-
Liczba zawartości
1 904 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Chertan
-
W normalnym świecie to prywatny przedsiębiorca powinien mieć możliwość decydowania kogo obsłuży, a kogo nie.
-
W piątek mają otworzyć Myślenice, tam zero bazy noclegowej, tylko lokalni, wypad z miasta na kilka godzin. Plany szlag trafi. Rzeczywiście machanie na oślep. Ale to trendy w całej Europie.
-
A to dziwne bo zarówno St Moritz jak i Davos były zawsze przygotowane.
-
„Podróż za jeden uśmiech 11” ***** ZINAL ***** 20 - 27 marca 2021
Chertan odpowiedział Szabir → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Też jestem za 23 przy tych zmianach -
„Podróż za jeden uśmiech 11” ***** ZINAL ***** 20 - 27 marca 2021
Chertan odpowiedział Szabir → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Ja mogę 23, z tym że muszę przełożyć robotę, więc potrzebuję po prostu info w najbliższych dniach. Jeżeli ogół będzie za. Oba terminy mi pasują. -
Dość z mojej strony, już mi szkoda czasu. Wiesz lepiej. Dostałeś przykład badania pokazującego co się mierzy, nie zrozumiałeś. Próbowałem pisać ludzkim językiem i już mi się nie chce. Nikt dla Harnasia nie będzie po raz kolejny powtarzał drogich badań, które przynoszą podobne wyniki, jest wypracowana metodologia, przez ekspertów. Przy znanych ograniczeniach. Ale cały czas wiesz lepiej. Badania przekrojowe? A do czego one się przydadzą w interpretacji skuteczności? Wiesz na czym polega ich metodologia? Zupełnie się do tego nie nadają. Zatem poszukuj dalej, w nieskończoność, bądź przekonany o swojej racji, szukaj dziury w całym. W sumie nic mi do tego.
-
Tu niestety wychodzi niewiedza. To nie są badania laboratoryjne tylko realna obserwacja populacji. Bardzo dużej populacji. Chyba nie zdajesz sobie sprawy z wysiłku i kosztów w dużych badaniach prospektywnych, z ryzyka nieprawidłowej selekcji nielosowej, ryzyka wyciągania wniosków z badań przekrojowych czy kliniczno-kontrolnych. Mamy regularne obserwacje grup ludzi nawet i po kilkaset tysięcy osób, tylko trzeba znać ograniczenia tych metod badawczych i wiedzieć jakie wnioski można wyciągnąć.
-
Tych od chipów raczej nie przekonasz. A co do szczepionki to teraz dużo łatwiej ją skonstruować niż lek na wirusa. Jest kilka rodzajów szczepionek, można próbować różnych technologii. W przypadku leków trzeba odkrywać lub wręcz konstruować nowe cząsteczki działające swoiście na niektóre białka wirusa.
-
A to dziwne, bo wchodzę bezpłatnie, a nie mam żadnej prenumeraty. Załączam pdf Załączone pliki vaccine-development-from-laboratory-to-policy.pdf 719,01 KB 14 Ilość pobrań
-
Jakby ktoś chciał podciągnąć wiedzę o etapach rozwoju i monitorowaniu szczepionek, to chyba niezłe podsumowanie https://www.healio.c...tory-to-policy
-
Co do monitorowania grup, to takie badania robi się we wczesnej fazie poznawania szczepionki. Później być może też w jakichś badaniach, ale jest to logistycznie mało możliwe, taki dobór licznych grup, aby były podobne. Trzeba byłoby poanalizować poszczególne pracę. A co do drugiej części, to nie da się dyskutować ogólnikowo, wielokrotnie nie diagnozujemy dokładnie noworodków mając mocne podstawy coś sądzić, a diagnozujemy starszych i odwrotnie. Decyzja zawsze podejmowana jest indywidualnie. Ogólniki się nie sprawdzają.
-
Normalnie zazdraszczam. Jak byliśmy w Davos w sobotę i niedzielę to całkiem tłoczno było, zarówno na parkingu jak i w wagonikach. Natomiast poniedziałek i wtorek to pustki.
-
No właśnie sobie odpowiedziałeś, u osób szczepionych ryzyko grypy jest o 40-70% mniejsze. Wiele chorób nie da się leczyć przyczynowo, możemy tylko ograniczać jej skutki, czyli łagodzić objawy (dlatego nie rozumiem, że lekarz się źle czuje lecząc objawowo) lub wydłużać czas do progresji czy śmierci. Jak się da to leczymy przyczyny, zarówno u noworodków jak i dorosłych. Nie wiem o jakie metody mogło chodzić, których nie stosujemy u dorosłych. W sumie to żadna mi do głowy nie przychodzi. Na pewno znam układ odwrotny, czyli niestosowane u noworodków.
-
Bardzo dużo znaczy bo na tej podstawie dokonuje się wyboru. Na przykład jeden woli żyć 10 lat mając w tym przykładzie zaburzenie rytmu, a inny woli żyć 8 nie mając tych zaburzeń. Przy czym jak wspomniałem to nie moja działka i te lata mogą być inne. Zawsze daję pacjentom alternatywę. Wybór podejmowany jest na podstawie różnych przesłanek, nawet tego, że codziennie trzeba zażywać leki, wydać sporo kasy, regularnie chodzić do lekarza (dla przykładu immunoterapia alergenowa, którą się zajmuję). To się nazywa preferencje i wartości pacjenta i jest absolutną podstawą przy ustalaniu postępowania. Dokładnie to samo dotyczy kupowania samochodu czy doboru butów narciarskich. Andrzej, sam mam częste zaburzenia rytmu i nie biorę leków, nauczyłem się je tolerować, nie są groźne. Leki może by je zmniejszyły, ale nie ma przesłanek aby stwierdzić, czy odniosę korzyść per saldo.
-
To nie moja działka, ale szybki rzut oka pokazuje niekorzystny skutek korzyści i ryzyka flekainidu, tzn nawet zmniejsza dolegliwości, ale zwiększa ryzyko zgonu. Więc ma ograniczone zastosowanie. Co przy okazji pokazuje, że subiektywne zadowolenie nie oznacza, że lek należy stosować.
-
„Podróż za jeden uśmiech 11” ***** ZINAL ***** 20 - 27 marca 2021
Chertan odpowiedział Szabir → na temat → Wyjazdy zagraniczne
To tak organizacyjnie, bo jak rozumiem autobusu z Tarnowa przez Kraków nie będzie. Czy ktoś z Tarnowa będzie jechać atutem przez Kraków, żeby się można zabrać? Czy jakiś kontakt na priv? Osoby z listy nie są niestety aktywne na forum. Alternatywnie mogę przyjechać samochodem do Katowic, ale fajnie byłoby mieć gdzie go zostawić bezpiecznie na ponad tydzień. -
„Podróż za jeden uśmiech 11” ***** ZINAL ***** 20 - 27 marca 2021
Chertan odpowiedział Szabir → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Ja głosuję za wakatem -
Kuba, ale której szczepionki? Przeciw odrze, która daje odporność na całe życie, krztuścowi, gdzie odporność wygasa po kilku latach, czy grypie, gdzie prawdopodobnie trwa kilka miesięcy? Co tu więc ekstrapolować? Zwłaszcza, że szczepionka mRNA będzie stosowana po raz pierwszy i pobudza nowe mechanizmy.
-
Np https://www.eurosurv...0.25.10.2000153, przy czym wyliczenia różne dla grup wiekowych, punktów końcowych, szczepionka zapobiega tylko grypie, więc w zakażeniach grypopodobnych będzie mniej skuteczna. Od kilku lat mamy szczepionkę 4-składnikową, która jest skuteczniejsza od tych sprzed kilku lat. Co oznacza, że nic sensownego nie znalazłeś? Czego szukałeś żeby było sensowne? Umiesz oceniać metodologię i wiarygodność badań klinicznych? Nie wiem na kogo trafiłeś, że faszerował antybiotykami, ja w ostatnim roku może przepisałem z 10 razy, moje dzieci jeżeli brały 1-2 x w życiu to wszystko. Leczenie każdej choroby ma swoje wytyczne i one mają leczenie optymalizować. Więc znowu nie rozumiem o co chodzi z kpiną. Leczenie aby było skuteczne ma robić kilka rzeczy: poprawiać jakość życia, wydłużać życie w tym z tzw. poprawką na jakość, zmniejszać liczbę powikłań etc. Przy czym skutki korzystne leczenia muszą wyraźnie przeważać nad niekorzystnymi (bo każdy lek może wywołać działania niepożądane). Co do braku zaufania, to jak przy jego braku wsiadać do samolotu, autobusu, pociągu? Przechodzić przez mosty? Jeździć samochodem? Jak żyć?
-
Nie mamy takich danych, brak wiarygodnej odpowiedzi póki co. Nawet nie da się wiarygodnie powiedzieć, czy kolejne zachorowanie będzie łagodniejsze (co też pozwalałoby podejrzewać, że wiele miesięcy po szczepieniu też będziemy chorować łagodniej). A przynajmniej nie znam takich publikacji.
-
Im więcej się dowiaduję o szczepionkach mRNA tym bliżej jestem decyzji o szczepieniu, więc w zasadzie tak, podjąłem decyzję. A o jakie szkodliwe dodatki chodzi? Ale takie o udowodnionych niekorzystnych skutkach, nie tylko spekulacjach. Akurat ta nie ma w zasadzie nic poza PEG 2000, który jest w zasadzie nieszkodliwy (ale znów nie da się w 100% wykluczyć, bo nie ma jak). Współczuję braku zaufania, to przekłada się pewnie na wiele innych instytucji. Życie w podejrzliwości łatwe chyba nie jest. Szczepionki na grypę mają dużą skuteczność. Pytanie jest, dlaczego uważasz że małą? W ostatnich latach na przykład ok 70%. W skali populacji to miliony osób. Reklama to reklama, biznes jest biznes. Jak Twoim zdaniem powinna być reklamowana szczepionka dla człowieka mało wiedzącego o medycynie? Ba, słabo znającego się na procentach. Decyzje i tak podejmuje człowiek, czy to kupując szczepionkę, czy nowy telewizor lub telefon (nawet ten może zabić albo uszkodzić ciało).
-
Z dyskusji na forum lekarskim wynika, że część sygnatariuszy została zmanipulowana, że podpisują apel o dobrowolność szczepień bez tych biologicznych rozważań. Cześć się wręcz wycofuje.
-
W badaniach w zasadzie nie da się niczego wykluczyć na 100%. Zawsze się poruszamy w granicach prawdopodobieństwa. I zawsze się pojawia ktoś z teoriami, tyle że je też trzeba udowodnić. Z uwagi na małe prawdopodobieństwo opisanych przez nich mechanizmów nie wiem nawet czy realne jest zrobienie badań. Lek wprowadzamy do obrotu gdy korzyści przewyższają ryzyko. Korzyści i ryzyko wstępnie znamy, bilans póki co jest jednoznaczny. Czy hipotetyczne mechanizmy uzasadniają opóźnienia? Jak długie? Bo równie dobrze możemy czekać latami na wstępne wyniki, najpewniej in vitro. W tym czasie miliony mogą odnieść korzyści. Czy będą szkody to też może pokazać monitorowanie ogromnej liczby zaczepionych. Badania na małą skalę (a dotychczas w badaniach głównych szczepionek wzięło udział ok 80000 ludzi, z czego połowa otrzymała szczepionki) nie pokażą.
-
Narkolepsja była rzeczywiście problemem natomiast przy tej częstości zachorowań normalne badania kliniczne nie są w stanie wyłapać tak rzadkich niepożądanych odczynów poszczepiennych, gdyż wymagałoby to objęcia pierwotnymi badaniami ogromnych populacji. natomiast każda szczepionka podlega monitorowaniu po wprowadzeniu do sprzedaży i względnie szybko są różne problemy wyłapywane. każdy problem ze szczepionką jest dodatkową motywacją aby jeszcze lepiej monitorować ewentualne odczyny poszczepienne. Szczepionka jest jednak lekiem i nigdy nie można wykluczyć takiego ryzyka. Ponieważ korzyści ze szczepień odnosi przede wszystkim populacja, na czym najbardziej zależy osobom odpowiedzialnym za organizację opieki zdrowotnej, tworzy się w niektórych krajach fundusze wypłacające odszkodowania również za znane odczyny poszczepienne po to, aby nie były potrzebne na przykład procesy sądowe i dochodzenie związku przyczynowo-skutkowego.
-
Szczepionka mRNA nie ma nic wspólnego z zakażeniem wirusem czy też modyfikacją genetyczną komórki. Podajemy do organizmu proste mRNA dla jednego białka wirusa w otoczce, mRNA wnika do cytoplazmy komórki gdzie wykorzystuje narzędzia komórki do produkcji białka na swojej matrycy i takie białko ulega ekspresji na powierzchni komórki bardzo fajnie stymulując różne rodzaje odpowiedzi układu odpornościowego. Nie ma możliwości modyfikacji genomu komórki czy innego materiału genetycznego ponieważ nie dysponujemy tak zwaną odwrotną transkryptazą w przeciwieństwie do wirusów. Dlatego porównywanie szczepionki do zakażenia wirusem jest zupełnie bezpodstawne.