moruniek

Dodam, że mają jeszcze jedną przewagę nad BSA (i większością ośrodków narciarskich w Polsce), a mianowicie   SUPER SEZÓNKA len za 139 €. Pre fanúšikov večerného lyžovania sme pripravili SUPER SEZÓNKU VIP za 199 €,  ktorá zahŕňa aj večerné lyžovanie. 

Jurgów obecnie odsyła do szkoły http://www.ski-plus.pl/szkola.html, która w cenniku ma 75 zł za lekcję do 17:00.  BSA stworzył fajny ośrodek narciarski (przynajmniej na papierze), szkoda tylko, że od razu chce się pozycjonować jako najdroższy ośrodek narciarski w Polsce, a w okolicy ma przecież bardzo silną konkurencję.

Zobacz jeszcze cennik szkoły narciarskiej, gdzie standard w Polsce to obecnie 70 zł (80 zł Kotelnica), tu za 55 minut życzą sobie 100 zł (90 po 16:00).

W dniu dzisiejszym wystartował Rusiń SKI.  

OŚRODEK NARCIARSKI CZORSZTYN-SKI CZYNNY OD 8.12.2016 (CZWARTEK) OD GODZINY 14:00 GODZINY JAZDY: 8.12.2016 - 14:00 - 19:00 od 9.12.2016 - 9:00 - 19:00

info z dzisiaj     Biuro Obsługi Klienta Ośrodek Narciarski Kotelnica Białczańska Sp. z o. o. ul. Środkowa 181B 34-405 Białka Tatrzańska www.bialkatatrzanska.pl  

Na stronie ośrodka pojawił się taki oto komunikat (pisownia oryginalna).   2016-12-07 21:11:30 Sniezymy !!!❄✊✊✊Uwaga!jesli plan nam sie uda zrealizowac,jutro o godz.16:00 rozpoczniemy sezon 2016/2017⛷,ale ta informacje jeszcze potwierdzimy...

11 będę, od czwartku (08.12) otwiera się Czorsztyn Ski. 

Dostałem potwierdzenie z Kotelnicy, otwarcie kolejnych tras w czwartek.   "Witam serdecznie, Biuro Obsługi Klienta Ośrodek Narciarski Kotelnica Białczańska Sp. z o. o. ul. Środkowa 181B 34-405 Białka Tatrzańska www.bialkatatrzanska.pl"

Kotelnica zapowiada na piątek otwarcie całości. Jakby coś można uciec na Czorsztyn Ski (zapowiadane otwarcie na 08.12). Rusin Ski też zapowiada, że może zdąży na weekend. W Bukowinie też mamy coś niecoś czynne. Wisła będzie chodzić prawie cała (Stożek czynny, Soszów, Cieńków, Klepki, Nowa Osada - zapowiadają otwarcie, Soszów nawet na jutro), więc też te ośrodki powinny przejąć cześć ruchu z Kotelnicy.   Otwarcie całości Kotelnicy jest o tyle istotne, że będą dwie kanapy do wjechania na górę od strony Term Bania, plus jedna od strony Wysokiego Wierchu (kanapa nr IX), choć trzeba wiedzieć jak tam dojechać. 

Jakiej niziny, toż to geograficznie Wyżna Lubelska jest. Super wiadomość. 

Tak, Pan mówił o wszystkich głównych kanapach w ośrodku. Tak to mi przekazała żona. Śniegu mają pod dostatkiem.

Odnośnie warunków:   sobota Bania 9/10, Kotelnica 6/10 (Kotelnica była miękka i było tam ze 20 cm śniegu plus przecierki, Bania z 60 cm śniegu i twardo)   niedziela Bania 9/10, Kotelnica 6/10 (Kotelnica rano do 12:00 dało radę jeździć, później coraz gorzej, od 12:00 jeździliśmy tylko na Bani)   poniedziałek Bania 3/10, Kotelnica 8/10 (w niedzielę zaczęli sypać oraz sypnęło z nieba świeżym puchem. Na Bani nie ubili tego dobrze i w efekcie było około 15 cm puchu i miękko, na Kotelnicy pod warstwą 5 cm puchu, było twardo i fajnie można było pojeździć, a do tego pusto)   wtorek rano Bania 10/10, Kotelnica 10/10 (twardo, dobrze wyratrakowane, dobrze zmrożone, warunki jak z bajki, do tego słoneczko z nieba i minus 5), niestety ale o 11:00 musiałem wracać   Zdjęcie poniżej obrazujące warunki o których napisałem. Dodam jeszcze, że dosypali ponad metr śniegu przez niedzielę, poniedziałek i wtorek rano. Żona jadąc kanapą i rozmawiając z miłym Panem (okazało się, że to jeden ze współwłaścicieli stoku) dowiedziała się, że chcą uruchomić wszystkie trasy przy głównych kanapach już w najbliższy weekend, to jest na 03 grudnia 2016. Zobaczymy czy im się uda, ale życzę im tego z całego serca.    

Panowie,   dodałbym jeszcze śnieg mieszany, naturalny opad i odpalony system naśnieżania (dzisiejsza sytuacja z Białki z Kotelnicy), mamy około 20-30 cm naturalnego śniegu i chodzą wszystkie armatki. Wówczas naprawdę trudno określić po czym jedziemy, ważne żeby stok został dobrze przygotowany.   Pozdrawiam K.M.   p.s. W hali w Druskiennikach jeździłem w maju 2016 po żywym lodzie (miejscami) bez cm śniegu na nim.

Nasi tam pojechali na ten weekend, ekipa Jaro, Gajowego i Jurka, mam nadzieję, że wszyscy są cali i zdrowi.

Witam,   jako, że zamierzam w najbliższym czasie nabyć dla siebie nowe narty do szybszej jazdy, długich łuków, pragnę podpytać forumowiczów o opinie na temat wybranych przeze mnie modeli nart. Nie będą to moje jedyne narty. Obecnie posiadane buty to: Nordica H1 flex 120, wiek 39 lat, wzrost 176, kondycja bardzo dobra, waga 95 kg, silne nogi, to co lubię w nartach: to jak jest twardo (lód). Czego nie lubię na stoku: ciapy i tłumów.   Mój typ padł na 3 poniższe narty.   Atomic REDSTER DOUBLEDECK D2 3.0 GS w długości 178 lub 184.   co za nią przemawia: cena model 2016 można kupić za niecałe 2000 zł, model 2017 za 2800 zł wyniki testów: 42,60 punków WST, 32,90 NTN   co mi się w niej nie podoba: wygląd, opinie o trwałości tych nart (niezbyt pochlebne), opinia że Atomic ma miękkie krawędzie, rozwarstwia się. Zastanawiam się też jak w praktyce zachowuje się ten element wychodzący z pod wiązania a służący do tłumienia drgań (czy nie jest podatny na uszkodzenia mechaniczne).     VOLKL RACETIGER SW GS UVO długość 180 cm   co za nią przemawia: cena model 2016 można kupić za niecałe 2300 zł, model 2017 za 2800 zł wyniki testów: 40,50 punków WST, 34,40 NTN opinie o trwałości tych nart   co mi się w niej nie podoba: wygląd (bardzo krzykliwa)   ROSSIGNOL HERO MASTER 180 cm   co za nią przemawia: na pewno nie cena, ta wręcz odstrasza. wyniki testów: 39,40 punków WST, 32,90 NTN opinie o trwałości i jakości tych nart wygląd: najbardziej stonowany ze wszystkich ww. modeli. najmocniejsze wiązanie w standardzie.     co mi się w niej nie podoba: cena, są dużo droższe od 2 ww. nart, pytanie czy warto przepłacać.   Podejrzewam, jednak że cokolwiek bym nie wybrał będę zadowolony, bo te narty są do siebie po prostu zbliżone poziomem. Jeżeli ktoś z Was miał doświadczenia z którymś z modeli tych nart liczę na opinie i komentarz.   Pozdrawiam K.M.  

Ja nie przesadzam z tym opisem, tylko stwierdzam co było po za trasą (nie było sztucznie naśnieżane) gdzie moje dzieci jeździły na snakach i lepiły bałwana. Wpadałem w śnieg do pasa.

Bukowina 13 listopada 2016 wyglądała tak jak poniżej, miejscami metr puchu. 

Kotelnica Białczańska i Bania startują oficjalnie od 19.11.2016.    

Opony zimowe wymieniamy tylko całymi kompletami i muszą posiadać identyczny bieżnik na wszystkich 4 kołach (chyba że ktoś posiada ich więcej w swoim aucie). Pokonując drogę do domu codziennie miałem odcinek testowy od asfaltu do domu około 2,5 KM duktem leśnym. Warunki od nieośnieżonych zasp śnieżnych po wyślizgane rynny lodowe (idealny odcinek do doskonalenia techniki jazdy, kontrolowania poślizgów itp.). Jak mijałeś się z sąsiadem albo on się zakopał albo ty (standardowo woziłem łopatę w bagażniku). Później kupiłem auto terenowe 4x4 i problem jakby ustąpił. Wreszcie dwa lata temu zbudowali nową drogę, wróciłem więc do aut osobowych. Tyle tytułem dygresji.   Zaobserwowane u sąsiadów: Opony założone na przodzie zimowe i na tyle zimowe z innym bieżnikiem i auto staje w poprzek drogi.  Opony letnie - auto się ślizga nie wyjedzie ze śniegu. Opony zimowe ze startym bieżnikiem - auto prawie trafiło w drzewo. Opony zimowe z przodu - tył wyprzedza przód auta.   Zastanawia mnie jednak czemu test opon zimowych przeprowadzamy bez kryterium - jazda po śniegu, jazda po lodzie, hamowanie na śniegu, zachowanie na błocie pośniegowym. Jak można przyznawać w nim punkty za trwałość opony (co ciekawe long life Michelina zużyłem szybciej niż zwykłe Micheliny).   Wg. moich subiektywnych odczuć najlepszą oponą zimową na jakiej jeździłem do tej pory są NOKIAN WR A4 (założone do Citorena C5), chwalę za zachowanie na śniegu i lodzie. Całkiem nieźle radzi sobie Michelin, słabo wypadał natomiast Pirelli Scorpion ICE. Zaliczyłem w swoim życiu około 30 różnych kompletów opon zimowych.    Reasumując, zmieniamy wszystkie opony na opony o tym samym bieżniku (kształcie), i muszą to być opony w miarę nowe (bieżnik).

U nas też http://bialkatatrzanska.pl/kamery/

Tatrzańska nie jest łatwa (góra) a to ona rusza jako pierwsza. W terminie listopadowym, rekomendowałbym wyjazd do Austrii  (Jaro323, JurekByd, Gajowy i jeszcze kilka osób organizuje 4 dniówki). Wyjeżdżasz w piątek po pracy, noc w busie, rano cały dzień na nartach. Na miejscu 3 noclegi i czwartego dnia po nartach powrót do kraju, tak żeby być w środę w pracy. Dodam, że jest to relatywnie tanie, nocleg wychodzi po około 25 Euro za noc, transport i jedzenie około 500 zł + skipass. Każdego dnia na nartach możesz spędzić po 8 godzin (oczywiście nie musisz tyle jeździć jeżeli nie chcesz czy nie czujesz się na siłach).

Cześć, o tej porze roku w Polsce jeszcze nie pojeździsz. Pierwszym stokiem wg. zapowiedzi ma być Relaks w Karpaczu (ma być naśnieżony na 05 listopada, ale będzie dostępny jedynie dla 3 klubów narciarskich z Karpacza). Na początku grudnia prawdopodobnie Białka (Kotelnica) oraz sprawdziłbym też Beskid Sport Arena (Szczyrk). 

Przeglądając Internet w poszukiwaniu narty dla siebie znalazłem taką oto ofertę, może Ci się przyda.   http://www.top-narty...170-cm-1-detail

Napisałeś o tej promocji? http://www.tmr.sk/klub-akcjonariuszy-/   Bardzo interesujące, co prawda trzeba zamrozić kasę na rok ale z drugiej strony mamy za 25 akcji 6 dniowy, a za 40 akcji 12 dniowy skipass. Pytanie tylko czy warto kupować ich akcje po 150 jak jeszcze niespełna 5 m-cy temu kosztowały 100 zł (historyczne maksimum to 205 zł, a minimum 77,60).