Skocz do zawartości

Chertan

Members
  • Liczba zawartości

    2 075
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Zawartość dodana przez Chertan

  1. Nawet nie znam tych nazwisk, młodzi z jednej z krakowskich szkółek, nie mam zamiaru tu kogoś punktować, co za różnica, nie mam do nikogo pretensji. Harpia, ja nawet potrafię te krawędź chwycić, ale mam problem z równowagą (przy wolnej jeździe) lub kontrolą, przy szybszej, to pewna podstawa. Macie rację w jednym, trzeba jeźdZić.
  2. Chertan

    Czarny Groń

    Ja, standardowo czytam oba pod tym samym nickiem, dzięki za tamte uwagi. A mam blisko, bo spod Krakowa.
  3. To prześlę adres email w PW. Jazda jest fajna na prostym, średnio nachylonym stoku, schody zaczynają się na stromym i nierównym lub, o zgrozo, płaskim. Jak patrzę z zazdrością na ludzi ładnie kręcących nas krawędzi na płaskim stoku, gdzie każda moja próba głębszego skrętu kończy się na obciążeniu górnej narty i utracie równowagi. Adam, nie bardzo rozumiem o tym przeciwskręcie, jest tam moment wysunięcia przedramienia, prawie bez barku, bo tak mnie uczyli instruktorzy, ale przeciwskręt kojarzy mi się z czymś przeciwnym do rotacji nóg. Po prostu tego nie widzę. Albo nie wiem o co chodzi.
  4. Chertan

    Czarny Groń

    A byłaby możliwość spotkania i ewentualnie skorzystania z doświadczonego oka, np 7 albo 11 marca?
  5. Chęci i czas się znajdą, problem jest z szumem informacyjnym, bo to tu, to tam, znajduję różne informacje dotyczące jej roli. Obciążam zdecydowanie dolną (zewnętrzną), wejście na górną czuję, bo dokładnie wtedy tracę równowagę. Dość często się to zdarza przy skręcie w lewo. Natomiast jest ona istotna do stabilizacji jazdy. Staram się dbać o prowadzenie jej równolegle do dolnej, jednak nadal częstym błędem jest prowadzenie jej zbyt płasko. Dzisiaj przy jeździe w kopnym śniegu, w muldach, czułem, że złe prowadzenie górnej narty skutkuje utratą równowagi i wybijaniem z rytmu poprzez uderzenie nią w górę śniegu. Swoją drogą uderzenie czubami w górę śniegu daje duże obciążenie na kolana, to jest trudny do wyczucia moment, kiedy odpuścić nacisk na przód.
  6. Dzięki za uwagi, jeszcze jutro ostatni alpejski dzień na korygowanie, reszta w kraju póki śniegu starczy. W przyszłym sezonie planuję pojechać z którąś grupą szkoleniową. 
  7. Cześć,  wrzucam kilka własnych filmów, generalnie ze średnim i trochę dłuższym skrętem z prośbą o krytykę i porady praktyczne. Z góry dziękuję.  Widzę u siebie kilka problemów, z którymi powoli wygrywam. 1. Wąskie trzymanie nart. 2. Dość wyprostowana pozycja, zapewne ze słabym rozdzieleniem góry i dołu i słabe przez to wchodzenie na krawędź przy średnim, a zwłaszcza krótkim skręcie. Przy długim bez problemu jadę na krawędzi. 3. Mam problem z kontrolą nart, zwłaszcza przy skręcie w lewo. Jest to w sporym stopniu wynik dziwnej kontroli prawej stopy i utraty nacisku na całą prawą stopę i podudzie. Robię trochę ćwiczeń, typu opadanie liścia, jazda na jednej nodze z drugą nartą dotykającą czubkiem, wtedy wszystko jest fajnie. W jeździe nie zawsze.  Już kilka lat jeżdżenia ok 7-10 dni w sezonie za mną, sporo błędów początkowych, typu za duże buty, teraz przynajmniej to jest opanowane, choć trochę bootfittingu się jeszcze przyda, w prawym bucie mam dość wydatny i nierówny guz piętowy, jego ucisk może częściowo odpowiadać za gorszą kontrolę stopy, gdyż jest dobijany do twardszej powierzchni, co nie jest przyjemne. Umieszczę też wątek na innym forum, więc jeżeli ktoś by chciał pomóc, nie ma potrzeby kopiować na obu forach. 
  8. Niektóre telefony dość wcześnie ubijają aplikacje działające w tle. No zdarza się to częściej w Huawei, takie mają oprogramowanie.
  9. W sobotę bezludnie? W Kasinie? To możliwe tylko wczesnym rańcem, potem to tłum okrutny. Nowe krzesełko zmniejszyło kolejki, ale zagęszczenie na stoku niefajne.
  10. Zaliczyliśmy dzisiaj z boogymenem fajne 4 godziny na Mosornym. Piękny dzień, mróz jak trzeba, trasa przez 2 godziny wzorcowa, potem więcej oblodzeń, ale do objechania. Armatki pracowały pełną parą, momentami wpadało się w kopny śnieg. Mieliśmy zgryz, czy był też Dziadek Kuby10, były nawet podejrzenia, kto to może być. Generalnie duży odsetek dobrze jeżdżących ludzi.
  11. Wyjeżdżam jutro spod Krakowa ok 7.30, więc plan podobny. Możemy się zdzwonić, wysyłam PW
  12. Planuje ktoś być jutro? Szykuje się fajna pogoda, mróz, więc muldy się szybko nie zrobią. Żona gdera, że mógłbym w domu posiedzieć, ale ciągnie mnie jechać.
  13. Też byłem w sobotę na Mosornym, wspomnienia podobne. Pół godziny po karnet, a potem nawet nie było tak źle. Na stoku nawet nie było tak tłoczno. Wspomnienia z Kasiny mam zdecydowanie gorsze, a była to środa po świętach. Czy ma Mosornym to była standardowa liczba osób w weekendy? Fajnie byłoby się spotkać i pojeździć razem.
  14. Chertan

    Kask + Szybka

    Ja jeżdżę w soczewkach, ale mam problem wtedy z czytaniem np. mapki. Okulary noszę progresywne. Ale faktycznie wolę wygodę soczewek kontaktowych na nartach, mimo trudności w czytaniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...