Skocz do zawartości

Estka

Members
  • Liczba zawartości

    1 237
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Estka

  1.   Jeżeli to te czarno-fioletowe buty (sprawdziłam w necie), to mimo że sama jeżdżę w butach Atomic uważam, że tu Salomony wygrywają. Według mnie są ładniejsze . Te bym wybrała, gdyby obie pary były tak samo dobre.
  2.   Wiesz Luśka, zastanawiam się, co faceci robią ze swoimi nartami, skoro dla nich takie uszkodzenia to pryszcze i drobiazgi? Może zakładają je rano w pokoju i zdejmują dopiero przed snem?
  3.   Super... . Wtedy narty mi się nie wypną nawet w pozycji kwiatu lotosu .
  4.         Wygląda na to, że tak. Wprawdzie wątpliwie subtelną i dyskusyjnie urodziwą, ale za to, jak jeździ na nartach! Normalnie... gdybym była facetem, to bym się zakochała!
  5.   Tak, zawsze pod górę, bo oszczędzam na wyciągach .   A tak na poważnie, to miałam długą przerwę, więc zamiast pobiegać, raczej pochodzę...
  6.   Jest jeszcze trzecie wyjście. Można pojechać w miejsce, gdzie jest sporo ludzi, ale trzeba wiedzieć jakie (i kiedy) stoki wybierać. Można spędzić kilka dni w Białce, najeździć się nartach, a Kotelnicy nie odwiedzić ani razu . Albo można podjechać na nią wieczorem, wybrać np. trasę FIS i czuć się jak na prywatnym stoku.
  7.   Jestem narciarzem, ale nie fanatykiem . Kiedy wybieram miejsce na ferie, to oprócz białych stoków (wiadomo, że to podstawa) lubię mieć zapewnione inne atrakcje: wspaniały widok z kanapy (zamarznięte drzewa to mój must have), odpowiedni widok z okna pokoju (stado sarenek pośród białych pól), fajnych gospodarzy (góralka proponująca wieczorem herbatę z prądem ), nieźle zaopatrzone sklepiki (bo może będę miała jakieś niezbędne potrzeby), dobre jedzenie (to dla męża i syna), przytulny pokój (na każdy wyjazd zabieram kilka książek), trasy biegowe (kiedy mam ochotę się zmęczyć) i własną łazienkę (bo mi się w du...e poprzewracało ).   Nie mam możliwości spędzania na nartach każdego weekendu (najczęściej kończy się na dwóch dłuższych wyjazdach i jakimś krótszym wypadzie) więc szukam ośrodków, które zapewnią mi jak najwięcej.   Ps. A rezerwuję w tych miejscach, które mam sprawdzone (lub polecone). Ale kiedy wszędzie słyszę: "nie ma", to szukam innych możliwości.
  8.   I to jest najbardziej wkurzające! Człowiek ma ochotę na bierny wypoczynek, jedzie przez całą Polskę na karczming górski, a tu wszędzie gigantyczne kolejki przy ladzie. Czy ludzie nie mogą więcej czasu spędzać na stokach?!?
  9.   Ja mam jeszcze więcej trybów, jeśli chodzi o... pająki:   Gdy spałam w namiocie - brałam pająka w rękę i wyrzucałam . Gdy spałam u dziadków na wsi - kalkulowałam, czy pająk dojdzie do mnie, czy raczej nie . Jak jestem u siebie - wołam męża (a jak trzeba, to go budzę ) i wychodzę z pokoju "żeby nie patrzeć" .   Także, nie dziwię się Twojemu synowi...
  10.   Zgadzam się, ale widzę, że często my-dorośli popełniamy inny, podstawowy błąd - nie uczymy dzieci odpowiednich zachowań, a nie zawsze sam przykład wystarczy, np. dziecko widzi jak tato otwiera kanapą przed wysiadaniem, ale tato nie mówi dziecku, w którym dokładnie momencie należy to bezpiecznie uczynić. Potem dziecko jedzie samo i... spada z wyciągu. Pierwsze wjazdy kanapą (tak jak wiele innych czynności) powinny być "przegadane". Tłumaczymy jak wsiadać, jak się zachować podczas jazdy, gdzie trzymać kije, jak bezpiecznie wysiąść, gdzie odjechać, itd.
  11.   Przez to, że zima jest zimowa spodziewam się jeszcze większych tłumów na stokach do końca lutego (ferie) niż w latach poprzednich. Jest śnieg (w Białce mają 2 m ), więc ludzie zarezerwowali wszystko bez większego ryzyka. W zeszłym roku czekałam do ostatniej chwili obserwując sytuację na stokach i wybrałam tuż przed wyjazdem najbielsze miejsce. W tym roku, miesiąc przed terminem Booking pokazał mi, że np. w Zieleńcu 100% noclegów jest zarezerwowanych.
  12. Mam nietypową radę, ale może komuś się przyda .   Czytałam, że w gabinetach medycyny estetycznej można "wypełnić" bardzo kościste dłonie i stopy. Myślę, że równie dobrze można ostrzyknąć pojedyncze miejsce na stopie, np. z wystającą żyłką. W ten sposób uzyskamy "poduszeczkę" i but przestanie w to miejsce uwierać.  
  13. Estka

    Mam ochotę na zdradę...

      Na dodatkową warstwę odzieży na pupie. Nie żartuję. Skoro znudziło Ci się spędzanie czasu na stoku w pozycji wyprostowanej i postanowiłeś przyjąć pozycję siedzącą, to przynajmniej zadbaj o to, żeby nie złapać wilka .
  14. Rozumiem, że dzisiejszy wypadek wynikał z tego, że obsługa nie zauważyła problemu, kiedy kanapa była jeszcze na ziemi, a potem dziadek z wnuczkiem pojechali w górę... Więc ja mam techniczne pytanie. Czy można "cofnąć" wyciąg? Gdyby obsługa zauważyła, że ktoś wisi zaraz po wzniesieniu, to czy można zjechać tą kanapą z powrotem (oczywiście po kontakcie z górną stacją)? Wydaje mi się, że nie, ale nie wiem...
  15.   Ja nie o tych dzieciach mówię . Te, co się UCZĄ jeździć to inna grupa niż te, co jeżdżą na krechę (pługiem), a ich rączki podskakują w rytm nierówności stokowych.
  16. Coś dużo tych wypadków wyciągowych ostatnio... Kilka przypadków, że ktoś zawisł na kanapie przy użyciu plecaka (i dzieci i dorośli), upadki z kanap i trochę awarii wyciągów z zatrzymaniem na kilka godzin (po każdej takiej historii zaczynam mieć obsesję na temat regularnych wizyt w toalecie - bo gdybym utknęła na kanapie na kilka godzin, to co by było? )   A odnośnie dzieci na stoku to ostatnio widziałam mnóstwo osób, które uczyły swoje dzieci jeździć, trzymając je między swoimi nogami. Kiedyś popularne były szelki, a w tym roku - taka "kombinacja". Nie wiem, jakie efekty można tym sposobem uzyskać, ale ja dzięki nim trenowałam bardzo długie i szerokie łuki .   Poza tym nadal widzę sporo dzieci bez kijków (czasem jeżdżące za rodzicem, który też z kijków nie korzysta). Niewielka część z tych dzieci skręca, większość jedzie "pługiem na krechę" - to chyba najpopularniejsza technika juniorska . Podejrzewam, że liczba skrętów jaką dziecko wykonuje na stoku odpowiada liczbie godzin przejechanych z instruktorem .
  17.   Dzięki za trzecie zdjęcie! Na forum ostatnio było trochę postów na temat drętwienia stóp. Chyba już znam przyczynę..., że też wcześniej na to nie wpadłam... . 
  18.   Wszędzie jest fajnie, kiedy nie ma tłoku, Na gorącej plaży i na zimnym stoku.   Tak mi się zrymowało...
  19.   Dzisiejszy dzień zaczęłam od energetyka, więc dopiero będzie jazda...
  20. Estka

    Dźwięk nart(śniegu)

      Hmm, żeby bezgłośnie przeciągnąć paznokciem po ścianie, trzeba - albo mocno wbić paznokieć w ścianę, albo jechać nim bardzo, bardzo wolno... Tak, czy siak - ciarki na plecach .
  21.   Phi, ja to zrobię w pół godziny, nie wychodząc z domu. A jak się bardzo postaram, to w kilka minut...
  22.   Nie "pani" tylko "Szanowna Pani"!
  23.   Do prania muszę użyć czegoś z ich serii, czy zwykłego płynu do odzieży sportowej?
  24. Czy ktoś może mi polecić sprawdzony impregnat do odzieży, najlepiej działający miejscowo? Po odplamieniu spodni (oczywiście plama ze smaru wyciągowo-talerzykowego ) materiał w tym miejscu stracił swoje wodoodporne właściwości... Widzę, że jest trochę produktów w sklepach, niektórymi wystarczy "psiknąć" i już. Który wybrać? Proszę o konkretne propozycje, lub informację - których lepiej nie kupować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...