FerraEnzo
Members-
Liczba zawartości
1 346 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez FerraEnzo
-
Angulacja, z ang. angulation. Zapamiętaj przyda Ci się z kursantami. Udało Ci się...wkurwiłeś mnie. Dwa męskie słowa, odpierdziel się w końcu. Popatrz na swoją jazdę i zastanów się czy masz mandat by przy każdej lepszej okazji wbijać mi szpilę?! A różnica między nami jest taka, że TY ADASIU bierzesz od ludzi kasę. Jeśli uczysz ich w taki sposób jak opisałeś jazdę Smoka to ociera się to o wyłudzenie, a w najlepszym wypadku wprowadzenie w błąd w celu zarobkowym. Opieranie się na wewnętrznej, v'ka, podcięcie z dwóch, a idź pan... Podpowiem Ci. Wewnętrzna jest tam leciutka jak piórko, a co dokładnie z nią robi niech sam autor napisze, może w końcu trafi do głowy.
-
Ja widziałem kilku z tych gości (nie wiem czy Ci sami), na Słotwinach. Przygotowywali się do zawodów telemarkowych. PS. Jesteś pewien, że nie pomieszałeś stopni z procentami? Osławiona Harakiri ma 78% (~36 stopni).
-
Widziałem te filmy i też mnie zastanawiało, gdzie jest polski demo team... Druga sprawa, czemu oni jadą długi skręt na SL? Czy to wynika z jakiś przepisów, czy po prostu potrafią, więc jadą na czym chcą. Jeden jedzie na masterze 21. I dołączam się do pytania filinatora. MarioJ, który przejazd Ci się najbardziej podoba? O kątach też warto pogadać, tym bardziej z takim wymiataczem jak PSmok. Edit. Ma ktoś film z tak lub podobnie jeżdżącymi polskimi narciarzami? Demo team z YT nie wygląda za dobrze
-
Oj widać kąty Czy Ty masz certyfikację PSIA? @polm, Spiochu - ja niby z gór, a mam zaledwie 300-400 dni przez około 20 lat. Zacząłem w '98 jako dzieciak. Z różnych względów, tej jazdy było mało, później przerwa na deskę. 30-40 dni w sezonie dopiero od 13/14 lub 14/15.
-
Hehe PSmok a ja głupi wdałem się z Tobą w dyskusję Teraz jako słabszy samiec w stadzie, grzecznie się wycofuję. A tak poważnie zajebista jazda. Jan Koval chyba kiedyś pisał, że jesteś najlepszym lub jednym z lepszych narciarzy na forum, ale nie wiedziałem, że aż tak dobrym. A masz może jakieś filmy z jazdy na krawędzi? Może być a PW jeśli nie chcesz. Bardzo jestem ciekaw, jak takie objeżdżenie "w terenie" przekłada się na jazdę po stoku. @Adam przykre to jest co napisałeś o materiałach w SITN. I jak ma być dobrze w polskim narciarstwie alpejskim? Ale...tym bardziej nie powinieneś podchodzić z niechęcią do osób, które próbują coś ogarnąć na własną rękę (książki, internet itp.). Pozdr
-
Dzięki za obszerną odpowiedź. Moim zdaniem o separacji góra/dół możemy mówić w dwóch kontekstach, zależnie od płaszczyzny; czołowej i poprzecznej (prostopadłej do czołowej). Separacja w płaszczyźnie poprzecznej występuje jeśli zachodzi kontr-rotacja. Separacja w płaszczyźnie czołowej to będzie właśnie angulacja. Tak to widzę. Ja jestem wielkim zwolennikiem skrętu ze stóp. Co by być uczciwym w tej dyskusji musisz wiedzieć, że jestem wielkim fanem PMTS i HH. Zacząłem jeździć tak jak w jego materiałach, inicjalizując skręt ze stóp/kostek. Kładę narty na krawędź i daję sidecutowi zrobić resztę. Temu ruchowi w kostkach/kolanach musi towarzyszyć przechylenie tułowia w drugą stronę (kontr-balans/angulacja). I wtedy rzeczywiście zachodzi skręt kości udowej, ale jest on pasywny. Jest wynikiem ruchu jaki zaszedł w dolnej części nóg i towarzyszącej mu angulacji. Masz rację, kolano jest zawiasem więc IMHO tam nie powinno być ruchu na boki. Niestety tak jak piszesz ta kwestia nie jest dobrze rozumiana. Wydaje mi się, że to przez to że ruch kolan widać w skręcie. Ruchu stóp, kostek nie zobaczysz. Jak wyżej pisałem HH i jego PMTS kładą ogromny nacisk na ruch w kostkach, mowa jest tam o łańcuchu kinematycznym, zaczynasz skręt od stawów, które są najbliżej śniegu. Gdy zacząłem tak jeździć, zauważyłem że narty dynamiczniej skręcają bo jeszcze przed linią spadku stoku mam dobre kąty. Nic nie naciskam, nie odpycham nogi zewnętrznej od siebie. Po prostu kładę na krawędź (jak dwa noże) i staram się ten układ pogłębić, ale nie skupiając się na włożeniu kolan tylko na dalszym ruchu ze stóp. Pogrubiony fragment mi się podoba. Jak popatrzymy na zawodowców to zobaczymy, że ich biodro jest niżej niż kolano. Nie do końca rozumiem pierwsze zdanie. Mówisz o przejściu ze skrętu w skręt? Jeśli tak to już zahaczamy o odciążenie. To jest kolejny obszerny temat, zwłaszcza jeśli zapomnimy o NW i popatrzymy na zawodowców. Był fajny temat założony przez Veterana a dotyczył kompensacji. To co robią zawodowcy, dla amatora wydaje się całkowitym zaprzeczeniem sztuki narciarskiej. Każdy skręt kończony na tyłach, kolana pod klatką i IMHO znów zachodzi ruch ze stóp. Zgięte nogi dużo łatwiej położyć na krawędź. Hirscher robił to w powietrzu jak kocur, jego narty jechały jeszcze w poprzek stoku a on już patrzył na kolejną bramkę (separacja). @fredowski Zamierzam być w Zillertal w Marcu.
-
Nie spotkałem się na forum z błędnym zrozumieniem słowa angulacja, termin ten pojawia się dosyć często w różnych wątkach. Dla mnie angulacja to kąt między górną częścią ciała a nogami (w biodrach, w pasie). Inaczej kontr-balans. Przeciwieństwem jest inklinacja czyli przechylanie całego ciała do środka skrętu/opuszczania wewnętrznego barku; vide filmik Fredowskiego. Możesz mi wytłumaczyć pogrubiony fragment? W jaki sposób biodro idzie na zewnątrz? IMHO pogłębiając układ dośrodkowy, stopy, kolana, biodra cały czas zbliżają się do środka skrętu a nie na zewnątrz. Nawet w oficjalnych materiałach SITN jest o tym mowa, na przykładzie krakowiaków. @Spiochu Kontrbalans? Pochylenie tułowia w przeciwnym kierunku niż stopy, kolana i biodra? Czujesz się mniej przerażony?
-
Hehe Mitek ze mną nie gada bo mam łatkę teoretyka Zwrócić się do mnie, w dodatku nie przekręcając mojego nicka to byłaby hańba i ujma na honorze. PSmok Ty chyba w US śmigasz to powinieneś wyłapać kontekst. Chodzi o poziom/stopień zakrawędziowania. Jasne, że nie chodzi o to by mierzyć kąty w stopniach (sic!). Zwyczajnie czy narty są na krawędzi i w jakim stopniu (mało, dużo, w ogóle/w uślizgu), czy towarzyszy im angulacja czy wynikają z pochylenia tułowia. Ci sami, którzy szydzą z tego skrótu myślowego w innych wątkach piętnują tramwajarzy, a czym że jest tramwajarstwo jak nie słabym i stałym w czasie poziomem zakrawędziowaniem. A już totalnie dolewając oliwy do ognia, chodzi o to by jak najbardziej zakrawędziować narty przed linią spadku stoku i by te kąty pogłębiać. Potocznie mówią na to "wkładać kolana". Ooo znalazłem Średnie kąty, ale pewnie ze względu na zerową angulację. Pozdr
-
Co wyście się tak tego polma uczepili? Fredowski ja bym chciał widzieć jak jeździsz. Na pewno dobrze, ale bardziej interesują mnie detale. Jakie kąty osiągasz, jak odciążasz, jak pracuje góra u Ciebie, jak inicjalizujesz skręt, czy bardzo wisisz na językach itp.
-
Nartę jej wypięło!? Ale tytuł jak zawsze z dupy. Nie spadała po skałach tylko po śniegu. Tutaj pies @Szabir chłopy albo się naebali albo sezon ogórkowy.
-
Ale takie inwestycje nie powstają wszędzie. Szczyrk to akurat region narciarski. Do łażenia po górach są inne miejsca. Wyobraź sobie, że w miejscu większości, obecnych tras rósł kiedyś las. Ktoś, kiedyś zadecydował; wycinamy i budujemy, pewnie wbrew wielu. Tak jak wort pisze, natura da sobie radę. Idąc Twoim tokiem myślenia, najlepiej byłoby zakazać wstępu w góry, nad morze, na mazury i inne dziewicze miejsca. Rozumiem, że masz swój punkt widzenia i nie próbuję Cię nawracać. Po prostu w tym względzie mam inne patrzenie na świat. W trosce o naturę nie śmiecę, na tyle na ile mogę oszczędzam wodę i energię, nie kupuje zrywek, segreguję śmieci, do roboty jeżdżę komunikacją lub rowerem, w swoim kopciuchu robiłem ostatnio serwis DPF (a dużo taniej mogłem wyciąć) itp., sorry ale na więcej mnie mentalnie nie stać. A jeśli chodzi o względy estetyczne, to tak jak wyżej pisałem; to jest ON. Tam się głównie jeździ na nartach. Od zwiedzania, podziwiania widoków są inne miejsca. Jedyną grupą, której narzekanie na tego typu aranżacje krajobrazu byłbym w stanie zrozumieć, byliby mieszkańcy; ale oni żyją z takich inwestycji, więc narzekać nie będą. Pozdr
-
Strasznie clickbait'owy tytuł, myślałem że wykryli Ci raka. A to tylko rozwód A tak poważnie, myślisz że jak wyglądają te wszystkie nartostrady w Alpach, tak uwielbiane przez nas wszystkich? Myślisz, że są wytyczone w "szczerym polu"? Dobrze, że coś robią, dobrze że inwestują. Śnieg przysypie i będzie elegancko.
-
Nareszcie się ochłodziło i leje Witaj Jesień!
-
Ale i tak większość z nas nigdy nie zazna przyjemności "jazdy po muldach". Te odsypy, czy lekko zdegradowane polskie stoki to ani muldy ani garby. Generalnie czuję się lekko zazdrosny bo ten wątek odbiera mi tytuł naczelnego teoretyka skiforum. Fajnie się jedzie między garbami, które jakby symulują wymuszony tor jazdy. Nie chcesz wjechać na garb, musisz się zwijać między kolejnymi. IMHO zamiast rozpływać się nad etymologią pewnych słów, fajniej byłoby pogadać o technice. Co mi osobiście sprawia problem na rozjeżdżonej, wiosennej ściance (np. trasa nr 1 w Kaltenbach) to to, że nigdy nie wiesz czy możesz się "oprzeć" na danym garbie czy się w nim zagrzebiesz (porażka gdy staniesz na górnej). Dotyczy nart ~65mm.
-
Strasznie sprzeczne informacje docierają do opinii pub. Jedni mówią, że nic się nie dzieje, drudzy że katastrofa ekologiczna. Tymczasem pro-opozycyjny onet publikuje takie dane https://wiadomosci.o...zysowy/8c16gqr
-
Jak to dobrze zweryfikować medialną papkę. Czemu w TV nikt tak nie przedstawił sytuacji, tylko straszą ludzi? Mowa o Polsacie. Na TVP niestety propaganda i upolitycznienie awarii.
-
Ile mają potrwać te upały? Cały nadchodzący tydzień, a dalej? Już mam dość lata ;/
-
Q sobie kupię jak zacznę się puszczać, sprzedam nerkę a narty i buty zacznę kupować rentalowe Sorry musiałem Co by nie robić OT całkiem. Rung jakie dalsze plany? Ostatnio dostałem newsletter od Bartka Ptaka i pierwsze szkolenie robią właśnie w Passo Stelvio...ehhh. Nie kuszą Cię takie oferty? 5-12 października 2019 Passo Stelvio 1 wolne miejsce
-
Coś się zmieniło? Nie tak dawno pisałeś o powrocie śnieżnych i zimowych zim. Bez złośliwości, po prostu zastanawiam się skąd ta zmiana. Jak stary prawie górol powiem tak...Zimy były, som i bedom. Raz lepsze, raz gorsze, ale zawsze się pojeździ.
-
Zajebista relacja! Dzięki! Jako alfisti muszę dodać, że najnowszy SUV AR, nosi nazwę od tej przełęczy. Stelvio ma moc!
-
Właściwie to co się stało z tą burzą nad Krk? W życiu nie widziałem takiego natężenia błyskawic...w sumie to była jedna ciągła błyskawica. Ale zero grzmotów ani wiatru ani gradu.
-
Już jest apogeum? Bo na razie ładnie leje...w końcu można powiedzieć. Edit. Zajebiście się błyska. I właśnie jakiś samolot przelatywał nad blokiem. Ciekawe jak to jest startować w nadchodzącej burzy?
-
W sumie w Krk zaczęło padać i ciemno jak w nocy o północy
-
Narty w lipcu, czyli subiektywny, austriacki przegląd
FerraEnzo odpowiedział rung → na temat → Relacje z wyjazdów
Za taką relację należy Ci się medal! Szacun! Chciałbym kiedyś spróbować nart w Lipcu -
A ja polecam taki https://allegro.pl/o...duzy-7959289096 Mam i zdaje egzamin, a duuużo tańszy od Thula.