-
Liczba zawartości
9 843 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
32
Zawartość dodana przez star
-
Lodz Wrocław to dobry pomysł o ile nie utkniesz za Wrockiem, wybierz dobry czas, a i to nie gwarancja, google pomoże w czasie realnym.
-
I tak będzie najlepiej. Sam zobacz. Wg mnie mimo wszystko niemieckimi autobahnami lepiej. Choć alternatywna trasa nie taka straszna choć jednak ciągle bardziej męcząca. Załączone miniatury
-
Po tym twardym ubitym pewno by dało z gracją radę zjechać. Problemem jest różnorodność tego terenu. Możesz wjechać na cienką taflę ubitego sztucznego, pod spodem miękko i się zapaść. Mijasz też zlodzone mniej regularne formy, kalafiory? A wszystko rozpoznajesz bojem. Stąd ostrożność. Oprócz tego ja początkujący jestem. W Jurgowie poszedłem szybciej i z twardego na cienką taflę, nie odchyliłem się i jedna narta poszła pod taflę i zakopała się. Była okazja na zdjęcie. Załączone miniatury
-
Mogę. Dłużej. Kręcić trzeba. Zwalniać. Męczące na dłuższą metę. A to dłuższa trasa. Raz jechałem do Kaprun z Wrocka. Wystarczy. Na szczęście w tamtą na dwa razy, z przerwą pod granicą z Austrią w Czeskich Budziejowicach. Z powrotem na raz. Generalnie trasy 8h+ lepiej lecieć autostradą. PS. Skąd jedziesz? Z Łodzi jeździliśmy też na Chorwacje też słabo Mikulov, Wiedeń...
-
Jeździł. Rzeź.
-
Fajny wątek odkopany przypadkiem. Co do sztucznego śniegu to dwa razy zdarzyło mi się na takie bałuchy w tym sezonie wjechać (Pec czarna, Jurgów czerwona, obie zamknięte, więc nie polecam). Wrażenie podobne do DK10, twarde to cholerstwo, a miękko wygląda. Jechałem wolno, kontrolnie, narta ostra, nic szczególnego się nie stało, ale wrażenie dziwne nieco. Załączone miniatury
-
Ja bylem 21 IV i nawet przy nieortodoksyjnym wyborze (-20 Tux, 0 Arena) było dobrze. Załączone miniatury
-
Ta wyszukiwania nie działa pod Androidem.
-
Dobry fachowiec o tyle sensowny, że szybko namierzy potencjalne problemy z cukrem (niekoniecznie cukrzyca, a np. insulinoopornosc) czy hormonami. Niestety odpowiednie badania i wizyta u lekarza w takich przypadkach mile widziana. Co do Wit. D + K bodajże (edit: D3) to standard przy osobach które się filtrują.
-
To ja mam radę dla jeżdżących bez gogli i bez szybki. Gdy pada śnieg i zapada nam oczy wystarczy zamknąć oczy i śnieg znika. Testowane na zwierzętach, znaczy jednym zwierzęciu. Załączone miniatury
-
Dodam jeszcze, że podniesienie szybki może ja zalodzic od środka. Raz uzytkowalem Carrera Karma, na razie czeka. Używam kask Carrera z goglami Rossignol, dobra kombinacja.
-
Byłem. Wróciłem. Warto jeśli otworzą 1-2 i wtedy przejechać z rana po wszystkim, a potem katowac orczyk i 1-2. Taka strategię kiedyś stosowałam.
-
Słabe gogle te Carrera.
-
Na początek sezonu z rana jak znalazł. Czerwona 6(a) od sasa do lasa na kilka skrętów na maxa, bo pusto. Eksploracja Kaniowki, powrót kanapą i krótkim orczykiem, długi orczyk to inna firma, płatny więc uwaga, aby nie zjechac za bardzo na lewo. Fajnie jakby z Rusin Ski kiedyś połączyli ale firma inna... No i ratraki ruszyły na fisowki więc może wkrótce otwarcie 1-2. Urban legends o kers w headach się dowiedziałem, na wyciągu, wie może ktoś jak to dziala? To jest narta panie, patrz fotka. Po południu deszcze niespokojne. PS bonusem msza na Groniu. Edit: http://www.skionline...newsy,3525.html Załączone miniatury
-
Jakim lesie? Harrachov to dość szerokie trasy. Czarna wezsza ale bez przesady.
-
HolidayInfo.cz
-
No właśnie ta ścianka podobna nachyleniem i skosem do końcówki Medvedi. Takie skojarzenie.
-
Dziś z rana super. Dość twardo mimo zera. Czerwona trójka fajna, podobna do Kout nad Desnou, tej stromszej. Piękne widoki. No i start od 8, kanapa 4x po prawej, o 9 ruszyła ta z lewej dwójka. Dobry moment na zmianę. Koło 10 zaczęły się odsypy, no i mzawka. Dobre zwieńczenie sezonu. Dość szeroko. 15 dzień na nartach. Powodzenia w Nowym Roku. PS co to za heady? Załączone miniatury
-
Carrera Karma ma wymienna szybke, taka karma;-) Trochę wieje od spodu i czasem zalodzi, innym też wieje. Mam taki kask ale jeżdżę w tradycyjnym z goglami.
-
Dziś ideał. Lampa, twardo. Obok jakaś laska w pazdzierzach. Dopiero jak pomknela obok to się zreflektowalem. I tak jeździliśmy razem. Nartki też mimo pozorów nie najgorsze. Ambicje na instruktora jak się okazało. A trasa czerwona z lewej. Czerwona z prawej nasniezaja, zamknięta, ale się puściłem, free. Czarna nie rokuje. Trawa przysypana lekkim sniezkiem, ciekawe jak odwilż. Mega widoki. Załączone miniatury
-
Nigdy nie wiesz czy musisz zredukować, zwolnic. To mądrość post factum. Przecież się nie zatrzymasz. Choć dziś zjeżdżając z Gliczarów redukowalem do krótkiej jedynki nawet.
-
Ja dziś bokiem mimo dobrych zimowek, na esce ze Zdiar, ciut za szybko. No i jeden kłopotliwy powrót i podjazd z wycieczki w stronę Gliczarów Dolnego.
-
Kontekst był taki, że nie chce się już ostro jeździć. To były chyba Heady SL. Dziś warunki trudne. Przez Brzegi się nie wybrałem, Gliczarów Dolny zamknięty. Jechałem na Słowację w koło przez Białkę z rana spoko, wracałem do Szaflar przez Bukowinę i Gliczarów Górny.
-
Przypomnij gdzie pisałeś o jakichś slalomkach, że wymagające? Dzięki za info. Zapytam o logistykę w Jurgowie, gdzie się zatrzymać i gdzie jeździć?
-
Ktoś był ostatnio? Na co można liczyć? Jak czarna? Wybiera się ktoś może jutro?