-
Liczba zawartości
3 074 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
44
Zawartość dodana przez Adam ..DUCH
-
Ja powiem krótko. Nie wolno na stromym i tyle. Nie wolno....
-
Śmig oporowy, przeciw skręt. W dziale fajne filmy dałem kanał. Pewien japończyk daje niezły pokaz w trawersie na lodzie.
-
Ja jestem w stanie wiele zrozumieć i wiele tolerować ale są pewne granice których nie przekraczam. Skrętu z poszeżenia kątowego nie wolno stosować na stokach o średnim i dużym nachyleniu. To jest skręt przyśpieszający a nie oporowy. W każdej chwili i na każdym stoku jestem w stanie to udowodnić. Ta ewolucja w chwili obecnej jest jedynie ćwiczeniem a nie odrębną ewolucją
-
No nie wiem może by tak temat pociągnąć o jakieś nie reżyserowane narciarskie pomysły z d... wzięte...
-
Mnie się udało za 50 razem....
-
Byle jakość stanem zajebistym jest....
-
https://youtu.be/2I2AXBxCGmo
-
Nie przesadził w żadnym calu. Jakże pożyteczne i jakże zapomniane a ile wariacji......
-
Prośba o osobiste doświadczenia i ocenę szkół/przedszkoli narciarskich.
Adam ..DUCH odpowiedział Bartek1980 → na temat → Narciarstwo
Uczą jak uczyć czy..... -
https://www.youtube....4AfnzThQ/videos
-
Po co wymieniać narty? może lepiej nauczyć się jeździć...?
Adam ..DUCH odpowiedział Jasiek. → na temat → Narciarstwo
Ma 007... zazdroszczę.. -
A płynność i kontrola????
-
A od czego zależy skutecznie czy też bardzo skutecznie.
-
Ja kolejny raz apeluję do użytkowników sf udzielających się w poradach dotyczących jazdy rekreacyjnej - proszę nie wstawiać zdjęć i filmów z jazdy sportowej. Mamy wskazywać jak prawidłowo i technicznie oraz bezpiecznie jeździć na nartach a nie jak naginać aby szybciej zjechać
-
Ty dalej nie rozumiesz o co mi chodzi. Sory ale nie mam zwyczaju udostępniać filmów swoich kursantów.
-
Post dotyczy tylko i wyłącznie jazdy amatorskiej. V-ałka to pewien rodzaj prowadzenia w jeździe równoległej nart opatrzony błędem technicznym polegającym na niekontrolowanym ustawieniu kątowym nart w trakcie inicjacji i/lub fazie sterowania. Narty ustawione są w ten sposób że odległość pomiędzy czubkami nart jest większa niż odległość pomiędzy piętkami. Powodów dla których występuje V jest kilka ale za nim przejdę do nich należy sobie uzmysłowić że fakt ustawienie kątowe stóp leży w naszej naturze, chodząc ustawiamy stopy w V, w pozycji spoczynkowej stojąc na np p. nodze lewa stopa naturalnie układa się w V. Przeciążenie wewnętrznej narty - sprawa prosta do zdiagnozowania - narciarz nie jest w stanie pogłębić sylwetki dośrodkowej, często "wsiada" na wewnętrznej, nienaturalnie "łamie się" w biodrach Przeciążenie zewnętrznej narty (wg. mnie ta sytuacja występuje najczęściej)- silnie odciążona wewnętrzna narta praktycznie jedynie ślizga się po śniegu a uwolniona stopa bezwiednie układa się anatomicznie w V - narciarz na pierwszy rzut oka wygląda i jeździ prawidłowo jednakże znacznie ogranicza swoje możliwości skrętne w w technikach ciętych często ratując się ześlizgiem. Często w tym przypadku dochodzi także do A frame czyli popularnych X-ów (dziewczynom wolno). Zbyt gwałtowne w początkowej fazie sterowania dociążenie wewnętrznej narty - zjawisko chwilowe pojawiające się w początkowej fazie sterowania zwłaszcza zbyt wąskiego prowadzenia nart. Silne przyzwyczajenie do "starych" (jak widać na filmie ciągle jednak aktualnych) technik mieszanych tzw skrętu z odbicia - tyle tylko że w starej technice inicjacja odbywała się kątowo (V) a faza sterowania prowadzona była całkowicie równolegle. V zdarza się wszystkim i jeżeli są to jedynie "wypadki przy pracy" nie ma się czym przejmować natomiast jeżeli jest to proces stały to wypadało by nad tym popracować.
-
Uważam że analiza v ki na podstawie przejazdu zawodników jest nadużyciem albowiem celem jazdy sportowej jest osiągnięcie najlepszego czasu a amatora jak największej przyjemności...
-
Rozumiem...
-
Nie to że bym się czepiał ale twoje wnioski wypływają że tak powiem z czapki czy z prowadzonych szkoleń.
-
Na wątku same tuzy więc proszę nie róbcie sobie jaj
-
Jakoś tak ostatnio nie miałem okazji z Rajczy jechać do Żywca więc fotki nie będzie ale dla zainteresowanych - najlepsza poglądowa panorama przyszłego "nowego" ON jest z ronda na Przybędzy (rondo kończące S-1). Nie jest to lokalizacja świeża gdyż jak pewnie starzy wyjadacze pamiętają w tamtym miejscu znajdował się wyciąg narciarski wyposażony w silnik spalinowy. Sam przyszły ośrodek swoją wielkością no i powiedzmy ukształtowaniem przypomina stary SON bez Julianów, Golgoty i Cielętnika. Za M. Skrzyczne robi Prusów. Tak więc wielkość raczej nie będzie porównywalna ale pudło będzie. Bardzo korzystne położenie oraz najwyraźniej korzystny mikroklimat powoduje długotrwałe zaleganie śniegu. Właścicielem terenów jest niejaki Wojciech Gaweł - regionalny potentat w zakresie rekultywacji za środki unijne hal beskidzkich. No i właśnie pod tą legendą (podobno) poszerzył istniejące na zboczach Prusowa hale wytyczając niejako przypadkiem szereg tras narciarskich zbiegających w dolinę Żabnicy. Sprawa budowy tego ośrodka ciągnie się od ok 10 lat i końca nie widać. Tyle no powiedzmy fakty a teraz troszkę ploteczek. W. Gaweł od samego początku lansował realizację z własnych środków finansowych bez udziału "mocnych" inwestorów typu TMR. Nie mając silnego wsparcia borykał się i nadal boryka z zielonymi, decyzjami adm. dotyczącymi nielegalnej wycinki i konieczności przywrócenia do stanu pierwotnego przeprowadzonych prac ziemnych. Na dokładkę nie posiada w dolinie wystarczającej ilości gruntów na wybudowanie infrastruktury przy stokowej. Można by jeszcze wspomnieć o lokalnych układach - gmina - starostwo ale nie miejsce na to. Na chwilę obecną W. Gaweł i Józef Polok wygrali przetarg na dzierżawę SKI Zwardoń co rokuje likwidacją blokującego wjazd kontenera i uruchomieniem Dużego Rachowca. Jedno jest pewne jak tylko ruchy ta inwestycja dam znać na SF. W każdym bądź razie bardziej pewne jest chyba uruchomienie przez Rusinka innej małej SN (dwie kanapy) w dolinie Soły niż rychła budowa SN w Żabnicy .
-
To może zrobimy tak: w imię dobro sąsiedzkich stosunków ja nie będę ci wbijał szpilek za to ty z większym zrozumieniem będziesz czytał moje posty dotyczące analizy jazdy. Jak coś będzie nie tędy to lej kubeł i wzajemnie na priv. W ostatnim nie dokończonym zdaniu opisałeś początek i pozwolisz że dokończę. "Narta tylko wchodzi w skręt ześlizgiem (wg. mnie tu pojawia się niewielki błąd) ale momentalnie łapie krawędź i przyśpiesza" Dalej odciążenie już prawidłowo wykonane z dwóch nóg rotacja stóp w kierunku następnego skrętu i Narta tylko wchodzi w skręt ześlizgiem ale momentalnie łapie krawędź i przyśpiesza.
-
W śmigu bazowym (bo o takim rozmawiamy) narty prowadzone są cały czas równolegle - czego nie ma w filmie nr 1. Celem śmigu bazowego jest ustawiczna kontrola prędkości za pośrednictwem ześlizgu nart czego nie ma w filmie nr 4 - demonstrator jedzie prześlicznie ale nie jest to śmig bazowy. Dlaczego podkreślam ŚB - bo właśnie taki jak i jego rozwinięcie - oporowy - jest wykorzystywany w jeździe na muldach.
-
Jeżeli w mniejszym lub większym stopniu cię zdenerwowałem to przepraszam zwłaszcza że twoje wpisy traktuję bardzo poważnie i czerpię z nich sporo wiedzy tak aby nie być stokowym wyłudzaczem. Owszem irytuję mnie twoje zbyt skomplikowane słownictwo oraz wrzutki anglojezyczne i tak przyznam się zrobiłem sobie bekę. Kursant no cóż nie zrozumie tych stwierdzeń i trzeba mu to łopatologicznie wrzucić do głowy, tak że angulacja mi się nie przyda. Co do analizy jazdy PSmoka - podtrzymuję swoje zdanie - świetna jazda z niewielką naleciałością - spokojnie może robić za film instruktażowy.
-
1. to śmig z przeciwskretu i gdyby to było napisane to było by ok. 4. Cały program nauczania 2005 do kosza