Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 239
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    46

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. Ja jeździłem na tych starszych - zielonych. Rewelacja. Różnica pomiędzy WB a S znacząco wyczuwalna. Ale to czysto subiektywna ocena - ja lubię wąsko pod butem
  2. Adam ..DUCH

    Volkl Racetiger SL

    Mnie przy tych wszystkich sprzętowych dyskusjach na koniec sezonu do pionu sprowadzają Słowackie dzieciaki. I tu nie chodzi o to że są na byle czym bo są na byle czym - ich karność onieśmiela
  3. Adam ..DUCH

    Volkl Racetiger SL

    Abyś zrozumiał zrozumiał - piszę o spędzaniu na stoku min. 8 h. Termika made in LIDL. Rewelacja...za zestaw za niecałą 100 pl. Służy do szlajania się także po górach na wiosnę i jesień + jedna sztuka made Lidl oparty na bawełnie - bardzo ciepły - w tym sezonie nie użyty mimo odnotowanej -20 na stoku. Jednakże zauważyłem że ma pewien brak - ochrona szyi - a to u mnie wrażliwy temat więc zakupiłem także w LIDL za 100 pln zestaw termiki z bluzą ze stójką + dwie bluzy Każda 50 pln z stójką nieco wyższą - rewelacja. Kurtki - jestem skazany na "kapitalistę" więc KILLTEC przy czym ta najlepsza (membrany już w niej nie ma ale ciepło trzyma) ma 10 lat ale była robiona pod zamówienie "klubowe". Z doświadczenia - żadna kurtka nie wytrzyma długotrwałego opadu dlatego warto zainwestować w płaszcz - ten z decathlonu jest rewelacyjny zwłaszcza że można z niego zrobić biodrówkę. Galoty: rewelacja to "kadrowe" z Campus-a. Oj cieplutko jest w nich - reszta galot nie ma znaczenia bo jak się na nogach pracuje to same się grzeją. Rękawice na długotrwałą ekspozycję - tylko makówy i tu warto zainwestować - to jest tak że ja w szkole mam komfort zmieniać ale jak jadę da wyjazdówkę to tylko makówy
  4. Jurek to nie jest tak że jestem przeciwko twoim wnioskom ale pozwolisz że zgłoszę zdanie odrębne. Na wstępie ja kompletnie nie znam się na serwisowaniu sprzętu (podziwiałem naszego forumowego kolegę jak coś tam w imadłach z pilnikami i żelazkiem tworzył), Struktura, kąty, smarowanie to rewiry mi nieznane (inna sprawa jest taka że moja adaptacja do sprzętu jest raczej wysoka). Osobiście posiadam tylko jedne narty które są raz w roku robione na maszynie w kontekście struktury i krawędzi - ale te GS-y tylko kilka dni w sezonie widzą śnieg. Cała reszta stada a jest ono całkiem spore leci na ręcznym serwisie - ot takie muskanie pilnikiem i żelazkiem na kilka dni. Ta abyś zrozumiał: szkoleniowe SL 11 tu nieco tępo ma być bo i nieco krawędzi i ześlizg, SL 9 - tu na ostro bo to deski do cietego skrętu, Dynki SL na ostro ale bez przesady, cała reszta kąty fabryczne. W kontekście jazdy amatorskiej, na kątach sportowych jeździć się nie da.
  5. A to już wiem dlaczego poległem na turach......nie miałem struktury, smarowania, krawędzi a na fokach kleju nie miałem......
  6. Wartość dodana - bez krok, krok łyżwowy
  7. Adam ..DUCH

    Volkl Racetiger SL

    Nie wiem co to "kaman"??. Jeżeli w sezonie spędzasz na deskach tak +- 100 dni i/lub tłuczesz tyczki/serwisujesz co kilka dni to faktycznie musisz zwracać uwagę na wytrzymałość materiałową. Natomiast jeżeli twoje nartowanie to tak ok 20 dni w sezonie na maszynowo przygotowanych stokach to sklepowe SL wystarczą ci na 2 dekady
  8. Szukać klipu nie zamierzam...
  9. Osoba na poziomie IW/zawodnik nie pyta tylko doradza.
  10. Adam ..DUCH

    Volkl Racetiger SL

    Spasowały....to o co Ci chodzi. Duży chłopiec jesteś więc sprecyzuj.
  11. To Krzysiek jest tak że materiał Video to jedno a osobiste doświadczenia to drugie. Wierz mi trudno mi Natkę oceniać bez pryzmatu tego jakim jest ta dziewczyna- ty wiesz o co chodzi. Jednocześnie z punktu instruktora nie sprawiedliwym była by ocena och ach. Pamiętam jej początki i widzę co jest teraz....kosmos. WQ całym Twoim video najbardziej moją uwagę zwrócił ten dla wielu mało istotny szczegół, kiedy jadąc oceniała tor bez kolizyjny jazdy....w schemacie narciarskim jak dla mnie to dojrzała narciarka - pyk i już wiem o co chodzi...reszta przyjdzie sama. Natka z mojej strony - och ach....
  12. No to jest fajna rytmiczna jazda, widać objeżdżenie, widać świadomość jazdy - ten moment kiedy ocenia sytuację kolizyjną - bezcenny. A teraz bierzmy się do roboty: 1. Głowa zbyt często patrzy w dół a nie przed siebie 2. Sylwetka zbyt odchylona - mógł bym się pokusić że jest na granicy tolerancji ale chyba ode mnie tego nie wymagasz - to powoduje zbytnie wypuszczanie nart a co za tym idzie brak elementu oporowego 3. Łokcie w linii korpusu - nieco do przodu niech wysunie wówczas nie będzie sztucznie szukać wbicia kijka 4. Praca NW - na tym etapie jest Baza-W a ma być Baza N 5. Nie naturalne "wstawianie" biodra ale to wynik pkt 4 - czy robi się "banan" nie wiem musiał bym widzieć film od przodu 6. Zbytnie pochylenie korpusu - i to jest wynik pkt 4 - dziewczyna wie że ma dociążyć (brawo za świadomość) ale ma to zrobić N w nogach a nie kłaniać się wszystkim na stoku. @KrzysiekK jak możesz zrób film od przodu - to dojdzie jakieś 5-9 punktów Pięknie Natka jeździ...pięknie a pod stopami GS-y są i tego się trzymajmy
  13. Ja napiszę Ci tak i tak abyś zapamiętał, iż jest to moja czysto subiektywna ocena sytuacji w jakiej się znalazłeś. Myślę że ski turowe tuzy mój przekaz zrozumieją a reszta pytać nie będzie. Osobiście dla mnie ski turing jest najwyższą formą uprawiania narciarstwa i bez stosownego przygotowania technicznego jazdy nie ma po co się w ten temat pchać. Gdybym ja był prowadzącym i jednocześnie znał bym Twój poziom zaawansowania to przepraszam @lubeckim swoją przygodę zakończył byś w Kuźnicach. Mati bardzo Cię lubię i ty o tym chyba wiesz ale idziesz w tematy o których bladego pojęcia nie masz. Skup się na tu i teraz...jesteś młody i masz czas. Doprowadź swoją jazdę do poziomu gdzie 30 cm. świeżego cię nie zaskoczy. Śmig na twardym wobec rytmicznego obskoku na ekspozycji to kompletnie dwie różne sprawy. Szczerze - byłeś kolcem w dupie prowadzącego. Owszem nabyłeś pewnych doświadczeń ale jeżeli tak jak piszesz byłeś najsłabszy w grupie to byłeś realnym zagrożeniem dla reszty. Nie piszę "odpuść" - piszę zejdź na ziemię. PS - działamy jutro i w sobotę
  14. @lubeckim moim zdaniem masz bardzo fajne, realne wpisy i na tej kanwie proponował bym Ci stworzyć wzorem @KrzysiekK własny wątek taki osobisty. Owszem bajzel się zrobi ale osobiście uważam że będzie z tego większy pożytek niż z tworzenia odrębnych tematów. Odnośnie tego co napisałeś - odniosę się krytycznie (to już wiem) jak na spokojnie przeczytam całość na spokojnie.
  15. Nieco wyprzedzając burzę w twojej głowie....jestem całkowicie pewien że instruktor nie będzie dzieciaków uczył jazdy bez kijków.
  16. To stwierdzenie faktu czyli odpowiedź na moje "no i". Jakie wnioski?
  17. No i?? Jakieś wnioski??.
  18. Jak ty nic nie rozumiesz. Gdy byś zobaczył instruktora uczącego ucznia skrętów rotacyjno zamachwych co byś pomyślał?? Idiota nie zna się na rzeczy - takie tematy to ski edelweiss- lata 20 lata 30. A to może kompletnie asymetryczny kursant. Zapoznałeś się z moimi wstawkami Video - tam dużo jazdy-ćwiczeń jest bez kijków co nie oznacza że instruktor uczy jazdy bez kijków. Chcesz ciągnąć temat - ok ja nie mam nic przeciwko. Zakup w miejscu zamieszkania miejscowy program nauczania i pokaż nam. Powtarzam Ci jeszcze raz....twoja postwa narciarska jest niszowa i wielce szkodliwa. Forsowanie takiego sposobu jazdy jest w totalnej kontrze do tego co prezentuje: mam wymieniać? ok Thomas Sykora ...itd
  19. Pomiędzy "lubieniem" czegoś a "ułatwianiem" czegoś jest zasadnicza różnica. To niemalże dwa odmienne stany świadomości. Odpowiedź na twoje pytanie nie może być jednoznaczna. Z pewnością na ten stan rzeczy ma wpływ ślepe naśladownictwo narciarstwa alpejskiego forsującego "fun carving" z przed blisko 2 dekad wstecz. Jazda bez kijków to obecnie anachronizm a w wymiarze technicznym to kompletne wstecznictwo. Narciarze bez kijkowi to generalnie znaczące zagrożenie na stoku ale nie tylko na stoku w sensie jazdy, to także osoby niemalże nieporadne w kontekście obsługi nart w razie upadku, dojazdu do kanapy, stania w kolejce, to osoby wymagające jako nieporadne pomocy w jeździe poza trasowej, zdecydowana większość bez kijkowców. No dobra to są moje czysto subiektywne wnioski. @Janbardzo Cię proszę abyś wyszukał mi obojętnie z jakiego kraju program nauczania który nie przewiduje jazdy bez kijków?
  20. Ja Twoje fanaberie bez kijkowe traktuję jako żart....ale są pewne granice więc bardzo Cię proszę nie przesadzaj. Na każde pytanie czy muszę mieć kijki odpowiadam..." oczywiście że nie - będziemy trenować skoki narciarskie". Forsujesz i to niemalże siłowo pewną niszę narciarską która generalnie już w realnym narciarskim świecie nie jest spotykana (za wyjątkiem Polski)...ta nisza była wielce widowiskowa (nie sądzę abyś miał takie umiejętności) ale też wymagała bardzo wysokich umiejętności, sprawności fizycznej, specyficznego sprzętu i do tego przygotowanego niemalże "sportowo" a co najważniejsze idealnie przygotowanych stoków. Także Panie Janie nie piolmy głupot.
  21. Kiedy narty są płaskie to już dawno rozpoczął się skręt a jak się rozpoczął to wbijanie kijka nie ma sensu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...