Skocz do zawartości

star

Members
  • Liczba zawartości

    8 929
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez star

  1. Możesz wierzyć lub nie ale nocą np choć nie tylko zawsze patrzę czy nie ma jakiegoś przeciągu co leci na późnym pomarańczowym czy czerwonym, wierze we włoski styl jazdy, braku zaufania do innych uczestników ruchu. Co do tego typu przejazdu to jest taki jeden w Rudawach Janowickich, gdzie nie widać, mam z nim kłopot, ale jak tylko się wysunę to jednak patrzę mimo zapór. Tak mam. Co do winy pani od szlabanu to jasne, że wina ewidentna. A we mgle to chyba nie tylko nie widać, ale słychać jakby inaczej, wiec rozumiem dodatkowy kłopot. Ja zwykle szukam drugiego dna, bo częstokroć oprocz ewidentnej winy jednej strony mimo wszystko są jakieś dodatkowe możliwości uniknięcia tragedii także po drugiej stronie... choć w wyżej opisywanej sprawie widać, ze nie byłoby to łatwe. To trochę jak włączasz się do ruchu, a zastawione autami, nie masz gwarancji czy nie leci jakiś przeciąg, zwykle mówią, ze powinieneś poprosić kogoś o to aby ci pomógł włączyć się do ruchu, czego zwykle się przecież nie robi. W przypadku wypadku wina ewidentna i tylko po jednej stronie, a ze ktoś leciał 100 w zabudowanym i ciężko udowodnić a nawet to dostanie mandat za prędkość, a włączający się za spowodowanie wypadku. Takie tam.
  2. Ale jak? Przejeżdżasz przez strzeżone przejazdy ufając, że nic nie jedzie? Ja tam sprawdzam. Fajne, że wymieniłeś te kilka przypadków do mnie przemawiają tym bardziej, że sam z wiekiem stałem się bardziej asekurancki. A ty pisząc o tych przykładach stajesz się nieco bardziej ludzki niż gdy piszesz, że dobry narciarz się nie przewraca. Bo jak to mawiał pewien gościu to nie jest takie proste mój mały. A co do pojmowania to co piszesz to nie jesteś jakaś rocket science bym tego nie pojął.
  3. Dodałłbym jeszcze kilka czynników po stronie podmiotu lirycznego, bo jakoś tylko zewnętrzne czynniki wymieniasz. Zmęczenie, dekoncentracja, rutyna, znużenie… itd itp. Choć oczywiście na to mamy jakiś wpływ. Ja np. w ramach minimalizacji zagrożeń i maksymalizacji przyjemności jeżdżę rano, często wcześnie rano, ale wtedy ciemno, mgła, zwierzęta, inni w stylu kamikadze boski wiatr… po mojej stronie wypoczęty niby jestem ale może ciut zaspany. Rozluźniony bo niby nie ma ruchu wiec ciut mniej skoncentrowany niż gdy jadę w gory i wyprzedzam.
  4. Wystarczy chwila dekoncentracji wynikająca z wielu czynników vide Kulig, jak już kilka nazwisk z moto branży padło. Napisz Mitku ile razy ci się przyfarciło i dzięki temu, a nie doświadczeniu uniknąłeś konsekwencji, o technice ani się zająknę. Oczywiście po fakcie budujemy legendę, o doświadczeniu. Do następnego farta lub nie.
  5. Zacytuję można zgadywać kto i w jakim kontekście to powiedział, prawdziwsze niż to co mawiał Zaruski: Z własnego doświadczenia wiem, że każdemu zdarzają się jakieś błędy. Wystarczy chwila nieuwagi, jakiś kamień, narta, która źle weszła w śniegi i coś takiego może skończyć się wywrotką. Jeśli do tego dochodzi prędkość, to może się zdarzyć, że ktoś wypadnie z trasy.
  6. A może patrzymy z perspektywy historycznej. Nawet profi popełniają czasem błędy. Częstokroć w sytuacji, gdy nie jadą po bandzie. Oczywiście zdarza się to stosunkowo rzadziej ale jednak. Pycha kroczy przed upadkiem. Sam tego nie wymyśliłem.
  7. Jak już padają takie nazwiska ja miałem okazję dziś przejechać się ostatnią trasą Mariana Bublewicza. ESP miało co robić.
  8. star

    Czarna Góra

    To nawet nie jest kwestia ilości śniegu, a raczej, że to wszystko puch marny, wystarczyło aby ktoś przejechał skręcając lub hamując, a nie na płaskiej narcie i już mógł dokopać się do dna, znaczy gleby czy kamulców. Takie uroki. Najlepsze stoki są trawiaste jak Rzeczka czy Sowa wtedy na płaskiej narcie pojedziesz na minimalnej pokrywie śniegu.
  9. star

    Czarna Góra

    SzymQ eksplorował z Widzewiakiem trasy C+ i też napotkał jakieś kamienie. Ja dziś chciałem wejść na CzG takie skałki na lewo od górnej stacji, ale odpuściłem, bo nie wiesz czy coś co wyglada na śnieżną kopkę nie kryje kamulca. Tym bardziej, że kiedyś już tam byłem i zjeżdżałem, ale w dobrych warunkach.
  10. star

    Czarna Góra

    Łącznik między CzG i Żmijowcem kamienisty nieco. Śnieg nie związany z podłożem.
  11. Mam tożsame rossi te już z płytom. Dynki od forumowicza, jakie miał takie dał. dłuższe też mam ciekawostki no i obiecana płyta
  12. Zmień na te, te skręcają https://www.scott.pl/wiadomosc/385/Jeremie-Heitz-przedstawia-swoj-nowy-model-nart-PURE ta sama długość, jeżdżą też niezbyt wolno...
  13. Też kultowe, kiedyś bywałem co roku na gwiazdkę w Paryźu, znaczy przed świętami... http://www.youtube.com/watch?v=HUFp3HNraBI
  14. star

    Czarna Góra

    Wujot mówił, że już wcześniej zjeżdżali. Na ile bezstratowo tego nie wiem. Może się wybiorę w nocy, ale czy wstanę tego nie wiem. Pożyjemy...
  15. star

    Czarna Góra

    Zamęczył Cię? To chyba dobrze? A gdzie te wycieczki? PS sorry Szymuś;-)
  16. star

    Czarna Góra

    Szybka piłka po robocie… miało być widzewskie Reunion… nie wiem jak SzymeQ?
  17. Jezdzilem po zamrożonej plazy w okolicy Piasków przy granicy... fajna jazda. Zjawiskowe widoki, wschód słońca.
  18. Jako rzecze Mitek zacząłbym od dobrego stania, znaczy postawy.
  19. star

    Sezon 2023/2024

    Ja miałem akcje przejazdu przez las zima gdy widziałem ze albo gaz albo zakopiemy się. Małżonka zdążyła wykrzyczeć ze jak coś się stanie to mnie pozwie. Tak zmotywowany wypadłem z lasu wpadając w dziurę i w tumanie śniegu ledwo szyby przetarłem oczywiście bazując i docierając do dobrej drogi jak na aspergera niezbyt wzruszony okolicznościami przyrody. Z mama kiedyś jak tir w śnieżycy zajechał droge pojechałem poboczem po trawie autostrada... zdazylem wrócić przed miękkim słupkiem na co mama... ocaliłes nas...
  20. star

    Sezon 2023/2024

    To mi się podoba autoironia cechująca największych... oczywiście z tych stoczonych i upadłych aniołów...
  21. Za dużo się oglądałaś za chłopakami na stoku, ciężko uwierzyć, że tylko na towarzysza... życia i od razu taka kontuzja.
  22. No Mitek do Stogu już dwa razy... się przymierzał, a ja nawet raz prawie wjechałem choć au rebours czyli od d... strony.
  23. star

    Sezon 2023/2024

    Ale tam nie było literówki.
  24. star

    Sezon 2023/2024

    I to pisze Mikoski co zap... na nartach, nie wiem jak tam autem, ale znając przypadki Śpiocha, Labasa, Mastera32 to jakoś ciężko uwierzyć, ze nogę w aucie ma akurat lekkom, czy letkom? A Grimson robi te 60k czy 70k rocznie wiec jakoś ci niedzielni abnegaci nieprzekonywujący jak dla mnie. Choć jak już nie raz pisałem trochę ta need for speed tez się niepokoje, na wszelki wypadek unikał będę nie tylko stoków gdzie jezdzi ale i dróg dojazdowych;-) Żarcik taki, w USA wszystko jest jakby inne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...