star

Kuszą

Nie no. No ślisko. Aby przyhamować. Dziś fest pada, jak dojdą temperatury +10 słabo to widzę… PS kiedyś zjeżdżałem po lodzie na fokach, da się.

Jeden gościu doradzał bym zjeżdżał po Puchatku na fokach.

Zaraz będzie tam tak, ze z wyciągu w kolejkę, bez zjazdu.

Kanapa na Ryzoviste taka jak na Certova. Parking tak samo płatny. Kolejki brak w odróżnieniu. Trasa niebieska zamiast czerwonej. Komórką tu nie zapłacisz. Ale o COVID certyfikat nie spytają. Ot plusy ujemne. No i parking pod sam stok. Choć droga dłuższa. Z ominięciem centrum za to.

Jesteś królem. Uświadomi ci to Lem.

Na normalnych. Ani razu nie przejechałem po czymś twardszym. Kłopot z góra. Trochę kosówki. Kamienie. Rozsądnie trzeba i czujnie. Dla koneserów. Dla miekiszonow warunków brak.

Przecież nie urodzę.

Tez ładne https://www.eobuwie.com.pl/trekkingi-aku-slope-original-gtx-gore-tex-885-20-antracite-blue-129.html?gclsrc=aw.ds&gclid=EAIaIQobChMI6NuU87uI9QIVFhwYCh3jnQSmEAEYASADEgILRvD_BwE ps płaca to wklejam

No to może z Karkonoszy impresja.

Na Hale nie dotarłem. Temat mi się podoba. Kiedyś jeździłem. Z instruktorem. Zeglarzem. Na Hali. Z hali. Las.

ps gogle mam jedne rossi pomarańcza pasują do nart kastle’a starych BMX i do pewnych wyciągów w Białce i Zielencu, tego się trzymam, a jak nie widzę, to je zdejmuje, czasem wiele to nie poprawia, a śnieg i wiatr w oczy.

Można jeszcze badać teren kijkiem, obok, nie przed sobą.

Snieza główna po bokach na Sylwestra pewno poszerzenie.

Fotek kilka by poskromić wilka. Trasa Brzeziny-Psia Trawka-Waksmundzka-Murowaniec-Brzeziny and detours.

Jakby tak u nas sypnęło to i ścianę by pokryło, podobna do tej czarnej w Jurgowie, przynajmniej fis, dół.

Dziś Jurgow. Śnieżą główną czerwoną i łącznik na dole, a także czarną. Ktoś się zapatrzył i wylądował w rowie. Raz jedna pani o sobie mówiąca blondynka wjechała w ślad biegowy i zawisła mimo 4x4. No i zawody były. Świetna jazda wzdłuż płota, po świeżym, na twardym, flow…

A to fotki ze zjazdu spod Gęsiej Szyji, wrzucam pięć bo to ponoć szczęśliwa liczba.

Dziś poznałem męża Justyny Kowalczyk, minął mnie rowerzysta z czekanem i Hindus ruszył na zderzenie czołowe ze śnieżycą, zapowiedzianą przez parkingowego meteo guru.

Rusinowa Polana. Pierwszy ślad po opadzie. Piękna sprawa. Choć zaczęło się pechowo urwał mi się zaczep od foki, zmęczenie materiału ew hydroliza poliuretanowa.

To tu poziome dla odmiany, kiedyś tylko takie wchodziły bez obrotu, a teraz technologia panie.

Racja może być niemieckie kombi? Na pewno nie seicento, szybciej limuzyna https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/byly-ochroniarz-beaty-szydlo-zdradza-szczegoly-wypadku-sprzed-czterech-lat/cqb5316,79cfc278

Ojciec założyciel nobilituje ten wątek, od jutra Full swing

Dodam https://skicarv.pl/siedem-grzechow-glownych-narciarstwa/ jak u Waligorskiego https://www.waligorski.art.pl/liryka.php?litera=r&nazwa=203 z dedykacja "O pani! Wiersze pisząc chodziłabyś w sławie!" "Dziwna rzecz, sama nie umiem, a cudzy poprawię

A Harenda?