Chertan

Tam w ogóle coś walnięte na stronie skionline, nie działa w wielu miejscach prawy klawisz myszki. Możliwe że są błędy, nawet dzisiaj się z 2 razy zawiesiła.

Jakiś tip rocker jest, a czy pomijalny to trudno mi powiedzieć. Żona jeździ na takich i nie widać, aby odstawały czy kłapały. Sporo tip rockerów to po prostu zmiękczenie dziobów dla większej skrętności, a nie ich uniesienie.

Może Volkl Flair SC? W długości 163 promień ponad 14. Ciut szersza bo 73, ale skrętne to jest.

Adamie, miałem dokładnie podobne przemyślenia oglądając oba zjazdy, bo praktycznie każdy z nich w tym samym miejscu przyhamowywał, Kilde akurat pług, ale przeciwskręt bardzo popularny, też go fajnie było widać w zjeździe nocnym Lindsey.

Możesz fotkę nieskazitelnego sztruksiku machnąć, a potem go zepsuć przed innymi, i cała frajda.

Zapłaci i kasa pójdzie się ... bo zarobiony będziesz. Nie takie numery. Podpiszesz cyrograf, że jedziesz to się zastanowię. Od 10 (wyjazd w piątek) do 14 marca gwoli ścisłości. Może jeszcze ktoś chętny? Na razie 3 pewnych i 2 się waha. Jedziemy z @Jaro o gdzieś do Tyrolu. Byle w miarę wysoko było. Wsiadamy na Śląsku, ale busy też i innymi trasami jeżdżą.

Czyli wychodzi że wszyscy porządni? No weź...Powiedzmy, że porządni wszyscy na tym forum, na innych niekoniecznie

Mosorny albo gdzie indziej, kwestia zawsze motywacji

Zawoja, na południe od Suchej Beskidzkiej, naprzeciw Babiej góry, szybciej znajdziesz na mapie niż ja opiszę.

Ostatnio Mosorny nie wyszedł, ale ta niedziela na razie szykuje się słonecznie, więc mam plan się pokazać w Zawoi albo gdzie indziej.

Są 2 narty nawet do rozważenia na teraz u Brunera, na pewno narty dobre, starsze modele ale w dobrym stanie za niezłe pieniądze, całkiem odpowiadają opisom Mitka

A tak, to było takie zawoalowane (już się zastanawiam czy dobrze napisałem) z tym Stuhrem, a że temat znany...

A tauryna i kofeina to nie naturalne? Generalnie wszystko dla ludzi byle rzadko te "mało zdrowe". Wypijam pewnie z 3 puszki w roku? Jak się to ma do Twoich fajek? 🤪 A od tej pszenicy to tylko slalomy się robią. Cuda Panie...

Zdecydowanie tak, ma być frajda. Najlepsze narty te co pod butem, najlepszy but ten co na nodze, a najlepszy stok ten co pod nartą (co przerabiałem ostatnio w Myślenicach) i banan na gębie. A to jeżdżenie Stuhrowi to się ostatnio czkawką odbija.

Drei Zinnen chyba jakoś w przyszłym sezonie albo jeszcze kolejnym połączy się z 2 ośrodkami, w tym Silian. A to już będzie naprawdę fajne miejsce. I blisko względnie.

A ja nawet RB mogę pić w dłuższych jazdach autem. Chociaż bardziej podchodzi mi Black z Tysonem. Ale składowo to jeden syf. Natomiast sponsoring świetny, chyba największe wrażenie to skok Baumgartnera ze stratosfery i pokonanie bariery dźwięku. W różnych działkach coś szalonego się pojawia.

Gratulacje Bartku, nawet pisz wielką literą, Polakiem. Fajnie się rozwija pasja w jakąś karierę. Robisz co lubisz i jeszcze coś zapłacą. A przynajmniej powinni.

Przecie środek dnia jeszcze, a jak na koniec z Adamem strzelą rozchodniaka, to do jutra nie napisze.

Zapewne bywa tak i w Alpach😋. Dzisiaj ciężki śnieg (opad z pt/sob, ale nie miał kiedy przymarznąć), łatwo tworzący odsypy, praktycznie na większości stoku; na dole pod spodem twardsze, ludzi jak na Myślenice bardzo dużo, więc ostrożność wskazana, i pół stoku w mgle. Ale pojeździć się dało. Jak ruszą inne podkrakowskie to będzie lepiej, no i mrozy mogą być nocami. Na pewno śniegu sporo i powinni pojeździć trochę.

Obyś do domu prosto dojechał, slalom niewskazany. A ja dzisiaj debiucik tegoroczny w Myślenicach, wstępnie myśleliśmy z Tomkiem ( @tomkly) zaglądnąć ma Mosorny, ale jakoś się tak podziało, że otworzyli Myślenice, a że Tomek z mamą tam nie byli to stwierdzili, że podjadą zobaczyć. Pojeździć się dało, ale warun podobny jak opisał Marek, ciężki śnieg, łatwo tworzący odsypy, pod spodem twardsze, ludzi jak na Myślenice bardzo dużo, więc ostrożność wskazana, i pół stoku w mgle. Ale w sumie zabawa była, pojeżdżenie w trudach też wskazane i było sympatycznie. Jeszcze inne podkrakowskie stoki zamknięte, więc nie miało się jak rozłożyć. Teraz rusza Kasina, zamknięte Harbutowice. Jak by wszystko ruszyło to i Myślenice będą kameralne. Z drugiej strony trochę kasy by się im przydało.

Hm, rasy psów teraz są takie, że się filozofom nie śniło :-). Na pewno kot? Jeżeli tak, to takich nie znam. Moje kotki są inne, jak coś rzucę i pytam: przyniesiesz czy nie, to one przynoszą albo nie. Resztę mają w nosie.

Korci mnie, może być mglisto, ale śniegu nawali sporo z piątku na sobotę. Sobota pogodowo ładniejsza, natomiast śnieg będzie kopny. Stąd bardziej niedziela. Raczej będę na rano. Trzeba coś się poruszać.

Wygląda na to, że w niedzielę można na Mosorny zawitać. Chętni będą?

Ale jak? Postawić granicę wieku młodych, np 20-latków, a reszcie wypłacać kasę z budżetu czy jak? Jak sobie wyobrażasz takie przejście? Mnie się taka idea podoba, tylko technikalia słabe. Był czas, gdy można było kasę z prywatyzacji odłożyć, ale wszystko przejedzone, a społeczeństwa zadłużone na potęgę. To kiedyś jebnie. Pytanie tylko jak.

W Nie chcę pisać mocno, zwłaszcza, że mamy rzeczywisty system redystrybucyjny. W normalnym świecie ludzie w pewnym wieku już nie pracują, bo mają się z czego utrzymać, albo odłożyli sami, albo zabezpieczył to odpowiednio skonstruowany system. Kolejne rządy dały dupy, bo nikt nie zadbał o odpowiednie zabezpieczenie tych pieniędzy, sensowną rewaloryzację czy to o inflację, czy stopę wzrostu PKB. Dokładanie kolejnych emerytur to w istocie okradanie innych, albo bezwzględne, albo poprzez nakręcanie inflacji. A motywacją są wyniki wyborów a nie dobrostan. Praca ojca w wieku 93 lat to jego wybór, nie powinna być koniecznością. I niepracowanie w tym wieku nie ma nic wspólnego z nieróbstwem czy nieuctwem. Bo to nie jest nigdzie standard.