-
Liczba zawartości
9 333 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez star
-
A tymczasem rower wszedł mi do auta, wielkopolska welcome od niedzieli. Załączone miniatury
-
Mazury szyte na naszą miarę.
-
Łowcy burz. Infometeo.
-
. Załączone miniatury
-
Droga do pracy trochę dookoła, wały. Zewnętrzną bardziej zacienioną ścieżką. To na mapie to 10km. Plus 7. Załączone miniatury
-
Widać tam drogę po wodzie:-)
-
Drugą stroną trudno?
-
Dziś wielkomiejsko i lajtowo. Wzdłuż Odry. Ze Spizowej na Grunwald 5km. Potem wałami koło zoo, na Wyspę Opatowicką, gdzie majstrują coś przy sluzie, więc odwrót, dalej wałami do mostów Chrobrego, z powrotem ścieżką do Parku Szczytnickiego, koło ogródka japońskiego z powrotem Kopernika do akademików pw, ul wittiga i na wały, skąd powrót. Będzie koło 20km. Bo w jedną 10. Kadencja nowa, może będzie lepsza? Załączone miniatury
-
Jarnołtów wspomniany przez Wkg. Tam gdzie karczma Rzym. Za wcześnie na picie, zamknięta. Krzyżowice dobre. Fakt. Objeździku nie wykminiłem, bo nie zauważyłem, że warunki się zmieniły, wyjechałem rano, potem koło Zachowic bezdroża, no i szok. Na szczęście krótko. Załączone miniatury
-
Ale to już było. Znaczy Rzym. Pierwszego dnia. #43 http://www.skiforum....werze/?p=619742 Stawy Milickie ok, kiedys. Brzegiem Odry do Brzegu planuje. No i Sobótka. Kultowa. Załączone miniatury
-
35 to numer drogi, która miałem przykrość podążać, niestety wśród spóźnionych do pracy. Nigdy więcej.
-
Tym razem Dolina Bystrzycy. Ładna figurka i trasa: Kamionna, w Zachowicach Winnica Adoria, Mike Whitney tam urzęduje od lat. 55 km dla Mitka skala. 35-ka okropna. Kadencji nie spotkałem. Załączone miniatury
-
Tak w Google jest wyłączona, w standardzie, pokazuje się przy powiększaniu i zmniejszaniu. Można włączyć. Endomondo zasysa mapy Google.
-
Całość ok. 50 km. W jedną stronę będzie ok 25 km. Zawsze wspomagam się Google. Momentami pojechałem na czuja i wylądowałem na łąkach. Nie najgorzej. Wczoraj 4 razy się zacukałem i 4x odwrót. Dziś ani razu, choć drogę modyfikowałem. Do winnicy kumpla nie dotarłem: Rafa z Trzebnickich Wzgórz. Wina polecam. Robi też piwa. Bonusem kąpiel w Odrze.
-
Fragmenty traski. Dalej wodą;-) Załączone miniatury
-
Uderz w stół. Dziś zwiedzalem m.in. Psie Pole. Start z rana. Grabiszyńska do Centrum, koło NFM ścieżka, Podwale, Grunwald, wzdłuż Odry, potem Kloboczyce, Lozina, droga wewn. Wzdłuż A8 do Remiaszowa, potem Cienik, jazda konna dla wojsk lądowych, wjazd Psie Pole minalem, Poświętne, mała obwodnica, kąpiel przy Moście, no i przez działki i tory do domu, na skróty. Kadencji nadal szukam. Załączone miniatury
-
Pojadę hardcorem, też sam, można zgadywac... Załączone miniatury
-
Z autochtonami nigdy nie wygrasz. Wrocławski clubbing głośny ostatnio.
-
Z Łodzi? Jaka dzielni©a? Ja obecnie Księży Młyn. Tam najwięcej w sumie mieszkam.
-
O ja przepraszam, pochodzę z okolic Warszawy, a dokładniej Skierniewic (Wokulski wysiadł), a dokładnie, Żelazna, choć nie, raczej Wola Wysoka, coś jak Haut Chateau. Łódź gangsterska, jeśli o jazdę autem się rozchodzi. PS po korku ani śladu. Ja miałem lepiej z Parku Szczytnickiego na Plac Grunwaldzki, wtedy zawsze rowerem, chwilka.
-
Niektóre groźne. Kluby.. Ja już po studiach tu splynalem z Mazowsza, choć może ziemi Łódzkiej, ew. Księstwa Łowickiego.
-
No to ja Spizowa, tuż przy Stalowa Lowa;-) Wylot w góry łatwy stąd, szkoda, że się minelismy, podjadę do Wawy to się zgadamy. Ze Skierniewic krok... PS mnie dziabnal kundel w mieście Lodzi. Zastrzykiem się skończyło, ale nie w brzuch, a w d...
-
Daleko. Psie na wylocie na Wa-wę i Łódź.
-
A gdzie mieszkałeś we Wrocku? Długo? PS Kownacki o Ruizie: "No i mamy też zaokrąglone brzuszki, a mimo to nokautujemy gości z sześciopakami... (śmiech)."
-
Wokół lotniska, Samotwór, Skałka. Dolina Bystrzycy. Wrocław. Drugi dzień bez auta. Zaczęło się ponuro. Pani walnęła rowerzystkę. DWR czyli Denver, jak mawiają rodowici. Potem gładko z rana. Szukałem przycisku kadencja... chyba nie ma go w moim rowerze. Jest u Ruiza, włączył go po knockdownie. Załączone miniatury