Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 071
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. Taktykę wyjazdową i to taką najlepszą ma moja córka - "pogoda jest zawsze - a mnie potrzeba 2 metry białego na szerokość" - moim zdaniem nieco zawyżyła
  2. Dzięki: chcę pobudzić DK......😎
  3. Mała prośba do użytkowników - jest osobny wątek - relacje z wyjazdów......
  4. @Plus82Bardzo cię proszę abyś twoją analizę skrętu Pani Marty Berezik przekopiował do tego wątku (jeżeli już jest to zrób odnośnik). Coś tam dzisiaj na kanapie przeczytałem ale teraz w domu nie mogę znaleźć?? Miałem się nie odzywać bo sprawa jest banalna ale wydaje mi się że chyba warto pochylić się nad tematem odciążeń i ich roli w inicjacji skrętu i początkowej fazie sterowania.....tak wiem było już o tym pisane ale chyba warto przypomnieć.
  5. Bardzo ciekawa propozycja ale wydaje mi się że budżet nie puści: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,18-19,stoeckli,laser-mx,11436.html
  6. Być może nie zrozumiałaś stwierdzenia "model" - mnie chodziło o kursanta a nie o narty.....tak więc "model" przerabiany wielokrotnie. Napisz do @.Beata. Ona ma Trinity w dobrym wydaniu
  7. Ula sorki ale nie masz pojęcia......tu w tym momencie można zacząć dyskusję na kilkadziesiąt stron....już wielokrotnie tłumaczone było czym dla narciarki/narciarza jest narta pow. 70 pod butem...jednym słowem "klęska".......kup sobie porządne atomic S7 (czerwone najszybsze) lub takie które tobie kolorystycznie wg. @Kubis polecił i temat masz zamknięty.....oczywiście może być na zielono (elany) ale nie to co proponujesz.
  8. Elany jako półka natomiast P60 SC - podaj dane syna - wiek wzrost dalej dane narty (wysokość).
  9. Do My turn 68 dokładamy 700pln i mamy piękne czerwone deski na lata..........a zapał Uli .????no cóż sprawa osobista
  10. Mitek tydzień później...zrobię wszystko bo to tak pozytywna jednostka że warto.....
  11. Odpowiedź na twoje pytanie jest banalnie prosta. Każda druga katalogowa slalomka 155-160 (z naciskiem na 160) bez rockera. Nie obraź się na stwierdzenie - "model" w szkoleniu przerabiany wielokrotnie. Potrzebujesz narty wygodnej i "wybaczającej błędy" - paskudne określenie - a takimi są właśnie "sportowe" SL. Budżet?? przy Twoim terminarzu jazdy narty które ci polecam starczą na 20 lat .Łubu dubu, łubu dubu z tej strony praktyk nie teoretyk...
  12. Tak żeby jasność w temacie była. Moim celem jest bardzo ale to bardzo luźne spotkanie. Nic nie organizuję, list nie robię, kasy nie zbieram. Na tą chwilę wiem iż większość pensjonatów w Zwardoniu oferuje w ramach noclegu 30 proc zniżki na karnety (przy rezerwacji pytajcie o zniżkę a w sprawie wątpliwości przy kasie ja potwierdzę). Kto przyjedzie ten przyjedzie. Co da się zrobić na gorąco to się zrobi. W podanym terminie będę do dyspozycji forumowiczów pod kątem towarzystwa i porady oraz herbaty (herbata po 16.30) w swojskich. Fajnie by było z rana (sobota) ustawić SL i myślę że się uda ale to też wymaga zgody kierownictwa i wydzielenia trasy - do przejścia. Bardzo zależy mi aby się wyrwać do Mitka na CzG.....
  13. Michał nie da rady 04 zawody stok do 12 zamknięty......Nie upchnę nie ma szans.....
  14. Bardzo proszę o skończenie przepychanek. Proszę...
  15. To już było ...ale dobrego nigdy mało.....bardzo proszę skoncentrować się na materiale od 5.35 do +- 6.23. Początek i koniec, narta górna narta dolna, ręka prowadząca skręt, "kiwaczek" - okład głowy, barków, ramion i perfekcyjne przejście do skrętów ciętych z łuków płużnych. A w temacie pługu jutro bo dzisiaj już nie dam rady.....:
  16. Generalnie ja sobie planuję w szkole "X" - "wolne na żądanie" na 11 i 12 marzec - w tym terminie będę do dyspozycji dla użytkowników SF. Nie to że odpoczywam ale muszę albo bym chciał poużerać się z angulacją i separacją, krawędzią i tym podobnymi pierdołami. Będę naciskał na kierownictwo na ustawienie SL - takie...takie coś około 20 tyczek - z rana - tak 9 do góra 11.. W tym czasie do dyspozycji będą dwie pary ołówków męskich i jedna para damskich, (serwisant jak zobaczy krawędzie to się załamie - milusi kolor Atomic ARC), ponadto GS 1998 r 26 - na specjalne życzenie krawędzie mogę zrobić ala Herman Maier....będzie zabawa...... Wieczorem proponuję miłą pogawędkę w Swojskich Klimatach
  17. Beata albowiem Cię osobiście znam i jako tako zdołałem poznać odpiszę - masz rację. Powiedzmy że tak: po łebkach znam +- 4 kompletne programy nauczania, dobrze znam jeden (polski) i bardzo dobrze (tak mi się wydaje) 1 - też polski. Znam też jedną filozofię narciarstwa (też mi się wydaje że znam) do której mi najbliżej - tu ukłon w stronę Marka Ogorzałka - nie ze wszystkim się zgadzam ale w ogólnym rozrachunku wychodzi na bardzo wielki plus. Wiesz że staram się na forum być w miarę kulturalny ale powiem Ci tak - wkurwia mnie sytuacja kiedy siłowo szukamy odnośników do PMTS-ów, Morganów, Koreańczyków itd, itp - bo musimy bo nie ma nic innego - "nauka narciarstwa w weekend" - ugnij kolana i przekładaj z lewej na prawą no zajebiście proste - do tego kup slalomki, buty 130 to chyba teraz minimum i.........oglądaj jak gówniarz w kopytkach przepasany sznurkiem z snopowiązałki w halbkach, na deskach z strychu koncertowo temat ogarnia - pewnie Morgana oglądał????. Ja pierdolę mamy tysiące IS, setki IW, setki zawodowych, cały sztab szkoleniowy SITN-PZN i ONI nie potrafią od blisko 20 lat opracować jednolitego KOMPLETNEGO systemu nauczania/szkolenia.....to gdzie oni są...jabole w Włoszech piją a może w trupa ubici na kolejnej unifikacji/konferencji......rozważają czy kolanko ma być w lewo a może w prawo???. Cały system bazuje jedynie na pasjonatach którym jeszcze się chce.......i na Was kompletnych zafiksowanych na narciarstwie użytkownikach którym chce się gadać, dociekać, zgłębiać. Każdy post na tym forum jest mniej lub bardziej wartościowy ale zawsze wartościowy...... PS dzisiaj od szefa dostałem zjebę że zjebałem opiekuna grupy że uczestnicy stwarzają zagrożenie na stoku.....zjebę przyjąłem z pokorą......godzinę później dzwon i dziecko w szpitalu z urazem głowy.....Jak myślisz?? Czy szef mnie przeprosił........kasa...kasa...kasa Przepraszam za wulgaryzmy ........
  18. Maćku bardzo fajny wpis i bardzo Ci dziękuję. pochyliłem się nad nim i w związku z tym, iż cały czas się uczę postanowiłem tak jak by sprawdzić jak to u mnie jest z tym wąskim prowadzeniem vs "znormalizowanym" w fazie przejścia. Ocenę zleciłem mojemu instruktorowi. Test przeprowadziłem na dwóch rodzajach nart: SL i GS i wychodzi to tak, że: prowadząc narty w skręcie ciętym w przypadku rozstawu na szerokość bioder w fazie przejścia minimalnie ale jednak szukam "wysokości" w poszerzeniu nożycowym - rysuje się bardzo niewielkie V - po głębszej analizie wspólnie doszliśmy do wniosku że jest to stary nawyk z GS-ów na ołówkach i należy nad tym popracować. Natomiast przy nieco węższym prowadzeniu temat V zanika. Ocena wizualna jest taka że w moim przypadku jazda w fazie przejścia na "wąskiej" narcie jest bardziej "wyluzowana" natomiast w drugim przypadku bardziej dynamiczna "mimo wady".
  19. Nie wiem, ta kwestia mnie nie interesuje. Mnie interesuje optymalne wyszkolenie w podanym przez klienta czasie. Kompletnie nie interesują mnie "fanaberie" i teksty typu "mój syn już nieźle jeździ a teraz by chciał pokarwingować" - najczęściej trzeba wrócić do łuków płużnych
  20. Jest prosta jak budowa cepa - w przypadku dobrze ogarniętego kursanta progres w kontekście długość narty a umiejętności "od zera" wynosi + 30 cm zaczynając od doboru "pod brodę" w przeciągu ok 5 h lekcyjnych
  21. A ja wielokrotnie w tym wątku pokazałem ci instruktorów którzy bez problemu ogarniają temat na nieco dłuższych nartach i o nieco dłuższym promieniu - nartach które "wybaczają" błędy, ba niektórzy z nas byli świadkami co z rasowymi GS-ami jest w stanie zrobić IW, przepraszam kolego ale pozostałeś gdzieś w 2000 - 2005r w kontekście sposobu nauczania - jazda skrętem ciętym jest jedynie ukoronowaniem "narciarskiego tortu" - może być celem ale niekoniecznie ukoronowaniem. Dalej idąc czucie krawędzi jest możliwe jedynie na nartach o dłuższym promieniu niż SL - skrót prowadzi do nikąd. Ja jeszcze raz podkreślę - proszę nie bazować w swoich opiniach o własne często subiektywne odczucia z jazdy .
  22. Ja może wycofam się z dalszej dyskusji w tym temacie.....jednakże na małe podsumowanie sobie pozwolę. Co roku w Jaworzynce urządzane jest szkolenie z zakresu poszukiwań osób "zaginionych w terenie". Miałem przyjemność brać dwukrotnie udział w takim szkoleniu. Serdecznie zapraszam wziąć udział jako statysta - zaginiony i posiedzieć kilka godzin w lesie i czekać na "szybką trójkę" zwłaszcza jak jest np 10 stopni i leje deszcz.....być może wówczas niektórzy zrozumieją że z "górą" się nigdy nie wygra....można odnieść chwilowy sukces ale na koniec "góra" i tak jest górą.
  23. Dziś fajny dzień....6 h szkolenia + 2 h zabawy na dobermanach SLR ale jakoś mi nie paują..wczoraj SL rosi ST (19/20) bardo fajne....ale dzisiaj w bonusie małe szkolenie prowadzone przez GOPR owca pt "koordynacja działań ratowniczych w obrębie zorganizowanych terenów narciarskich" ot takie tam pierdu pierdu....Sumarycznie nasłuchałem się o tym iż niewielka tylko część działań przenika do mediów, że każdy krok ratownika horskiej to 100 eu........z uśmiechem. Oczywiście chamsko mogłem stwierdzić "czego nie rozumiesz" ......nie dałem rady
  24. Będą sprawni i lepiej wyszkoleni...???. To tak jak ja bym chciał się wypowiadać o ratownikach WOPR bo mam patent i kilka zaliczonych rejsów. Sprawa Pilska: czysty debil który winien ponieść odpowiedzialność karną.....kolejny nowobogacki turowiec
  25. I powiedz mi Kolego po co....po co ta historia.....pytający i tak tego nie zrozumie.....tu kompletnie nie chodzi o wykluczenie, bagatelizowanie - tu chodzi o pewien schemat myślowy....na szczęście Mitek jest kilku całkowicie nienormalnych którzy być może nie rozumieją ale z pewnością akceptują i bardzo ale to bardzo się starają.......być może jeszcze nie umieją ale z całego serca się starają.......
×
×
  • Dodaj nową pozycję...