-
Liczba zawartości
1 271 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Zawartość dodana przez Dany de Vino
-
zanim zadasz pytanie o kolanie .... acl/pcl/mcl/lcl/lakotka
Dany de Vino odpowiedział jan koval → na temat → Zdrowie
...jeden z moich znajomych ma to świństwo z piętą. Podobno bardzo bolesne nawet przy normalnym chodzeniu. Nie da się też ubrać butów. O dziwo, w butach narciarskich nie przeszkadza. Na nartach może jeździć. Może dlatego, że buty narciarskie niejako "betonują" stopę? Podobno też osłabiają ścięgno ahillesa z tychże samych powodów. Warto więc zadbać o to w lecie uprawiając jakiś letni sport. Pozdr. -
zanim zadasz pytanie o kolanie .... acl/pcl/mcl/lcl/lakotka
Dany de Vino odpowiedział jan koval → na temat → Zdrowie
Przepraszam, ale dopytam. Chodzi mi o ten "stretching". Często widzę, szczególnie na kortach tenisowych, że koledzy stosują owo rozciąganie prawie wyłącznie dbając o staw skokowy i ścięgno ahillesa. Wyjaśnij proszę: czy owo rozciąganie wystarczy i czy zastępuje "rozgrzewkę"? Ja staram się dbać o rozgrzanie wszystkich grup mięśni, a stretching stanowi zaledwie jej element. Rozgrzewkę rozpoczynam jeszcze w domu grubo przed wyjściem na korty, czy na stok i poświęcam na to około 20 - 25 minut. Dodatkowo na kortach zawsze przeprowadzamy rozgrzewkę grając kilka minut na tak zwane "małe kara", a na stoku pierwsze dwa zjazdy też traktuję jako element rozgrzewki. Zatem główne pytanie brzmi: czy sam stretching wystarczy i czy jest w stanie zastąpić normalną rozgrzewkę? Pozdr. -
zanim zadasz pytanie o kolanie .... acl/pcl/mcl/lcl/lakotka
Dany de Vino odpowiedział jan koval → na temat → Zdrowie
Janie, wielu moich znajomych ma problem z tak zwanymi "ostrogami". Napisz proszę, co jest przyczyną tej przypadłości i jak jej można uniknąć. Ja trochę poczytałem na ten temat i rozumiem sprawę na swój użytek, ale to jednak trochę za mało aby pisać i radzić coś innym. A z tego co słyszałem to problem potrafi być b. uciążliwy. Jeśli można go uniknąć, to pewnie warto. Pozdr. -
Ostrzeżenie -majówka Tignes - Ostrzeżenie
Dany de Vino odpowiedział moris → na temat → Relacje z wyjazdów
Witaj Mietku! Tak na marginesie: to łzawienie oczu przy krajaniu cebuli to podobno bardzo dobra kuracja dla higieny i zdrowia oczu. Oczywiście nie codziennie. Kobitki se płaczą kiedy chcą, a my musimy strugać twardzieli! Pozostaje krajanie cebuli, ot co... Pozdr. -
UFO BUKOWINA czynny ośrodek narciarski w Polsce 21-04-2017
Dany de Vino odpowiedział moruniek → na temat → Hyde Park
Wszystko fajnie, ale te ceny... 90pln dziennie. Trochę (tak o połowę) za dużo. Przecież to stoczek dla dzieciaków. Jeśli taki dzieciak nie jest z zamożnej rodziny, to skąd on ma wziąć taką sumę? Nie podoba mi się to. Może gmina powinna pomyśleć o jakichś dopłatach przynajmniej dla dzieci. Np.: w Druskiennikach, w całorocznej hali narciarskiej (też z oświetleniem, naśnieżaniem + chłodzeniem do temp. -6C) jest trochę taniej. -
Super! Myśmy wykupili Magic Pass na inny region w Szwajcarii. Proponuję żeby po sezonie wymienić się doświadczeniami. Takie info z pierwszej ręki może się przydać na przyszłość. Pozdr.
-
...migasz się... .
-
A jakie są koszty takiego dojazdu?
-
Zbadałem trochę ceny kwaterek w Saas Fee. Nie jest tanio, (drożej niż Austria, czy Italia) ale da się to jakoś ogarnąć. Problemem jest parking (w całym ośrodku obowiązuje całkowity zakaz wjazdu samochodami). Jest trochę miejsc parkingowych po 5F za dobę, ale jeśli się skończą to droższe parkingi kosztują bardzo drogo (np. 130 - 140F za tydzień). Nie ma możliwości rezerwacji parkingu, więc dopiero po przyjeździe zorientujesz się ile cię cała impreza będzie kosztować. Przy wyjeździe indywidualnym (a tylko taki biorę pod uwagę) to jest spora różnica. Ze względu na odległość wyjazd ma dla mnie sens min. 10 dni na śniegu, a więc 12 dni pobytu. To jednak robi sporą różnicę w kosztach. Jednym słowem, mam zagwozdkę... Pozdr.
-
Istnieją znacznie gorsze opcje... A przecież tak czy inaczej, jakoś to trzeba będzie zakończyć.
-
Jakie są ceny kwaterek w Szwajcarii?
-
Czy ktoś kojarzy wątek o okazjach i przecenach po sezonie?
Dany de Vino odpowiedział Harpia → na temat → Hyde Park
Znalazłem temat: > Ciekawe promocje <; oraz - > Kiedy najlepszy czas na zakupowe "okazje" (buty)? < -
Co do Szczyrku jeszcze się nie zdecydowałem. Zobaczę. Jeśli zdarzą się jakieś okoliczności wskazujące na to, że warto to być może tak. Jest czas myśleć do jesieni. Pozdr.
-
Cwana Sezonówka na Chopok już w sprzedaży. Dziś dokonałem przedpłaty po raz pierwszy bez żadnych problemów z akceptacją karty (użyłem tej samej, którą w ubiegłym roku ichni system odrzucał). Pozdr4all i do zobaczenia na stoku.
-
Przedzwoń do tego gościa, może ma - tel. 503089545. Jeśli nie, to RTM73 LUB RTM75 będą bardzo podobne. Myślę, że wybierzcie jednak ciut dłuższe .
-
Ja miałem 4cm. poniżej wzrostu. Nie bój się długości. Te narty mają spory rocker (podniesienie/zakrzywienie dziobów), więc praktycznie przy inicjacji skrętu zachowują się jak narty krótsze.
-
Miałem te nartki. Brałem je zawsze na początku sezonu na "rozjeżdżenie" na halę do Druskiennik. Myślę, że dla kogoś początkującego powinny się sprawdzać. Ps. Właśnie sprzedałem początkującemu koledze, który pojeździł na nich trzy dni i jest zachwycony .
-
Na Chopku jeździć się jeszcze niewątpliwie da, jednak dla mnie sezon raczej już zakończony. Przejeździłem 21 dni i zważywszy odległość jaką mam do górek, pewnie starczy. Chyba, żeby waruny jakoś dramatycznie się poprawiły... Wtedy, kto wie? Już raczej zaczynam się przygotowywać do otwarcia sezonu tenisowego. U nas korty już się robią i za jakiś tydzień powinny ruszyć . Pozdro4all.
-
Też myślę, że po prostu trudno jest im sprzedać te narty. Tu w okolicy nie bardzo jest gdzie na nich jeździć. Pewnie odpowiedni dla nich klimat to - Alpy. Ja ostatnio nabyłem Atomic Redestar XTI trochę wyższe ode mnie. Jestem zaskoczony jak dobrze się na nich czuję. Zarówno w skręt krótki, jak i w długi wchodzą jak w masło. Z łatwością trzymają krawędź. Trudno polecać (oczywiście nie Tobie), bo to jednak sprawa mocno indywidualna. Pan jest zadowolony .
-
Harpia, w niedzielę widziałem w Bikershop na Czarnowiejskiej piękne gigantki Salomona. Tak fajne, że jak je nieopatrznie weźmiesz do ręki, to strasznie trudno je z tej ręki wypuścić. Tak, że uważaj! Przecenione na 1600pln, ale jak pogadałem ze sprzedawcą są do wzięcia za 1200. R 27 dł. chyba 183cm. pod butem wąsko. Dla mnie cudo! Pozdr.
-
Jesteśmy tu (na Chopoku) od poniedziałku 06.03. Śniegu dość. W poniedziałek miękko, Świerzy opad, śnieg ciężki. Na górze lepiej. Raz mgła, za 15 minut widoczność fajna. We wtorek od rana mrozik i do 12.oo super. Południowa strona - revelka. Bez muld, bez lodu czy betonu. Super. Po południu dół miękki, rozjeżdżony ale bez tragedii. Jeździć się dało. Środa - znowu miękko. Dziś temp (6.00.am) -5C. Zapowiada się super pogoda. Cały czas ludzi b. mało. Żadnych kolejek ani do kanap, ani do gondolek. Czasami gondolkami jeździmy sami. Teraz o mgle. W poniedziałek w pewnym momencie mleko i spore muldy, których kompletnie nie widać. Facet wziął sprawę za ambitnie. Prawdopodobnie wyrzuciło go na muldach, stracił kontrolę, przybił drewniany płotek, rąbnął po drodze w lance do naśnieżania i zbierali go zza płota z zakrwawionego śniegu. Nieprzyjemnie. Pozdr.
-
Przyłączam się do prośby kolegi. Ja będę tam dwa dni później, więc również prośba - opisz proszę sobotnie warunki. Zakładam, że stok znasz więc nie będę opisywał jak to tam wygląda. W moim odczuciu zazwyczaj jest trochę lepiej niż wygląda to w kamerkach. Ale, wg obecnych prognoz w sobotę może duć, a wtedy "zupa". Sprawdź prognozy w piątek, może się coś zmieni. Pozdr.
-
Wytrzymam. Inaczej nie mógłbym wygrywać. Na razie nie mam problemu z kondycją. Inaczej wygląda sprawa z regeneracją. Jak gram np. z 23 latkiem, to On prześpi się 8 godzin i jest OK. Ja na regenerację potrzebuję prawie trzykrotnie dłuższego czasu.
-
Nie ma sensu wykupować viniety (to zbyt króciutki odcinek). Nastaw gps żeby cię poprowadził bez opłat. Zawsze tam tak jeżdżę. Też tam jadę 06.02. ale przez Krakówek. Pozdr.
-
Może w tym coś być. W tenisie jest coś takiego jak "syndrom trenera". Trener po pierwsze sam nie gra, tylko obserwuje i "podaje piłki" szkolonemu w sposób, który ma wymusić na szkolonym konkretne zachowania. Choć sam potrafi wykonać każdy z elementów technicznych (uderzeń) perfekcyjnie, nie ma okazji łączyć ich (tych uderzeń) w dłuższe sekwencje zagrań, ponieważ jest skupiony na szkoleniu. Podaje też piłki uderzone "czysto" (łatwiej je przeciwnikowi odbić) i wchodzi mu to w krew. W efekcie zdarza mi się wygrywać z trenerami górującymi nade mną technicznie o kilka klas. Są po prostu nieograni meczowo. Być może, przekłada się to również w jakimś stopniu na narciarstwo. Pozdrawiam Was serdecznie.