-
Liczba zawartości
3 013 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
55
Zawartość dodana przez moruniek
-
A jeździłeś z takim jednym Panem Markiem O. oraz moim Maćkiem.
-
Czyżby czasem wchodziła na forum i go czytała ? p.s. Pamiętaj, że to mi udało się ją wywieść na manowce, w lasek za trasę. No dobra, moja żona też przy tym była. Teraz jest już jednak czujna, jak ważka 😉. Tras, nie opuszcza.
-
np. takie https://ski24.pl/narty-meskie/29118-28875-narty-slalomowe-salomon-srace-sl-10-wiazania-salomon-m12-z-grip-walk-2024.html#/94-dlugosc_cm-155 lub z oznaczeniem junior (przy Twojej wadze ok.) https://ski24.pl/narty-dzieciece/31119-34360-narty-juniorskie-head-worldcup-rebels-esl-team-wiazanie-head-freeflex-11-z-grip-walk-2025.html#/58-dlugosc_cm-150 Zmieścisz się w budżecie. Niekoniecznie ten sklep (może gdzieś znajdziesz taniej). Zainwestuj w szkolenie. p.s. Stoki w Alpach nie muszą być przyjemniejsze niż w Polsce. Odsypy i muldy znajdziesz wszędzie. Trzeba dostosować swoją technikę jazdy do warunków.
-
Jeździsz od dziecka. Nie bój się narta z opisem dla zaawansowanych. Zaczęły się wyprzedaże, jak spokojnie poszukasz znajdziesz coś sensownego. Dobra narta powinna być ciężka.
-
Chłop po 7 dniach na nartach celuje w topowe narty SL lub GS. Toż to mamy talent na miarę Hirschera. Powinien zostać objęty indywidualnym tokiem szkolenia z PZN 😉. p.s. Narty są bez znaczenia, jakiekolwiek. Dużo nauki i pokory przed Tobą. Małymi kroczkami do przodu, zupę należy jeść łyżką a nie chochlą 😉. Sporo osób z tego forum spotyka się na stokach. Jak będziesz w okolicy, zapraszamy.
-
Tak, to Halti. Fischer daje brand i swoją marżę 😉.
-
Laworta Ski w Ustrzykach Dolnych - wyjazdy i relacje
moruniek odpowiedział Suave → na temat → Ski Podkarpacie
Mi wyszło 23 godziny rowerem albo 4 dni pieszo (nie doceniają jednak moich możliwości) 😉. Wygląda dobrze i ma to miejsce swój mikroklimat. -
Z tym małym stokiem i szybkim zjazdem też różnie bywa. Ostatnio dyndałem na kanapie dobre 30 minut (po 20 minutach uruchomili system awaryjny i powolutku nas dowieźli do górnej stacji). Nie zmarzłem, bo tego dnia założyłem polar pod kurtkę, czego zazwyczaj nie robię. Było słonecznie, lekko na plusie i praktycznie bez wiatru. A jakby awaria trwała 2 godziny i akurat było -20, do tego byłby silny wiatr ? p.s. A teraz idę na piłkę. Też się ubieram warstwowo, bo trochę jednak zimno.
-
Była, ale mało śniegu tej zimy. Kasprowy ma młody obiecany jak da się do Kuźnic zjechać i oba kotły będą chodzić. Rohace były w planach ale Szwagier wracając z Chrześniakiem z Włoch do nas zawitali i trzeba było zmienić priorytety 😉.
-
Ostatni z naszych 15 dni jazdy, dzień po dniu, w Meander. Dziś od słońca po padający śnieg. W nocy na lodowy podkład spadło do 3 cm śniegu. Ludzi umiarkowana ilość, tydzień temu w sobotę było mniej. Nasz 15 dniowy pobyt był mega udany. Rano tak. Później przecierało się słońce. Drzewa przyprószone naturalnym śniegiem a nie tym z armat. Stoki przygotowane poprawnie, widokowo jednak nie było.
-
Jaka ja się cieszę, że do nas, nie dojechałeś do nas z tym swoim katarem😉. Bo my wszyscy zdrowi. p.s. Wypiję za Twoje zdrowie.
-
Dziś z okazji walentynek dla odmiany zabrałem żonę na narty i termy 😉. W Meander oczywiście. W nocy spadło do 5 cm śniegu. Rano odśnieżając auto widzę, że mamy puszek (pierwszy raz w tym sezonie). Na stoku jazda w puszku na twardym podkładzie. Bajka nie trwała jednak długo. O 10:30 zaczął padać zamarzający deszcz. Gogle zamarzały. Po 11:00 zeszła mgła. Wytrzymałem do 11:30 i było pass. Termy bajka. A po termach pyszna pizza w Chochołowie. Trochę przyprószyło śniegiem. Mgła. Pyszne jedzenie. Ta też.
-
Dziś mało zdjęć. W nocy bez mrozu. O 11:00 godzina ulewnego deszczu. Po deszczu stok mocno podsiąknięty wodą i wiosenne nartowanie. Pojeździłem na nartach syna. Na nartach szwagra też. Po deszczu nawet trochę przecierało się słońce.
-
Dziś pojeżdżone. Trochę zdjęć. Jakieś babsko prawie by strzeliło moją córkę gdyby nie odbiła. Młody jedzie. Warunki bardzo fajne. Vita Nova. Reszta ekipy.
-
Dziś kolejny dzień lampy i fajnej jazdy. Dojechał szwagier i Chrześniak w drodze z Dolomitów do domu. Lampa. Choinki ośnieżone z armatek. Nasypane dość dużo śniegu, jeszcze w hałdach. Tu przegięli, łagodny odjazd trasy praktycznie zasypali, trup słał się gęsto. Wyciąg chodził raczej obłożony.
-
Dziś nieco inna relacja niż zazwyczaj. Meander rano. Po przeciwnej stronie zbocza odnaleziony orczyk. Jest tablica. Widok na nasz stok. Kaczki tez lubią termy. Warunki bardzo dobre.
-
Witów wieczorową porą. Duch narciarski w narodzie nie ginie. Jak tam płasko. Do bramek kolejek brak. Jeszcze jedno.
-
U nas kolejny dzień nudy. Na Meander dojechało dziś sporo Czechów (jakieś ferie ?). Ludzi odrobinę więcej niż wczoraj ale bez zbędnego stania do bramek. Trasy przygotowane świetnie. Tu też. Młodemu chciałem zrobić zdjęcie w czasie jazdy. Tyle go widziałem. Tu też pozował 😉. Śniegu jeszcze trochę im zostało. Czy dotrwa do marca na nasz kolejny przyjazd ?
-
Co tu dużo pisać. Oravice 13 raz w sezonie. Najlepszy dzień w sezonie. Ludzi praktycznie brak, przez 4 godziny zrobiłem ponad 40 kilometrów zjazdów. Piękne słońce, wczorajsza awaria kanapy spowodowała, że dostali więcej czasu na przygotowanie tras, co skrzętnie wykorzystali. Dokończyli trasę pod talerzykiem, ten też uruchomili chyba w trybie testowym 😉 (bramka puszczała bez odbijania karnetu). Pełna lampa. Stoki wylizane. Tu też. Trzymały bardzo dobrze. Trasa do talerzyka zrobiona. Trasa za laskiem wyraźnie poszerzona. Ludzi brak (2 razy stałem do 2 minut). Jak żyć 😉.
-
Zacząłem się przebijać przez temat 🍺. Na trzeźwo nie idzie wcale wątku załapać 😉.
-
Powoli uporządkujmy temat. Po kiego grzyba Ci spodnie softshell-owe na narty ? Nie słyszałem o membranach 30k z ociepliną ale co ja tam wiem (to nie ma prawa działać). Jakiego rozmiaru potrzebujesz ? XXL bywa często tańszy od M.
-
Dziś słodko gorzki smak narciarstwa. Stoki przygotowane bardzo dobrze, na stoku grupa bardzo dobrze jeżdżących deskarzy carving (z zachowaniem reguł bezpieczeństwa). Przecierało się słońce. Była fajna zabawa. Szkoda, że tylko do 12:15. Później wyciąg padł a ja dyndałem na nim 20 minut, zanim przeszli na zasilanie (napęd) awaryjny i bardzo powoli dojechałem do stacji górnej. Za to ostatni zjazd fantastyczny - cały stok dla mnie. Tak było. Meander Oravice. Deskarze. Pusto. Słonko. Kanapa stop. Fajny zjazd - sam na trasie. Taka sytuacja na dole, odpalili agregat lub silniki diesla. Ludzie w kolejce z reklamacjami. My na termy. Wychodzimy z term ludzie stoją cały czas z reklamacjami. Kanapa zamknięta. Zero info do kiedy. Pyszne jedzonko na otarcie łez.
-
W Oravicach padła dziś po 12:00 kanapa. Dyndałem na niej 20 minut, później ściągnęli nas na zasilaniu awaryjnym. Naprawa miała potrwać 2-3 godziny, do końca dnia nie ruszyła.
- 3 odpowiedzi
-
- słowacja
- szukam ludzi
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dziś ludzi odrobinę więcej niż ostatnio, to już chyba prawidłowość jak przyjeżdża @Lexi . Słońca rano brak, płaskie światło utrudniało jazdę, później nieco lepiej. Dzięki @Lexi za spotkanie i wspólną jazdę. Za to termy należały do nas. Tłok na termach. Basen pływacki. Młody złapał fazę na dystanse, pływamy razem.
-
Dodałbym jeszcze, że na Meander jeździ sporo aktywnych seniorek/seniorów. Mają karnet za 4 Euro dla osób 75+. "Seniorzy powyżej 75 roku życia mogą zakupić karnet narciarski w cenie 4 € za dzień. Muszą udowodnić swój wiek dowodem osobistym".