-
Liczba zawartości
1 904 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Chertan
-
@Plus80To "wyrzucanie w bok" to efekt wizualny, a nie zamierzony ruch nogami, natomiast jest to warunek wprowadzenia narty porządnie na krawędź, bo przecież inaczej się nie da, aby kąt był odpowiedni. Przy czym to było w kontekście krótkiego skrętu, nie jak u Maiera, a w krótkim w praktyce noga zewnętrzna nie prostuje się (w długim w amatorskiej jeździe też nie powinna za bardzo), ba, jej spore ugięcie jest warunkiem miękkiej jazdy na krawędzi. Plus stabilizacja stopy piętą.
-
Ruska pasta do mycia zębów?
-
To jest ból na Mosornym, że tam trochę pieszych tras jest. Ino matołki przecież mają konkretny harmonogram wjazdu pieszych, nie trzymali się go? Ja leniwie w Myślenicach, 26 zjazdów w 4 h, rano fajnie twardo, potem góra sypka, a pod spodem twardo. Slalomki dobrze na czymś takim jeżdżą. Tak jak @mig pisał, nieco lżej wtedy jeździć i fajna zabawa.
-
Ja najpewniej jakieś Myślenice zaliczę rano, póki twardo, chociaż cholera wie, czy nie będzie cukier.
-
Prawie tzw. braquage, ino lepiej patrzeć w dół jak się zsuwa, chyba że tak bardziej hardkorowo 😋
-
Tak się dossuwałeś do samego dołu? Boczkiem? 😁
-
Do przodu też, chociaż zależy od fazy skrętu, ale również kolana do stoku (czyli obrót stopy zewnętrznej narty wzdłuż długiej osi na duży palec) i lepszy nacisk na dolną nartę poprawia trzymanie.
-
Nagrywanie co chwilę ma mały sens, pewności na nartach Ci to nie dołoży. Te zmienne warunki śniegowe to właśnie zdobywanie doświadczenia, wyczuwanie jak balansować czy obciążać narty zależnie od rodzaju podłoża. Kiedy pochylić nartę bardziej, kiedy odpuścić i tak dalej. Próbuj i sam zobaczysz.
-
Mam Promachine, były ciasne z przodu i po wygrzaniu zrobiły się ogólnie nieco szerokie. Zatem ostrożnie. Jeżeli dasz radę to spróbuj opcję samoistną.
-
Jedno i drugie. A 1,1 EUR to już dawno nie było, w styczniu udało się pod Salzburgiem za niecałe 1,4, a przy autostradzie prawie 1,8 było, a w Niemczech jeszcze więcej. We Włoszech też w tych granicach.
-
A kiedykolwiek ich interesowało zdawanie sobie sprawy od strony finansowej w jakimkolwiek temacie? Ruchy przecież robią, żeby finanse były jak najmniej czytelne i jak najmniej kontrolowane. Jak pieprzony słoń w składzie porcelany.
-
@kapa Pytaj człowieka https://www.skiforum.pl/topic/59294-voelkl-racetiger-sl/
-
Bo to bierki są, wyszarpnij slalomkę, żeby się reszta nie zwaliła 🙃.
-
Morze gotówki ale polskiej, żeby poprawić kurs naszej najmocniejszej waluty to trzeba zacząć sprzedawać te słabe euro, dolary i franki i kupować złotówki. Obawiam się, że morze tych słabych walut w posiadaniu PiSBanku jest mniej niezmierzone, mimo roztapiania się lodowców to dość szybko by wyschło.
-
Rząd nie jest w stanie nic sensownego zrobić, bo ich kasa to kropla w morzu w stosunku do inwestorów, którzy na razie uciekają z polskiego rynku i sprzedają PLN. Ruchy banku centralnego dawały tylko chwilowe wahnięcia. Dopiero stabilizacja geopolityczna sprawi, że wrócą i zaczną kupować PLN. Zapewne zrobią to wcześniej niż my się zorientujemy, bo tak ten kapitał działa. Ale póki co nie widać takich jaskółek. Cena ropy rośnie dla wszystkich, nam tylko bardziej daje w dupę inflacja z racji spadku wartości PLN.
-
Przy nadziei to mi się zawsze z jednym kojarzyło, nie wiem czy bym chciał w moim wieku 🙃
-
Bartek, to jest niedopuszczalne dla mojego zdrowia psychicznego, trasa jest czarna, ludzie na niej walczą, a ty sobie jak na baletkach jedziesz ciętym skrętem jak po jakimś plaskaczu 😋. Fajnie sobie było przypomnieć niedawne harce w San Pellegrino, ta trasa zawsze nas cieszyła.
-
Gdyby go nie było, to Krzysiek by się nie wywalał, więc może jednak jest? Plus odsyp zwalnia i to całkiem konkretnie (może Ciebie nie, ale ja czuję), na co trzeba być przygotowanym. Osoba przyzwoicie jeżdżąca daje sobie radę już intuicyjnie. Ucząca się - niekoniecznie.
-
A czy jeżdżący w muldach najeżdżają na garby na wprost? Raczej rzadko. Z odsypem jest podobnie, musisz tylko najeżdżać z pewnym wypchnięciem stóp w kierunku garbu, czy tam odsypu. A co opisujesz powyżej to jest ześlizgnięcie się po twardym w odsyp. To tego na wprost sobie nie wyobrażam, bo przecież ślizgasz się bokiem, czyli narty nie są na g. 12. Z resztą wyobraź sobie wskoczenie w odsyp. Możesz to zrobić tak, że przewali Cię przez niego na twarz, co opisujesz powyżej, ale możesz i tak, że po prostu w nim ugrzęźniesz nogami zachowując równowagę, ale wtedy skaczesz z nogami przed siebie amortyzując w miarę wytracania prędkości.
-
Naprawdę pomyłka, zakałapućkałem się z pochyleniami. A jeżeli podcina Cię odsyp to masz za dużą prędkość, jesteś za bardzo wyprostowany i odchylony, za sztywny, na odsyp trzeba się przygotować, tak jak przy najeździe na garb.
-
Przepraszam, w lewo miało być, jak w skręcie. Nic dziwnego, że @starsię wywalił 😛
-
Jeździłem na przełomie lat 70. i 80., Gubałówka, Długa Polana, Szklarska Poręba, Świeradów Zdrój, ratraka nie widziałem. Deptaliśmy własnymi nartami. To pamiętam.
-
Spoko, wybaczam, jeżeli doszedłeś do drugiego to łapniesz najważniejsze pochylenia 🙂. Również pozdrawiam. Podjechałbym pokazać na Czarny Groń w weekend, ale boję się, że nie będziesz mieć czasu na pierdoły jak pochylanie się.
-
Tu masz XTR jako rentalowy, wygląda inaczej ale pewnie coś w tym jest, https://www.skionline.pl/sprzet/narty,18-19,fischer,xtr-the-curv,10769.html
-
A stań na sucho w domu na prawej nodze, ugnij ją do pozycji którą, ma na nartach, następnie obciąż wewn. krawędź stopy i pochyl kolano w lewo, co robi ciało, aby nie upaść? No biodro idzie w lewo, a tułów w prawo. Jeszcze możesz głowy użyć. Przy stopie już skierowanej w lewo możesz również pochylić tułów nieco w przód przy rotacji biodra. To raczej naturalne ruchy w celu utrzymania równowagi. Pobaw się nawet na sucho. Mniej więcej to samo robisz na nartach. Trzymasz równowagę. W skręcie jeszcze się pochylisz do stoku bo pozwoli na to siła odśrodkowa. Jeżeli wywalasz się w prawo, to nie równoważysz tej siły pochyleniem się do wewnątrz skrętu.