Skocz do zawartości

moruniek

Members
  • Liczba zawartości

    2 867
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Zawartość dodana przez moruniek

  1. Syn właśnie jeździł na pierwszym swoim lodowcu (Kitzsteinhorn), duma rozpierała moje serce. Co prawda to lato i jazda już jednak nie taka to zawsze jednak miło jak własne dziecko chce coś robić "na sportowo" i niekoniecznie jest to gra na tablecie.   Pozdrawiam z Kaprun  
  2. Napisz proszę jak się jeździło (na nartach w lecie), jakie ogólne wrażenia. Ja ze względu na tą słynną serpentynę (by ją sobie odpuścić załadowanym autem z bagażnikiem dachowym) zdecydowałem się na Kitzsteinhorn-Kaprun w dniach 24-27 czerwca a na powrocie z urlopu letniego, w dniach 07-09 lipca na Mölltaler.   Pozdrawiam K.M.   p.s. Jechałem kiedyś dużym, ciężkim autem terenowym po tej serpentynie i Ford Mondeo z mojej ekipy odjechał mi znacznie, a pamiętaj, że podjazd to podjazd ale jeszcze trzeba zjechać i proponuję hamować silnikiem bo możesz nie mieć już klocków w innym przypadku. A i jak jest mokro, robi się nieprzyjemnie, co i rusz lubi wówczas wynieść jakiegoś zbyt szybko jadącego Włocha na Twój pas ruchu. 
  3. Moim zdaniem Kaprun zdecydowanie ciekawsze po nartach, a nie samymi nartami człowiek żyje. TUX moim zdaniem na niebieskich multum orczyków, jak ktoś lubi się męczyć to proszę bardzo. Kitzsteinhorn zdecydowanie więcej kanap i gondol.
  4. Chciałbym wszystkim serdecznie podziękować za wspaniały wyjazd i dobrą zabawę (zrobiło się z tego małe Skisafari: Solden, Pitztal, Ischgl). Jarek jako organizator sprawdza się wyśmienicie, choć byłem z nim pierwszy raz (namówiony przez kolegów z forum) to na pewno nie ostatni. Jedzeniem nas rozpieszczał, spełniał zachcianki grupy (co do ośrodków na których chcieliśmy jeździć, godziny powrotu, wyjazdów itp.).   Pogoda jaka była widać na poniższych zdjęciach. Resztę zdjęć, zgodnie z obietnicą wystawię na ftp-a (dla uczestników wyjazdu).    
  5. Pogoda ma być wyśmienita, zobacz ilość godzin słonecznych: https://www.soelden....vorschau-winter   i do zobaczenia na miejscu
  6. Jutro 03.04.2016 wszystkie skipassy na Kotelnicy 50% taniej (koniec sezonu) http://bialkatatrzan...ktualności.html
  7. Możesz dojechać jakimś "bla-bla carem" do Nowego Targu (Bukowiny) w piątek wieczorem bo to wcześnie rano musiałoby być naprawdę wcześnie (o 8:00 chciałbym być już w Tatrzańskiej Łomnicy). A z powrotem w niedzielę mogę Ciebie zabrać do Nowego Dworu. Sprzęt (narty, buty, kask i kijki) mogę zabrać ze sobą jeżeli dostarczysz mi je do domu w czwartek wieczorem. 
  8. Jadę sam (chyba że jeszcze ktoś będzie chciał się zabrać ze mną z forum  ), wyjazd w piątek o 9:00 z Warszawy, z Legionowa o 8:20 (tak żeby zdążyć pojeździć od 14-15 do zamknięcia stoku - około 18:00 chyba, że ten stok będzie już w stanie agonalnym o tej porze dnia, wówczas trzeba będzie szukać jakiejś alternatywy). W niedzielę chciałbym wracać około 13:00 (03.04 mają zamknięcie sezonu, więc stok może już padać). Główna jazda w sobotę na Tatrzańskiej Łomnicy (ile sił starczy, obiad i ile sił starczy). Wg. prognoz pogody z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę ma być przymrozek, więc rano stoki powinny być dobrze zrobione (o ile wyślą ratrak a nie będą oszczędzać). Białki raczej już nie naśnieżą - koniec sezonu ale Tatrzańską a i owszem, o ile warunki meteo na to pozwolą. 
  9. Ok. To zapraszam, mieszkam prawie przy samej Wiśle. W dniach 01-03.04.2016 jadę do Białki (piątek), na Tatrzańską Łomnicę (sobota) i wracam w niedzielę do Warszawy. Mam wolne miejsce w samochodzie. 
  10. Cześć, właśnie się zarejestrowałem na forum. Jakbyś coś jeszcze planował daj znać na priv, jestem z Rajszewa więc daleko do siebie nie mamy. Wróciłem z Wisły, białe szaleństwo jak to mówi moja żona to straszna choroba. 
  11. moruniek

    Klepki - Wisła

    Witam wszystkich,   byłem w Wiśle od środy 16 marca do niedzieli 20 marca 2016 i jeździłem na Klepkach. Środa wieczór - jazda po muldach. Czwartek 8:00  - 10:00 wyratrakowany lód - super do szybkiej jazdy na krawędzi (mi się podobało, niektórzy narzekali) Piątek 9:00 - 10:00 bo rano wybrałem się na Cieńków (ale ćwiczący komandosi skutecznie blokowali stok, więc po 2 zjazdach zrezygnowałem) - twardo i szybko. O 11:00 wróciłem z żoną i dziećmi i już były całkiem inne warunki, mięko, wolno i muldy na dole. Piątek 8:00 - 10:00 super a od 11:00 już znacznie gorzej Sobota 8:00 - 10:00 super, później gorzej i pojawia się niedziela, postanowiono dośnieżyć stok i mamy taki oto efekt, gdzie armatka nie sięgnęła jest lód i szybko, gdzie sypnięto tępo, jedziesz szybko 20-30 metrów i narty Ci stają (co poniektórym jedna narta i leżą). O 11:00 żona po jednym zjeździe zrezygnowała - straszne muldy i co chwila ktoś leżał na stoku. W mojej ocenie jednak do niedzieli jedne z lepszych warunków w Wiśle - Cieńków (tragedia + komandosi), Soszów ok. (nawet wieczorem dało radę jeździć główną trasą, jak na objeździe nie wiem), Nowa Osada - padła i poniżej krytyki na końcu funkcjonowania.  Pozdrawiam K.M.    p.s. kolejek brak  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...