-
Liczba zawartości
9 335 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez star
-
Ja tam nie jestem taki złośliwy
-
Nie musi wygrać finału by być 1?
-
Można iść spać. Radwańska też była w finale WTA. Wiktorowski x2. Z Pegula łatwo nie będzie.
-
To może jeden gem i już...
-
Co ciekawe mi nie leży, ale doskonale rozumiem Wujota i Szymka, bo tez jestem inny, ale inny inaczej. Oszczędny raczej. Gabrika i FerraEnzo tez chyba rozumiałem. Fajni, ze są goście niekoniecznie z metra cięci, ani z jakiegoś sevres. A tymczasem Iga przełamuje Sabalenke w drugim secie. Dla Wujota piosenka
-
Swiatek loi Sabalenke, o tym warto rozmawiać;-) 5:2. A link z yt ja mam, relaksujący: jesli chodzi o moja naukę jazdy to jej nie opisywałem, stare czasy polsporty.
-
Jasne, ze wpisuje: moja stara już nie pierze w rzece, bo w ogóle już nie pierze.
-
Tak, że gdy poprosiłeś abym napisał coś od siebie, to oprócz dwóch cytatów z którymi się zgadzam dodałem też opis własnych doświadczeń, oczywiście bez słowa komentarza z twojej strony. Wydaje się, że o swoim nartowaniu piszę dość sporo, bo tyle jeżdżę, a i fotografią wpisy okraszę. Z twoich opisów zapamiętałem jedynie jakąś smutną historię z wypadkiem na stoku, więc z troską zapytam jak zdrowie?
-
Znowu liczba mnoga? Jesteś głosem pokolenia czy co? Wg mnie są mniej i bardziej efektywne metody dojścia do sukcesu, że się tak wyrażę. Kluczowym jest dobór osoby, która dobrze doradzi, być może instruktora. Na śniegu można spędzić całe życie, lepiąc bałwana, to metafora, żeby nie było. Gabrik miał naleciałości trenerskie. FerraEnzo analityczne. Obydwaj zafascynowani byli przekazem instruktorów zamorskich, co w tym złego? Jeździli tyle co mogli. Ja z kolei instruktorów spotykałem na stoku. Incydentalnie. Po fascynacji sztruksem, próbach jazdy a la sportowej, jakieś tyczki, poszedłem w las, potem skitury, dość intensywnie do 60 dni w sezonie, ale żebym komuś miał pisać, że to jedyna i optymalna droga to by mnie musiało pogiąć. Nie wiem skąd u ciebie przekonanie, że obrałeś optymalną ścieżkę rozwoju, wyniki sportowe za tym stoją czy subiektywna satysfakcja, przekonanie o dobrej jeździe sam nie wiem? Dla mnie wiarygodny był Niko130, są PSmoku, AWiDuch... ale oni często o własnej jeździe piszą, a nie nauczają ex cathedra, a mogliby. Nie każą sobie za rady dziękować i podchodzić do nich z nabożną czcią. Może intencje miałeś i dobre, ale jak wiesz dobrymi intencjami piekło wybrukowane. Dla mnie smutne jest, że pośród przyjaciół psy Gabrika zjadły... jak u Krasickiego. Wystarczyło jedno przerośnięte ego. Plus kilka milczących osób. Słabe to.
-
Jasne ale dowalić Szymkowi to pierwszy. Merytorycznie od dawna nic nie piszesz.
-
Następny który po prostu wie. Napisz coś na temat. A nie, ze ktoś w sumie to nic nie umi. Mawiają ze prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Ale jak to pisał Malczewski jest cnota, jest polcnota, są kobiety ciężkich i lekkich obyczajów. To co jak do Szymka nie przemawia jakiś argument forumowicza, a przemówił do niego argument nadesłany mejlem to ma teraz przepraszać, może podnieść się z kolan? Powaliło was? Ja jeszcze rozumiem jakby to pisał Smolik, ale on ma wiedzę, klasę, a i jeździć potrafi, a wy wygłupiajcie się zwyczajnie i klepiecie po d... to jest forum, wymiana zdań, a nie nauczanie z ambony przez wielkich i łykane przez maluczkich jak przez pelikana... ogarnijcie się bo zostaniecie sami i będziecie dalej się po d... klepać ku zadowoleniu... ps to ze forumowicze tak zwani starzy czy stali nie odezwali się gdy Gabrik był przez Mitka grillowany to dla tego forum obciach ostateczny, więcej nawet jak Gabrik odszedł to Mitek ciagle po nim jedzie, czego ja po banie Mitka na skionline starałem się tam nie czynić a i innych od tego powstrzymywałem, ot różnica klasy... niekoniecznie narciarskiej. Maslowska raz jeszcze cyt. Dynamika forów wyraża coś bardzo polskiego. Ktoś zgłasza problem, refleksję, pytanie, druga osoba stara się go wyjaśnić z pozycji osoby fachowej, wtedy pojawia się trzecia twierdząca, że dwie pierwsze są debilami. Potem wszyscy zaczynają wypominać sobie błędy gramatyczne i ortograficzne, następna osoba twierdzi, że jest ze Stanów i tam wszystko jest inaczej, potem już totalna jatka, w której pytaniem nikt się nie przejmuje. Ludzie odruchowo wypełniają ciągle ten sam schemat konfliktu, przelewają się fale nienawiści spod znaku "twoja stara pierze w rzece"
-
Nie z pakowaniem nie ma nic wspólnego... w sumie geneza dość trywialna do bólu, ale chyba nie do odgadnięcia... z megalomania nie ma nic wspólnego, ani z gwiazdami, mimo, ze do nich mi blisko np Sagittarius A*, ale to tez nie moj znak zodiaku;-) ani tytuł pewnego musicalu
-
Szymek nie ma problemu. Ty masz problem z osobami nie przystającymi do twojego wzorca, takimi jak Gabrik, Szymek czy ja... nie ogarniasz, tupiesz nogami, obrażasz, używasz tanich sztuczek by ich zdyskredytować... obawiam się o losy twoich kursantów tak zwyczajnie po ludzku... nawet jeśli nauczyłeś ich jeździć... ech... uczyniłeś swoim mottem to ponizsze zdanie, wiec brak ci tylko hymnu, wiec ci dedykuje gratis... Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną
-
Ciężko powiedzieć najpierw był sstar choć tylko dlatego, ze star był zajęty, bez zwiazku z motoryzacja czy super tarem, ze się tak wyrażę.
-
To tez skutek nie przyczyna...
-
Jakbyś to przeżył to byś wiedział, że to ostatnia rzecz o jakiej chciałbyś pisać, ale do tego potrzebna odrobina empatii, której aż się dziwię, że tobie jako instruktorowi brakuje. Współczuję twoim kursantom.
-
Przecież ciebie też nikt nie rymuje z chamem;-) bez obrazy sorry za romantyczne wstawki, ale Mitek mnie nieco zainspirował...
-
Geneza tego nicku nie jest taka prosta, ale to dla osób domyślnych, nie prostolinijnych emigrantów, których nawet na zakup książki w pl nie stać.
-
Nie doczytałeś, napisałem wyraźnie, że mama od roku nie żyje. Widzę, że jednak jesteś zwykłym chamem. To, źe wyciąłeś z tego forum Gabrika i kilku innych nie oznacza, że z każdym ci się to uda. Jutro rano pewno odszczekasz, jak to nie raz bywało. Nie pisz w liczbie mnogiej bo sprawiasz wrażenie schizofrenika. Kolesi to masz pod budką z piwem.
-
Pierwsze słyszę. No chyba, ze w kuluarach o tym opowiadasz, nawet bym się nie zdziwił.
-
Wrzucam jedną stronę abyś kupił książkę.
-
Bo tu Misek jest ekspertem także w sprawie carvingu którym zwyczajnie nie jezdzi.
-
Tu się mylisz, jezdzilem z Fredem, Lski, Geraldem, Beatą, Rungiem, Colgate... i jeszcze kilkoma osobami z forum; samotne wyjazdy były pozornie samotne, zwykle jezdzilem z chora na Parkinsona matka, która zreszta zmarła, jeszcze rok nie minal... kazdy wyjazd był tym ostatnim... PS takie tanie socjotechniki możesz stosować w stolycy... Mazowsza
-
Nie mam. W tej wklejce jest dokładnie to co uważam, co czuję gdy jeżdżę, a w sumie zgadza się z tym co pisze Marcos, mam powtarzać? PS słabe jest dyskredytowanie adwersarza zamiast ustosunkowanie się do kilku punktów wymienionych na tej jak to mówisz wklejce cyt Będą szybkie przy przejściu ze skrętu ( z krawędzi na krawędź), dotyczących różnicy w jeździe na tych nartach właśnie, ale może to jest celem... pisał Marcosm cyt , ale żeby jeździć na krawędziach na szerokich nartach, to już niestety trzeba coś umieć. Na wąskiej narcie dużo łatwiej się ją aktywuje Dodam, ze odczucia z prób jazdy karwingowej na szteklach sl do tego o elastycznych przodkach i 65 bodajże pod butem w porównaniu ze slalomem przejechanym na scottach tak 90 mimo podobnej aktywnej krawedzi to przepaść być może wynikająca z mojej nieumiejętnosci jazdy na obydwu niech i tak bedzie... ps może napisz o swoich odczuciach jazdy na nartach szerokich próbowałeś pojechać na nich jakiś slalom, jakbyś próbował, wiedziałbyś czemu ludzie jednak jeżdżą slalomy na slalomkach... oczywiście tuzy pojadą na am lepiej slalom niż ja na slalomkach, ale to o niczym nie świadczy to nic nie znaczy; mi na moich scottach dynamicznie krótkim skrętem udało się pojechać jedynie na stromym w miękkim śniegu i tyle
-
Kilka różnic wymieniają https://skiracecenter.pl/info/118-na-co-zwrocic-uwage-podczas-wyboru-nart-cz-2-szerokosc-nart/ a pisze to https://www.fis-ski.com/DB/general/athlete-biography.html?sectorcode=al&competitorid=89242 ciężko się nie zgodzić z meritum nawet bez argumentu autorytetu, choć może Mitek go zna bo to jego strony.