-
Liczba zawartości
3 049 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
55
Zawartość dodana przez moruniek
-
Ja prawdopodobnie będę tydzień wcześniej od 16 do 18 lutego (chłopaki z sąsiedniego forum planują albo Szczyrk albo Pilsko, z przewagą głosów na to ostatnie). W najbliższy weekend Stacja Kazimierz (ma fajne warunki, bardo mało ludzi i jest stosunkowo blisko domu).
-
Takiego maila dostałem przed chwilą: Krzysztof, zima wróciła! A ponieważ zima miło nas zaskoczyła, my też chcemy zrobić Ci miłą niespodziankę! Otwieramy kolejne 2 trasy: 8 i 11, dzięki czemu już w nadchodzący weekend masz do dyspozycji kolejne 2 km tras! Do zobaczenia na stoku!
-
Wchodzisz na swoje konto Gopass i masz rozpisane. Zbierasz naklejki na kask (fajne dla dzieci) i punkty. Do tego możesz wygrać karnety (są losowane co miesiąc - przynajmniej w teorii).
-
Działa już program SKI Challenge - i można zobaczyć przejechane kilometry oraz odebrać naklejki na kask.
-
Tak, wchodzisz pod górę pod orczyki, skręcasz w prawo koło kasy i wbijasz się na trasę nr 1, którą przejeżdżasz łącznikiem do trasy nr. 3 (przecinając po drodze drogę). Wracasz 1, z której przebijasz się do Krasnalka i nim zjazd w dół do samego parkingu.
-
Czy ktoś u nich coś zamawiał ? Mają bardzo przyzwoite ceny (Rossignol, Head, Dynastar). Masterki po 527 Euro + 20 Euro wysyłka do Polski (175 w cenie 455). https://shop-skiclin...espace-racing/ Pozdrawiam
-
Nic takiego nie zaobserwowałem, ta narta idzie jak przyklejona, praktycznie w każdych warunkach (a już trochę kilometrów na nich przejechałem). Chcesz wręcz szybciej i szybciej, coraz bardziej stromo = większy uśmiech na twarzy. Sprawdź krawędź i kąty (może źle przygotowana, a może trafił Ci się wadliwy egzemplarz). Ona jest przyjemnie twarda ale nie brutalna. Pozdrawiam
-
Policjanci zatrzymali pijanego instruktora narciarskiego, który na stoku w Szczyrku uczył pięciolatka. Badanie wykazało, że w organizmie miał 3,6 prom. alkoholu – poinformowała rzecznik bielskiej policji Elwira Jurasz. - Mężczyzna odpowie prawdopodobnie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi za to do trzech lat więzienia - mówi Jurasz. Z relacji świadków wynika, że instruktor uczył dziecko przez ponad dwie godziny; w czasie szkolenia wyrzucał do lasu puste butelki. Mały kursant jechał za nim. Dziwnym zachowaniem mężczyzny zainteresowali się narciarze; gdy jedna z narciarek zwróciła mu uwagę, zaczął uciekać. - Kobieta przekazała dziecko pod opiekę matki. Powiadomiono policję. W pościg za instruktorem ruszył snowboardzista. Ujął mężczyznę i przekazał go w ręce wezwanego na miejsce policyjnego patrolu na nartach – dodała rzecznik. Instruktor podczas interwencji zachowywał się agresywnie i wulgarnie wobec stróżów prawa. Został zakuty w kajdanki. Trafił do izby wytrzeźwień. 30-letni instruktor odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, a także za naruszenie zapisów ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach oraz zorganizowanych terenach narciarskich, która zabrania jazdy na nartach i snowboardzie w stanie nietrzeźwości. Złamał też obowiązek zachowania trzeźwości w pracy. W obecnym sezonie w garnizonie śląskim służbę na stokach pełni blisko 50 policjantów. źródło: https://slask.onet.p...iolatka/sv2kgyf
-
Cześć, to może i ja coś napiszę, bo widziałem Was na żywo. Chłopak jest zdolny, świetnie radzi sobie na taśmie, chętnie wpina się w narty i w nich się porusza. Jeżeli tyle wyniesie z tego sezonu to dla niego będzie to aż tyle (to jeszcze małe dziecko, więc spokojnie, postępy przyjdą z czasem niejako "same"). Musisz być cierpliwa i spokojnie mu to pokazywać, dzieci uczą się przez naśladownictwo. Wykorzystaj też największy atut jaki masz w nauczaniu młodszego syna, to jest syna starszego. Młodszy jest w niego zapatrzony (dzieci chętniej naśladują inne dzieci, niż osoby dorosłe), więc poproś starszego o pomoc w nauce młodszego, niech jedzie obok was i pokazuje jak się skręca i hamuje (powiedz mu, że będzie uczył brata, co go znobilituje i sprawi że będzie to robił chętnie). Pozdrawiam i bawcie się razem dobrze na soku.
-
I stwierdzisz, że w Białce to wręcz pusto było na stokach.
-
Kotelnica odpaliła dziś nową trasę 2C. Więcej zdjęć ze zjazdu w moim wątku. http://www.skiforum....ow/#entry580908
-
Wieczór Białka. Warunki na FIS-ach 1 i 2 doskonałe. To co mnie zaskoczyło to nowa trasa 2C, dziś odpalona. Tras zaczyna się za FIS 1 i prowadzi do krzesła poniżej FIS-ów. Warunki na FIS-ach doskonałe. Nowa trasa 2C, zdjęcia poniżej. Brak kolejek do starej kanapy, a do nowej kolejka na 20 minut stania. Zapasy śniegu. Warunki na trasach. Dwa zdania komentarza odnośnie nowej trasy, oświetlona, dobrze utrzymana, trochę zrobiona na kształt zjazdu w doliny w Alpach.
-
Założyłem nowy temat by trochę usystematyzować swoje opisy i relacje z wyjazdów. W końcu spędzam na nartach ponad 40 dni w sezonie. Dziś Słowacja (Bachledova Dolina - Bachledka) Najpierw ogólne wrażenia z ośrodka, to rewelacyjnie przygotowane trasy, twardo, zero muld i odsypów, zero lodu na trasach. Mają dużo naturalnego śniegu, dużo więcej niż po naszej stronie granicy. W ośrodku widać pewien chaos organizacyjny, mapy stoków stojące w ośrodku nie zgadzają się ze stanem faktycznym (i mapami przy kasach, których brak i trzeba się o nie upomnieć), podobnie oznaczenia tras i ich kolory. Kolory tras są trochę przerysowane, wskazują na trudniejszą trasę niż jest w rzeczywistości. Ludzi jak na lekarstwo, jak zjeżdżaliśmy z ośrodka około 12:00, krzesło przy trasie nr 1 mocno się już korkowało (stare wolne, 3 osobowe, do tego ruch pieszy). Wita nas nieaktualna tablica tras Wjeżdżając na górę starym krzesłem da się zauważyć fundamenty słupów pod ? Tak jest będzie, nowa gondola, czy nie przypomina wam tej ze Szczyrku ? Wjazd krzesłem trwa koszmarnie długo, podobno od 11:00 jest jeszcze wolniej, bo dochodzi ruch pieszy na taras widokowy. Drugie krzesło znacznie szybsze Trasy (wszystkie) przygotowane rewelacyjnie. 7 niebieska (przechodzi w czerwoną 4) Czerwona 4 przygotowana bardzo dobrze. Moje dumne dziecko - pierwsza czarna (3) zaliczona w wieku 7,5 lat. Czerwona 8 przygotowana bardzo fajnie - do tego ładne słoneczko. Jedzenie na stoku. Punkt widokowy, z którego są bardzo dumni i zapewnia funkcjonowanie ośrodka latem. Tablica informacyjna z oznaczeniem numerów tras. Kolejki do wyciągów - znikome. Taka panorama na koniec. I uwaga na koniec, jak wyjeżdżaliśmy było minus 1 (od strony Jezerska strasznie wiało), po naszej stronie granicy plus 4 i czuć od wczoraj wyraźne roztopy. Czy warto tam pojechać, na pewno tak i spokojnie można spędzić nie tylko jeden dzień. Warto przyjechać przed 9:00 (mamy gwarantowane parkowanie pod samym krzesłem), od 11:00 zaczyna się tłok do 3 osobowego krzesła (pomieszanie ruchu pieszego z narciarzami) co powoduje, że i tak długi wjazd, jest jeszcze dłuższy (o ile nie wiem, nie sprawdzałem). Od przyszłego roku to krzesło zostanie zastąpione gondolką. W porównaniu z naszymi stokami, to tam nie ma praktycznie narciarzy i można się fantastycznie wyjeździć (działają karnety TatrySki kilkudniowe). Polecam.
-
Wysłałem Ci info na pw.
-
I mały upgrade z dzisiaj. Do czynnej trasy FIS 2 dołączyła właśnie trasa FIS 1. FIS 1 widziany z górki do startów. Górka do startów. I panorama na koniec (zmieniam stok i idę jeździć dalej).
-
Wczoraj przecierałem oczy ze zdumienia, jestem rano w Białce na Kotelnicy. Są ferie a mam cały stok dla siebie. Łącznik z Kaniówką - pusto. Białka Remiaszów pusto - zero ludzi Białka Remiaszów pusto - zero ludzi Po chwili się wyjaśniło - awaria kanapy (po godzinie naprawili)
-
Pozwolę sobie umieścić dwa zdjęcia w powyższym temacie. Pierwsze moja córka (4,5 roku) idzie na nary - stwierdziła, że tata nosi narty, mama nosi narty, brat nosi narty - ona też tak chce. W zeszłym roku podobnie było z kijkami. Uprzedzam pytania - jeździ z kijkami (nie potrafi jeszcze nieść na raz i nart i kijków, ale pracujemy nad tym). I drugie zdjęcie, profesjonalnie prowadzony pociąg małych dzieci, mamy instruktora który otwiera i drugiego który zamyka. Można, można - a na Litwince pan (nie będący instruktorem narciarstwa) prowadził w zeszłym tygodniu grupę 16 osób, wczoraj inny 24 osoby (nie potrafiące jeździć). Tak więc wysyłając dzieci na zimowiska (obozy narciarskie) warto czasem się zastanowić kto i jak będzie szkolił nasze dzieci.
-
Tym razem Kozieniec. Widokowo pięknie, niestety stok przygotowany tak sobie, wyłaziły duże połacie lodu, z którymi większość narciarzy sobie nie radziła. Przygotowana w zasadzie jedna trasa, objazd stromego odcinaka ciągle w przygotowaniu.
-
Mój znajomy nadzoruje kolej linową Jurgów-SKI, jeszcze jeżdżą. Jak go zapytałem czy jutro też jeżdżą to odpowiedział, że tak, a jak kanapy padną to przecież mają długi i szybki orczyk.
-
Jeszcze taka panorama. Jurgów SKI widziany z Litwinki.
-
FIS 2 jest najlepiej przygotowana, w moim subiektywnym odczuciu, ma zdecydowanie najszybszy śnieg. Ja zawsze wybieram orczyk jak jest szybszy od kanapy obok i tego staram się uczyć swoje dzieci (noszenia nart, kijków zresztą też). Mi zabawy dzieci absolutnie nie przeszkadzają, przeciwnie, niech bawią się jak najwięcej. Sam jeżdżę ze swoją dwójką (syn 7,5 roku, córka 4,5 roku) i się fajnie bawimy razem na stoku. Mi chodzi o fantazję pseudo-instruktorów (jeden Pan okazał się nauczycielem WF, drugi ma kurs wychowawcy), którzy wozili 2 grupy (jedna 16 osób, druga 14) i ustawiali ich w poprzek stoku blokując cały zjazd. Było to po prostu niebezpieczne, zwłaszcza dla tych dzieci, których rodzice wysłali je na zimowisko. Sytuacja miała miejsce na Litwince. Podjechałem, porozmawiałem i zwróciłem im uwagę, że mogą grupę ustawić z boku stoku, jeden pod drugim. Wydaje mi się, że jeden opiekun nie zapanuje nad 16-giem dzieci na stoku (słabo jeżdżących).
-
Ogólnie jechałem w tym terminie z pewnym przerażeniem (ale jestem związany feriami syna). Jak dla mnie jest bardzo mało osób na stokach. Jedynie przeszkadzają w jeździe pociągi (niektórzy fantazyjni opiekunowie ciągną za sobą sznur np. 16 maluchów w skos stoku), skutecznie blokując cały stok.
-
Wczoraj wieczorem odwiedziłem Kaniówkę i Kotelnicę (Białka w całej okazałości). Jazda od 16:00 do 18:00. Podchodząc do jazdy dość sceptycznie zastałem perfekcyjnie przygotowane stoki narciarskie. Absolutnie cały kraj powinien się od nich uczyć jak przygotować stoki (a zwłaszcza TMR), jak je naśnieżać, kiedy i jak ratrakować itp. Bardzo mało muld, bardzo rzadko wychodzi lód. Śnieg mimo, że sztuczny przygotowany perfekcyjnie (przypominam, że była to jazda w godzinach od 16:00 do 18:00, która nie wymaga zakupu dodatkowego karnetu do jazdy wieczornej). Najlepiej przygotowana trasa to FIS 2 (fajne nachylenie i szybki orczyk), trasa pusta, jakbym miał ją do wyłącznej dyspozycji. Nowy łącznik z Kaniówki, sprawdza się świetnie. Łącznik Kaniówki z Kotelnicą. Łącznik cd. Kotelnica warunki. Kotelnica warunki cd. FIS 2 - SUPER WARUNKI (najlepsze jaki spotkałem w tym sezonie - 17 dni na nartach) FIS 1 - w przygotowaniu W drodze powrotnej 6. I 6 cd. Kolejki do wyciągów umiarkowane. I powrót na Kaniówkę nowym łącznikiem. Warunki na Kaniówce, poprawne choć do Kotelnicy im sporo brakowało.
-
Tak widziałem, jedna jest w Parku Leśnych Niespodzianek a druga na Czantorii - obie w Ustroniu. A na poważnie, to gro osób (głównie miejscowych) podchodzi na nartach, zarówno w dzień jak i w nocy, mi osobiście to kompletnie nie przeszkadza, natomiast ośrodki narciarskie różnie na to patrzą (wystarczyłoby wprowadzić sezonówki dla miejscowych za 100 zł i problem by rozwiązał się sam. Znam osobiście 5 osób, które podchodzą bo to ich góry z dziada pradziada i dlaczego mają płacić za karnet 99 zł czy za sezonówkę 899 jak na starym ośrodku puszczali ich na bramkach.
-
Kotelnica i Bania w całej okazałości (widziane z Litwinki). Pytanie gdzie są Ci ludzie z tych wszystkich zaparkowanych samochodów.