Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 071
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. Adam ..DUCH

    Tyczki, co poprawić

    Uśmiech.........................Jakiś taki wymuszony. To właśnie bym zmienił.  PS zazdroszczę.................................    
  2. Flex omania przechodzi na dzieci - źle się dzieje w państwie Duńskim
  3. Adam ..DUCH

    Narty dla 6latki

    W zasadzie ten wpis kończy temat no chyba że rozmawiamy o skokach narciarskich. Bardzo proszę abyś się nie gniewała ale choć byś dobrała najlepsze narty świata to w tym układzie nic z tego nie będzie a szkoda.
  4. Adam ..DUCH

    Narty dla 6latki

    Czyli dobrze wiesz że już przy skręcie półpłużnym długa narta nie przeszkadza a w przypadku dzieciaka pomaga. Nie neguje twoich doświadczeń ale doradzajmy kiedy się na czymś znamy
  5. Adam ..DUCH

    Narty dla 6latki

    Przepraszam że się wtrącę ale masz jakieś konkretne doświadczenia w tej dziedzinie czy tylko powielasz utarty i nieprawdziwy schemat.
  6. Adam ..DUCH

    W Białce kradną!

    Kurczę nie doczytałem - przepraszam
  7. Zadzwoń do szkółki - strona nie jest aktualna - z tego co wiem jest dostępny od 27
  8. Zwardoń ski - instruktor Tomek - niepoprawny ortodoksyjny klasyk
  9. Trudności były bo to dwie różne narty są. Atomic to rasowa slalomka - radykalne taliowanie i blisko centymetr mniej pod butem. Wielka łopata z przodu powodowała b. szybkie wkręcenie w skret - stąd wynikała ta niby łatwość w prowadzeniu tyle tylko że trzeba to okiełznać. Dynki to AM i do tego za krótkie jak dla ciebie, Większe r powodował z pozoru trudniejszą inicjację, niewielka długość osłabiała płynność i stabilność prowadzenia. Tu w zasadzie nie ma co porównywać dwie różne narty i tyle.  Co ci polecić - mając dosyć pozytywne aczkolwiek czysto subiektywne odczucia z jazdy na szachownicach oraz przebytą kontuzję polecam ci pozostanie w grupie nart slalomowych jednakże nie z grupy race. On Piste o profilu slalomowy i będzie ok.
  10. A co ta cała dyskusja ma wspólnego z współczesną jazdą amatorską
  11. Wort a jakie to ma znaczenie dla jazdy cywilnej.
  12. Żart jakiś czy cuś...............................Bądźmy choć odrobinę poważni...............Wartość dydaktyczna na poziomie 1 w skali 1-10. Wartość zabawowa 10 w tej samej skali        
  13. Ja też pozdrawiam - mamy troszkę różne granice tolerancji ale sumarycznie się zgadzam - trzymajmy się tematu.
  14. Chcecie analogii to proszę bardzo: Górna, dolna, dwie - do wyboru do koloru PS przestańcie szukać dziury w całym - techniki cięte są poste jak budowa cepa PS 2 14 letnia dziewczyna uprawiająca tą dyscyplinę na poziomie no powiedzmy wyżej niż amatorskim zaczynając od zera skręt równoległy cięty do stokowy opanowała w 15 min. lekcyjnej tak więc Panowie koniec teorii i do roboty.................................................
  15. Mietek przesadzasz - to nie był pokaz umiejętności tylko prędkości "sprzętowej" i tyle, jak Panowie w standing party mieli 60 km/h to góra i tyle. Ważne że dobrze się bawili.
  16. Maciek tu masz wszystko czego ci potrzeba - przerobisz jesteś gość: a potem zajmij się PMTS
  17. Nie wyśrodkować tylko "przeciążyć" przody a wewnętrzna staje się zewnętrzną bo przekrawędziowanie wykonałeś z dwóch nóg jednocześnie.
  18. Każda on piste z wyższej półki lub race o profi gs nie krótsza niż wzrost. Można niewiele poszerzyć pod butem ale bez przesady
  19. Sprzedawca powinien zmienić zawód.
  20. Faktycznie V już wielokrotnie był brany pod uwagę ale jak to mówią nigdy dosyć. Ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Dobrze by było zobaczyć film bo tak to teoria tylko i jaka jest geneza błędu tego nie wiemy. Nie wiem na jakim stopniu zaawansowania jesteś więc przyjmę że dolna narta idzie na krawędzi noga chodzi bez myślenia jest automatyzm ruchu dalej sylwetka nad nartami jest prawidłowa, nie robisz żadnych zbędnych rotacji no i sprzęt jest dobrany prawidłowo. Staraj się prowadzić narty w skręcie średnim lub wyżej, poszerz prowadzenie nart ale absolutnie nie przesadzaj w tym zakresie, nie spłycaj skrętu ale też nie doprowadzaj do jazdy w poprzek stoku. Olej dolną nartę (ona idzie z automatyzmu)skoncentruj się tylko na górnej patrz na nią i prowadź równolegle do dolnej, układaj w tym samym kącie natarcia co aktualnie dolna - masz czas bo robisz długi skręt. Kiedy osiągniesz automatyczne równoległe prowadzenie nart próbuj "wciągać" zewnętrzne kolano przez ruch wewnętrznego do środka skrętu. Dociążaj górną nartę w stopniu wystarczającym prawidłowe sterowanie, Jaki to stopień sprawa czysto sytuacyjna ale narta górna ma być dociążona. Przekrawędziowanie - widzę że są tu zwolennicy klap klap lub jak kto woli z nóżki na nóżkę - życzę powodzenia. Odciążenie i przekrawędziowanie z dwóch nóg - wyraźny ruch góra - przód a w zasadzie góra - kierunek przyszłego skrętu. Fajnie pomaga dla zachowania symetrii jednoczesne wbijanie dwóch kijków . Odciążenie szybkie dociążenie płynne rytmiczne - możesz liczyć - w tempie 1 sek. 1 odciążenie, 2,3,4...dociażenie, tu też ważne żeby nie było klap dupa w dół bo z automatu będziesz wchodził na dolną nartę (przy klap klap to już na pewno) i górna narta pójdzie do góry.  Powodzenia życzę 
  21. Skala SF nic nie mówi na temat carvingu - mówi o jeździe równoległej czyli i tak i tak. Jak ktoś nie potrafi równolegle na ołówkach no cóż..............
  22. No więc tak - ukształtowała się szpica ostrzących świadomie w skrócie SOS - Jurek i Master niewątpliwie wiedzą co mówią-piszą i zdecydowanie wiedzą co robią, robią to dobrze, przynajmniej Jurek wykorzystuje to rewelacyjnie. Wniosek - warto. No ale u mnie jako minimaliście wtryniają się pewne wątpliwości. W latach kiedy moje życie i narty miały kształt raczej prosty nie miałem bladego pojęcia o serwisie nart, owszem była wieczorna piątkowa celebra związana z gotowaniem parafiny ale o ostrzeniu nie było mowy jednym słowem całe życie na tępych nartach - łącznie z wszelkiego rodzaju zawodami i spartakiadami. I tak to się fajnie kulało - każda trasa każde warunki, dopóki jakiś sprawny inaczej wynalazł taliowane narty i skręt cięty - się zaczęło ostrzenie. I tu pojawia się pytanie czy warto ostrzyć często, czy warto ostrzyć na ostro - w pamięci jest że każde ostrzenie "dewastuje" nartę w kontekście jej żywotności (stwierdzenie czysto akademickie dla osób które stać co sezon czy dwa na nowe dechy).  Nie wiem jak oceniacie moją jazdę ale jechałem na nartach w Waszych Panowie kryteriach kompletnie tępych, nie wiem jakim cudem przeleżały one kilkanaście lat nie używane ale tak było, nawet nie przetarłem ślizgów ot tak po prostu ustawiłem wiązanie i wio.  Nie będę dalej się rozwijał w swojej wypowiedzi - ostrzyć-smarować oczywiście że tak i to jak najczęściej, osiągnąć poziom (poza zawodami) kiedy tępe i nie nasmarowane narty dalej dają frajdę z jazdy - życzę jeszcze bardziej     
  23. Tak naprawdę to zapytałeś tylko i wyłącznie co sądzimy -myślę że zadając pytanie wybór był już podjęty. Wg mnie będziesz zadowolony.
  24. Ja generalnie się nie wtrącam w takie dyskusje bo jest to dla mnie ewidentny przerost formy nad treścią. Raz w życiu jechałem na nartach z podbitą krawędzią - wrażenie niesamowite ale nie na tyle że bym co dziennie ostrzył narty - zwłaszcza że ostrzę raz w roku a strukturę i smarowanie zastępuje parafina     .
  25. Zaś z drugiej strony zawodowców nima więc na czymś trza się doktoryzować    
×
×
  • Dodaj nową pozycję...