lski
Members-
Liczba zawartości
445 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Zawartość dodana przez lski
-
Zgadza się ,ale jest jeszcze furtka z leczeniem za granicą i refundacją do wysokości świadczeń krajowych,wiem,że Śląsk Cieszyński masowo tak rozbił z okulistyką,nie wiem,jak to wygląda przy rehabilitacji...
-
Znalazłem w czasie porządków taką płytę,jak widać nieco odbiegającą konstrukcją od współczesnych-pełna sztywność,żadnej podatności.Nie pamiętam już ,skąd się wzięła,zastanawiam się,jak zachowałaby się gigantowa narta z nią-może ktoś używał kiedyś takiej? Załączone miniatury
-
Jak dojechać z lotniska Bergamo do Val di Fassa bez samochodu
lski odpowiedział noriska → na temat → Narciarstwo
Blabla? -
Dalbello Pantera - duża zmiana ?
lski odpowiedział Piskoor → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Ja miałem na śniegu te buty,ze zdziwieniem stwierdziłem,że leżą bez odbarczania kostek,które zawsze wykonuję.Potem przeczytałem,skąd się to wzięło-już fabrycznie poszerzają obszary wrażliwe.Komfort na pewno extra i pewnie dla większości jeźdźców,ja jeździłem w lightowych warunkach i nie było problemów z trzymaniem stopy,ale nie wiem,jak byłoby na lodzie i długiej narcie... -
Uwierz w ludzi,może masz do czynienia z geniuszem finansowym,który z alpejskich skał wyciśnie profity,o jakich Ci się nie śniło...
-
Wziąłem na próbę te Dalbello Pantera od kolegi,i o dziwo było extra,choć wszystkie buty mocno przerabiam w okolicach kostki,w tych bez tuningu nie cierpiałem a trzymały...
-
Polscy ściganci zabili Słowaka w okolicach Dolnego Kubina
lski odpowiedział Spiochu → na temat → Transport i podróże
Mieszkam blisko granicy,bardzo często jeżdżę na Słowację,problemów z pomiarem prędkości statystycznie miałem dokładnie tyle,co w Polsce.A w życiu miałem je już w kilku innych krajach-Kazachstanie,Armenii,Nowej Kaledonii,gdzie wszystko było wbrew rachunkowi prawdopodobieństwa i w dziwacznych okolicznościach... -
Polscy ściganci zabili Słowaka w okolicach Dolnego Kubina
lski odpowiedział Spiochu → na temat → Transport i podróże
Myślałem,że jako matematyk raczej potraktujesz przeznaczenie jako wystąpienie zdarzeń o tak znikomej szansie wystąpienia,zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa... -
Polscy ściganci zabili Słowaka w okolicach Dolnego Kubina
lski odpowiedział Spiochu → na temat → Transport i podróże
Nie odmawiając znaczenia umiejętnosciom,jednak przypadek i przeznaczenie dominują w tym,co się zdarzy-vide przypadek Kuliga,który zginął na przejeździe kolejowym,Bublewicza-w czasie zapoznania z trasą,Kubicy na rajdzie... -
Czy ktoś z Was nabawił się tego?Ja załatwiłem to sobie kilkoma silnymi urazami sportowymi na przestrzeni kilkudziesięciu lat-zaczynając od dzieciństwa,gdy zamiast w piłkę kopnąłem ze szpica w betonowy słupek w trawie i potem wykonałem kilka podobnych zabiegów. Nadszedł czas na decyzję,operacja czy nie,bo już mocno boli,gdy chodzę.Jak czytam opinie,są bardzo mieszane.A jeszcze specyfika sytuacji-najbardziej przeszkadza przy chodzeniu,a w moich sportach kompletnie nie,bo do windsurfingu,nart i roweru jest to w zasadzie nieszkodliwe...
-
Może ktoś chętny na krótki Tux w przyszłym tygodnIu?
-
Ja też sobie cenię Rytro i Szczawnicę za to,że jeździmy w 3 albo 4 osoby,ale zarządcy stacji mają inne zdanie i za chwilę już nie jeździmy.To niestety nie Słotwiny Arena,gdzie ma chodzić od 8 do 22 nawet gdy jest jeden klient i koniec...
-
-
Jak wygląda nasza aktywność sportowa poza sezonem narciarskim?
lski odpowiedział Dany de Vino → na temat → Narciarstwo
Załączone miniatury -
Kolejny już raz,po Izraelu,gdy jadę na urlop letni,kąpielowo-zwiedzaniowy,dziwna siła ściąga mnie w stronę miejscowych ośrodków narciarskich. Tak było i tym razem,gdy w majówkę w czasie intensywnego objazdu Bałkanów mniej znanych-Kosowo,Macedonia,Albania itd po drodze przypadkowo zahaczyłem o miejscowość Bansko w Bułgarii.Przypomniałem sobie wtedy,że zachwalał mi ją zarówno kolega,który tam startował w zawodach FIS jak i ktos,kto bywał tam rekreacyjnie.Obaj mówili o doskonale przygotowanych trasach,co w takich krajach nie jest standardem a tam było z tym znacznie lepiej niż na Chopoku. Cała okolica jest bardzo atrakcyjna turystycznie-u podnóża gór spore skupisko nowoczesnych hoteli,przeważnie średniej wielkości i z niezłą architekturą,niżej urocze stare miasteczko z kamiennymi domami i wąskimi ulicami ,powyżej długie,strome trasy ze sporą ilością urządzeń do naśnieżania i choć ośrodek chodził do 17 kwietnia,w początkach maja od biedy by jeszcze zjechał, po czarnej trasie ,więc śniegu musieli zrobić naprawdę dużo. A dla amatorów kąpieli-5 kilometrów dalej miejscowość Banja,źródła termalne -sporo średniej wielkości hoteli a przy prawie każdym basen termalny dla gości,choć nie tylko dla nich,coś całkiem innego niż Słowacja z jednym centralnym kąpieliskiem... Wyszło mi z domu 1370 km,trochę daleko,ale jest jeszcze możliwość lotu i pożyczenia auta-Polska jest nieźle skomunikowana z Bałkanami-Sofia,Saloniki.Skopje,gdyby to było w lecie bez problemu,zobaczymy,jaka będzie siatka połączeń w przyszłym roku,może ktoś się dołączy i polecimy? Załączone miniatury
-
Szukam na przyszły sezon osób,chcących wystartować w kilku extradługich gigantach w Alpach-Der weisse Ring,Nassfeld ,Helmissimo... Wbrew pozorom czasu na decyzję nie jest aż tak wiele,bo już 3 go września ruszają zapisy na pierwszą z imprez i trzeba się szybko decydować... Zapewniam auto i załatwienie formalności...
-
A Moeltaller na majówkę?
-
A jakaś propozycja dla tych,którzy na majówkę nie mogą,bo wyjeżdżają gdzie indziej nie narciarsko,a sezon chcieliby zakończyć 3-4 dniówką w okolicach 10-20 maja?
-
Dzięki,tylko na Ciebie liczyłem.Co to jest to Amphibio-u mnie pisze jednak na narcie Amphibio GSX?Te liczby flamastrem to pewnie jakaś selekcja parametrów.A handmade pewnie nic nie znaczy,tylko marketing-i wiemy prawie wszystko...
-
W ramach nowych wyzwań nabyłęm komórki gigantowe Elana 195 cm/35 m.Zauważyłem sporo oznaczeń,nieznanych mi ,na szacie graficznej, może ktoś jest głębiej w temacie?Nie chodzi mi o tłumaczenie z angielskiego,bo znam, tylko objaśnienie głębsze znaczenia. 1.Left and right-pierwszy raz widzę. 2.Handmade in Slovenia.model AEC. 3.Glue na środku narty. 4.Liczba 1261 napisana flamastrem. Załączone miniatury
-
...no i po Gardenissimie,mojej już 9 tej...Konkurencja z roku na rok silniejsza,coraz liczniejsze grupy wiekowe,coraz wyższy poziom. Niepowtarzalna impreza,choćby ze względu na różne kwietniowe warunki.W zeszłym roku po raz pierwszy skrócona,bo brak śniegu i ciapa,w tym,choć zorganizowana ze względu na święta o tydzień później,diametralnie inne warunki. Wyjeżdżamy wyciągiem o 6 30,w półmroku i zastajemy stok zalodzony w nocy,a szklista powłoka kojarzy mi się tylko z halą,polewaną woda. Potem 700 zawodników gładzi ją na oglądaniu,jadąc ześlizgiem. Zawsze ci z wyższymi numerami zazdroszczą tym z niskimi,bo my jedziemy po gładkim a oni po dziurach.Tym razem jest odwrotnie-kolega z numerem 506 jedzie po gładkim betonie,ja po szklance i niestety na pierwszej ścianie za słabo zakrawędziowane narty odjeżdżają i technikę ciętą przeplatam techniką krowy na lodzie ,zwiedzając okolice równoległego slalomu konkurenta,co trafnie uchwycił fotograf /zdj.4/,.Dopiero po kilometrze jakoś się wdrażam,ale efekt końcowy nieimponujący. Za to,gdy się już zjechało,z krzesła można było podziwiać,jak męczą się inni-widziałem zawodnika,który gdzieś na 5 tej bramce pozbył się nart,ale dzielnie podróżował dalej na plecach ,prawie na dół ściany i nie mógł przerwać tripu.Sędzia bramkowy rzucił się,by zabrać jego nartę,tarasującą bramkę,ale zapomniał,że nie ma raków i z nartą w ręce podążył na dół na plecach śladem zawodnika. Ale prawdziwi mistrzowie dają sobie radę,choć znacznie niżej podobno był moment,gdzie drobne problemy miał Innerhofer,który oczywiście wygrał. Niektórzy ze złości,że byli tylko drudzy,duszą po zawodach znajomego /Frederica Brignone,zdj.5/.Zwycięzcy są spokojni,jak etatowa zwyciężczyni kategorii Old Stars Isolde Kostner na dekoracji /zdj.6/ i Innerhofer /zdj.7/ A na drugi dzień podziwiam,jak męczą się dzieci w krótszym Gardenissima Kids-ściana puściła i jest całkiem miękko,ale widząc dzieci jako zakałę ludzkości,Pan Bóg zesłał na górę mgłę i ich ewolucje konkurowały z naszymi...Za to nagrody wręczał im sam Kristoffersen... Załączone miniatury
-
Jeździłem,potwierdzam.Są teraz do sprzedania 4 szt. bez płyty i wiązania.Waham się,bo jedyne,co mnie powstrzymuje,to posiadanie 3 szt. Nordici na 193...
-
Ale za to ten starszy pan ogarnięty...Na zdjęciu Marek Smetana wyprzedza Piotra Słowika... Załączone miniatury
-
Niestety organizatorzy widzą upływ czasu tylko dla młodzieży,którą dzielą zawsze i to często co 3 lata.Dla starszych ostatnia kategoria to 40+ czy 45+.Parę lat temu wywalczyliśmy,pisząc do organizatora podział w MPA aż do ostatniej co 10 lat,choć mają prawo łączyć kategorie z sąsiednią,gdy zawodników w danej jest mniej niż 5.Chcieliśmy co 5 lat,jak robią na zachodzie i czasem u nas,ale się nie dali,bo puchary kosztują... A na południu jest jeszcze inaczej.Startowałem przez kilka lat w Regetovce w Memoriale Petera Mateja,gdzie ostatnia kategoria to było 40+-veterani a veteranky... Uważali,że po 40tce człowiek jest już istotą bezpłciową...Ale ich pokarało za naigrywanie się ze starości i stacja zbankrutowała...
-
Zarówno Tlałka jak i Gajewski,gdy spotykałem się z nimi na Pucharze PKL,jeszcze mając ponad 40 lat,objeżdżali aktualnych kadrowiczów,o połowę młodszych,od których lepiej radzili sobie w wiosennych dziurach...