-
Liczba zawartości
9 850 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
32
Zawartość dodana przez star
-
35 to numer drogi, która miałem przykrość podążać, niestety wśród spóźnionych do pracy. Nigdy więcej.
-
Tym razem Dolina Bystrzycy. Ładna figurka i trasa: Kamionna, w Zachowicach Winnica Adoria, Mike Whitney tam urzęduje od lat. 55 km dla Mitka skala. 35-ka okropna. Kadencji nie spotkałem. Załączone miniatury
-
Tak w Google jest wyłączona, w standardzie, pokazuje się przy powiększaniu i zmniejszaniu. Można włączyć. Endomondo zasysa mapy Google.
-
Całość ok. 50 km. W jedną stronę będzie ok 25 km. Zawsze wspomagam się Google. Momentami pojechałem na czuja i wylądowałem na łąkach. Nie najgorzej. Wczoraj 4 razy się zacukałem i 4x odwrót. Dziś ani razu, choć drogę modyfikowałem. Do winnicy kumpla nie dotarłem: Rafa z Trzebnickich Wzgórz. Wina polecam. Robi też piwa. Bonusem kąpiel w Odrze.
-
Fragmenty traski. Dalej wodą;-) Załączone miniatury
-
Uderz w stół. Dziś zwiedzalem m.in. Psie Pole. Start z rana. Grabiszyńska do Centrum, koło NFM ścieżka, Podwale, Grunwald, wzdłuż Odry, potem Kloboczyce, Lozina, droga wewn. Wzdłuż A8 do Remiaszowa, potem Cienik, jazda konna dla wojsk lądowych, wjazd Psie Pole minalem, Poświętne, mała obwodnica, kąpiel przy Moście, no i przez działki i tory do domu, na skróty. Kadencji nadal szukam. Załączone miniatury
-
Pojadę hardcorem, też sam, można zgadywac... Załączone miniatury
-
Z autochtonami nigdy nie wygrasz. Wrocławski clubbing głośny ostatnio.
-
Z Łodzi? Jaka dzielni©a? Ja obecnie Księży Młyn. Tam najwięcej w sumie mieszkam.
-
O ja przepraszam, pochodzę z okolic Warszawy, a dokładniej Skierniewic (Wokulski wysiadł), a dokładnie, Żelazna, choć nie, raczej Wola Wysoka, coś jak Haut Chateau. Łódź gangsterska, jeśli o jazdę autem się rozchodzi. PS po korku ani śladu. Ja miałem lepiej z Parku Szczytnickiego na Plac Grunwaldzki, wtedy zawsze rowerem, chwilka.
-
Niektóre groźne. Kluby.. Ja już po studiach tu splynalem z Mazowsza, choć może ziemi Łódzkiej, ew. Księstwa Łowickiego.
-
No to ja Spizowa, tuż przy Stalowa Lowa;-) Wylot w góry łatwy stąd, szkoda, że się minelismy, podjadę do Wawy to się zgadamy. Ze Skierniewic krok... PS mnie dziabnal kundel w mieście Lodzi. Zastrzykiem się skończyło, ale nie w brzuch, a w d...
-
Daleko. Psie na wylocie na Wa-wę i Łódź.
-
A gdzie mieszkałeś we Wrocku? Długo? PS Kownacki o Ruizie: "No i mamy też zaokrąglone brzuszki, a mimo to nokautujemy gości z sześciopakami... (śmiech)."
-
Wokół lotniska, Samotwór, Skałka. Dolina Bystrzycy. Wrocław. Drugi dzień bez auta. Zaczęło się ponuro. Pani walnęła rowerzystkę. DWR czyli Denver, jak mawiają rodowici. Potem gładko z rana. Szukałem przycisku kadencja... chyba nie ma go w moim rowerze. Jest u Ruiza, włączył go po knockdownie. Załączone miniatury
-
No właśnie, ja niestety gdy stałem się kierowcą przestałem jeździć na rowerze. Zbiegło się to ze zmianą miejsca zamieszkania i trasą dojazdu do pracy. Kiedyś miałem trasę przez park, potem ścieżką rowerową, miód cud. Później razem z autami szybko ew. ciągłe podjeżdżanie pod różne krawężniki i po kamieniach, słabo, do tego prysznic by się przydał, bo z autami trzeba cisnąć, a w pracy zmiana ubrania i takie tam. Nomen omen jestem raczej samochodowym neofitą, a rower odszedł trochę w zapomnienie, choć kiedyś jeździłem cały rok, jazda po śniegu czy lodzie po parku należała do codzienności:-) PS. Teraz z perspektywy kierowcy postrzegam jazdę rowerem po ulicach jako hardkor i survival, no ale z czasem szczęśliwie ilość ścieżek rowerowych się zwiększyła. Co do korków to jak mogę wyjechać godzinę wcześniej aby ich uniknąć to wyjeżdżam:-)
-
No właśnie z vanów, a nawet minivanów ciężko przesiąść się na coś w czym widoczność i pozycja za kierownicą jest znacznie gorsza. Ja z Hondy Jazz chciałem przesiąść się oczywiście na Hondę, testowałem różne civiki, accordy, w coupe (fajny amerykaniec z 2.4 l silnikiem, ale mało ich sensownych na rynku) pytałem właściciela czy mogę zmienić pas;-) W końcu napaliłem się na hondę s2k (cudna) ale pojechałem z kasą w plecaku do Ostrołęki przejechałem się, wyleczyłem i kupiłem... SUVa, w starym stylu, czyli duże lusterka, wysoko za kierownicą, dobra elastyczność. Wady: mały bagażnik i przechyły w górach, no ale ciągnie tam mocno więc nie narzekam. Fajne, uniwersalne auto. Zbliżam się do 400k, będzie szampan i słit fota z rąsi, na tempomacie;-)
-
Z tym designem Pininfariny to taka alegoria, czy fakt? https://autokult.pl/...793,pininfarina
-
Hyundai Transys produces MT based transmissions including DCT and AMT along with axles, 4WD and seats as automotive parts. On January 1, 2019, Hyundai DYMOS and Hyundai Powertech were merged with Hyundai Transys. https://przyspieszen...powiedz-na-dsg/ http://www.mojasport...opic.php?t=4912 https://hyundaitucso...isowe-t246.html https://www.honestjo...kia-hyundai-dct https://forum.kia-mo...php?f=21&t=2096 https://www.autocent...krzynia-biegow/ http://www.cklasapl....iegow-1579.html
-
Na Rysy jak wejdziesz to zjeździesz.
-
Bukriejev też opisał swoją historię.
-
Nawet w skiturach mozna zaliczac trudne linie, odhaczac wybitne szczyty i zliczac verticale. Mozna tez spuscic powietrze i pojsc w bok. To kwestia psychiki. PS w ON podobnie, mozna romantyczniej, czemu dalo swiadectwo tu wielu.
-
No właśnie. Lazac po Karkonoszach dopiero na koniec wlazilem na Sniezke. Niejako przypadkiem.