-
Liczba zawartości
413 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez mlesik
-
Hirscher wraca - szok bo dla holandii.
-
Szkoda że Brignone nie dała rady Gutowej zabrać kuli w GS. Rozumiem ale nie lubię jak ktoś tak wyrachowanie jedzie żeby tylko 5 pkt dowieźć. Maryna niestety kolejny raz w tym sezonie problem z pewnym staniem... szkoda bo mogła być w 10. Tak się zastanawiam czy za dużo treningu SG nie weszło w tym sezonie...
-
Nie ma było sensu jechać w zeszłym tygodniu, slalom w ciapie niestety między przetarciami. Zostały tylko alpy
-
kolega ma jechać w środę to dam znać ale kiepsko to wygląda na kamerach...
-
Bode to teraz markę Peak prowadzi. Bombery posżły w niebyt:) Tylko mi chodziło na czym Vonn z Ligetym jadą.
-
Ciekawe na czym jadą?
-
fatalny do kibicowania był ten weekend w PŚ. Bansko i Andora po dziurze kosmicznej. Zimo wracaj!!!
-
Tak jak pisze grimson. Kilde upublikował zdjęcie przed szyciem. Jakby ktoś mu tasakiem odciął mięsień łydki. Masakra. Napisał też o początku rehabilitacji. Przez dwa tygodnie ból tak duży że mdlał. Czeka go jeszcze 7 tyg na wózku i pisze że dużo gorzej niż jak miał zerwany acl!
-
Przede wszystkim był tylko jeden trening!
-
Wrzuciłem tłumaczenie automatyczne Twittera. Pewnie chodzi o lekką kontuzję stopy. Wg USA skiteam Shiffrin wysłała smska że kolano ok. Duży Fuks!
-
Co najlepsze napisała po treningu że bardzo niepewnie jej się zjechało i miała stracha. Wykrakała z X: Wstępne badania Mikaeli Shiffrin nie wykazały żadnych oznak uszkodzenia więzadeł w lewym kolanie. - Emma Aicher doznała stłuczenia krawędzi buta i w sobotę nie będzie mogła jeździć na nartach.
-
wywaliła w dh fest, szczególnie zle wyladowala po skoku. twitterek mówi że chyba ok
-
Vinatzer fakt jeździ na tyłach i liczy na mocne nogi. Wczoraj jednak wypadł bo już pędził do mety i patrzył na nią. Idiotyczny błąd. Feller często nie trzyma presji i tu tak było. Dół pojechał fantastycznie. Ale mi się wydaje że on musi mieć twardo. Ja najbardziej od paru sezonów lubię McGratha. Jeździ miękko i carvingowo na tyle ile się da. Poza tym robi show:) Tylko zauważyłem że on musi dobrze wejść w przejazd. Jak zacznie źle to wyleci na bank.
-
Slalom fantastyczny pod kątem emocji, fatalny pod kątem pogody. Henryczek słabiutko chyba taki sezon. Słabo się przyszykował fizycznie po prostu. Jakobsen znów dojechał - cud. Ale że Strasser dwa slalomy z rzędu?
-
Dzięki za streszczenie bo nie mam siły oglądać tego rejsu... Z tego co napisałeś przebija się niedasizm i jest ok i tak dalej będzie...
-
I tak cud że skończył bo z reguły ma dwa na sezon dojechane:)
-
Shiffrin jest z innej planety. Nawet Odermatt czy wcześniej Hirsher nie wytrzymują porównania . Mi przypomina stylem, lekkością, miękkim skrętem Girardelliego;))) lodówka w kitz wykończyła van deery;))) i resztę Norwegów. A jacobsem dojedzie?!
-
Zjazd w kitz to jest jak gp w monaco! Odermatt dostał w d…. Szok że aż tak i że dwa razy! Też miałbym nietęgą minę 😉 Ale radość sarazin fantastyczna.
-
Wyjątkowy niefart, wyjątkowa presja i wyjątkowo fatalnie zrobiona trasa. I w sumie niewinny upadek - chyba strzeliło jak ją wcisnęło a nie w siatce. Szkoda bo rywalizacja szczególnie w sl była kosmiczna!
-
Lód w jasnej to dziś antynarciarstwo;/
-
Piszesz o minschkante. Strasznie wredne miejsce. Jest tam niewielki skok w lewym skręcie a zaraz trzeba przeskoczyć na długi prawy na trawersie. To miejsce też trochę wyłagodzili. Poza tym było po prostu więcej śniegu... Zobaczcie jak wyglądało w 2007 r.
-
Nie zgodzę się ze złym przygotowaniem trasy. Pintarault źle skoczył a u Kilde nie wytrzymały nogi bo pojechał chory na grypę. Co więcej miejsce w którym wypadł czyli dwa ostatnie łuki zostały na przestrzeni 10 lat bardzo zmodyfikowane. Zupełnie inaczej ostatnia bramka stoi i jest wolniej i bezpieczniej. To jest DH. Za tydzień w Kitz jest o wiele bardziej niebezpiecznie.
-
Kilde był po grypie. Podobnie zresztą jak Shifrrin. Nie czuł się fizycznie gotowy ale zaryzykował niestety. Dlatego zarówno w Sg jak w Dh w sobotę jechał na ostatnich nogach na końcówce. Zawodnicy mieli zastrzeżenia i pretensje że z powodu odwołanych zjazdów na początku sezonu jadą dodatkowy w wengen co daje wraz z treningami tydzień za dużego natężenia. Efekty widać. Pintarault ma złamane kolano i nadgarstek.
-
I po Pintarault ;(
-
Byłem wczoraj ponownie w Szpindlu na SV Petrze. Ceny bez zmian:) Za to beton, mało ludzi i walą z każdej możliwej armatki także obstawiam na weekend otwarcie wszystkich tras.