star

18-21 Pec, a CZG do 22:30, Zieleniec chyba też długo - 22 o ile dobrze pamiętam. Tak więc jednak chyba CZG jutro, dziś Dzikowiec jak wszystko pójdzie dobrze.

To je dobre! Pec tylko 20 min dłużej niż CZG. A w jakich godzinach ta nocna, bo późno będę jechał w pon.

Jak ja jeździłem to Hrebenovka dużo bardziej wyslizgana niż mniej uczęszczane Medvedi. PS. Próbowałeś nocnej w Czarnej Górze? Piszą że ratrakowanie przed nocna tam kosmetyczne. Warto się tam tarabanic z Wrocka jutro, czy do bliższego Dzikowca na nocna uderzać?

Dziś było super, twardo, ale przyproszone śniegiem wczoraj i dziś, ratrak.

Wracając do tematu, gdyby ktoś był jutro w Dzikowcu to niech da znać jakie warunki? Nocna jazda w niedzielę koło Wrocka mnie interesuje, jakieś sugestie, Polska lepiej ew. Czechy... Z nocnej kojarzę Dzikowca, Zieleniec... Szklarska odpada - Puchatek niech śpi spokojnie.

Fajne, nie znałem, ja zwykle z tej strony: http://www.skiinfo.p...t-sniegowy.html w wersji Czechy, ale mniej tam info.

Szukałem w Czechach i Pradziad na pewno się ostał.

Przy okazji zapytam o buty rossignol za i zj(+) - ktoś jeździł może?

W 13/14 jedynie słowo Master było odmienione przez kolory, u mnie 175-blue, jak na zapodaj fotce. Co do napisów hero, thrill assured czy master to marketingowy bełkot jak dla mnie i tyle.

Rocznik 13/14 wtedy różne kolory dla różnych długości. Potem obciachu Hero. Jakby Master nie wystarczyło.

Mądrze napisane. Faktycznie mimo mizerii technicznej jakoś się nie przewracam, chyba, że na płaskim ew. zdekoncentrowany. Co do Dzikowca, to się miniemy... Ja będę chyba w niedzielę na tyczkach... slalomowych, sobotę obejrzę w tv;-) Mastery są cudne http://www.sstarwine...es/00529096.JPG

Przyjedz na Dolny Slask. Nie poszedłem w teorie. Kupiłem narty i jeździłem. Ty r18 odniosłes do r30, ja do r11 i wnioski stąd odmienne, bo i doświadczenie inne. Stąd prośba o nie absolutyzowanie własnych doświadczeń i opinii, a także o zrozumienie innych. Bez epitetow. Tylko tyle i aż tyle.

Pytanie zasadnicze czy Hirscher by cie pouczal, jak ty innych. Czasem o wielkości oprócz dokonań świadczy to jak traktują maluczkich. Rozumiemy się? Głupota było napisanie że promień jest mały bez odniesienia go do czegokolwiek. Użytkownik jark edytował ten post 22 luty 2017 - 07:07

brawo ty jak mawia młodzież:-) cytuję za przytoczonym źródłem:  "Według zasady względności fizyki Newtonowskiej żadne zjawisko fizyczne nie powinno wyróżniać jakiegoś układu inercjalnego wobec pozostałych..." warto aby Mitek się zastosował, a już dyskurs stałby się łatwiejszy:-) A tak mamy monolog i nauczanie ex cathedra. Można tylko bić brawo, a osoby nowe powinny jedynie chłonąć "wiedzę"... łubudubu...

  Teoria względności bywa szczególna. PS. http://www.fuw.edu.p...Fizyka/Nstw.pdf

oj tam, oj tam, każdy kto ogarnia z grubsza definicję teorii względności, potrafi zrozumieć jej odniesienie do narciarstwa, a kto nie ogarnia, temu słowo teoria też nie wadzi... tak mi się zdaje... chyba, że zła wola... ps. wiki bywa głupia, nie podpierałbym się nią.

Delikatny nie jesteś, ale cieszy mnie twoja dobra opinia o sobie samym. Zarzucałeś mi, że nie jeździłem tylko zmyślałem wrażenia, słabe... O tym, że teoria względności do narciarstwa się nie stosuje to... jakby to nazwać... powiedzmy, że jestem delikatny i nie nazwę, podam kilka przykładów. Kolor trasy, a warunki na niej. Sprzęt, doświadczenie... itp itd, wszystko to stwarza kontekst, zależności, względność, ale zauważyłem już, że jesteś wyznawcą jedynie słusznej ścieżki... tej którą przebyłeś 10 lat temu na masterach... wróć do nich i sprawdź, może okaże się, że lata które minęły wytłumaczą ci co to jest teoria względności w praktyce. Osoby doświadczone piszesz, otóż dla gościa z pucharu świata jesteś leszczem, tak jak ja dla ciebie i to powinna być kolejna lekcja teorii względności dla ciebie.... ale obawiam się, że w twoim przypadku na lekcje za póżno, bo to ty nauczasz na tym forum i basta!

I tak stałem się spece od tej górki - 5 dni z rzędu, dziś prawie beton, do asekuranckiej jazdy mastery się nie nadają, na szczęście z czasem się bujnąlem. Nie wiem jak długo śnieg wytrzyma, dzis przetarcia, poprosiłem o oznaczenie, komentarz że nie mają siatek ale w końcu dwie postawili. Twardo z rana, pewno lepiej wieczorem... Ale wtedy pewno breja... Czekam na powrót na Dolny Śląsk... W weekend.

Super! Kiedyś prawie wszedłem latem, miesiąc przed erupcją;-)

...urwiskami nadmiernych ambicji instruktora nie uwzględniajacego różnorodności charakterów, celów ucznia, czy też jego ograniczeń fizycznych i psychicznych.

Droga wojownika czy zapalenca, jakimi pewno jest większość tu obecnych być może jest nie do powtórki dla większości która szuka najłatwiejszej ścieżki i to nieco w innym kierunku... Tak mi się wydaje.

To był sarkazm;-)

O rtc http://www.skimania.com.pl/rtc-ski-swiss-handmade-ski-t516.html

Zawsze można przerzucić się na orczyk. Byłem cztery dni z rzędu. Dziś slalom dla górników. Wczoraj świetna jazda wieczorna bez deszczu nieratrakowane, luz. Dziś po ratraku mokro i mizernie, dało się jeździć, ale nie wiem ile ten śnieg wytrzyma. PS z ciekawostek spotkałem gościa z nartami hand made Suisse rtc r16 ponoć uni.

Nie znam obecnych warunków ale zwykle jest to droga odśnieżana i dobrze utrzymana.