-
Liczba zawartości
9 333 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez star
-
Widze, że aspirujesz do miana krkomena, jeszcze dorzucisz 5k i będzie git. PS. Uważaj z tymi fotkami, strażnicy nie śpią.
-
Ja tak sobie powybieralem roznosci, a potem okazuje się, że jak przychodzi co do czego to wybieram i tak skitury.. A jak tendencja się utrzyma...to nie będzie co dywagowac nt innych wariantów, ech... Dobrze, że siostrzenica nie ma (jeszcze?) skiturów.
-
Wszystko można ale czasami taka jazda to orka na ugorze.
-
Kolejka po dowcip do/od Majki. Kto jest ostatni? Pan tu nie stał! Tu się mięso sprzedaje!
-
Dobrze, że piszesz o warunkach. Ja z kolei miałem okazję przeważnie jeździc po świeżym, także po miękkim i rozjeżdżonym. AM sprawdzaly się we wszystkich tych warunkach znakomicie. Tylko kilka razy na lodzie i betonie zatesknilem za inna narta.
-
Bold and beautiful:-) To ja miałem podobnie z tymi Ski Scotta, choć tylko 92 pod butem. Też przez większość sezonu uważałem, że Pana Boga za nogi schwytałem. Podobnie jak Ty jeździłem wszystko, też włącznie z tyczkami na SL. No ale pod koniec zdarzył się kilka razy beton (wcześniej raz, slownie 1;-), ale to był mix przelodzen i odsypow w Soelden na czarnej pucharowej, ale wtedy po 6 zjazdach zjechałem off piste u tam już zostałem) i jednak to nie ich świat, mimo, że da się pojechać nawet dość dynamicznie. W tym sezonie na nich prawie 20 dni.
-
Pistacchio Fistaszek SLover(size) To takie bon moty:-)
-
Współczuję. Pamiętam Dzikowca w takich warunkach na zakończenie sezonu. Zjechałem raz i godnie pożegnałem sezon. Na Stohu dłużej się meczyłem, aż w koncu zaczęło mi się podobać.
-
Po co wymieniać narty? może lepiej nauczyć się jeździć...?
star odpowiedział Jasiek. → na temat → Narciarstwo
Unikam okupowania miejsc na środku stoku. Zwykle zjeżdżam na raz. Odczep się od turowcow, to niegroźni ludzie są, a jak stwarzają zagrożenie to raczej dla samych siebie. Zabawa dla indywudualistow. PS co do skoku, to zupełnie jak opowiadal mi kumpel co skoczył gdzieś na hopce w Szczyrku: skok niezły... ale lądowanie ch.. we. -
Ja miałem takie muldy, że ciężko było upaść, wystarczyło podeprzeć się ręką. No chyba, że twarzą w przód, tak też mi się udało. No ale ultramiekko było, no i trasa zamknięta niby.
-
W obiektywie, People. Oni w końcu są najważniejsi, jakkolwiek by to nie brzmiało. More to come. Załączone miniatury
-
Narty: Scott the Ski i Nanga Parbat. Ośrodek: Cervenohorske Sedlo, tak wyszło, no i Kamieńsk, bo blisko. Soelden mon amour. Off: Studnicni Hora w drodze do Lucni Boudy, okolice Szrenicy. Miejscówka: Bouda pod Snezkou, rodzinka Jiříego. Dzwon: ścian(k)a Szrenicy, szybko ogarnięty. Nie zderzam się z innymi. Autem: Koperniki, Kijów, nowa droga z Nysy. Wsiaknalem w te skitury: z 50 dni będzie połowa.
-
Przed jazdą obowiązkowa rozgrzewka;-) Załączone miniatury
-
Było krótko, a dobrze. Beton. Ratrak zrobił robotę. Katowałem czerwoną, aż najechał Bruner, więc towarzysko miło było. Przez dwie godziny stok trzymał fason. Jeden talerzyk. Trochę czekania, 10 osób zwykle w kolejce. To koniec sezonu. Może w weekend odpalą. Atmosfera festynu. Załączone miniatury
-
Skąd info? Jakiś link? Umawiamy się? Prima aprilis?
-
Przekonałes mnie.
-
Dobra muza i jazda.
-
Co to za narty?
-
+5 Załączone miniatury
-
No i na sf można linkowac so, ale na SO nie można linkowac sf. Sprawdzałem. PS. Żart może: przychodzi pół baby do lekarza; co się stało? Mąż mnie przerznal. Co z drugą połówka? Wypilismy.
-
Coś dla mnie:-)
-
No i pewno masz racje. Jedna warto mieć, ja mam dwie, ale wcisneli mi to wziąłem;-) PS dzięki za listę, wrzuciłem do Spiochu selection na SO.
-
Tam admini kasują posty po donosach użytkowników, że niby nie na temat. Ale tam też fotki przekrecaja się same, wróć, tu się przekracaja, a tam ok.
-
Za szafą;-) w garażu, piwnicy, z sankami:-) PS podpytaj o kąty przy odbiorze. Załączone miniatury