Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 290
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. No to pojechałeś...i powiem Ci zabolało....szczerze??! nie spodziewałem takiego komentarza i to akurat z twojej strony.....Jest ok idziemy dalej byle do przodu.....
  2. Przepraszam z góry za sarkazm,....urwałeś milisekundy......brawo i co dalej jak tyczkę przejechałeś......???
  3. Bardzo bym nie chciał aby post ten był traktowany jako prztyczek wobec innych użytkowników, oczywiście szukanie i dążenie do doskonałości jest mile wskazane ale nie rzadko powoduje, iż tracimy z pola widzenia to co jest naprawdę ważne i co ma faktyczny wpływ na Naszą jazdę. Impuls skrętny czy to rozumiany przeze mnie jako pojedynczy element inicjujący skręt czy też rozumiany np. przez Andrzeja jako pewien schemat ruchowy nazywany "uruchomieniem skrętu" musi być wykonany szybko i sprawnie - ale czy na pewno szybko??? z pewnością sprawnie. Szukanie ułamków sekund w jeździe amatorskiej jest chyba bez sensu. Tym bardziej bez sensu jest zbytnie komplikowanie tego procesu poprzez uczenie się elementów których najlepsi z najlepszych uczą się latami spędzając setki godzin na ćwiczeniach. Kolega Plus80 dodał fantastyczny film którego wartość edukacyjna kończy się w 16 sek, dalej to już tylko podziwianie tego co dla Nas jest kompletnie nie osiągalne. Cóż w tych 16 sek się dzieje. Zawodnik inicjuje skręt poprzez obciążenie kątowo odstawionej narty wewnętrznej prowadzonego skrętu, te obciążenie realizuje poprzez zdjęcie ciężaru/odciążenie narty prowadzącej skręt - schemat 0-1 tyle tylko że intuicyjnie wie o tym każdy 5-latek któremu instruktor każe położyć dłonie na lewym i przemiennie na prawym kolanie. Więc co jest ważne skoro wiemy że 5-latek potrafi dokładnie to samo co Pan Henryk - otóż dzieciak nie wie co zrobić potem mało tego nie wie tego 10,30,50 itp latek - "docisnąć narty" - zejść nisko, zgiąć kolana i dać tym samym szanse swoim stopom na zakrawędziowanie narty. W tym miejscu zamieszczę zdjęcie obrazujące jak w tak niewątpliwie spowolnionej ewolucji zawodnik osiąga zamierzony efekt, nie poprzez błyskawiczne odciążenie ale poprzez przepiękne WN:
  4. I tak i nie. Nie bo od strony technicznej początek pokazu to oczywiście poszerzenie kątowe czyli techniki kątowe druga część to oczywiście jazda równoległa. Tak - bo cechą wspólną jest umiejętność wczesnej zmiany krawędzi/rotacji stóp. Zawodnik jedzie w zegarze prawie 9-3 a zmienia krawędź/rotuje już w trawersie. Fenomenalny układ ciała, umiejętnie stosowana niewielka kontr rotacja, praca kijkami, schemat WN (jak on fantastycznie siada na narty). Pokaz tyczkowy to nieuchronna konsekwencja kilku tysięcy powtórzeń tego jak że prostego ćwiczenia.
  5. 😅😅😅 I Panie Kolego kłania się fizyka narty.....nie ma bata ....przez dzioby nie przelecisz a z boku siłę odśrodkową symuluje polewoj ....napisałem przecież że ćwiczenie jest modyfikowalne 🤪
  6. W związku z tym iż reakcję na mój post wyraziła jedna z moich ulubionych jak nie ulubniejszych kursantek czuję się w obowiązku uzupełnić post. Jest to jedno z niewielu ćwiczeń które możemy ćwiczyć na sucho. Co jest niezbędne: -buteleczka ulubionego napoju -dywanik -narty -buty -kieliszek/szklanka Dywanik na podłogę, ubieramy buty wpinamy się w narty. Zaczynamy - i tu wg. upodobania - ręce z tyłu "nie chcę"- ręce z przodu "chcę", oczywiście przekładamy kieliszek/szklankę aaaaa.....zapomniałem w pozycji "chcę" niezbędny jest "polewoj". 200 powtórzeń. Fajna zabawa - przećwiczona.
  7. Pora chyba zając się bodajże największą bolączką uczących się narciarzy - schemat ruchowy Nisko-Wysoko-Nisko, któremu zazwyczaj towarzyszy odciążenie NW. Pierwsza sprawa to wyraźne oddzielenie schematu NWN od odciążenia NW. NWN pozwala na bardzo płynne wykonanie skrętu w technice ciętej, element przejścia jest przedłużony co pozwala na dokładne wykonanie tego elementu jazdy, skręt jest płynny ale wymaga większej przestrzeni - w tej technice pojawienie się NW nie jest wymagane. Odciążenie NW jest elementem podstawowym w współczesnej technice narciarskiej, umożliwia błyskawiczne stosowanie impulsów skrętnych w technice klasycznej, ciętej i mieszanej. Ćwicząc NWN (do bólu przez krew i pot) z czasem automatycznie pojawi się upragnione NW. Poniżej najprostsze z możliwych ćwiczeń: I znowu powtórka - idziemy w górę i do przodu. Ćwiczenie ma ta zaletę iż możemy je wykonywać "z biegu", dwa jest modyfikowalne. Nie wiem dlaczego "Swiss Drill" - dzieciaki wolą "Supermen". Z strony technicznej - zwracajcie uwagę na to iż przekładany kijek ma być chwytany w połowie długości, jeżeli tak się nie dzieje zastąpcie kijek czymś krótszym (czapka, bandana, rękawiczka), W fazie sterowania "patrzcie" w kijek a wyprzedzajcie ruchem głowy dopiero gdy straci się z pola widzenia. Niestety nie udało mi się znaleźć ćwiczenia w wydaniu demonstratora i w tym materiale zawarty jest pierwiastek sportowy. Zawodniczka wyraźnie balansuje pomiędzy sylwetką stabilną a odchyloną - w fazie przejścia wypuszcza narty do przodu. Ćwiczenie do stosowania także w technikach płużnych ponieważ wyraźny wyprost wymusza sprowadzenie nart do pozycji równoległej.
  8. Zaraz popełnię wpis w wątku "materiały szkoleniowe" - zapraszam do dyskusji.
  9. Wpisujesz się dokładnie w moją retorykę.....tego właśnie brakuje na oficjalnych stronach czy to rządowych czy też na powiązanych z nimi instytucjami. Dlaczego na swoim IKP nie mam zakładki "fake newsy C19". Wbrew pozorom bardziej do szczepienia przekonuje mnie Basia swoimi wpisami niż Wiesiek swoim radykalizmem.
  10. Świat był by wyjątkowo nudny gdybyśmy się w wszystkim zgadzali.
  11. Powolutku drogi kolego, ja do nikogo nie dołączam.....Po prostu nie widzę żadnego powodu aby bać się wymawiać nazwisk osób które wymieniamy w wpisie, a już na pewno kiedy osoba ta ma charakter publiczny. Na mojej wadze Leszek Balcerowicz jest osobą nie jednoznacznie ale jednak negatywną.
  12. Strach przed imieniem zwiększa strach przed kim kto je nosi - skoro nie potrafisz napisać o kogo chodzi to albo jesteś nieukiem albo się go boisz???
  13. Ja na samym początku tej dyskusji w sposób chyba wystarczający wyjaśniłem jaki jest powód takiego zachowania. Teraz niejako w formie uzupełnienia dodaję w ślad za PN PZN. Narciarka o wadze 60 kg w momencie rozpoczęcia odciążenia "waży" ok. 90 kg. Taki nacisk wywierany jest na zewnętrzną nartę skrętu. Aby taki nacisk na śnieg utrzymać w śladzie należy a. utrzymać prawidłowo krawędź b. odciążenie realizować obunóż.
  14. Adam ..DUCH

    Zwardoń-Ski

    Przed sezonowy rozruch - Stacja Narciarska będzie czynna 18-19.12.2021.
  15. Kontrastowe odciążenie jakim jest obunożny podskok jest sygnałem do impulsu skrętnego.
  16. Koleżanki i koledzy gonię troszkę ale sezon się rozwija i za chwilkę wyłączę się na 3 miesiące. Ten materiał jest niejako nawiązaniem do postu z "mikołajek". Jak bym miał go zatytułować, no chyba "w prostocie jest piękno". Skręt - impuls skrętny zaczyna się długo wcześniej niż linia spadku stoku. To jest banalnie proste ćwiczenie które naprawdę wiele uczy - wraz z postępem jest w pełni modyfikowalne. Na co chcę zwrócić uwagę. Demonstrator bardzo wcześnie zaczyna podnoszenie narty - można pokusić się w stwierdzenie "zanim pomyśli -skręt- już dźwiga nartę", i dalej płynnie prowadzi Nas do dociążenia narty prowadzącej skręt poprzez odciążenie/uniesienie "starej" już niepotrzebnej narty. Kolejnym elementem jest oczywiście specyficzne uniesienie narty - dziób na ziemi a piętka w powietrzu - to zapewnia, iż w momencie uniesienia "nowa" prowadząca narta poprzez bezwiedny nacisk na język buta jest bardzo reaktywna. Mała rada, do tego typu ćwiczeń nie nadają się narty krótkie a tym bardziej o profilu SL albowiem poprzez sztuczne "wkręcanie w skręt" zaburzają intencję ćwiczenia.
  17. I to jest temat warty rozważenia - tato vs macocha???🤣
  18. Ten jubiler nie był bogaty, ale łatwy do zrobienia..............🤨
  19. Ja tu jeszcze uzupełnię, tak żeby "sprawiedliwości stało się zadość". Życie spowodowało, że mała dziewczynka (ona dalej jest mała.....taka taka malutka i do tego bezbronna) tuż po gimnazjum musiała (przez głupotę rodziców) zamieszkać z dziadkiem - 100 km od rodziców - i działo się źle, brak kontroli i nadzoru a jak wiemy jest to największa forma zaufania powodowało, iż kierunkowała się na tą łatwiejszą ścieżkę. Wykorzystałem jej pasję i zapisałem do klubu - nie znałem ludzi - zaufałem. Skutek - zima, mała wioska w Beskidzie Żywieckim, nastoletnia dziewczynka musi z szkoły (Milówka) przyjechać do domu, szybkie szamanko - spakować torbę - biegusiem na pociąg - 40 km do Żywca - z buta na busa klubowego - trening na Pilsku - powrót do domu późnym wieczorem, a tam groźny dziadek "lekcje odrobić" - i tak 3 x w tygodniu - był taki czas kiedy Karolina mówiła że Artur (instruktor) to jej drugi tato.
  20. A ja bym uważał......Beacie zazwyczaj towarzyszy dość duży facet......Facet który bez problemów z poziomu 0 ogarnął X9 - pot i krew ale ogarnął.
  21. Gdzieś tam Kolego wspomniałeś o Karoli, a ja dodam swoje mając na względzie powyższy wpis. Podobna sytuacja - wstępnie ukształtowana i w miarę dobrze jeżdżąca została oddana do klubu w ręce Pana Stasia Czarnoty i Artura Ponikwię (SKI Klub Żywiec) - Po pierwszych treningach Pan Stasiu przeprowadził ze mną poważną rozmowę - Panie Adamie z Karoliny nie będzie zawodniczki ale nie ulega wątpliwości iż będzie pięknie jeździć na nartach - proponuję przekazać ją Arturowi, on ją ustawi pod jazdę instruktorską. Artur nauczy ją jak jeździć i jak uczyć. .......
  22. Beatko twój problem nie siedzi w nogach....ale to nie dyskusja na forum publicznym...Mam nadzieję że się spotkamy i dane nam będzie spędzić więcej czasu na stoku niż 15 min.🤣
  23. Jeżeli jesteś narciarzem poczatkującym i średnio zaawansowanym ten materiał jest dla Ciebie. Pakiet podstawowych ćwiczeń - propozycja taka - zgrać sobie na telefon i ćwiczyć: Jako komentarz do tego materiału chcę zwrócić uwagę na tzw. ćwiczenia kontrastowe - łamiemy pewne zasady w celu osiągnięcia ważniejszego celu: Sylwetka narciarza jest nieprawidłowa ale celem jest osiągnięcie prawidłowego obciążenia narty prowadzącej skręt. Na koniec mała sztuczka dla naprawdę poczatkujących. Skręt w lewo - prawa noga i po godzinie z instruktorem jeszcze jako tako a później już papka. Która to ręka a która to noga.......jest mały myk - włącz kierunkowskaz i pokaż gdzie chcesz jechać. Lewa do przodu a prawa wisi bo ???jest ciężka dokładnie tak ciężka jak prawa noga. Jak juz wszystko się popieprzy, czujesz że nie wychodzi a powinno stań z boku złap oddech i włącz kierunkowskaz na kilka skrętów
  24. Adam ..DUCH

    Zwardoń-Ski

    Planowane otwarcie SN w św. Szczepana - 26.12.2021r
  25. To jest wynik baraku zrozumienia intencji. Bardzo proszę pozostańmy w kontekście ćwiczeń. Mietku i Marcos-ie być może za kilka kilkanaście lat ktoś któremu w środku lipca na plaży w Kołobrzegu zadrgają nogi - jeszcze tylko 6 miesięcy i już - odświeży temat i powie - JESTEŚCIE WSPANIALI. Tak więc proszę o konstruktywną dyskusję ...tak dala pokoleń. Z swojej strony mogę się zobowiązać iż każdy kontrowersyjny temat wyłuszczę w odrębnym temacie. PS Ja się dalej uczę....i tak chyba pozostanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...