-
Liczba zawartości
9 319 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez star
-
Tatry Super Ski - kupować z wyprzedzeniem czy na miejscu?
star odpowiedział mayyky → na temat → Narciarstwo
Z Kościeliska to Szymoszkowa ew jakiś Witów. -
Jak tak pięknie cytujesz, to i ja się przyłączę, dla niepoznaki nie napiszę autora;-) Narta normalna - nie za krótka, z modnym obecnie nie dużym promieniem, sztywność nie podbijana tylko zwykłe drewienko, bez sadzenia się na płytę bo i tak to nie będzie piston tylko jakiś retail będacy bardziej lifterem niż płytą, pod butem nieco powyżej 70mm, sensowny i regularny serwis (najczęstszy powód niezadowolenia z nart) i do zabawy .. w razie wątpliwosci na poziomie 5cm wybrać ładniejszą i dłuższą. Przy nartach "hybrydach" okolice wzrostu, przy ich małym promieniu konstrukcyjnym skrętu, to dość normalny wymiar i nie gryzie.
-
O zydkach mi umknęło, o ciapatych ze smutkiem odnotowałem. Może na uchodźstwie ciężej im? Co do drugiego zdania to pełna zgoda. Co do pierwszego to śpiewać każdy może. A pozytywnie zakręconych jak Victor jakoś łatwiej rozgrzeszyć można jak w zapale nowo nawróconego coś chlapnie. Nie ma co skreślać chłopa. Bo jakbyśmy zaczęli to pół forum trzeba by z takiego czy innego powodu poskreślać. Piszę to ja. Pierwszy do skreślenia.
-
Na pytanie nie odpowiem, ale znalazłem różnice w szerokich i wąskich wg badań https://www.montana.edu/ehhd/ord/Seifert Ski Width seminar draft manuscript.pdf
-
Dzięki za info, choć tylko się przekomarzałem, nieprzypadkowo wrzuciłem wszak film Dragana. Znaczy mają tam suche lawiny https://wspinanie.pl/2004/02/lawiny-poradnik/ czasem we wspinaczce pyłówki, ale tam pionowy świat. Edit. Już cichosza bo mimo, że wiem ile waży dusza, to duch może nas pogonić za wycieczki do Japonii, płyńmy więc do brzegu Adam kapitanem statku.
-
Ja wiem ile waży dusza ludzka, 21g, ale śnieg? https://www.steamboat.com/explore/champagne-powder-snow
-
Ta Miku Kuriyama ma gdzie jeździć mimo że z kraju niealpejskiego, pewno pojedzie i w puchu i w innych warunkach a że specjalizuje się w carvingu, cóż podobnie jak filinator, choć ten ma przeszłość sportową. Tak czy owak szacun dla dziewczyny i gwiazdkowy prezent dla wszystkich życząc takiego śniegu sobie i wam moi mili… let it snow (w Łodzi pada od rana) https://www.instagram.com/reel/CW2IUgmhzqK/?igsh=MXV6d3B1cWF1cGhmbQ==
-
W należnym wątku warto odnotować… a Marcisz ostatnio konsultantem w filmie Koszałki
-
Byłem w lutym, teraz w listopadzie… wtedy prawie koniec sezonu na zjazdówkach, teraz początek na skiturach… dojazd skrócił się dzięki S3 i tunelowi nocką z rana 1.5h bez wariactw z czujnym ominięciem jednego lisa i dwóch saren na drodze, ot uroki takiej pory, no i już lód na dojeździe z PL systemy czuwają. więcej fotorelacji na https://www.skionline.pl/forum/topic/43167-w-góry-na-skitury-20242025/
-
Nie dziwię się, że podobają ci się kobiety. Co do Japonii to mają tam dużo śniegu, kiedyś Bargiel był z chłopakami z Beskaido na Hokkaido, tu Dragan...
-
Dobrze, że w piecu, choć pewno nie tylko. Wygląda na pozbawioną większych kamieni nadawałaby się. Fajne takie historie. Zmieniając nieco temat to polecam książkę Andrzeja Marcisza o Tatrach (wszak w tle) dla ludzi, znaczy turystów https://magazyngory.pl/zelazne-percie-tatr-od-siwego-wierchu-po-jagniecy-szczyt-nowy-przewodnik/ autora polecać nie trzeba przeszedł grań i ją rozbił na atomy, znaczy turniczki i różne takie, kustoszem Mnicha był z Piotrem Korczakiem. Chętnie bym cię odwiedził, ale może ty zawitasz kiedyś do Czech?
-
Powinieneś po tej łące na skiturach pomykać jak więcej dopada.
-
Stare narty, ale nowe spodnie... poszedłem po kluczu królewskim (vi)king
-
Nowy sezon, stare narty… mala ale upa…
-
Kumpel opowiadał jak w Szczyrku (z perspektywy kanapy jadącej na górę Kamieńsk) kiedyś wyrzuciło go na jakimś wzgórku i się wypierdolił. Podjechał inny pomaga zebrać sprzęt, kumpel dumnie skok niezły co? Tamten na to - skok niezły, ale lądowanie chujowe.
-
Ja piję na leżąco. Na wszelki wypadek. Niestety ostatnio stałem się abstynentem.
-
Masz małe doświadczenia w upadkach vide nie jesteś ekspertem. Ja obiłem się jak przekręciłem nieco skręt stop i przewróciłem się na biodro bez żadnej prędkości. Gdy zsunąłem się 2/3 stoku bez nart i wyłapały mnie siatki na dole otrzepałem się i nic się nie stało. Nie wyciągam z tego jednak zbyt daleko idących wniosków. PS ja przewracam się regularnie zwykle raz na sezon.
-
na fokach dałoby się połazić zjeżdżać też...
-
Znaczy ile? Ja z kolei raczej lżej. Śpiochu chyba też. Ale on drobny jest. Wolę sunąć po stoku bez nart, niż utknąć z przekręconą nogą, która głupio wygląda. Choć pewno jak wspomniano sporo zależy od warunków. Ale i tak nie zmieniam.
-
Nam wycięli krzak dzikiej róży, często w dzieciństwie dla babci zrywaliśmy owoce, więc zasadziliśmy wisienkę a w zasadzie przesadziliśmy co zwie się Irenka, jak śpiewa Sanah, po mamie. Walka trwa.
-
A jak się zalinkuje jpg czy png lub skopiuje adres z otwartego w zakładce obrazka to nawet od razu wejdzie
-
Wystarczy jeśli niektórzy są nazbyt krytyczni, zwykle zresztą względem innych nie samych siebie, ot uroki forum. Chyba, że bijesz się we własną pierś, a ja nie zrozumiałem? Zresztą rolą admina jest ustawić quotę, znaczy limit, czyli ograniczenie, wtedy nikt harcował nie będzie. Jeśli chodzi o mnie to ja na skiforum już dawno fotek nie wrzucam, tak więc przepełnił quotę ktoś inny:-) I co teraz, Lexi będzie szukał winnych, polowanie na czarownice? Choć rozumiem, że niektórzy oczekują, że wszyscy będą z metra cięci, a najlepiej przycięci na ich miarę. PS dziś ciepły jesienny dzień na rower w sam raz... pojechałem na Piotrkowską nie żeby zwiedzać... rower górski idealny na miasto.
-
Nie wiem co masz na myśli, ale może przekroczyliśmy quotę i trzeba by przejść do kolejnego stopnia opłat https://invisioncommunity.com/buy
-
Tym razem Radom i okolice https://tvn24.pl/tvnwarszawa/okolice/jedlinsk-pod-radomiem-dachowanie-karetki-nie-zyje-jedna-osoba-st8178461
-
Ja ze SkiOnline jedynie bo i tak mam quota 16KB:-) mój Kaiezy Młyn… choć studnia a dokładniej hydrant… w młodości w Skierniewicach mieliśmy taki na rynku przy domu… konstrukcja mniej okazała. Wczoraj 2x rowerem pojeździłem choc pizdzilo - wiatr najgorszy jak w kabarecie.