noriska
Members-
Liczba zawartości
108 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez noriska
-
Metallica - POPularny heavy metal. Rownoleglych nie bylo, no bo skad? Byla tylko trojka. Chyb, ze masz naa mysli PR2 - ale tam byla klasyka i jazz
-
Chyba nie wie, ze nie bylo alternatywy jak teraz.
-
To moze ty zmien teraz stacje a ja poslucham trojki zamiast trujacej Trujki
-
Zrob to teraz sam a nie placz za 72-letnim radiowcem i dziennikarka radiowa z wada wymowy.
-
Pelan zgoda. Odkrywam muzyke na nowo. Nie to, ze zle grali, ale tez cenzurowali. Wiekszosc tego co grali w latach 80-tych (bo to wtedy sluchalam trojki codziennie) to okazuje sie najgorszy POP ( w sensie muzyka popularna a nie tylko popowa). Ladna ale pusta. Czemu to robili? Po latach wiem, ze nie mieli wlsanego zdania. Serwowali nam to co wyczytali sami na listach przebojow w Anglii czy USA. Copy - Paste metoda. My nie mielismy dostepu ale oni mieli. Pod koniec lat 80-tych sluchalo sie radia Luxembourg i plyt/kaset od znajomych. Uszy sie otwieraly na nowe brzmienia.
-
Nie wiem czemu pijesz do wieku? Słabe to i zwyczajnie nieistotne. Widzisz, sluchalam trojki przy odrabianiu lelcji jak bylam w liceum w polowie lat 80-tych.
-
Jakich akcji? Sepleniacej od 19 lat dziennikaLce zapLoponowano przedluzenie kontLatku ale ona nie podpisala. Taka gwiazda zostanie zaLaz zatLudniona w jakims innym komeLcyjnym Ladiu, pLawda? Za to Mann ma 72 lata i chyba juz najwyzszy czas zrobic miejsce mlodszym
-
Humol subtelny jak Flanuskie aksamitne L w wykonaniu pani Gacek. Mann ma 72 lata.
-
Pani Gacek juz dawno powinna byc w jakiejs alternatywnej rozglosni z taka alternatywna wymowa jezyka polskiego. A Mann na emeryture, wnuki nanczyc i dac miejsce mlodszym
-
No wlasnie zalezy. Ale aerobe da wieksze wyniki niz anaerobe. A dla nas pan ma jeszcze te zalete, ze mozemy sie umalowac - pot nam nie zmyje makijazu
-
Obciazanie ramy to zawsze obciazenie srodka lokomocyjnego, ktory napedzasz wlasnymi nogami. Jesli to mozliwe - jak najwiecej na plecy. 1kg na ramie = 2 kg na plecach Czysta fizyka. Stad takie zafiksowanie rowerzystow co do wagi ramy i szczegolnie kol. Rozumiem dalekie wyprawy z namiotem. Bez toreb sie nie obejdzie.
-
Zlota zasada rowerzysty: 1 kg na ramie = 2 kg na plecach. Wybor nalezy do ciebie
-
Aerobe jest podstawa. Jak napisalam, powinno stanowic 70% treningu. Nuuuudne to jest wyciskanie na silowni i CORE
-
tu na cito tlumaczenie warunkow treningu (moja 11 latka wlasnie jedzie na trzydniowe zgrupowanie i jako rodzice dostalismy takie pismo):
-
Nie, sa wezsze niz te same modele meskie. Reszta sie zgadza, z tym, ze im wiekszy flex tym kapec cienszy i bardziej dopasowany. Ja mam krotka stope ale szeroka plus halluksy. Ciezko dobrac. Mialam Dalbello (fajne ale zrobily sie za miekkie) a od dwoch sezonow jezdze w Atomicach 105, szerokosc medium
-
Super Giant - to chyba zawodnicze. Gdzie mozna jezdzic amatorsko (czytaj: turystycznie) na SG? Chyba nigdzie. Treningi szybkosciowe sa obostrzone, nawet dla dzieci (w Norwegii od 11 lat): trasa zamknieta, na trasie tylko wyznaczone osoby (nie ma stania z boku na trasie). Na trasie TYLKO jeden zawodnik. Sluzby medyczne postawione w gotowosci. Tu na zdjeciu z lewej strony juniorskie SG - dl. 176 - promien 27 m. https://ipaper.ipape...9-2020/?page=10
-
Po co te laktaty dla amatorow, szczogolnie jak pisalam, moga sie drastycznie zmienic pod wplywem czynnikow zewn. i wewn. Dla amatora wystarczy, ze: aerobe (organizm pobiera tlen i ma czas na jego rozprowadzenie, w tym i po miesniach) to np. mozesz rozmawiac bez problemu, brak szybszego oddechu itd. anaerobe - juz se nie pogadasz i oddech szybszy. Aerobe powinno stanowic +-70% tygodniowego treningu/aktywnosci dla rowerzystow. Po co wyciskac jak cialo nie wie jak korzystac z tlenu? Dobrym przykladem sa kulturysci. Miesni gora ale wez takiego na 10 km po lesie. Bedzie ugotowany po 5. p.s. uroczy jestes jak podajesz te (swoje) laktaty i dopasowanie osobnicze - kogucik z ciebie
-
Tak, mial nawet juz swoja kurtke na tej inspekcji (ciekawe, czy przebije Kjussa) razem z Vonn - mial jakies biale Heady, nie jestem pewna czy to byly SG, sa za krotkie. Wczoraj byl z nim wywiad w norweskiej TV. Google odsyla pokazuje zdjecia ale na stronach Red Bull ich nie ma: https://www.google.c...=hx0ZX6MDjnWyNM
-
Ale ja sie nie trzymam schematow. Schematy sa potrzebne poniewaz sa baza, szczegolnie dla poczatkujacych, ktora mozna potem modyfikowac pod katem: cech osobniczych, naglych sytuacji (choroba, nowa praca, studia itp.), pogody i innych "okolic przyrody" p.s. Strefy sie nie zmieniaja, to twoje predyspozycje sie zmieniaja i modyfikuja ZAKRES strefy. Bo strefy sa stale, szczegolnie te dwie, mowiac generalnie - aerobe i anaerobe. Liczby za nimi ukryte nie sa nigdy stale, nawet dla ciebie w ciagu doby*, jak juz sie czepiasz tego dopasowywania osobniczego. Czy prog bedzie przy pulsie 129 czy 147 to bedzie zawsze zalezalo od kondycji na tu i teraz. Wystarczy lekka chrypka lub stres w pracy i prog leci na leb i szyje w ciagu kilku godzin.
-
Nic na sile. Tam gdzie sie nie da tam sie nie da. Srednia kadencja w terenie gorskim zawodowcow to 70.
-
Nie ilosc ale jakosc sie liczy. Mialam trenerke, ktora byla w norweskiej kadrze kobiecej MTB. Najlepsze wyniki miala trenujac 7-8 (slownie: siedem-osiem) godzin tygodniowo na rowerze. W cyklach pieciotygodniowych przez kilka miesiecy. Cztery tygodnie intensywne interwaly plus jedna dluzsza spokojniejsza przejazdzka w kazdym tygodniu. Piaty tydzien to odpoczynek - czyli lekkie dystanse pod progiem. I tak sobie ustawiasz trening by pierwszy tydzien kolejnego cyklu przypadal na dzien np. wyscigu - masz top formy. Jeszcze jedno. Kiedy sie zaczyna sezon intensywnej jazdy (czy to wyscigi czy to prywatne wycieczki ale po to by zdobywac nowe rekordy czyli wyczerpujace) to juz nie jest czas na budowanie miesni (sily). Na to jest np. zima. My kolarze w Norwegii - praca nad poprawieniem sily (spining, silownia) to koniec sezonu rowerowego - czyli pazdziernik do konca marca/kwietnia (jak jezdnie beda czyste i suche). Oczywiscie, ja, stawiajac sobie poprzeczke na 300 km, musze poswiecic wiecej czasu na rowerze (ale nie wiecej wysilku) - by sie cialo i cztery litery przyzwyczaily do tej pozycji przez wiele godzin niz np. ten kto jezdzi 50 km w terenie. Stawiajac sobie krotsze dystanse za cel - mozesz poswiecic mniej czasu.
-
Dalam tylko jako przyklad, ze te 90 to nie na sile.... tylko na puls
-
Chyba nie wiesz o czym pisze. Technika jazdy w grupie. Jedzie sie dwojkami. Patrzac z gory widac przeplyw rowerzystow w lewa w prawa lub odwrotnie (w zaleznosci od wiatru) wyglada to jak lancuch roweru w ruchu. A na maratonach zawsze sie wozi na kole. Nawet jak jade sama (nikt z klubu nie bierze udzialu) to szukam grupy, ktorej tempo mi odpowida i wisze za nimi w tzw. worku (bo takich jak ja wielu). Samemu daleko sie nie zajedzie. Albo zajedzie ale o wiele wolniej lub z wiekszym wysilkiem. A nie chodzi o to by pasc na mecie Chodzi o to by po przekkroczeniu mety wykrecic jeszcze 30 min. lekkiej jazdy. Tak tez jest w Tour de France. Team wiezie kapitana (sprintera jesli etap plaski) to mety. Na mistrzostwach swiata mistrzem swiata w wozeniu sie za innymi teamami jest Peter Sagan (bo przeciez team slowacki jest za slaby).
-
90 kadencja - przeloz zebatki tak by nogi nie bolaly (lzej lub ciezej). I utrzymuj kadencje. Dlatego do nauki tak wysokiej kadencji, dla tych co dotychczas cisneli 60+ jest najlpsza szosa z lagodnymi dlugimi podjazdami. Potem przychodzi to naturalnie.
-
Dla ciebie - i to jest clou twojej wypowiedzi.