Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 290
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. No i odwaliłaś za mnie całą robotę......Brawo Beata - dokładnie o to mi chodziło aby zrobić "stop" tych dwóch panów w tych samych fazach skrętu
  2. Tak się zastanawiałem czy poniższy materiał opatrzyć własnym komentarzem i zdecydowałem że nie - koleżanki i koledzy zobaczcie sami i zapraszam do dyskusji - po sezonowej dyskusji:
  3. Narty to stan umysłu: Luz, luz i jeszcze raz luz. Paweł zrobił GSa i wcale nie prostego teraz może włączyć luz....
  4. Jeszcze jeden post.....i nie wytrzymam......???🤣😜....ledwo zakończyłem sezon a już mi Was brakuje......takie mega pozytywne nartowanie...
  5. Adam ..DUCH

    Zwardoń-Ski

    Oczywiście żadnego nawet najmniejszego porównania nie ma ale nie oznacza to że klient ma być dojony a jest dojony i to w stopniu maksymalnym - oferta jest na poziomie zerowym. Jest mi niezmiernie przykro że tak piszę ale takie są fakty... Stacja ma wielki potencjał pod konkretnego klienta że można spokojnie rozwijać się nawet w tak minimalistycznym zakresie jak Mały Rachowiec....kwiecień i ani jednej przetoki a po lewej stronie 2-3 metry śniegu a stacja stoi????
  6. Jakoś dziwnie spokojny jestem.....
  7. Godryku drogi to czym piszesz jest fajne ale i tu absolutnie nie mam zamiaru dyskredytować zarówno twoich treningów ani trenerów - wystarczy na proste rytmiczne GS-y gdzie faktycznie działa "włóż kolano, włóż biodro, bark niżej". Słabo patrzysz na zdjęcie które zamieściłem - zwróć uwagę już nie na głowę ale np na odciążenie zewnętrznej w kontekście w jaki sposób jest ono realizowane??? Tak tłuczenie sekcji rytmicznych jest bardzo fajne ale uczy jedynie jeździć, nie uczy wygrywać.
  8. Adam ..DUCH

    Zwardoń-Ski

    Jak już przy skokach jesteśmy - Zwardoń miał skocznię narciarską na której regularnie odbywały się zawody. Skocznia znajdowała się poniżej "Dworca Beskidzkiego" a sam zeskok jest jeszcze widoczny, kolejna skocznia "średnia" budowana była w rejonie "Chatki Studenckiej" w okolicach Skalanki - nie sprawdzałem ale podobno jest tam jeszcze widoczny wybudowany próg, natomiast ciekawostką jest, iż w masywie D. Rachowca był projekt obiektu mamuciego inwestycja III Rezszy. A tak realnie Zwardoń wymaga wielkich zmian i to zarówno w mentalności samych mieszkańców jak i właściciela....Narciarska zabawa to duże pieniądze i klientowi należy się jak psu buda obsługa na najwyższym poziomie a jeżeli jeden dzień ferii śląskich robi 130k PLN to powinno wystarczyć na obsługę 2 -3 pustych weekendów przełomu marca-kwietnia zwłaszcza że śniegu jest pełno a zima wróciła.
  9. Oczywiście się Tobą nie zgadzam bo kiedy idzie o setne każdy detal ma znaczenie.......w jeździe sportowej a także w amatorskiej nawet niewielki ruch głowy jest w stanie zwiększyć skuteczność skrętu lub znacznie go pogorszyć..
  10. https://www.portesduski.nl/wp-content/uploads/2020/05/USSA-symposium-Copper-Mt-2015-1.pdf
  11. I niestety wraz z nim znikła jego strona zawierająca kilkadziesiąt zdjęć sekwencji poklatkowych
  12. No dobrze skoro chcesz. Zrób analizę poniższego skrętu jedynie pod kątem ruchu głowy (to temat na tapecie):
  13. To ja ci Kolego odpowiem tak - na 30 sek GS młody chłopak (tak mi się wydaje 20 lat młodszy) wsadził mi 5 sek - 5 sek to kosmos - on ogarnia grila a ja jestem dopiero w sklepie i zastanawiam się jakiego browara kupić.....tyle że On swoje narciarstwo postrzega jedynie przez pryzmat "tyczek" a My pozostajemy w sferze amatorskiej jazdy, być może na wysokim poziomie ale jednak amatorskiej. Mam do Ciebie małą prośbę - jeżeli faktycznie potrzebujesz pomocy - załóż oddzielny wątek.....
  14. Adam ..DUCH

    Atomic X9 181

    Szczerze - to był inny wymiar - dla mnie już nie osiągalny - kompletnie zrozumiały ale już nie osiągalny, nie to że bym nie chciał....no pewnie że bym chciał ale znam swoje możliwości to raz a dwa wydaje mi się że potrafię oceniać kunszt a ten był na mega poziomie ale ....ale to co wyprawiał jego kolega na X9 zdecydowanie wprawiało mnie w osłupienie.......taką pracę stóp w kontekście szkoleń widziałem jedynie w żonie Brachol-a, dziewczyna ma wrodzony talent i jest w stanie osiągnąć wiele.
  15. Adam ..DUCH

    Atomic X9 181

    Tak to były zawodnik (Paweł zapomniałem ci powiedzieć - z jego ekipą rozmawiałem po twojej wizycie) specjalizujący się w SL - gościu w naszym wieku. Bruner masz rację tak się na takiej narcie jeździ ale każdy Jego zjazd to było kopiuj -wklej .....ma facet parę w nogach i pewnie taka jazda sprawia mu niebywałą frajdę. Ja lubię SL w kontekście FC - ot takie w miarę pełne łuki z zmiana krawędzi niemalże pod stok - SL to taka zabawka dla "starszego juniora" ale niezaprzeczalnym faktem jest i facet jeździł doskonale a własne ułomności sobie tłumaczę w własny sposób....
  16. Dokładnie i w punkt. Każdy dostokowy obrót głowy powoduje bezwiedną rotację która nie ma nic wspólnego z zacieśnianiem skrętu....
  17. Układ głowy faktycznie pomijany jest przez wszelkiego rodzaju demonstratorów, instruktorów bo to podstawa którą wiele lat temu zostawili za sobą zresztą to samo dotyczy narciarzy zaawansowanych jako element pomijalny - schematy ruchowe są tak bezwiedne że nie myślą o głowie a jest ona ważna bo znajduje się tam błędnik który reguluje naszą równowagę. Tak w dużym uproszczeniu można się pokusić iż dla potrzeb naszych rozważań wyjaśnię ci dwie kwestie: ruch odchyleniowy/wychyłowy głowy oraz ruch obrotowy 1. Kiedy odchylisz głowę w lewo zostaje to odczytane jako początek przewracania się w lewo a ty sam bezwiednie "podeprzesz się/przeniesiesz ciężar ciała" na nogę lewą, kiedy wchodzisz w wiraż w prawo a siła odśrodkowa wypycha cię w lewo to trzymając się kierownicy bezwiednie pochylasz głowę w prawo. Jak to się ma do narciarstwa - skręcając w lewo nogą prowadzącą skręt (celowo nie używam górna, dolna) jest prawa i jeżeli zrobisz tak jak narciarz na pierwszym zdjęciu czyli wychylisz głowę dostokowo (w lewo) to mózg odczyta to jako element przewracania się i bezwiednie spowoduje obciążenie lewej/górnej narty i gleba. Dlatego też wielu instruktorów swoim kursantom zapodaje tzw "kiwaczka" - bez względu na modyfikację głównym zadaniem kursanta jest odchylanie w skręcie głowy od stokowo. Osobą które mają z tym problem oprócz ćwiczeń polecam zmianę nart na dłuższe i mniej taliowane - tu chodzi o wykluczenie pojawiającej się bardzo szybko a jeszcze nie kontrolowanej siły odśrodkowej. Kolejnym elementem odchyleniowego układu głowy jest magiczna "angulacja", gdzie jest napisane że nie można zacząć od głowy poprzez jej "pionizację" - przynosi efekty... 2. Ruch obrotowy i tu wchodzimy chyba na troszkę wyższy poziom - to jeden z regulatorów długości skrętu, sposobu jego wykonania. Zerknij na wcześniejsze posty dotyczące kontr rotacji i na to zdjęcie gdzie dwóch narciarzy wykonuje ten sam skręt z różnym układem głowy. Dziewczyna głowę wpisuje się w naturalny kontr rotacyjny układ - dzięki temu odciąży w antycypacji, zmiana krawędzi będzie bardzo szybka ale wystąpi ryzyko zerwania krawędzi w kolejnym skręcie, narciarz kontroluje (zakorzeniony u niego) układ kontr rotacyjny frontalnym układem głowy, nie patrzy w linię spadku stoku tylko tam gdzie jadą narty, odciąży frontalnie, czas przekrawędziowania będzie nieco dłuższy ale ma pewność iż w kolejny skręt wejdzie "miękko" i nie zerwie krawędzi. Skręty krótkie i śmig to już praktycznie obracanie wszystkiego co jest pod biodrami a cała reszta "patrzy" w linię spadku stoku - i to właśnie możemy zepsuć poprzez kręcenie głową za nartami Czyli jak sam widzisz wiele zmiennych...a to tylko wycinek
  18. Końcem maja ?!?!?! - proszę nie uruchamiaj mnie.....ja dzisiaj po robocie dzień gospodarczy - pranie wszystkiego bo cuchnie jak z murzyńskiej szopy, suszenie tyczek, worków, butów - konserwacja nart w piątek. Miłego wypoczynku na starym kontynencie - będziesz w rejonie Żywca - zapraszam serdecznie. Film - no film miał jedynie pokazać co robi głowa, jak może przeszkadzać i jak może pomagać i w zasadzie taki był mój przekaz - rzadko się zdarza (na YT) aby w taki kontrastowy sposób pokazać jak ten element jazdy jest ważny. Niestety ja po angielsku ni w ząb - ten rocznik co bardziej "pa rusku". To co dla Ciebie jest oczywiste w słownym przekazie jest dla mnie niestety nie ale widzę i "obserwuję". Mam świadomość iż początek jest demonstracją błędu ale dalej to już ma być jazda prawidłowa???? Jeżeli prawidłowa to przerost nogi prowadzącej skręt jest niedopuszczalny - to nie talia narty ma robić robotę tylko ciało. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i całą rodzinkę..koniec maja????? aleś mnie ........
  19. Paweł tu nie ma co się p.......ić. Trzeba jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć......
  20. Tu się robią całkiem ciekawe rzeczy - Mitek wiesz jak jeżdżę więc myślę że moja ocena tych nart będzie w miarę wiarygodna. Tak się składa że Artur - instruktor PZN (niestety nie miałeś okazji poznać - a szkoda bo myślę że to bardzo pokrewna twojemu "duchowi narciarskiemu" osoba) dysponuje dokładnie tymi samymi nartami na których miałem przyjemność troszkę pojeździć, niestety w rozmiarze dla mnie za krótkim bo jedynie 175 ale mogłem porównać z docelowym modelem Pawła - czyli Kastle GS RX 175 (także za krótkie) - zanim Paweł pomyślał to już mu je na stok przywlekłem a wcześniej jeździłem, szkoda że nie myślałem (moja wina) o stoeckli bo też były w dyspozycji i te dwie deski mogłem zestawić z X9 181 - nie ma różnicy to tylko kwestia adaptacji - każda jest fajna ale x9 fajniejsza😀 Teraz można włączyć marketingowy bełkot o "wybaczaniu błędów, konstrukcji WC, systemach tłumienia drgań, trzymania krawędzi i tym podobnych pierdołach". Paweł kupił bardzo dobrą nartę i jednocześnie zdecydowanie odciął się od "bo słaba narta". teraz już wszystko jest w jego "nogach" a może w głowie???.
  21. Adam ..DUCH

    Atomic X9 181

    Nie no poważnie piszę. Ostatnio widziałem co gościu potrafi zrobić z tymi nartami na stoku - to ci powiem że wielu slalomistów było by w szoku...Piękne cięte łuki ale takie pełne - owszem zajmowało mu to połowę stoku ale wyglądało magicznie
  22. Adam ..DUCH

    Atomic X9 181

    Kolejny uszczęśliwiony narciarz i bardzo dobrze
  23. Krzysiek znowu robi się bałagan - drogi kolego nic się nie zaciera (ewolucja w opisie jest banalnie prosta) ale pozostaje i ma być płynne. O skrętach NW i NWN w kontekście odciążenia i schematu ruchowego pisałem w wątku "materiały szkoleniowe". Tobie przypomnę - skręt równoległy NW jest techniką klasyczną wykorzystującą chwilową "nieważkość" w momencie dowolnego zaprzestania (ucięcia) wykonywania schematu ruchowego NW - tą chwilę narciarz ma wykorzystać nie do zakrawędziowania bo to zjawisko wtórne a do rotacji (kontrolowanej) stóp w celu zmiany kierunku jazdy - i to jest aktualnie twój cel do osiągnięcia - jeżeli to wykonasz/opanujesz to w tym momencie masz możliwość wejścia na modyfikację tego skrętu która polegać będzie na możliwości wyboru co zrobisz w momencie kiedy znajdziesz się w linii spadku stoku - czy kontynuować technikę klasyczną czy też wykorzystując fakt iż już dawno rozpocząłeś N włożyć/zakrawędziować stopy i poszukać "krawędzi" i teraz uwaga bo za chwilę z klasycznego skrętu Odciążeniowego NW przejdziesz w skręt bez obciążeniowy w schemacie ruchowym NW - czyli sam fakt W będzie powodował bezwiedną zmianę zakrawedziowania i poprzez wykluczenie rotacji wykonasz skręt równoległy cięty gdzie zmienią się role - najpierw krawędź a potem ewentualnie podcięcie. Droga na skróty może (na pewno) skończyć się niepowodzeniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...