-
Liczba zawartości
9 386 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez star
-
Oczywiście pełna racja. Ale kiedyś gdy była mgła, wiatr i minus dwadzieścia na Hintertux pojechała oprocz mnie garstka ludzi, jak wysiadłem na Gefrorene Wand to chciałem się cofnąć ale jakiś ojcem z synem mnie wypchnęli bo tez wysiadali i jakoś zjechałem z nimi, a potem przerzuciłem się na jakiś bardziej słoneczny wyciag koło Olperera bodajże. No ale lud był mądry wszyscy pojechali na Harakiri i tamte traski niżej położone gdzie pogoda była znośna. Następnego dnia lampa wiec wszyscy na Hintertux a ja au rebours znowu bo na lodowcu już byłem. Wiec widać ze wiekszosc czyta jednak te prognozy i wyciąga prawidłowe wnioski czego od doświadczonego narciarza można oczekiwać. Choć błąd stacji oczywisty. Chyba, ze trasy wtedy były zamkniete, a ci pozatrasowi pojechali na własna odpowiedzialność, tego nie wiem.
-
Oczy przydały się także do prostszych czynności jak przeczytanie ze powyżej 2000 była lawinowa trójka. Głównie jednak tereny pozatrasowe i sadze ze po takich jeździli narciarze, choć jedna trase tez zasypało. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,29298890,austria-lawina-porwala-10-osob-w-popularnym-osrodku-narciarskim.html
-
Natomiast rozumiem, ze sl się nie da bo rynna przy tyczkach i trzeba agresji, aby mieścić się w zadanym torze, a nie wodzić się wokół, co trudne przy wyrobionym lodowym korycie.
-
Kolejna lawina https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-potezna-lawina-w-austrii-poszkodowani-narciarze,nId,6494840#crp_state=1 https://de.euronews.com/video/2022/12/26/lawine-in-lech-zurs-in-vorarlberg-4-personen-verletzt-suche-bis-in-den-fruhen-morgen
-
To może jakoś łagodniej wejść jakiś paragigant z kolanowkami w podkolanowkach zamiast gard i nagolennikow?
-
Czuje nowe miejsce kultu się tworzy... pielgrzymki zaraz rusza, odliczamy miasta... Skierniewice już w drodze...
-
Przyłączam się...
-
Się nie wywraca bo on już leży... na kanapie komentując poczynania innych:-)
-
Tak ta twoja gleba to był znak... ...by Mikoski sobie zrobił kolano 😉 zdrowia Wam życzę... idą święta...
-
Znaczy https://www.ntn.pl/kastle-rx12sl/ jak czytam opis to jakbym o szteklach sl czytał
-
Chyba nie do końca. Choć rozumiem ograniczenia czasowe i logistyczne. Ideałem jest praca 1:1 z instruktorem i jak się wydaje indywidualizacja nadchodzi od samego początku. Adam pisał o wywiadzie i natychmiastowym dostosowaniu choćby języka komunikacji, a de facto szkolenia do np wykonywanego zawodu, pasji, przygotowania fizycznego etc. Osobiście mi się wydaje, ze dochodzi warstwa psychologiczna i tu pole do popisu jeszcze większe. O tym pisałem, a to czasami dobrych fachowców czyli znających technikalia w sumie mało obchodzi wiec porażka czasami murowana. Zmieniajac lekko temat nie raz widziałem jak ktos kogoś ciągnie po górach w imię niespełnionych ambicji, na stoku tez widuje takie scenki dość regularnie. Zimny chów, co cie nie zabije to cie wzmocni i takie tam... z pozdrowieniem świątecznym i kolędą na całe gardło! PS a natomiast co doradzić takiej kursantce https://www.instagram.com/reel/Cmdw_4QISfP/ jakie narty?
-
Nie najlepszy ale z pewnością uwzględniający specyfikę danej osoby. A fachowiec czasem wpycha gościa w statystycznie poprawny schemat.
-
Teraz już wiadomo skąd nick. cieszy rozsądna opinia
-
Męskich nie było, ale w końcu dowieźli 😉
-
Master od 18 gwoli ścisłości może się zdarzyc https://archiwum.allegro.pl/oferta/narty-rossignol-hero-master-gs-dl-175-cm-2016-i7618403614.html
-
Ja jako skiturowiec po domu chodzę w dynaficie i jest mi cieplo https://8a.pl/bluza-termoaktywna-dynafit-speed-dryarn-l-s-tee-magnet?gclid=EAIaIQobChMIhpacs_aM_AIVJgWiAx05JwBaEAQYAiABEgLhrvD_BwE
-
https://sklep.narty.pl/blog/poradnik/serwis-skitouringu-czyli-jak-sie-za-to-zabrac
-
Może des Alpes https://www.desalpes-luzern.ch/en/history/ Jest drugie dno https://www.boxingscene.com/viviane-obenauf-sentenced-16-years-following-october-2020-murder-switzerland--171290
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
star odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Już się biorę…. za ubieranie choinki. -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
star odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
byle nie zabral nikogo ze soba, niech sie zderza z drzewem, choc moze drzew takze zal -
masz swoją racje, sorry, lepiej uczyc się jazdy, na bezdroża przyjdzie czas...
-
Nie jadą a orzą z funem nie ma to nic wspólnego, to ze da się nic nie znaczy, banan pojawia sie prz szerszej desce tyle. Jeżdżę na sl, gs, am i st po świeżym a jednak są różnice choć radość zawsze ta sama. Ps czy aby pobujać się onsztruksie trzeba rasowego sportowca?
-
Masz racje. Bycie dydaktykiem to coś innego niż bycie wybitnym fachowcem w danej dziedzinie. Potrzebna choćby empatia jakże obca wieku fachmanom. Właśnie zmarła moja mama będąca wybitnym pedagogiem mimo, ze stopni naukowych nie miała na swoim koncie. Często z nią jezdzilem... na narty, z tata na nartach, fotka ze wspólnej wycieczki na Lomnice. Ale potrafiła trafić i do najsłabszych i do najlepszych, a koncentrowała się na średniakach. Z osób które poznałem na nartach był wybitny skialpinista, alpinista czy instruktor nie tylko narciarstwa, choć wiele ciekawych postaci przewinęło się na nartach.
-
Przesiadanie fajna sprawa, jazda wspólna nieco trudniejsza niż solo. Nie ta na kanapie. Kilka osób bardzo ciekawych ustrzeliłem na stoku. Dużo można by gadac. Ze wspólnej jazdy az tak dużo znowu nie wyniknęło jakby można było się spodziewać, uwagi dość standardowe.