-
Liczba zawartości
3 075 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
44
Zawartość dodana przez Adam ..DUCH
-
To jest bardzo trudny temat i postaram Ci odpowiedzieć raz jako instruktor dwa jako ojciec który z tym problemem się spotkał (mnie chyba było łatwiej). Zacznę od tej drugiej strony - strony ojca instruktora. Udało mi się wyzbyć wszechobecnej presji pt. "musi jeździć" nie nie musi - musi to się rozwijać intelektualnie i fizycznie i całkiem niekoniecznie narciarsko, ja skupiłem się na "sposobie życia" na pewnej niszy zachowań "górskich". Technika przyjdzie sama gdy zakorzenisz pasję a w przypadku Karolka pasja przyszła nieco później bo w wieku ok. 6 lat - dalej to było już z górki. Było po tatusiowemu a teraz jako instruktor. Dla dziecka w wieku 3 (pierwsze kroki na nartach) lat zdecydowanie odradzam instruktora (nawt dla rodziców którzy nie umieją jeździć) - to te pierwsze chwile z całkowicie nową rzeczywistością, śnieg, kupa ludzi, gondola, park zabaw itp, itd. Zacznij sama - marketowe plastikowe nartki, tyci górka, spuszczanie łapanie - pobódź pasję, chęć -zrób to sama z mężem/ojcem/partnerem- niech Ten mały człowiek widzi że nie jest sam. To musi być spontan, bąbel musi zatrybić - poczuć chęć powrotu na górkę, niecierpliwie trzepać nogami na słowo "śnieg". Szukaj stoków/ON/SN z przyjazną infrastrukturą, szukaj profesjonalnych instruktorów, szukaj parków zabaw śnieżnych.
-
Ustawmy się na jakiś konkretny termin. Teraz niedziela odpada....jadę na stare śmieci do Katowic-planetarium wzywa
-
Strona na fb - skiparkrajcza - ostatnio był film z niejakim Jankiem Ż który to w swoim niepowtarzalnym (doskonałym) stylu ogarnia temat - no może bardziej w kontekście SG/DH ale myślę że jak by się bardziej wprawił to z palcem w......ogarnie SL
-
Zaczęło się na profesorze od informacji niejawnych a wręcz "00" a kończy się na 35 letnim rosyjskim "biznesmenie" który na polskojęzycznym portalu wyraźnie chce kreować Polską politykę węglową a w środku jest pokojowa operacja wojskowa polegająca na bombardowaniu obiektów cywilnych......?????
-
Kuba jak widzisz cel jest osiągany
-
Pamiętajcie o spotkaniu z prowadzącym...i jak nie wiecie to dopowiem że w spotkaniu może uczestniczyć kontrolny ( to w lojalce było napisane).... zawsze pytają o kasę???
-
Sprawozdanie z zleconych zadań zostało chyba przyjęte.
-
Żadna w kontekście napisów, kolosalna w kontekście specyfikacji
-
Tak Wam portki spierzemy że 100 lat się nie pozbieracie ToWarzyszu......
-
Jeżeli gdzieś tam mnie czytałeś to pewnie zauważyłeś że miałem pewne wątpliwości i dużą dozę tolerancji/zrozumienia, starałem się nawiązać rozmowę, wyjaśniać obustronne wątpliwości. Obecnie nie mam żadnych wątpliwości, tzn mam: czy oficer prowadzący jest jeden czy też dwóch, bo nie ulega wątpliwości że obaj Panowie są TW rosyjskiego wywiadu. Generalnie aby zapobiec podejrzeniu o ewentualną współpracę polecam zaprzestać rozmawiać z Nimi. Tak na marginesie wydaje mi się iż jeden z nich odbył stosowne szkolenie wywiadowcze.....
-
Nikt nikogo nie ściągał - pod przymusem legalnie i pod kontrolą przybyli, C19 ma marginalne znaczenie w tej sytuacji, podaj podstawę prawną ograniczenia wolności osobie która legalnie przekroczyła granicę i przyjechała do RP ???? - UE niech się dokładnie tak samo w dupę pocałuje jak Turcja. "obozy przejściowe" - gdzieś ty to wymyślił ...to tylko niemcy i rosjanie byli w stanie wpaść na tak "wspaniały" pomysł Wspaniały przykład człowieczeństwa.......
-
Jest różnica.....Julka i Tania prosiły aby mówić po Polsku bo więcej rozumieją.....
-
Jest dobrze......ciśnienie wzrasta
-
To niech szukają.......
-
Nie Polska tylko ja, Ty i nasze dzieci....trudno wojna jest...nie pojadą niektórzy na narty do Włoch, w lato na Ibizę, nie kupimy nowego niepotrzebnego auta, komórki czy telewizora, napalimy chrustem a wszystko po to aby zdusić czerwonego pająka i aby Nasze wnuki mogły spać spokojnie...to czas poświęceń ...ja gotowy jestem a Ty ....
-
I niech się dogadać/nie dogada ...mam to głęboko w dupie.....oddam ostatnia skarpetę żeby moje wnuki pod kremlowskim murem zamiast zwiedzać mauzoleum bandyty oddawały urynę w publicznym kiblu...
-
Drugi akapit jest poza moim zasięgiem rozumowania. Z pierwszym zgadzam się w 100 proc.
-
A co tu rozwijać???? Panie tu trzeba lać...patrzeć jak puchnie i lać..
-
Ty i Grimson dalej nie rozumiecie.......ostatnie skarpety byle Nasz "strategiczny partner" powiedział grzecznie "przepraszam" a następnie płacił......
-
I dopowiem Ci tak....gdybyś aktywnie uczestniczył w wątkach narciarskich to też posiadł byś taką umiejętność.....jest powiem Ci ciężko...czasami....
-
Dziękuję......
-
Znowu Cię złapałem na sarkazmie zgodnym z prawdą "zbrodniarz putin" to faktycznie zbrodniarz putin....przykre ale prawdziwe
-
Czym ty się przejmujesz.....jedni latają dla zbytku, jedni pływają dla zbytku to inni będą palić ale nie dla zbytku.