-
Liczba zawartości
9 350 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez star
-
Nie znasz terenu. To duża przewaga. Ja po tych dolnośląskich górkach trochę się już toczę. Ale teraz na Wielkopolskę ruszam, za kierowcę robię, sam nie jadę. zwykle wtedy pasażerowie mi zasypiają ci z bla bla nie oferuję emocji dla takich mii tatoo choć kiedyś wiozłem gościa z 123, około sto przejazdów prawie jak na taksówce ale COVID uciął łeb sprawie. Może i dobrze. ps dziś przygotowanie https://lodzkiecentrumrowerowe.pl no i przejeżdżaj rowerem do dentysty
-
On z Brixton, UK. Choć potem z Atalanty jak wszyscy. Piekny ten slang. Żeby nie było to mnie czeka od niedzieli część już znam https://www.komoot.com/pl-pl/guide/500200/atrakcje-woko-wielkopolskiego-parku-narodowego
-
Ja ma tylko jak ktoś mnie cisnie po górach i ma we na tablicy...
-
Munka ostatni występ smutny, podobnie jak kiedyś Kory, byliśmy na koncercie po Myslovitzu, który świetnie, stare czasy, Wladyslawowo. Czasu nie oszukasz. Rap to rytm i słowa. No i truskul. Specjalnie dla ciebie Diana Ross w tle... no i bieganie prawie mtb...
-
Z Woli Wysokiej, w Moskwie nie byłem, byłem w Iwanowie. A przed hejtem i to zbiorowym się jedynie bronię, ze się tak wyrażę odgryzam... jak mia tatoo, gwiazda ostatnich dni...
-
Na rower wsiadłeś przecież też ostatnio. Nie od młodu jak wiekszosc z nas oprocz Śpiocha. Wiec z gorki boisz się zjeżdżać. MTB nie jeździsz, a piszesz w takowym wątku. Ponieważ filmów nie oglądasz zadedykuje ci piosenkę, wystarczy zmienić tytułowego bohatera na Mitka i mamy twoja postawę na tym forum, a przecież śpiewać kazdy może...
-
Tez tak myślałem, ze jestem ekspertem, zamiast masła awokado, jebac biedę. Wracając do udogodnień i zabierając się do sprawy od dupy strony to kiedyś gdy mi się auto zepsuło i przerzuciłem się ma rower, to po triduum 15, 30, 45, założyłem zarówno te bibsy z wkładka jak i żelowe siodełko. Tak na chwile. Potem się jakoś zahartowalem. Max 100km, nie więcej, aby czasem nie trafić do jednego worka z Mitkiem. Wtedy pół roku jezdzilem ze średnia 20km, dziennie, nie na godzinę. Ongiś tylko rower. Lato, jesień, zima, wiosna. Teraz sporadyczne powroty. Nie za długie wiec na twardo.
-
Mitku, to, ze udało ci się wyrzucić stad Gabrika, nie znaczy, ze każdego możesz. A nawiasami mówiąc MTB sam nie jeździsz.
-
Mały ten twoj wszechświat, dwa fora na krzyż i już. To było w porównaniu do rozmowy z tobą, taka teoria względności. PS wiesz jaki jest z Tobą problem, chciałbyś skakać z klifu, a hamujesz przed ścianką. Mitek natomiast to twardziel, niejedną staruszkę wyprzedził w drodze do pracy, zawsze się ściga, no chyba, że na mocniejszych trafi, wtedy odpuszcza.
-
No to ja do stu tylko, no i po bułki, wiec ja wodzu przepraszam i wysiadam z tego roweru pędzącego w dół klifu.
-
Kapuje. Zamiast porozumienia historia, będzie o majtkach, wiec w temacie. EINSTEIN — John, jaki miales weekend? WHEELER — A wiesz, jak zwykle, jaralismy trawke z kumplami z wydzialu w moim ogrodku. Tak sobie pacze i pacze, i tak sobie mysle, czy świat nie jest jednak wymysłem naszej kolektywnej wyobraźni ?? YUKAWA — Pierdzielisz? WHEELER — Nie. Poważnie. EINSTEIN — Wiesz John, jak nie palilem, to w STW mialem prostopadla czasoprzestrzen XYZt, tak jak na trzezwo widac. Ale od czasu, jak zaprosiles mnie na impreze w zeszlym roku do swojego ogrodka i sobie zajaralem trawke po raz pierwszy, to z STW zrobila mi sie OTW. Tak sie porobilo, ze teraz tam wszystko jest takie jakies pozakrzywiane, porozciagane, jak guma w moich majtkach.
-
Totus Tuus? Czy coś źle przeczytałem?
-
Nie posmarujesz, nie pojedziesz.
-
Ważne, żeby było bogate... kasa misiu kasa.
-
Nareszcie wymiana doświadczeń.
-
Miały być przewiewne
-
Mnom tez to wszczonsnelo.
-
https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/akcja-w-tatrach-slowackich-polscy-turysci-ewakuowani-z-gerlacha/lx62lg9,07640b54 https://pionowemysli.pl/topo-tatry/gerlach-droga-martina/ https://www.rudazwyboru.pl/2015/07/z-wizyta-u-krola-gerlach-droga-martina.html
-
Tam kupisz z metra cięte.
-
Poczytaj komentarze. Zagadnienie nietrywialne. Skądinąd. Gdy ma się spodnie na szelki. A pizdzi. Jak kiedyś zjechałem na nartach w przepoconym shellu to zdjąłem zbroje, lodowa. Ale to inny temat. I nie jest to moja pasja.
-
A propos kupy, wiem, skojarzenia to przekleństwo ale komentarze do artykułu https://wspinanie.pl/2023/06/kupa-w-skalach/?_gl=1*197mnh1*_gcl_au*MTEyNTc5MTYyNS4xNjg0NDg1ODY3 całkiem zacne.
-
https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/tragiczna-smierc-polki-w-irlandii-ratowala-10-letniego-syna/kh2q3gb,07640b54
-
Ładna traska moimi terenami, czy rewirami.
-
Którędy jechałeś?
-
My wczora z wieczora po mieście wszak handlowa niedziela rodzinnnie dookoła komina Monopolis https://www.propertydesign.pl/architektura/104/to_byl_rok_prestizowych_nagrod_dla_monopolis,32946.html park 3 maja https://pl.wikipedia.org/wiki/Park_3_Maja_w_Łodzi prawie stadion https://widzew.com/klub/serce-lodzi/ i powrót na Księży młyn https://lodz.travel/co-zobaczyc/ksiezy-mlyn/ zamiast fotek linki. Rower stary typu Szwajcar, Kelly ma napisane bez zwiazku, a nowy Stevens się grzeje na Wielkopolski Park Krajobrazowy od niedzieli... pS ostatnio zdarłem oponę w wypożyczonym w Bialogorze, a u mnie zmiana dętki na Conti, guma, dawno nie złapałem, teraz tez nie wiem kiedy i gdzie... Aha pan z rowerowego docenił potencjał tego Alu stevens https://www.serwisrowerownia.pl podobnie jak Szwajcara i racje ma bo obydwa śmigają i to za bezcen.