Skocz do zawartości

star

Members
  • Liczba zawartości

    9 638
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    32

Zawartość dodana przez star

  1. Opowiem historyjkę będę nudny… Ostatnio zjeżdżałem Lolą po wyjechaniu na Szrenicę i co ciekawe Wujot też kilka dni temu zjeżdżał Lolą po wycieczce do Czech. Obydwaj mieliśmy wrażenie chaosu na stoku jakby trajektorie były losowe jazda szybka i zero kontroli u większości. Były wylodzenia i niewielkie odsypy co prawda…
  2. Ja się stosuje. https://www.skionline.pl/forum/topic/43167-w-góry-na-skitury-20242025/?do=findComment&comment=411745 Skreślenie zamiast podkreślenia cyt. Jest jedna kluczowa rada, którą powtarzam moim podopiecznym - przede wszystkim należy mierzyć siły na zamiary i jeździć na stokach, na których nie będziemy stwarzać zagrożenia dla siebie i innych. To fundament bezpiecznej jazdy na nartach.
  3. star

    Czechy - Pec pod Śnieżką

    Dziś wieczorem ma padać śnieg… ale te prognozy. Dziś zjechałem na nartach do samego Peca po szlaku więc nie jest najgorzej… tak w prawym górnym rogu twojej mapki;-)
  4. Tym razem z rana… zdążyć na tłusty czwartek… bez wyrzutów…
  5. Pług, skręt stop. Poszerzenia i takie tam. W sumie łapie się do kątowych. Dobra jest na początku jazda pozatrasowa, jednak z pewnością powrotu. Nawet taki Zieleniec, gdzie dużo terenów jest między laskami. Psyche ważne jak zawsze, jak siądziemy na tyły to dupa blada. Nie mogę polecać jazdy po zamkniętych trasach, ale przyznaję, że rzadko kiedy odpuszczałem, czasem warunki bywały takie, że nie wiadomo było czy aby na pewno jest to trasa;-) A jak dochodził sztuczny śnieg w pakiecie jako dodatek do różnorodności zwykłych, niezwykłych form śniegu tym lepiej. To tak z własnej nieco wyboistej drogi. W Tatrach wyższych w sumie mogę przyznać się jedynie do Szpiglasowej, a tak, trochę bezdroży jak w piosence, cudnych, czasem bardziej dramatycznych. Karkonosze to jednak mój mały niezbyt pionowy świat. Choć skitury zaczynałem po zamkniętej trasie w Soelden, a potem przerzuciłem się na Izery, może to dobry trop, zacząć od czegoś bardziej biegowego, na lepszych nartach.
  6. U mnie w skiturach przy mniejszej ilości zjazdów swix jakoś dawał radę na utlenienie, to nie jest tak, że po zjeździe wracało do poprzedniego stanu.
  7. Takie tam https://radioram.pl/articles/view/56400/Kaliber-44-Muzyka-to-nie-sport-to-sie-robi-cale-zycie
  8. star

    Czechy - Pec pod Śnieżką

    Na drugiej fotce pięknie widać mój stok Modry Duł. A fotka skąd robiona?
  9. wystarczy, że ty piszesz; jakbyś nie zauważył to autor wątku dał lajka więc jak widać mu tego rodzaju wpis nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie; zrozum wreszcie, że nie jesteś już adminem, wiem, że to trudne dla ciebie ale w końcu dasz radę; więcej w tym wątku na twoje głupawe zaczepki nie odpowiadam
  10. Też podoba mi się realizm magiczny. A co do rezygnacji to rozumiem, sam kiedyś zrezygnowałem z kursu przewodników beskidzkich… z dala od Beskidów:-) Warto zrobić czasem krok w tył. Szczególnie jak dochodzimy do ściany. Choć ja zwykle w bok i to nie skok. Różnorodność działalności narciarskiej jeszcze nikomu nie zaszkodziła szczególnie, że robisz wszystko pod okiem ekspertów. A dojazdówki są specyficzne. Lepsze takie jak z Kuźnic czy Peca szerokie. A niestety bywają zlodzone, wąskie, nierówne no a jak jeszcze ci wkurzający piesi się pojawiają;-) skitury to nie tylko lukier, chyba, że w relacjach… tym cenniejsze Twoje realne wpisy.
  11. Niestety metoda szampańska tania nie jest, szczególnie w krajowej produkcji, a są i tacy którzy jej próbują u nas z różnym skutkiem zresztą. Polecam Wzgórza Trzebnickie. Najlepsze cru rocznikowe szampana bywają jednak wspaniałe, na szczęście nie musiałem wydawać ogromnej kasy którą za nie chcą aby je spróbować. Choć nie pogardzę czasem tanim musem szczególnie w odpowiednich okolicznościach przyrody. Co do bordosa to nie uważam, że to najlepszy kierunek narciarski, lepsze już coś bardziej chłopskiego i lżejszego jakiś burgund może być loara czy południe Francji jak już jesteśmy opodal Sabaudia… eee tam najlepsze, różnie bywa, czasem z nart czy wina nie jest się zadowolonym z różnych przyczyn ale idea cieszenia się z tego co się akurat ma szczytna. To tak trochę kultury łyknęliśmy przy okazji;-) za offtop przepraszam autora wątku ale sam zaczął;-) może przytoczę wpis kumpla bo zgrabny i w duchu… zamiast moich dalszych nudziarskich wynurzeń… Przez weekend kręciłem się po Tatrach. Spadło na mnie morze deszczu. Jeździłem na rowerze (choć nie łudźmy się, czasem pchałem go pod górę). Podjeżdżałem, żeby zjechać, żeby frajda była większa, ale w butach niestety chlupotało i dziś cierpię. Jechaliśmy z przewodnikiem (nazywał się Gąsienica albo Bachleda; czasem można odnieść wrażenie, że górale mogą mieć tylko dwa nazwiska). Bardzo sympatyczny człowiek, komunikatywny, wesoły. W schronisku przy grzanym winie (Sofia po latach, znakomita) długo rozmawialiśmy, o stereotypach, m.in. o tym co dutki mogą zrobić z człowieka albo o tym dlaczego trzeba machać sztachetami na weselu, żeby to okazało się udane. Pouczająca dyskusja. Poza tym dowiedziałem się, że w Zakopanem notują średnio 260 dni opadów w roku. Nie mam zdjęcia tej Sofii, bo bałem się, że utopię aparat w błocie. Mam za to słoneczną fotkę z bombardino, chociaż ważniejszy był dla mnie ten paragon, na którym napisano, że i tak wszystko robią dla sportu. I ten bułgar w kubku, i świeże jaja w szklance pomieszane z rumem były w jednej chwili naprawdę ważne. Każde z nich ma swój urok. http://www.sstarwines.pl/images/6184.JPG
  12. Kolejny dzień z życia dyletanta;-) już sam nie wiem dyletant czy miękiszon przecież się nie rozdwoję:-)
  13. star

    Narty vólki

    Bo to kropka nienawiści jest.
  14. Nie może być tak, że tylko łubudubu... ktoś musi się przyp... jako pierwszy. Więc może ja. Wypowiem się nt win, bo na tym akurat się znam. Ja rozumiem, że Mumm był na formule jeden, ale to jednak zwykły szampan jest, znaczy wino z kwaśnych winogron, które trochę sfermentowały i to w butelce... nawet rocznika nie ma, wstyd:-( Coś jak druga sklepowa slalomka;-) Następne wino... to nie ma nawet gazu, a wiadomo, nie ma gazu, nie ma jazdy;-) Rocznik przynajmniej ma. Dumnie napisany na etykiecie. Natomiast apelacja jakaś niszowa mimo Bordeaux w nazwie, plus za stylizację, wygląda jakby winiarz sam dla was to wino zrobił i po pijaku się na nim podpisał. No tyle z tematów na których się znam. Jak już się odezwałem to wypowiem się nt o których nie mam zielonego pojęcia... we Francji nigdy na nartach nie byłem choć marzyły mi się jakieś okolice Mejie... powiesiłem sobie fotkę nad łóżkiem i musi wystarczyć... więc może jedynie zapytam czy świeży opad był? Znaczy śniegu. Relacja świetna, dla mnie mógłbyś pisać nawet o Górze Kamieńsk (google it). Przychylam się do prośby Mitka o opis jakiegoś ośrodka w USA... też nie byłem więc się wypowiem... byłem jedynie w Kanadzie, a raz nawet na nartach Sunshine Village koło Banff, świetnie było... sstare czasy. Pozdrawiam serdecznie i proszę pić lepsze wina;-) Napisałbym, że pozdrawiam znad kieliszka szato z biedry, ale to nieprawda... trza się wziąć za robotę, tydzień się zaczął.
  15. star

    Materiały szkoleniowe

    Ja kiedyś na przykrótkich nartkach spotkałem lokalesa w Zieleńcu odwiózł mnie po każdym lasku, każdej przecince, precyzja jazdy na cm, jego kolega już raczej kaleczył, a ten maestro, też bezkijkowiec, raczej wyjątek niż reguła.
  16. Po ratraku. Potem nieistotne.
  17. Mieszkam w Łodzi. 45 min.
  18. Bardzo dobry, choć lepiej jakbyś z rana na dwie godzinki pojechał. Czy przed nocną ratrakuja? Ps dla Zająca mam buty z pinami, spodnie też modne...
  19. Dziś mi dał znajomy elan slx stare jakieś, fajne. Na górkę jak Kamieńsk w sam raz. Pierwszy raz w życiu jakieś elany ujezdzalem.
  20. ale spróbować może podobnie jak sprobowała te gs, w sumie to jak próbowanie tak dobrze idzie to czemu przerywać w samym środku ja bym próbował dalej... w różnych warunkach... no bo chyba nie chcesz decydować co dla niej lepsze?
  21. star

    PŚ 2024/2025

    Kowalczyk poszła wg życzenia…
  22. A po co z góry? Z góry to każdy głupi umi.
  23. Ee tam, niespotykanie spokojny z ciebie człowiek, charakter do rany przyłóż... a propos charakteru...
  24. Rozmawiasz z samym sobą, mocne to słońce…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...