-
Liczba zawartości
9 345 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez star
-
Jak ci lepsze niepotrzebne to zostań przy swoich. Zainwestuj w instruktora, lepiej na tym wyjdziesz. PS. porównujesz używanego merca z nową pandą.
-
Porównaj klasę nart.
-
Nang nie widać. A tu Revol książkę napisała.
-
Nie napinalbym się na te RC. Jeśli nie progressor to zajrzyj na ogłoszenia na tym forum Brunera: nordica i head do wzięcia, w dobrym stanie, będzie Pan zadowolony.
-
Pamiętasz co ci proponowali? Też grałem w kosza na asfalcie:-)
-
Co z tym flexem ? Może warto twardsze buty ?
star odpowiedział mario33 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Będę zgadywał. Mario kupił za duży but. Na początku szczególnie gdy zimno to spoko. Po wyrobienie wyszło szydło z worka, a wiadomo, że klamerkami na maxa się nie uratujemy. Więc pytanie zasadnicze: rozmiar stopy (mierzenia i buta normalnego) i buta narciarskiego? -
Tak jak pisałem, rok czy dwa temu ratrakowali jedna trasę z góry koło kościoła. Nie wiem czy to się zmieniło. Dziś zawitała tam Dereszowska z TVN, ona w pracy, syn na stoku, ale to tylko rozgrzewka przed dwutygodniowym wyjazdem we włoskie Alpy. A stok z rana wyglądał ok. Był ktoś?
-
Ano. Załączone miniatury
-
To się pochwalę i tutaj. Załączone miniatury
-
A wiesz czy czarna na Sv Petrze przejezdna?
-
Nie zawsze jest to sto zakrętów. Czasem offroad. I tu leży odpowiedź, zależy na co trafisz.
-
A na jakich komórkach jeździłeś? Jakie te sl fischera, ja sobie swego czasu rc4 sc chwaliłem, bardzo giętkie, bardzo zwrotne... Załączone miniatury
-
Jak warunki? Nie trzymaj się tras;-)
-
A gdzie w tych Alpach ta fotka?
-
No w Jesenikach dosypalo w ostatnim czasie 10cm ale świeżego. Argument o czasie jednak rozumiem i pozdrawiam.
-
Ostatnio na plaży na odcinku Piaski-Krynica szedł ojciec z synem i zbierali śmieci, powiedzieli, że zadziwiająco dużo ich jest jak się zacznie zbierać. Super.
-
Czemu nie pojedziesz do Czech? Tam więcej śniegu.
-
Teraz książka http://www.sport.pl/...fwTHni2UlE4D_M5
-
Wreszcie ktoś się przyznał. Zapomniałaś tylko polskich znaków. No ale za oceanem...
-
https://wiadomosci.o...y-wiatr/gh58x2j
-
No po to tu jesteśmy aby mu pomóc.
-
Wiem. Na pierwszej godzinie podejścia wszystko się wypaca z poprzedniego dnia. Potem już z górki. Choć niedosłownie. Żeby proza nas nie zeżarła, przypomnę tekst kolegi: Przez weekend kręciłem się po Tatrach. Spadło na mnie morze deszczu. Jeździłem na rowerze (choć nie łudźmy się, czasem pchałem go pod górę). Podjeżdżałem, żeby zjechać, żeby frajda była większa, ale w butach niestety chlupotało i dziś cierpię. Jechaliśmy z przewodnikiem (nazywał się Gąsienica albo Bachleda; czasem można odnieść wrażenie, że górale mogą mieć tylko dwa nazwiska). Bardzo sympatyczny człowiek, komunikatywny, wesoły. W schronisku przy grzanym winie (Sofia po latach, znakomita) długo rozmawialiśmy, o stereotypach, m.in. o tym co dutki mogą zrobić z człowieka albo o tym dlaczego trzeba machać sztachetami na weselu, żeby to okazało się udane. Pouczająca dyskusja. Poza tym dowiedziałem się, że w Zakopanem notują średnio 260 dni opadów w roku. Nie mam zdjęcia tej Sofii, bo bałem się, że utopię aparat w błocie. Mam za to słoneczną fotkę z bombardino, chociaż ważniejszy był dla mnie ten paragon, na którym napisano, że i tak wszystko robią dla sportu. I ten bułgar w kubku, i świeże jaja w szklance pomieszane z rumem były w jednej chwili naprawdę ważne. Każde z nich ma swój urok. Załączone miniatury
-
"Wiecznie Opadające Ręce Teraz" no na to nic ci nie poradzę:-)
-
Trasy niebieskie, dla niebieskich;-) PS jak się ogarnąłem i was próbowałem dogonić Bruner to trafiłem na talerzyk zamiast na kanapę no i już było pozamiatane... Załączone miniatury