Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 075
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. Realizując porady sprzętowe (narty - bo na butach się kompletnie nie znam) trzymam się kilku zasad. Ta najważniejsza to - wykluczenie porady "bo mnie się na nich dobrze jeździło" - te dobrze jeździło to wymaga filmu w stopce. Owszem można bazować na własnych (radzącego) odczuciach lub na odczuciach innych znanych sobie osobach ale nie jest to/ nie powinien być wymiernik oceny/porady sprzętu. Tu dam przykład linkowanych nart (Nordica Domermann GS pro 181 r 19 druga katalogowa 09/10). Narta nietknięta, niemalże sklepowa, zrobiona struktura i krawędzie uniemożliwiające ześlizg😅. Nartę objechali instruktorzy. Tomek - niepoprawny klasyk l.60 - narta trudna, wymagająca, Magda - uniwersalna "gazela" - petarda ogień, woda naprzód, Sebastian (specjalista od SB) - strach się bać, Kuba - młody instruktor - ona wozi mnie, ja nad tym nie panuję, Ja stary wyliniały pies - sztywna, wymagająca, pewna w skręcie ale potrzebuję 195 aby coś więcej powiedzieć. Tak więc widzisz drogi Kolego każdy z tych dobrych narciarzy miał coś do dodania, każdy starał się adoptować do narty aby ją okiełznać. Czy ja bym taką nartę polecał - nie, bo nie jeździłem na rozmiarówce odpowiedniej dla mnie ale bazując na opinii Magdy mogę stwierdzić że nie wysoka dziewczyna dobrze "pracująca" na nogach która szuka wiatru we włosach miała by niezły ubaw. Kolejny element układanki to rodzaj sprzętu - jak dla mnie w zasadzie liczą się jedynie narty "sportowe". Zbyt wiele przerobiłem wszelkiego rodzaju nart typu AM, AR, On piste itd,itp aby wyrobić sobie ugruntowaną u mnie opinię, iż lepsza jest stara nie wyklepana slalomka niż współczesny "wodotrysk" On Piste (są pewne wyjątki), narta "sportowa" to jedyny rodzaj sprzętu który "wybacza błędy" o ile takie pojęcie faktycznie istnieje - to jest Panie Kolego przerobione w praktyce i to niejednokrotnie - zarówno wobec dorosłych jak i dzieci. Kolejnym aspektem jest wyzbycie się własnych upodobań - doradzając musimy wejść/starać się wejść w położenie pytającego, odgadnąć jego upodobania - preferencje - oczywiście na stoku, po szkoleniu z kursantem jest banalnie łatwo, w sieci okropnie trudno. Myślę że rozwiałem twoje wątpliwości???
  2. Kuba to jest bardzo szeroki temat....adaptacja.....tu pochylę się nad teorią Mietka.....sztuka adaptacji jest ważna ale to potrafią jedynie dobrzy narciarze.......ja to ujmę tak...tak z dzisiejszej dyskusji instruktorów...."nie po to inżynierowie elana głowili się wiele lat nad konstrukcją narty taliowanej abyś ty kursantowi mówił - spychaj piętki". To nie moje słowa ale bardzo doświadczonego IW PZN...Idąc w tej myśli - producenci nart oferują nam rok rocznie kilkadziesiąt modeli nart i amator nie jest w stanie odróżnić o co chodzi. Ot zobacz drogi Kolego od trzech dni szklę bardzo zdolnego 40 latka który zaczął skrętem rotacyjnym z barków na sztywnych nogach na nartach bardzo renomowanej firmy sygnowanych logiem WC i szerokich pod butem 80??? - zaleciłem zmianę narty i widząc jego upodobanie poprosiłem o byle co byle było w profilu SL - chłop (dość duży) wymienił na AM 170, pod butem 72 r 12,7 łopata z przodu, łopata z tyłu - nie był w stanie uwierzyć jak odpowiedni dobór sprzętu może wpłynąć na jazdę. Sam dzisiaj zwlokłem na stok :https://www.skionline.pl/sprzet/narty,09-10,nordica,dobermann-gs-pro-xbi-ct,4203.html z strukturą i krawędziami zrobionymi na "sportowo" - na tym się nie dało wykręcić z kanapy ale na toku o 8.30 bajka. Pytanie więc brzmi czy mamy się ciągle adoptować czy też wraz z wzrostem techniki jazdy świadomie kupować narty??? PS X9 to doskonałe narty
  3. Paweł i tu się z Tobą nie zgadzam. Akuratnie Atomic od dawien dawna forsuje (z różnym natężeniem -aktualnie na topie są X ale kiedyś synonimem dobrej uniwersalnej narty były stare SX - to chyba 2002 lub 03r - piękne zielonkawe w wersji 11 miały nawet czubki do środka zakręcone i umieszczone w grupie race) narty krosowe całkowicie błędnie dzisiaj określane jako "hybrydowe". Nie możesz porównywać porównywać nart jedynie na podstawie ich taliowania/do długości - liczy się także sztywność narty, ta wzdłużna i poprzeczna. Obecnie zakupiłem do celów szkoleniowych SL 11 - 157w - ja nie mam bladego pojęcia z czego oni wzięli te r12 - narta jest .......wąska, szczupła - jadąc kanapą mam kompleksy jak obok mnie jadą slalomowe łopaty a jednak "ciśnie" w skręcie niesamowicie. Kolejnym elementem jest fakt iż o ile ta bezwzględna specyfikacja nart slalomowych się nie zmienia to w przypadku GS i X bywa różnie i przy tej samej długości w zależności od modelu możesz mieć 21 do 35 r tak że porównywanie na podstawie r nie ma sensu. Atomic serii X nigdy nie będą GS i też nigdy nie będą SL - urok tych nart polega na tym iż w zależności do stosowanej techniki możesz się jedynie zbliżyć do jazdy bardziej krótkim lub bardziej dłuższym skrętem ciętym ale co jest najważniejsze w technice klasycznej z wykorzystaniem taliowania narty są niezastąpione.
  4. Paweł - realista - realista.....to już nawet nie prowincja ale granica...granica staje się wykładnią.....u Słowaków ukrócili szarą strefę noclegową (już dawno) więc Zwardoń jest pełny Słowaków którzy liżują na Wielkiej Raczy...paranoja......paranoja....dzisiaj jechałem po zakupy na słowację znaczy po napoje....gadałem z gliniarzami słowackimi - zero kontroli - rejon graniczny jest tak dociśnięty biedą że głowa boli. To jest nienormalne - goście z Bratysławy przekraczają granicę i mają nocleg w Zwardoniu aby następnie przekroczyć granicę i jechać na WR.....
  5. Na luzie - warun pucharowy - słowacy walą pełną parą, karczma otwarta, wypożyczalnia otwarta, wyobraźnie sobie że kolej też otwarta......dzisiaj nieco mniej zajęć więc pojechałem po stoku do sklepu...otwarty???....Gulasz dla żonki zrobiony i bratkartofle na rano też do jajek....i wio na stok....kiście się kiście...analizy, słupki.....bawcie się....
  6. To dziewczyny są więc kolorystyka ma znaczenie. Oczywiście poza zakresem są czerwone.....bo jak wiemy Wszyscy są najszybsze. Trzymając się powyższego schematu. Dla żony: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,20-21,atomic,redster-s9-x-14-gw,12382.html w rozmiarze 159 Dla córki: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,20-21,atomic,redster-s7-f-12-gw,12385.html w rozmiarze 156 Oczywiście są to jedynie przykłady. Dlaczego nieco zawyżam rozmiarówkę, bo pozostajemy w strefie amatorskiej więc narta ma być tyci uniwersalna i dopasowana do upodobań. Marka nart Piotrek nie ma żadnego znaczenia. Ważne na teraz - nie rób nerwowych ruchów typu tu i teraz ma być - bzdura - młoda i młodsza dają radę na tym co mają i niech tak zostanie. Najlepszy numer polega na tym iż, gdy bym twojej żonie dał moje stare SL 9 170 to bez problemu by z "bananem" jechała.......... Żona Szymona pomyka na SL 11 i nie ma z tym żadnego problemu. Bardzo proszę nie bać się sportowych nart - jeżeli do użytku powszechnego wprowadzamy pojęcie "narta wybaczająca błędy" to takimi właśnie są narty sportowe i Drogi Piotrze znasz to właśnie z własnego przykładu......
  7. Kurczę troszkę mnie nie było a tu tyle postów..... Piotrek twoja żona to carver - urodzony, wrodzony i co tam jeszcze sobie wymyślisz, ona lubi krawędź ba ona w niewiarygodny/ niezrozumiały dla mnie sposób potrafi ogarnąć temat - rzadko się spotyka aby kobieta tak intuicyjnie potrafiła "wsiąść" na nartę, zgiąć kolana, wprowadzić nary na krawędź i to utrzymać. Oczywiście to jest jeszcze nieco surowe, nieco intuicyjne (kolejny zmarnowany talent narciarski) i wymagające doskonalenia, ale jest - polecam dobrą sportową nartę slalomową 160 cm - tu przypomnę ci moje słowa na stoku - dziewczyna łamie barierę szerokości nart pod butem. Twoja córka - analiza filmu wskazuje że nieco ucieka na tyły, jest jeszcze ten niewielki (ale jest) A frame (dziewczynom się wybacza) ale zdecydowanie idzie w kierunku mamy - to widać lubi jak ją krawędź poniesie - ale tu jest problem bo to w końcu jeszcze dziecko - tyle że Te dziecko spokojnie jeździ na nartach dedykowanych dorosłej kobiecie - polecam drugą katalogową slalomkę w rozmiarze 155. Jeżeli wystąpi taka okoliczność że znajdziecie chwilę wolnego czasu i może w marcu pojawicie się u mnie to mogę zorganizować narty w celach szkoleniowo testowych - bez zobowiązań finansowych - zarówno z moje strony jak i ze strony osoby udostępniającej narty. To już okres luzu i czerpania przyjemności z jazdy - spotkać się, wypić piw....napój izotoniczny, pogadać.... Moim zdaniem wszelkie pół środki typu AM, AR, On Piste itp, itd nie wchodzą w rachubę. W celu wykluczenia pewnych niedomówień oraz znanej (chyba) mojej tendencji do nart dłuższych o specyfikacji GS wyjaśniam - rozmawiamy o dziewczynach które umieją jeździć na nartach a samo moje typowanie jest ukierunkowane konkretnie w ich poznane preferencje.
  8. Ciężko mi się odnieść do tematu dlaczego Rossignol w tej dwu dzielnej płycie nie przewidział rozm. 46?. Moim zdaniem jesteś amatorem więc aż tak bardzo ostro jeździł nie będziesz. Fachowy serwis przebije bez stratnie płytę pod oczekiwany przez Ciebie rozmiar buta
  9. Adam ..DUCH

    Łydki równoległe

    Bardzo ciekawy wpis który daje mi wiele do myślenia - masz rację narciarstwo to umiejętność przełamania własnych ograniczeń - dzisiaj spotkałem na stoku mojego dawnego kursanta - obecnie spokojnie prezentuje poziom PI - wielki chłop 190 wz. ok 140 kg żywej wagi wiek 45lat- stwierdził jednoznacznie - instruktor jak najbardziej tak ale ważniejsze są setki - setki godzin na nartach - świadomej jazdy.
  10. Adam ..DUCH

    Łydki równoległe

    Nie sądzisz drogi kolego że wystraszy spojrzeć w dół - tak od czasu do czasu. A tak na poważnie - masz rację- A frame to dosyć poważna wada i należy nad nią pracować - podstawą jednak jest umiejętność bezwiednej jazdy na narcie dolnej. PS wysokim dziewczynom X się wybacza.....
  11. Adam ..DUCH

    Łydki równoległe

    Paweł ....Ty czy inni użytkownicy forum którzy mi zaufali jesteście inni.....jak dla mnie to jest kompletnie inna liga - rozmawialiśmy o twojej żonie - pamiętasz - taki niewielki "myk" kompletnie nieświadomy - "zostawić ją samą" zagrało??? no pewnie że zagrało. Ostatnio była u mnie cała "forumowa" rodzina - otwarci radośni, głodni wiedzy - wspaniałe doznania. To jest tak że instruktor musi wykazać atencję - pamiętasz nasze pierwsze spotkanie - oj jaki ty byłeś nabity wiedzą - pierwsze skręty i dupa zbita. Nie ma złych lub gorszych kursantów..każdy jest inny, jak dla mnie każdy i to podkreślę każdy który zabierze się za narty jest WIELKI, dlaczego bo to trudna zabawa jest, okropnie trudna, wymagająca wielu wyrzeczeń, przełamania własnych barier. Na koniec odpowiem Ci tak, jak dla mnie najlepsze chwile Waszego, Twojego i Szymona szkolenia to moment kiedy wypatrzyłem Was na stoku podjechałem i doradziłem.
  12. Tą pierwszą rozumiem....ta druga jest twoja i tylko twoja......niezależnie jak to kotwica jest trzymam kciuki aby lina się zerwała.......
  13. Panie tnij Pan pępowinę i to jak najszybciej......
  14. A ja sobie jeżdżę i jeżdżę i jeżdżę......świeży opad jutro szeroko pod butem będzie...zapomniałem dodać....a ludkowie jeżdżą, jeżdżą, jeżdżą......hitem jest 3 letnia Nela (słowaczka - rodzice mówią że w PL jest nienormalnie normalnie) która nie umie jeździć pługiem ale równolegle doskonale oraz Zenek lat 4 który swoją jazdą oczarował cały ON....tak że kiście się koledzy w tym Waszym C-19 sosie kiście...kiście. serdecznie pozdrawiam z "Wolnej wioski Rajcza" - jest zima ale taka prawdziwa zima......
  15. Adam ..DUCH

    Skręt S

    Film prezentuje ćwiczenie kompensacji - bardzo przerysowane - kontrastowe - "strzał" narty w rzeczywistej kompensacji "wybija" uda u amatora po ok 20 skrętach wymuszonych......Bardzo proszę odróżniać ćwiczenia kontrastowe od rzeczywistej jazdy....
  16. Zawody regionalne 8/10 pomijamy KK. Nie ma czegoś takiego jak patologiczny GS z poziomu ZR albowiem każdy jest w pewnym sensie patologiczny. Każdy w miarę ogarnięty instruktor ogarnie neptyka na tyczkach w kilka godzin (poziom zdania) wystarczy wybrać stok i ustawić GS w kontekście DH. GS to jest na FIS Szczyrk lub Bieńkula..... Dla pytającego polecam jednak KK bo na ewolucjach łatwo jest glebę zaliczyć...
  17. Adam ..DUCH

    Skręt S

    Zwolnienie napięcia mięśniowego nogi prowadzącej skręt w celu uwolnienia energii zgromadzonej w wygiętej narcie, najczęściej (w jeździe sportowej) wykorzystujemy moment "przeciążenia narty" - dlatego tak ważne jest w jeździe "na tyczkach" utrzymanie odpowiedniej linii, tak aby ten moment zaistniał w odpowiednim czasie. Ja w luźnej jeździe rzadko stosuję kompensację z uwagi na fakt iż jest bardzo energo chłonna. Błąd o którym wcześniej pisałem to sztuczne unoszenie kolan.
  18. Być może troszkę chamsko ale cóż.....oferowanie koledze SL uważam za żart. ...natomiast propozycja czegoś co ma więcej niż 70 to brak wiedzy podstawowej czym jest jazda na nartach.
  19. Adam ..DUCH

    Skręt S

    Nie ma czegoś takiego jak: każdy ma swoją. Ktoś gdzieś kiedyś trafi na instruktora lub pojedzie na ten czy inny kurs kadrowy i musi operować obowiązującą w PL "nomenklaturą". Ja rozumiem Twoje sinusoidy. Swoją drogą to był by bardzo ciekawy wątek - usystematyzowanie edytowalne przez założyciela Polskiego słownika narciarskiego
  20. Adam ..DUCH

    Skręt S

    Bez fizyki - pojęcia pominięte w programie nauczania PZN - odciążenie górne to nic innego jak NW, odciążenie dolne to kompensacja, avalament to technika kompensacyjna polegająca na utrzymaniu (w miarę) stałego poziomu korpusu (od pasa biodrowego wzwyż) nad powierzchnią terenu przy pokonywaniu wypiętrzenia/obniżenia terenowego (np garbu, uskoku). W jeździe amatorskiej używanie kompensacji w przypadku braku impulsów które ją wywołują uważa się za poważny błąd techniczny - odmienne zdanie w tej kwestii ma tzw. "szkoła francuska"
  21. XTI jak nic plus instrukcja obsługi....
  22. Koledzy przestańcie robić jaja.........mamy szansę i to unikatową na kolejnego fajnego narciarza......Jak Paweł pisze to wie co pisze....trza coś chłopu doradzić a wpędzanie go w SL choćby SC to droga do nikąd.....
  23. Sam wiesz "bo mi/mu się trudno skręca" - weź mu przetłumacz.....
  24. Kubis tu nie ma "śmiacia się" - taka jest prawda😜. Wszystkie narty z logo X firmy Atomic są bardzo dobre dla osoby poczatkującej. Wkręcanie ich w slalomkę jest grubym nadużyciem...
  25. To winę biorę na siebie - twoje XTi są dla niego idealne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...