-
Liczba zawartości
9 368 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez star
-
To jedno. Drugie to mental. Faza wysiłku i nagrody.
-
To i tak nieźle ja tak mam po jednym;-) No góra dwóch, na fotce powyżej.
-
Potrzebna przy ratowaniu nie tylko na plazy ale i na stoku. Kiedys narty przywiozła mi pewna holka, ja honornie na dupie, tylko głupi zamiast leżeć nieruchomo to się poderwałam...
-
A gdzie kończyłeś? Ja jakoś boje się na koniec pojechać coby nie psuć magicznego ostatniego razu, a wiem tez, ze nie tylko jazda ale i dojazd bywają delikatne, myśle o CS lub Harrachovie... PS na koniec chyba nie ma co dobrych odczuć weryfikować... raczej kultywować je w sobie do następnego sezonu
-
Wziąłbym te same. Kompromisowe. Między zabawa a sportem. Jak chcesz zabawy i kręcenia to sztekle, ew rc4 fiszera lub jakieś miękkie sklepowki jak ma być sztywniutko to jakieś komórki dynastar/rossi. Zależy co cie bawi. Ile ważysz? Ew. Co się trafi. Smutne. PS niestety ja nielegalnie zawsze przemycam narty w pokrowcu wiec spoko do pokoju, a buty już mniej, bo w torbie je niosę. Atmosfera skiroomu mi nie pasi, wyjątkiem Bouda pod Snezkou, bo tam sami swoi.
-
Do nart i butów dokupiłem plecak. Wpis archiwalny, tak hartowała się stal. Choć carbon. Kiedyś na SO teraz na SF. http://xc-sport.pl/pl/p/ Plecak-skiturowy-DYNAFIT-Carbonio-Speed-2.0-20L-black https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwiLnr2p5uP9AhXDpYsKHdcLB5QQFnoECAIQAQ&url=https%3A%2F%2Fwww.skionline.pl%2Fforum%2Ftopic%2F20750-w-oparach-minimalizmu-skitury-na-lekko%2Fpage%2F36%2F&usg=AOvVaw0HbX7aD_FivtiotkDcXfng
-
Ważne aby przewracając się utrzymać głowę ponad śniegiem:-)
-
Jak na tyłach to on goni narty, takie ma szybkie, nie on jeden, ważne aby dogonił..
-
Sprawdź priva już pewno masz kilka tel.
-
Przeżyłem to w dwóch autach Fabia i Passat, pierwszy przypadek, lecę sobie lewym pasem, autostrada a4 cudzysłów by się przydał bo bez pasa awaryjnego, a tu napęd się skończył, grzecznie wytrącając prędkość na prawy między tiry i dotoczylem się do zatoczki szczęśliwie, bo jakbym stanął na środku to jakiś gapa pewno by zahaczył; drugi przypadek to tez szczęśliwie bo dotoczylem się do zjazdu z autostrady i już na łuku przystawałem sobie, siostra przyjechała, zholowalismy auto i git. Z kolei jak w Tucsonie korba poszła bokiem to z dymem wytoczyłem się do Łodzi az do stacji benzynowej, tuz obok zakład mechanik... Tak wiec więcej szczęścia niż rozumu.
-
Na nowe auto dla małżonki?
-
Ja się nauczyłem. Wystarczył instruktaż z forum. Choc to praca dla małych japońskich raczek przez nadkole z wyczuciem, co by nie było krwawej jatki jak relacjonowali niektórzy forumowicze.
-
Ja nadkola czymś tam mazalem co w reakcje z rdza wchodzi wiec przez chwile spokój, potem lakierowalem, ot taka domowa chałtura, wyglada tak sobie, ale nie koroduje. moja tez przymierzała się do civica ale ciężko płacić za coś co w sumie na ten moment jest w posiadaniu, jezdzi i nie zawodzi.
-
ładnie, u nas tez lekko powyżej 200k km, kupiliśmy niby 47k km
-
Korozja? Nauczyliście się wymieniać żarówkę?
-
Wtedy z większej. Na starość na skiturach także z mniejszej. Jedna wersja to był zjazd do rzeki. Z tej większej. Dzieci się nie paliły.
-
nowka, my mamy 2005, Niemiec płakał jak sprzedawał... bo po szkodzie całkowitej jaki przebieg?
-
Hanna Gąsienica Daniel matka naszej alpejki jak miała 9 lat zjezdziala z Koziego i Miedzianego... ja z Gubałówki i tej górki przy dworcu w Zakopcu ew. naszej skierniewickiej w parku... i jeszcze na wsi w Woli Wysokiej wprost na bagna i moczary... z gorki na pazurki https://www.portalgorski.pl/artykuly/ludzie-gor/7646-anna-gasienica-daniel-ze-schroniska-na-hali-ornak
-
A jaki rocznik? Moją kiedyś śmigaliśmy i do Chorwacji, a i w Kaprun (na fotce Hintersee po drodze opodal) nią byłem, dopóki nie przesiadłem się na Tucsona i Passata myślałem, ze jest cicha...
-
Piękna panna będzie z niej narciarz... tylko nie wychowaj jej na Tomka...
-
Co ty kombi z napędem na przód to porażka, jak jeszcze bagażnik pełny. No chyba, ze podjazd tyłem... ps ładnie się prezentujecie z Nikonem, jazda równoległa, tak to widzę, skracajcie tylko w jedna strone... a Mitek w druga
-
To może tu Krzyskowi odpisze😀 marcos się nie obrazi Nic się nie martw tym sprzęgłem nasze tez przypalone tak ze można z trójki ruszać patrzyłem jakieś exedy to niewielki koszt, chyba nawet takie montowali w naszym Jazzie, u ciebie Civic? dedykacja oczywista ale Jazz Sanah ale dziś z rana jak jechałem tym czarnym w tle wpadł mi w ucho inny kawałek dla tej panny co Jazzem pomyka
-
Niestety smierć mojej mamy jakoś mnie odcięła od Tatr i okolic, w MUSZYNIE byłem dawno temu, młodzieńcze czasy, młodzieńcze namiętności... śniegu było do pasa... twoje strony to gdzie, napisz tel na priva tak z Wujotem gadamy czasami, choć to nie to samo...
-
https://pl.wikipedia.org/wiki/STM32