-
Liczba zawartości
3 074 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
44
Zawartość dodana przez Adam ..DUCH
-
"Wąsko albo szeroko, oto jest pytanie...." Kiedy wreszcie spadnie śnieg bardzo proszę Abyście znaleźli kryzę śniegu albo dość duży garb - ważne aby było stromo - no tak wirtualnie stromo aby można było dojść do wniosku że na takim nachyleniu nie będziecie w stanie jechać. Stojąc bokiem do nachylenia odstawiajcie wewnętrzną nartę do góry i bardzo szybko przekonacie się że stoicie na wewnętrznej.... a teraz zastanówcie się że kiedy jadąc na płaskim bardzo szybko w skręcie ciętym osiągacie jeszcze większe kąty nachylenia.....
-
Bardzo dobry materiał..... Ciekaw jestem interpretacji
-
Dzięki bardzo za podtrzymanie tematu.....Aktualnie zarobiony jestem ale w wolnych chwilach się zapoznam.....myślę że warto...
-
Ale nie pierwszego tylko jego syna Adama. Chatka długie lata niszczała ale jak widać ktoś kupił i chyba na kwatery przerobił.
-
Gierkówka - Górska Rezydencja Pierwszego Sekretarza 694 361 508 https://maps.app.goo.gl/5cetTwAV1fMsXncx9
-
I to jest słowo klucz - brak podstaw dydaktycznych.......i tu można się na podstawie indywidualnych przypadków rozwijać w nieskończoność.....??? Oczywiście można by łatwiej gdyby np. prace I czy IW albo licencjat tudzież magisterka nie były owiane tajemnicą.....dostęp do materiałów szkoleniowych dla instruktorów jest niemiłosiernie trudny.......
- 869 odpowiedzi
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Maćku ja ci odpowiem - podpisana umowa zlecenie jest podstawą do ubezpieczenia "instruktora" bez uprawnień.....uzupełniając, ja się z tym nie zgadzam, mało tego uważam że w sądzie taki instruktor by przegrał.
- 869 odpowiedzi
-
- 2
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Drogi kolego można się pokusić o statystykę w postaci 80 proc dochodzących 20 proc stałych - przy czym jako stałych określam instruktorów którzy wpinają na początku sezonu a wypinają na końcu i robią to regularnie od kilku - kilkunastu lat. Oczywiście mówimy o Polsce. Oczywiście wśród tych 80 proc są też wybitni instruktorzy którzy z przyczyn obiektywnych nie mogą sobie pozwolić na "cały sezon" np. nauczyciele WF a w śród tych 20 stałych są osoby o wątpliwych umiejętnościach. Proza życia - popyt na tego typu usługi jest tak wielki że właściciele szkółek powoli przestają patrzeć na kompetencje.....kasa, kasa. Tak masz rację - osobiście znam "trenera" bardzo renomowanego na Śląsku klubu piłkarskiego który nie ma nic...za wyjątkiem pewnej kariery piłkarskiej juniorskiej zakończonej kontuzją.....takie życie.
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Marku i Szymonie postaram się was nieco pogodzić ale jak widzę po postach to już przeszliście prawie do konsumpcji. Postawa która prezentuje Szymek jest postawą czysto konsumencką i opartą w pewnym stopniu na zaufaniu w relacji sprzedawca - klient....- bardzo to szanuję albowiem ja też taki jestem. Natomiast jest druga strona medalu którą ja też rozumiem i Ty Marku prezentujesz a bardzo trafnie podsumował to Maciek. "Papier jest potwierdzeniem posiadanych umiejętności". W obecnych czasach nic nie stoi na przeszkodzie aby owy papier uzyskać - uzyskać certyfikat umiejętności. Wszystkim kolegom z forum którzy mi zaufali, a za to zaufanie bardzo dziękuję, ale też każdemu z nich zawsze mówiłem że "forumowe" lekcje są dla mnie najtrudniejsze, najtrudniejsze nie dlatego że nic nie umieją ale dlatego że są świadomi swoich oczekiwać a może przede wszystkim swoich umiejętności tych realnych. Dziewczyny i chłopaki spinka jest i to dosyć mocna....😀.
- 869 odpowiedzi
-
- 3
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Marku i nie tylko bardzo bym chciał aby mój wpis nie był traktowany jako krytyka jakiejkolwiek formy uzyskiwania uprawnień i dyskredytowania instruktorów z tym czy innym papierkiem. Ja po prostu staram się zobrazować realizm sytuacji. Pamiętajmy że zima w Polsce jest stosunkowo krótka. Ja zacznę w połowie grudnia skończę w połowie marca, Karolina w korpo chyba na początku grudnia a skończy na początku kwietnia. To nie są złe pieniądze ale nie wystarczą aby pokryć resztę roku. większość jednak to osoby które okazjonalnie będą uczyć. W takiej konfiguracji nie da się wytworzyć sytuacji w której np pracodawca będzie kierował na kursy i częściowo je finansował. Gestorom nie zależy aby szkoła miała licencje ba ich wcale nie interesuje jaka kadra w szkole pracuje. Moim zdaniem wszystkie te kursy powinny być wrzucone do jednego wora z którego wyszedł by jednostopniowy nieco rozszerzony kurs "instruktora zawodowego" a w zależności od potrzeb uzupełniany o dodatkowe specjalistyczne szkolenia np. w zakresie szkolenie "osób głuchych", "osób z obniżonym napięciem mięśniowym" "osób autystycznych" itd....kursy pilotowane przez PZN SITN rotacyjnie przeprowadzane w ON w Polsce.
- 869 odpowiedzi
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Janie w związku z tym, iż cytowanym postem Piotrka przywołałeś mnie bezwiednie do tablicy to postaram Ci nakreślić pewien zarys tematu. Oficjalnie będący ówczesnym ministrem Pan Gowin swego czasu dokonał ustawowej deregulacji szeregu zawodów które wymagały specjalistycznych szkoleń, certyfikatów, wykształcenia itd, itp. Tak więc na chwilę obecną aby wykonywać zawód instruktora narciarskiego (w każdej specjalizacji) nie potrzeba żadnych uprawnień. Sprawę miał załatwić rynek podaż-popyt ale niestety tak się nie stało ponieważ zapotrzebowanie rynku spowodowało iż zabrakło instruktorów PZN-SITN i gdyby dzisiejszy rynek oprzeć tylko i wyłącznie na "czerwonych kurtkach" to praktycznie nie było by możliwość realizacji szkoleń. Tak więc mamy przed r90 PZN który borykając się z kłopotami finansowymi wydziela pion szkoleniowy jako niezależna komórka pod nazwą SITN. SITN w całości przejmuje sprawy związane z szkoleniem instruktorskim ale chcąc utrzymać się na rynku (wileostopniowość, szereg zawodów, egzaminów unifikacji- koszty które są w stanie ponosić jedynie dosyć zamożne osoby i to bez gwarancji iż pozostaną na rynku pracy), przechodzi na ilość a to z kolei przekłada się na jakość. Wchodzą zawirowania z nieszczęsnym programem nauczania z 2005r + konflikt władz PZN i SITN. Sumarycznie obie organizacje na chwilę obecną działają pod jednym szyldem SITN-PZN. Niezależnie od powyższego uprawnienia szkoleniowe posiada osoba która uzyskała stosowny stopień instruktorski, opłaciła składkę członkowską i "zaliczyła" okresową unifikację. Tylko taka osoba może firmować się w ramach szkoleń logo SITN PZN. Brak któregoś z punktów powoduje utratę uprawnień szkoleniowych (nie stopnia), co w sytuacji uwolnionego zawodu i tak nie ma żadnego znaczenia. Drugą grupą instruktorów są tzw "instruktorzy ministerialni" posiadający uprawnienia państwowe. Uprawnienia te uzyskuje się poprzez jednostopniowy kurs organizowany najczęściej przez AWF-y. Jest to najczęściej spotykana obecnie grupa instruktorów których poziom wyszkolenia niejednokrotnie jest taki sam jak SITN w wielokrotnie przekracza on ta poprzeczkę....Wśród tych instruktorów występują osoby które uprawnienia zdobywały w celach zawodowych, byli zawodnicy, sędziowie innych dyscyplin narciarskich, juniorzy których nie stać na karierę seniorską ale też niestety osoby z przypadku. Z tego co pamiętam tego typu kursy odbywają się w Kluszkowcach dla f-szy pracujących na stokach, GOPR, SG - organizatorem jest PZN. Studenci AWF robią kurs SITN PZN jeżeli mają kierunek WF, pozostałe kierunki robią "ministerialny" - oba firmowane przez PZN SITN. Kurs kończy się egzaminem z teorii, historii oraz praktyka (ewolucje). Trzecią grupą instruktorów są osoby nie posiadające żadnych uprawnień szkoleniowych - tutaj należy uważać albowiem jeżeli taka osoba trafia do "szkółki" najczęściej jest egzaminowana wewnętrznie i nie dostaje szkoleń z tzw "doskonalenia" zajmuje się głównie szkoleniem "0" maluszków lub jako dodatkowy instruktor przy grupie większej niż 10 osób, ale bardzo często z podkreśleniem często osoby takie trafiają jako instruktorzy dzieci na wszelkiego rodzaju zimowiskach itp. Tu trzeba indywidualnie sprawdzać kadrę. Ale też zdarzają się wyjątki - kilka lat temu osobiście do pracy zaaprobowałem trzy zawodniczki KS Zwardoń (licencjonowane) które nie posiadały żadnych uprawnień szkoleniowych - możesz sam sobie zadać pytanie czy wolał byś być pod opieką takiej dziewczyny która na FIS GS i w gumie wycina łuki płużne jak marzenie czy też IW PZN SITN który skupia się na gadaniu i katuje cię ewolucjami analizując czy ślad był cięty czy też ślizgowy. Podsumowując Rewelacyjna sprawą jest kiedy indywidualnie trafisz na taką osobę jak @Spiochu ale szanse na to są niewielkie. Człowiek skupi się indywidualnie na Tobie i w jakimś bardziej dłuższym okresie zachowując systematykę przeprowadzi cię z poziomu 0 do 9/10 (skala SF) Korzystając z usług szkół narciarskich nie trzeba patrzeć na licencję bo i tak 90 proc instruktorów w nich pracujacych ma uprawnienia ministerialne lub góra PI a poza tym rezerwacja telefoniczna lub online i tak gwarantuje ci anonimowość instruktora. Pamiętaj, niejednokrotnie "logistki" nie mają pojęcia o narciarstwie. Niestety zarówno kursy kadrowe jak i "ministerialne" nie nadążają za potrzebami rynku słowem uczą jak jeździć a nie jak nauczać zwłaszcza iż większość zajęć to nauczanie "godzinkowe" - i tu wchodzi instruktor który musi opierać się o własne doświadczenie zawodowe i jest w stanie wypracować własny model nauczania np tak jak w moim przypadku o tzw. "mocne strony". Janie prosta sprawa jest wtedy kiedy dostajesz grupę max 10 osób 5hx5 dni. Otwierasz program nauczania robisz konspekt, wewnetrzną kartę egzaminacyjną i tłuczesz wg. programu. Jedyne o co musisz zadbać to odpowiednie żonglowanie kursantami. Unifikacja no cóż kosztowna i czasochłonna impreza - co na nich się dzieje można zobaczyć na YT - sam oceń. A żeby dowiedzieć się że zmienia się filozofia NW w kontekście fazy sterowania nie muszę jechać na unifikację - wystarczy godzinka jazdy np z Jackiem Żabą, lub wspólne samodoskonalenia z innymi instruktorami.
- 869 odpowiedzi
-
- 7
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W ogólnym rozrachunku mniej więcej tak to wygląda. Zabrakło tylko jednego elementu jazda kontrolna. Czyli najpierw korekta błędów a potem można iść do przodu.
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bardzo trudne pytanie.......tu musiał bym się bardzo rozwinąć w kontekście mojego systemu szkolenia i to jeszcze w rozbiciu na bardzo indywidualne czynniki....Musiał bym się oprzeć na filmach z szkoleń których z przyczyn obiektywnych nie mogę udostępniać......To jest bardzo skomplikowane zagadnienie......
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ad1 Decathlon i porada gościa który nigdy w życiu śniegu nie widział Ad2 Atomic S9 z zakrzywionymi dziobami Ad3 Magisterium za pośrednictwem YT po przerobieniu Ad 1-2
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Paweł ja to widzę po "bananie" a Twojego nieco "przestraszonego" widziałem po przesiadce na kastle GS - musisz przyznać to jest inny wymiar - pomimo tego iż XTi to świetne narty ale jednak inny wymiar. Ale spokojnie jest też tak, iż czasami jest klęska i trzeba wrócić na klepki .....bywa......na szczęście całość odpowiedzialności biorę na siebie....
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Paweł nie nie i jeszcze raz nie.....podstawowym i pierwszym kryterium jest to co chcemy na nartach robić, jaki jest/ ma być Nasz dalszy rozwój.........../ a może ma go nie być?? i teraz z perspektywy czasu i własnych doświadczeń MUSISZ przyznać mi rację...
- 869 odpowiedzi
-
- 3
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja to się zastanawiam nad stwierdzeniem "zoptymalizować"???.....To jest pytanie na które młody (świadomy) narciarz musi sam sobie odpowiedzieć odrzucając przy tym cały marketingowy bełkot......warto przy tym posiłkować się życiowymi doświadczeniami i to niekoniecznie związanymi z narciarstwem, bo tak się akurat składa że sprawy te się pokrywają. W końcu jeżeli jesteśmy nastawieni na "race" w każdym wymiarze to nie kupujemy laci KUBOTA aby biegać (uczyć się) maraton......Bardzo przepraszam ale jak już wcześniej wspomniałem - nieco się zradykalizowałem w poradach dotyczących doboru sprzętu.......
- 869 odpowiedzi
-
- 2
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Avant
- 869 odpowiedzi
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Paweł mam jeszcze turowe scarpy.....buty chyba dla chińczyków??? długość ok ale objętość .....coś jak mięso w parówce....wejść wejdę ale zjechać o matko i córko....i córko. Wiesz jak mierzyłem to ok ale jak się godzinki robi to noga puchnie .....gwóźdź w stopę idzie......ale tak do odcięcia.....dobrze że w lesie patyki są......ładujemy w szczękę i wiooo....
- 869 odpowiedzi
-
- 2
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
O teraz się z doktoryzowałem ...kostka zbyt wystająca kostka i to ta wewnętrzna jak i zewnętrzna......oj boli w nowych butach boli i to sakramencko boli ale się wybija.....
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Krzychu NIE, to jest tak zrobione że w pługu ściąga cię do środka a rozstawienie kątowe nart wymaga wręcz niewiarygodnej siły........Tu się przyznam na tuningu nart się kompletnie nie znam.....ale napisze tak jeżeli ktoś mi napisze jakie są ustawienia kątów w PŚ to ja mam takie narty i mam takiego serwisanta który je zrobi .......a następnie opiszę swoje wrażenia jako prowincjonalnego narciarza........
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kurcze cały czas się uczę...już wiem co to jest IMHO.....tak więc "wg mnie" bardzo dobre są koflachy z G wexu - jednoklamrowe z regulowanym dociskiem śród stopia...spokojnie można brać 3 numery wyżej - dorośniesz..... Sobie polewę robię.......na butach się kompletnie nie znam......ale jak się ma kompletnego platfusa to można się nie znać bo płaska stopa idealnie przenosi nacisk do tego zbyt wystające kości stopy - wiecie te takie kulki z boku .....😁działają jako receptory ........już kumam.... Jak to jest w starym żydowskim kawale "z jedną wadą może być".......????
- 869 odpowiedzi
-
- 2
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Się nie śmiej .........zobaczysz.....jakich cierpień Paweł doświadczył🤣
- 869 odpowiedzi
-
- 2
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Beato generalnie w ogólnym rozrachunku i w kontekście zdarzeń na stoku NIE.....osobiście znam policjanta który stracił pracę w związku z kolizją na stoku
-
A tak teraz sobie przypominam....😄😄. To jest takie wrażenie jak by krawędzie były niżej niż ślizg. Tak się chyba łyżwy ostrzy
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: