-
Liczba zawartości
9 853 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
32
Zawartość dodana przez star
-
Dobrze, że nie z budy. Odszczekuję w kierunku skąd dochodzi głos, sugerujesz, że głos dochodzi spod ławy?
-
No i co z tego. Doradzasz ty, doradzam ja, doradza Gabrik, doradza Mitek... a powinien tylko PSmoku czy Tyrpoos, Master czy Filinator? Tak uważasz? To zacznij od autocenzury i będzie git, krok do ocalenia ludzkości, zostaną same dobre rady, a że z rzadka... wam myli się forum z encyklopedią, bo nawet nie Wikipedią... wypowiadanie się o innych którzy nie piszą na danym forum jest nieeleganckie, broniłem przed tym Mitka na skionline po banie nawet. PS a doradzasz tak, a Gabrika się czepiasz, cyt.: Normalnie.. na trasy niebieskie wybierasz narty z niebieskim kółkiem na czubku, na czerwone z czerwonym...prościej już nie będzie
-
Tak, tylko musi się zwakować, póki co część forumowiczów wyniosła na niego Mitka, ale Mitek już kończy. A serio to pomnik już czeka, taki nagrobny, jak na każdego. PS co ciekawe Mitek zupełnie pozostaje obojętnym na wpisy Lexi i Miga, choć do wątku nijako się nie opisują, a dźwięk szreni go razi, ot podwójne standardy, poklepywanie po plecach i ustawianie do kąta wybranych, taki standard.
-
To nie jest o Borku. Raczej o Zalewskim. Podziwiać możesz, że potrafię się odszczeknąć, a i niekiedy zabrać głos, gdy kogoś biją. Może jestem niedzisiejszy, że interesuje mnie coś więcej niż waloryzacja czy stawka mojej przyszłej emerytury.
-
Przecież klikać nie trzeba. A nie martwi cię, że Mitek nie ma limitu na przypierdalanie się i to nie wprost we wpisie bezpośrednio do kogoś, a tak mimochodem, w komentarzu... tak wykańczał Gabrika nie pisząc do niego wprost, a nawiązują do gabrikowania we wpisach do innych osób, marna i obrzydliwa socjotechnika, ale na poziom Mitka jak znalazł ps widzę, że ckni się za cenzurą:-)
-
Jakbyś czytał cudze wpisy, a nie tylko upajał się echem swoich wspomnień, to byś zobaczył, że o dźwięku nart sunących po śniegu pisali w tym wątku: Narcos i Lexi, a ja tylko się dopisałem. No ale rozumiem, że to za trudne do rozkminki, stąd moje myśli nie są twoimi, może i dobrze. PS. szreń ostatnio oprócz opisywanego przypadku spotkałem na trasie fis w szklarskiej, żebyś był sczęśliwy i zgodność z wątkiem zachowana, co prawda zamkniętej, ale... ratowałem się wówczas jazdą koło drzew, z jednej strony szreni nie było, dźwięku z wtedy nie pamiętam... sorry. Zadedykuję ci kawałek filmiku, przewinąłem, żebyś ogarnął, wiem, że lubisz
-
na granicy? tak
-
juz szybciej katschberg do salzburga, bo na granicy;-)
-
az sprawdzilem, racja https://pl.wikipedia.org/wiki/Podział_administracyjny_Austrii dopisz prownicje;-)
-
takie? https://sportsshop.com.pl/narty-uzywane-damskie/narty-uzywane-dynastar-nova-154-cm-010.html
-
jasne, że dać, po co czekać, wszak to tylko liczba, urodziny znaczy; a propos widzewiaka uwagi to, też kiedyś kupiłem chrześnicy slalomki sztekla, takie 165, a co, kto pierwszy jeździł, ja oczywiście, zakochałem się, piękna narta, kręci jak szalona, szczerze mówiąc, to nie wiem czy ona je odpaliła na stoku, miała po mnie takie 156 i się nieco przyzwyczaiła, może w tym roku?
-
Czasem jest drugie dno. PS ja jezdzilem dziś po szreni, dźwięk pękającej to jest dopiero denerwujące. Nie obciazamy zewnętrznej, nadmiernie. Gdzieniegdzie było nawiane, tam łatwo skręcamy.
-
Ad rem https://www.skionline.pl/forum/topic/42009-polska-warunki-narciarskie-2324/?do=findComment&comment=397749
-
Cieszę się twoim szczęściem, mam wielki sentyment do naszych karkonoskich ośrodków mimo wad https://www.skiforum.pl/topic/76-karpacz-kopa/?do=findComment&comment=727756
-
Zewnętrzna?
-
Tak to jest puścić samą żonę z młodym… wyrazy współczucia dla obydwu małżonek także Grimsona. Kiedyś jak Ty jeździłem z dwójką osób syn i ojciec. Syn deska Burton jakaś rejsowa (race znaczy;-) ojciec miękko na nartach ale nie lubiłem koło niego jeździć bo nie miał oczu w koło głowy i niebezpiecznie jakoś tak. Po kilku godzinach rzekłem panowie sami już bo ja powolutku tym razem do knajpy Skacelka w Rokytnicy trochę w połowie w bok czarna i off piste aby dotrzeć wszak czas na piwo i kontemplacje w zamian za survival w dojeździe no ale challenge. W pół drogi chłopak leży przy lesie ojca ni ma co mu trochę drogę zajechał i syn wziął na klatę i wywalił się pomoglem pozbierać rzeczy i w dół. Z lski też byśmy kiedyś się zderzyli choć we dwóch no ale on ogarnięty więc uratował sytuację. Gdy jest więcej szybko jeżdżących trza mieć ich na radarze i przodem lub tyłem puścić bo ciężko się równolegle z takim przez cizbe przepychać. PS co do CzG i Grimsona to jak byłem to 4 osoby zwieźli. Dawno po takim stoku z muldami i złudzeniami i tłumem nie jeździłem więc uciekałem do przodu lub w bok do nietarasowych e i f, no a b po ratrakowaniu.
-
Dziś z rana Kamieńsk by wieczorem przez kopalnię i Wrocek Pod Śnieżkę zawitać… jutro góry ale szreń, ech
-
Ciamajda raczej.
-
https://www.facebook.com/watch/?v=3635947370016340
-
Jasiek tam jezdzi i sobie chwali...
-
Ale czołówka w drugim przejeździe radziła sobie zacnie.
-
https://eurosport.tvn24.pl/narciarstwo-alpejskie/jasna/2023-2024/petra-vlhova-przetransportowana-na-dol-trasa-giganta-w-jasnej_vid2067958/video.shtml