Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 071
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. Tylko że to boli - przez tą jak to trafnie określiłeś bylejakość Polskie narciarstwo traci wiele bardzo wiele i tak na polu bitwy zostają krewni i znajomi królika zresztą też w ogromnej większości byle jacy. 
  2. Ja postrzegam to trochę inaczej. Tam gdzie ubezpieczenie tam wyłudzenie. Polak potrafi. Nie będę odnosił się do źródłowych przykładów wstępnie można można jednaki pokusić się o stwierdzenie że wyroki są kuriozalne. Jak nic potwierdza się zasada że lepsze złe prawo niż anarchia.Dekalog FIS nie powinien być jedynie wskazówką do postępowania ale obowiązującym aktem prawnym. 
  3. Założony temat poniekąd zmusił mnie do podzielenia się z Wami - moimi wprawdzie niewielkimi ale jednak, doświadczeniami instruktorskimi. Tytułem wstępu na razie niestety jestem instruktorem "godzinowym" - z kursantem na stoku spędzam góra 3-4 godziny. Ten system powoduje jednak iż w sezonie mam ogromny "przerób" i kontakt z wieloma różnymi kursantami których najczęściej widzę pierwszy i ostatni raz w życiu (na szczęście nie zawsze). Wnioski są jednoznaczne - w Polsce mamy bardzo dużo utalentowanych "narciarsko" osób - osób które prowadzone w odpowiedni sposób są w stanie w dosyć krótkim czasie osiągnąć dosyć wysoki poziom wyszkolenia - tutaj głęboki ukłon w stronę Sary i Śpiocha. Taki mały przykłady z ostatnich dni - 13 letnia Zuza która dosłownie w 15 min lekcji od zera dosyć swobodnie prowadziła w skręcie narty równolegle bez przekładki pełnym ześlizgiem. Najbardziej boli mnie strata (w kontekście że z przyczyn obiektywnych nie będą mogły rozwijać się sportowo) utalentowanych dzieciaków - moja ukochana paczka dziewięciolatek Zośka, Dominika i Anka - w kategoriach ludzkich małe dziewczynki w kategoriach narciarskich w pełni ukształtowane narciarki. Niestety jest też ciemna strona mocy - zastanie - zwłaszcza dzieci jest przerażające, jestem w stanie zrozumieć 30 latka przedstawiającego się jako trenera fitness który w 30 min. miał popalone uda i nie był w stanie ustać na nogach ale nie zrozumiem nastolatka który po przewrotce nie jest w stanie samodzielnie wstać.   
  4. W pełni się z tobą zgadzam. Ww. stwierdzenie jednak drażni - bardzo populistyczne i zresztą nie do końca zgodne z prawdą.  
  5. Adam ..DUCH

    Carving. Pytanie.

    No nie wiem - może każdemu narciarzowi, a może każdemu kto na poważnie myśli o jeździe na normalnych GS ach, pewnie też instruktorom 
  6. Adam ..DUCH

    Rocker-Ski

    Z dużym zastanowieniem przeczytałem cały twój post. I właśnie to najbardziej utkwiło mi w pamięci. Pytanie brzmi czy właśnie o to chodzi. Chyba nie - z górą się nie wygra i chyba właśnie o to chodzi, o taką niewielką taką tyci tyci odrobinę pokory. DK 10 doceniając twoje lata na stoku - jak nic można przytoczyć: nie sprzęt tylko technika czyni........................ i uparcie jak osioł będę się tego trzymał. PS. W ostatniej lekcji miałem Julka lat 5 wzrost 120 miał narty 110 bo innych nie było w wypożyczalni........ Julku proszę cię rozszerz kolanka i połóż rączki na kolankach. Mały wojownik zrobił co mu kazałem - widać było że walczy - zrobił i jeździ - jeździ na byle czym. Proszę cię zwłaszcza ciebie nie demonizuj sprzętu. Od siebie dodam  żaden podkreślam żaden "wynalazek" w nartach na mnie nie działa - ot czysta marketingowa bzdura. Na trasie nikt nic nowego nie pokazał a poz trasą ci "nowi poza trasowcy" mogą się schować do szafy - odpalić PC i oglądać oglądać oglądać i się uczyć.   
  7. Adam ..DUCH

    Rocker-Ski

    DK 10 - tak na wstępie stwierdzę że założyłeś bardo dobry wątek - który i tak za chwilę znacznie się rozmyje - ale cóż takie prawidła forum. Jak pewnie wiesz nie jestem fanatykiem nowości - i np Atomic 10.26 jest w stanie nauczyć pokory wielu GS-owców. Temat rockera frapuje mnie od jakiegoś czasu i moje doświadczenia w tej dziedzinie jako narty trasowej potwierdzają teorię Mietka (Zepsuta narta). Na warsztat wziąłem nartę Salomon Enduro XT 800 http://www.skionline...t-800,6765.htmlw trzech rozmiarach:168, 175,182 - dla przypomnienia moje parametry to 94kg wz. 180. Własne testy przeprowadziłem w dwóch różnych warunkach 1. poranny zmrożony sztruks 2. Zaraz po południowym ratraku czyli miękki sztruks. Jeżąc, dla porównania zmieniałem ww. narty na  http://www.skionline.pl/sprzet/narty,05-06,atomic,sl-9m,1397.html (bez niedomówień że wyklepane - narty niemalże w stanie fabrycznym w. 170) Wnioski: Atomic - jako wzorzec - narta trzyma krawędź bez względu na warunki. Salomony 168 - beznadziejne, 175 - jako tako na miękkim sztruksie, na twardym rocker nie działa - narta klepie jak oszalała, 182 - Na miękkim sztruksie narta cudowna - rocker działa krawędź idzie w całości pięknie prowadząc długi i średni skręt. Niestety na twardym klepie niemiłosiernie ale długość aktywnej krawędzi robi swoje więc daje radę. Podsumowanie: Narty z rockerem generalnie są do dupy i tyle. Ot zwykła fanaberia sfrustrowanych narciarzy którzy braki w technice chcą rekompensować nowościami sprzętowymi.       
  8. Harpia i tak od siebie dodam - wiesz co jest fajnego w starych pucharowych nartach - nie da się jeździć na leniucha
  9. Zgadzam się z twoim typowaniem tylko proszę cię nie używaj zwrotu GS  dla nart o r 17,5 i poniżej wzrostu.. Nie będę się odnosił do twoich SL sam wiesz o co chodzi   . Przecież 17,5 to do GS kosmos
  10.  Z pośród ww. wybierz tę która ci się najbardziej podoba wizualnie   - chociaż mam niczym nieuzasadnioną awersję do słowików to mnie one się najbardziej podobają    . Znaczących odchyłów nie ma, parametry bardzo zbliżone. Wzrostowo też ok. Ale do ogródka wrzucę ziarno niepewności. Prowadzona dyskusja świadczy iż nie jesteś żółtodziobem - masz pewną świadomość czym jest narciarstwo - deklarowane 6 z porywami pewnie jest, przewidujesz dalsze szkolenie pod okiem instruktora więc zakładasz postęp więc uzasadnij dlaczego wybierasz półśrodki - dobre ale jednak półśrodki. Nie ma nart nie do ogarnięcia - każdą da się "okiełznać" - jeżeli robi się to metodycznie. Wniosek narta z grypy race z tym że nie top. Jeżeli będzie tak jak piszesz to w przyszłym lub następnym sezonie czeka cię wymiana nart, + jest taki że zostaną ci dobre żwirówki  
  11. Zapragnąłem slalomkę to sobie ją kupiłem, nie pytałem, nie sprawdzałem, nie testowałem, nie porównywałem - padło na szachownice bo mi się po prostu podobały. Teraz żałuję że nie Elany bo mógł bym mieć więcej do pogadania z Harpią, albo że nie czerwone bo bym mógł się bardziej zakumplować z Robertem    
  12. Dlaczego mnie to nie dziwi   Może dlatego że wczoraj jeździłem na Atomic-ach 9.20 190 wz. - bardzo żywe narty oj bardzo  
  13. Mietek tu może nie chodzi o testowanie pod kątem konkretnego modelu ale bardziej spróbowanie "normalnych" wymiarowych nart - przecież widzisz na czym kolega do tej pory jeździł. Nie wykluczam sytuacji w której kolega korzystając z naszych rad kupi dobrą wymiarowa nartę a po pierwszych szusach stwierdzi "o kurcze przecież na tym się nie da jeździć". Dlatego jako twórca rady dot. wypożyczalni popieram przedmówcę
  14. Krótko - brniesz w ślepy zaułek. Ale jak mówi mój przyjaciel - jak smakuje to jeść - tak powiedział lekarz do gościa który pytany o objawy chorobowe stwierdził co wyrzygam to zjem
  15. Wyjątkowo treściwa i rzetelna ocena + w bonusie wiarygodna prognoza  
  16. Ja mówię o Polsce ale zakład myślę stoi. Aktualnie w Zwardoniu lipa stok niemalże pusty - za chwilę Mazowsze ruszy to specjalnie dla ciebie zrobię taki film. Faktycznie troszkę przesadziłem - realnie 80 proc nie ma pojęcia
  17. W twoim przypadku i na wskazanym poziomie zaawansowania kryteria są dosyć jasne SL 165 r 11-12 GS 195r 35 w przypadku pośrednich promieni to bez rockera niewiele poniżej wzrostu z rockerem na wzrost lub nieco wyżej - tylko powiem szczerze twój zapis dotyczących SL 165 - "nuda" mnie trochę dziwi. Nuda to może być na GS ach i jadąc w promień i tak na koniec narta o promieniu r 18 to nie jest GS. PS Kolana nie maja prawa boleć mają boleć uda - albo wisisz na tyłach albo jesteś zbyt wyprstowany 
  18. Maciek ja to rozumiem i ty też. Zrób taki mały eksperyment. Jedź kanapą i włącz kamerkę w telefonie +- 10 ,min filmuj narciarzy. 99 proc. nie ma zielonego pojęcia czym jest camber i tak ogólnie czym jest jazda na nartach. Większość nie ma pojęci o krawędzi powiem więcej większość nie ma pojęcia o jeździe - tak staczamy się z góry na dół
  19. W temacie rocker-a jestem słaby (wolę definicję Mietka    ). Maciek czyli wychodzi na to że jak nie dociśniesz - czyli jaki nie jedziesz na czystej krawędzi to z narty ubywa tak ok.40 cm.  
  20. Przy tej charakterystyce narty 10 cm wyżej i to zdecydowanie 
  21. No to trochę godzin instruktorskich wyrobione i dobrze. Sytuacja operacyjna się trochę zmieniła. Ja bym zrobił tak: Skorzystał bym z usług wypożyczalni i przetestował bym narty z typowanej grupy - jeżeli będziesz dalej czuł swobodę i pewność w wykonywaniu ewolucji - można wtedy rozważyć górną półkę AM przy czym jak dla mnie max rozsądne poszerzenie pod butem to 80 lub grupę race tyle tylko że w tej grupie już winno się mieć sprecyzowane preferencje jazdy. Rada odnośnie szkolenia. Bardzo dobrą formą podnoszenia kwalifikacji są kilkudniowe wyjazdy szkoleniowe na SF ofert od groma.
  22. To może mały reset i zaczynamy od początku. Udzielając rad w zakresie doboru staram się dosyć dokładnie i ze zrozumieniem przeczytać post źródłowy a zwłaszcza dodatkowe opisy. Czyli tak od początku: 6-7 w skali to już dosyć doświadczony narciarz znający praktycznie wszystkie ewolucje -kątowe, ześlizgowe, oporowe, jest już jakiś mały wstęp do śmigu i gdzieś tam pojawia się skręt cięty, na pewno jest prawidłowa sylwetka, umiejętność odciążenia dociążenia i w końcu prawidłowa praca na kijach - błędem jest utożsamianie skali wyłącznie na podstawie koloru trasy po której się zjechało - i to jest jedyny błąd twórcy skali - takiego poziomu praktycznie w formie samouctwa nie da się osiągnąć w 4 sezony no chyba że było intensywne szkolenie. Narty które masz aktualnie http://www.skionline...elium,5979.html- kompletnie źle dobrane - przy twoim wzroście nawet max wymiar 176 jest za krótki - narta zaopatrzona w obustronny rocker który jak wiesz aktywny staje się dopiero na krawędzi - czyli wychodzi na to że przy wzroście 187 jeździsz na nartach 150 cm. Zakładając że jednak jeździsz już na krawędziach to te 166 nie będzie cię trzymać. Tak więc twoje narty ani nie były dobre do nauki a już na pewno nie były rozwojowe a wręcz przeciwnie. Czytając pkt 1-3  z części opisowej mimo kilku niejasności (po co ci narta ułatwiająca skręt skoro umiesz skręcać) wynika jasno że potrzebujesz narty uniwersalnej. W tym przypadku marka nie ma żadnego znaczenia. Moje typowanie czyli każda narta AM z poziomu średnio zaawansowany z wskazaniem na zaawansowany niewiele poniżej wzrostu pozostaje nadal aktualne Serdecznie pozdrawiam - cwaniaczek  
  23. Krytyk się odzywa - mam nadzieję że przyjmiesz to z odrobiną -  pokory. 6-7 po po raptem 4 sezonach jazdy (no chyba że było kilkanaście godzin szkolenia prostuję kilkadziesiąt).  Z twojego opisu wynika że tak naprawdę nie masz zielonego pojęcia co chcesz i co robisz na stoku. Oj można by się rozwinąć w nieścisłościach np " tak łatwo skrętne". Dobór bo o to pytałeś - każda narta AM i tu podkreślę każda - z poziomu średnio zaawansowany lub zaawansowany - bez rockera - 10 od wzrostu i będzie ok   
  24. Nie wiem jak wy drodzy koleżanki i koledzy w białym szaleństwie (niemalże w zboczeniu) ale ja od grudnia spędzam na stoku codziennie średnio 8-10 h dziennie (więc mój osąd jest w miarę obiektywny) i tak z nudów obserwuję. Wniosek jest jeden - cytując pewnego lekarza z pewnego serialu " gdyby głupota miała skrzydła to latała byś jak gołębica". Nie będę podawał przykładów ale bezmiar głupoty jest wszech obecny i to zarówno ze strony rodziców, opiekunów i co najgorsze ze strony tzw. instruktorów tzw. obozów - kolonii narciarskich         
×
×
  • Dodaj nową pozycję...