Skocz do zawartości

mlesik

Members
  • Liczba zawartości

    474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez mlesik

  1. Odermatt jest nie do wyjęcia. W GS niszczy towarzystwo tak jak to robił Hirsher. A jeszcze straszy w SG i DH. Kilde kozak ale nie da rady. W sobotę DH w Val gardenie ale tak ładnie sypie że trzeba sezon rozpocząć i włączyć nagrywanie.
  2. Jak nastroje po Killington? Pogoda wypatrzyła trochę wyniki. Jak nie wiało w sobotę to mega dziura w niedzielę. Maryna bardzo fajnie w drugim i bardzo spokojnie (za spokojnie w pierwszym). U facetów Odermatt - Kilde ale Norweg będzie mieć mega ciężko.
  3. GS oglądałem. Pierwsze koty za płoty ale Odermatt chyba już całkiem wskoczył w buty Hirshera. Może nie znaleźć przeciwnika, chyba że Braathen w SL i GS. Sporadycznie może Henryczek jak poskłada bezbłędnie. Pinturault chyba już finito. Słabo to wyglądało niestety tym bardziej że w obu przejazdach nic nie wywinął. Ford może wróci po kontuzji do czołówki. A jeśli chodzi do o Van Deer to rozumiem że pozaklejane u Henryczka logo bo Fis zażyczył sobie za dużej kasy za reklamę?
  4. mlesik

    Maluch na nartach

    Moje córki startowały jak miały 3,5 roku ze mną - ale tylko lekkie płużenie przez godzinkę dzienne na tygodniowym wyjeżdzie. Rok później zapisałem je do bandy narciarskiej do Zakopanego i Kaunertal. Wklep sobie nazwę bandanarciarska w googla. Jestem bardzo zadowolony jak były tam uczone. W grupie dzieciaki zupełnie inaczej podchodzą do nauki a i rodzic może spokojnie sobie pojeździć. W tym roku starsza lat 10 była na szkoleniu organizowanym przez NTN.
  5. mlesik

    filmy fajnie zrobione

    Właśnie zastanawiam się czy nie sprzedam swoich voelkl shiro i zastąpiłbym je nartą bardziej uniwersalną. A narta od Bode kusi:) Kolejny sezon mi przeleciał że tylko raz zapiąłem shiro.
  6. mlesik

    filmy fajnie zrobione

    Powiem Ci że mam chęć je zakupić:) Tylko nie wiem czy nie 104.
  7. Ty naprawdę jarasz się tym że jest jeszcze łacha śniegu na Loli albo Czarnej Górze? I co niby można zrobić z tym śniegiem. Na nartach pojeździć? Może garnij się po prostu na lodowiec do Austrii jak się w Szklarskiej i Czarnej Górze nie wyjeździłeś... 😕
  8. Dzięki, niestety koszt wyjazdu to jakieś +30% do tego sprzed 3 lat:/ Natomiast polecam miejsce bardzo na koniec sezonu.
  9. Po trzech latach oczekiwań na finisz Covidu udało się sezon zakończyć na Kaunertal. Zaliczka u gospodarza czekała, szkolenie w NTN dla dzieciaków wykupione więc można było spokojnie szusować po praktycznie pustych trasach. Kauner się zmienił. Nie ma już centralnie położonych dwóch bardzo długich orczyków - zastąpiono je kolejką wagonową "żelazkiem na linie" która zabiera jednorazowo 100 osób i kursuje co 9 min. Dodatkowo zrobili całkiem nową gondolówkę na górę. którą zdobyć do tej pory można było tylko na skiturach. Trasy z niej są fantastyczne. Poza tym bez zmian - bardzo dużo śniegu, pogoda dopisała, ludzi bardzo mało, trasy super utrzymane, na freeride jest nadal wiele możliwości. Na czas mojej wizyty maski wróciły ale tylko w knajpie, sklepie i wagonie "żelazku". Szkoda było wracać i kończyć sezon. Może pojechać jeszcze na majówkę?
  10. mlesik

    Czechy - Malá Úpa

    aj boli od samego patrzenia:) narty wziąłeś tzw. żużlówki? pogoda zacna!!!
  11. Byłem w Szpinlerovym w sobote - trzyma wszystko elegancko i jeszcze 1 tydzien kwietnia na kaunertal - poźniej wyciągam rower niż Ty:)
  12. Jakby ktoś chciał do Szpinla to polecam. W sobotę lampa, twardo, mało odsypów, fantastycznie:)
  13. Nie wiem co zrobiła w drugim. Najbliżej jestem teorii że odpuściła żeby starsza Pani Worley u siebie miała sukces. Wiem że absurdalne to tłumaczenie ale przecież ona pojechała na 1/10 gwizdka. Chyba ja bym szybciej zjechał drugi przejazd:) I jakoś na mecie przejęta nie była. Oczywiście bardziej logiczne jest że założyła że przejazd płynny da jej wystarczający czas, natomiast nigdy na takim śniegu i nigdy gdy inne się rzuciły. Przecież ona oglądała na podglądzie jak jechały przed nią inne zawodniczki, poza tym są trenerzy. Także wychodzi mi teoria spiskowa...:) że po prostu odpuściła. Sezon u babek bez jednoznacznej zwyciężczyni. Shiffrin bo generalka ale bez żadnej małej kuli i medalu na IO, Gut świetny początek sezonu potem Covid i przynajmniej medale na IO, Brignone na odwrót na początku słabo a póżniej coraz lepiej, Vhlova Sl super ale do IO dwa razy przegrała z Shiffrin w SL, raz Shiffrin nie startowała bo Covid i stąd szybko kulka a po IO SL już bez dominacji, nie mówiąc że SL na IO i ten atak z daleka dość dużym fuksem, Goggia genialna do kontuzji, podobnie jak Hector, której szkoda strasznie bo to już nie wróci. Austria? Jaka Austria:) Klasyczny remis:) a za nimi Austria:) U panów Odermatt i długo długo nic. Później szacun za odbudowanie się dla mojego ulubionego Henryczka. Tu mam takie spostrzeżenie że dopóki startował Hirsher to Henryczek miał i większy luz i lepiej jeździł, a już na pewno nie pompował się tak na starcie. Nie wiem kto mu tak podpowiada ale pompuje się i przesadza z agresją. Kilde szacun ale u niego agresja i siła przebija technikę. Mayer na odwrót czasem jakby spał na nartach i na koniec mój ulubiony misiu Feuz - szkoda kulki w DH. Myślicie że Pintarault jeszcze wróci z formą w GS? Wątpie niestety. Nic to trzeba czekać rok. Dobrze że jeszcze można pojeździć:)
  14. Dziś team event - ktoś wie dlaczego nie ma USA w ćwierćfinale. Były jakieś wcześniejsze eliminacje? edit: chyba w ogóle się nie zgłosili.
  15. Poprzedni sezon jeździła wszystko. Tylko potem na MŚ w Cortinie dostała zadyszki i średnio z medalami było. W tym sezonie skupiła się na SL i GS i wydało złoto w Pekinie. Następny sezon żeby dogonić Shiffrin w generalce musi jeździć wszystko.
  16. Śnieg z pewnością był trudny i tu dużo Shiffrin zyskała. Nadal nie wiem co się stało z nią w Pekinie ale tam śnieg strasznie łapał i chyba był głównym powodem jej niepowodzenia. DH jechała bardzo lekko, SG obejrzę wieczorem ale pewnie podobnie. Wiesz oprócz ogólnego wrażenia jakie jest oczywiście zniekształcone przez tv i czasem doświadczenia empirycznego (chociaż akurat na tą trasę w Courchevel nie dojechałem) to jak widzę ciasno spakowaną czołówkę w DH to zakładam że trasa łatwa:) Zostańmy przy tym że po prostu mi się trasa nie podobała. Co do techniki, umiejętności i tego jak po prostu ładnie Shiffrin jeździ to cokolwiek by się nie napisało będzie to za mało. Każdy kto jeździ lepiej na nartach widzi różnicę. To jest poezja. Co do wczorajszego DH - po prostu lekko stała i mało krawędzi. Mistrzynią stania na zewnętrznej narcie była Vonn. U niej do czasu sprzed kontuzji w Schladming dochodziła siła i podobna umiejętność pewnego stania. Zresztą wszyscy made in USA mają podobnie:D Co do Vhlovej. Jak wiesz nie jest moją ulubienicą. Zgarbiona, siłowa jazda. Natomiast bardzo ją doceniam jak w porównaniu z poprzednim sezonem zmieniła styl jazdy w SL. Jeździ dużej lżej na krawędziach niż rok temu, a że siła jest to i wyniki. W SG i DH nie ma szans na razie, ale myślę że następny sezon będzie jeździć wszystko.
  17. ale to o fis punkty chodzi a nie do APŚ.
  18. Punktuje pierwsza 15 w finałach. Wczoraj nie było slalomu.
  19. Shiffrin 80 pkt za SG i wygrywa Puchar Świata. Po emocjach:)
  20. Też wieczorem obejrzałem. Ciężko było zobaczyć gdzie zyskuje się a gdzie traci czas. Na moje oko jednak dość łatwa trasa mimo że Szafrański twierdził że trudna. Jeśli dziś Shiffrin nie wypadnie w SG to sprawa generalki załatwiona. Zjazdu facetów nie widziałem (trudniejszy niż babek?) - Kilde wygrał kulkę za DH... trochę szkoda Feuza że 5 z rzędu nie dał rady. Ale ma złoto z igrzysk.
  21. Ktoś oglądał dzisiejsze DH na koniec sezonu? Państwo Shiffrin chyba zadowolone:) jak wyglądały zawody?
  22. Zgadza się, teraz już wiem dlaczego w tym miejscu policja była. Tragedia straszna.
  23. Pogoda wczoraj przepiękna także dałem się namówić na freeride na ścianie zamiast wyjazdu do szpindla. Zamiast nart do freeridu mogłem założyć slalomki bo twardo jak diabli ale i tak było fantastycznie. Ściana bez zmian:) Lola też:) czyli ściana ratraku nie ogląda co ma swój urok, a Lola ma solidne przetarcia co już uroku nie ma.
  24. Pełen szacun dla Maryny za wynik w SG ale to był bardzo nietypowy SG. Praktycznie GS na dłuższych nartach po lodowisku. Na pierwsze 10 numerów ukończyło 5. Na pewno fajnie się oglądało bo było bezpiecznie (mała prędkość przy wypadnięciach). Jechałem kilka razy rok temu tą trasę. Bardzo fajny stok, ale ścianka nie wydawała mi się wcale aż tak wymagająca szczególnie pod kątem GS. Co do PŚ chyba Shiffrin dowiezie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...