jacek-1210
Members-
Liczba zawartości
549 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jacek-1210
-
Ja tez zajrzalem, ale dopiero 14-16. Wczesniej nie moglem sie wykocic, u nas padalo, nie bylem pewien co zastane na stoku. I musze przyznac, ze jak na otaczajace +8 oC to bylo super. Podloze maja dobre, sniegu sporo, moze przetrwaja odwilz
-
Orientuje sie ktos jakie warunki ? Zastanawiam sie czy nie wybrac sie jutro.
-
Uwielbiam Bonda, ale trawię właściwie jedynie Moore'a, Brosnana i Craig'a. Connery'ego jakoś nie trawię, choć w innych filmach jest dla mnie świetnym aktorem
-
Zajrzałem do Cisowej ok 18-tej. Szukałem jakiegoś banera skiforum ale znalazłem jedynie czapkę Mikołaja Oczywiście byłem bez nart, wszedłem z buta na czubek i nie jest źle, może sam wybrałbym się kiedyś na jakieś tyki, bo w mojej okolicy nie ma szans. Tak z mojej oceny: do wystawienia SL-a wystarczy zajęcie 1/4 szerokości stoku, ale do GS-a to już prawie połowa - może być z tym problem. No i żeby było twardawo, choć na dzisiejszy czas to zarządcy stoku należy się duży szacun
-
Rano na Smoleniu 1/4 trawa. Jestem na kilka godz w Krakowie i zastanawiam się czy tamtędy nie wracać i zobaczyć jak jezdzicie . Miałem rano wrzucić na wszelki wypadek sprzęt do samochodu, ale pomyslalem - po co ? No i żałuję. Brr
-
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
jacek-1210 odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Taką kostkę to dorobi pierwszy lepszy ślusarz. Może nie będzie taka ładna ale działać będzie. Tyle że jak się poskłada cenowo do kupy kątownik, ostrze, dorobienie kostki i stracony czas, to niewiele taniej wyjdzie niż kupno gotowego i ładnego -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
jacek-1210 odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
To 0.05 w moim poprzednim poście dotyczyło sposobu pomiaru - taka jest dokładność (do 0.05mm) przeciętnej suwmiarki a nie kąta krawędzi. Trochę wcześniej pytałem z ciekawości, ale całkiem serio: Szwecja z punktu widzenia przeciętnego zjadacza polskiego chleba wydaje się bogatym krajem - czy tam też często zdarza się że przeciętny amator trenuje na nartach startowych ? Nie stać ich na kilka par nart ? A czujesz całym ciałem i odrobiną duszy różnicę w jeździe nartami tylko zasmarowanymi a tymi które jeszcze były wyszczotkowane ? -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
jacek-1210 odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
To chyba żart jakiś ? Jeszcze nie aż tak dawno temu wielu jeździło na takich GS-ach ale o promieniu nie 35m tylko r=nieskończoność i jakoś nikogo -abstrahuję od techniki- nie trzeba było z rzeczonych drzew wyciągać Nadal pozostaje otwarte pytanie jaka jest głębokość przeciętnej struktury wykonywanej na przeciętnej, budżetowej maszynie - czy to tak trudno serwisantowi maszynowemu w akcie dobrej woli wziąć mikrometr albo choćby zwykłą suwmiarkę 0.05 i zmierzyć to na wałku ? Bo że absolutnie niezbędna nie jest, to widać po bokach nart zawodniczych -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
jacek-1210 odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Czyli zagadek ciąg dalszy, a odpowiedzi na zadane pytanie brak. Zdjęcie to nie fotomontaż reklamowy -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
jacek-1210 odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Masz chyba narty fabryczne a nie po serwisie maszynowym -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
jacek-1210 odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Czy w Szwecji zawodnicy których serwisujesz też trenują na startowych ? Sądziłem że w tak bogatym kraju mogą sobie na więcej pozwolić niż u nas ? Jeśli wyjedziesz z podcięciem poza krawędź, to wszystko zaczyna wychodzić. Czyli szer. podcięcia nie 2mm tylko 5-8mm i masz nartę budżetową nad którą nikt płakał nie będzie. Głębokość struktury nie musi być duża, na gładkim oko ludzkie rozpozna rysę o głębokości kilku mikronów. 2-3 setki zobaczysz bez problemu. Jaka jest głębokość przeciętnej, budżetowej struktury mógłby odpowiedzieć serwisant od maszyn, ale tu wszyscy tajemniczy jak jeden mąż i odpowiadają zagadkami Zdjęcie http://www.skionline...63,foto,12.html jest ciekawe, czy zawodowi serwisanci mogliby się wypowiedzieć czy to wynika z wąskiego kamienia czy np. podcięcia przodów na 1-1.5 stopnia ?I jak zwykłym pazurem zrobić całego sidewall-a ? Użytkownik jark edytował ten post 23 listopad 2014 - 18:15 -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
jacek-1210 odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Wszyscy dają tu zadania, to może policzmy, o ile w mm opuści się krawędź o szerokości 2mm i podcięciu o 0.5 stopnia i czy to opuszczenie będzie na całej szerokości krawędzi -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
jacek-1210 odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Niuanse ostrzenia to mogą być gdzie indziej - kojarzy mi się jakiś DH z ubiegłego sezonu, gdzie zwycięzca -wyjątkowo na tę jedną jazdę- miał narty podcięte na 4 stopnie i to dało mu zwycięstwo. Tu upatrywałbym wiedzy tajemnej. Ale to jest poza zakresem naszych zainteresowań -
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
jacek-1210 odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Co do mitów o PŚ: z rok temu gdzieś - nie pamiętam, chyba na innym forum- widziałem wywiad z serwisantem B.Millera. Był tam nacisk na uchylenie przez niego choćby rąbka tajemnicy ostrzenia nart. W skrócie: wziął elektryczną taśmową ostrzałkę narciarską, przejechał raz po każdej krawędzi i pokazuje "gotowe". Jak to ? To.. już ? To wszystko ???? Tak, to wszystko, reszta to smarowanie i zawodnik Inna sprawa, że zawodnik PŚ w sezonie mieli dziesiątki par nart, a amator nie może sobie na to pozwolić i skrobie, skrobie po kawałeczku. byleby za szybko nie wykończyć krawędzi -
Czegoś tu nie rozumiem: "Już niedługo w Google Maps czy Bing Maps będziemy mogli zobaczyć zdjęcia satelitarne o niesamowitej rozdzielczości 30 centymetrów na piksel. Takimi fotografiami dotychczas dysponowały tylko agencje wywiadowcze, gdyż są na tyle dokładne, że bez problemu można na nich zobaczyć numery tablic rejestracyjnych samochodów." jak przy pikselu 30x30cm można w ogóle myśleć o odczytaniu numeru rejestracyjnego ? Coś mi się zdaje, że po raz kolejny nasi redaktorzy udowadniają że nie umieją czytać i używać tabliczki mnożenia
-
HSK, napisałem przecież wyraźnie: z mojej PRAKTYKI ..... Kupowałem na Aliexpress z Chin, kupowałem na ebay z USA i Australii. Kupuję elektronikę bazową i części do maszyn. Jak dotąd -odpukać- zero problemów za wyjątkiem tego co napisałem. W USA kupowałem używane karty RAID, w opisie aukcji mogłem wybrać opłata zwykła albo uwzględniająca wszystkie opłaty celne, będą opłacone przez sprzedającego. Wybrałem tę z opłatami. W rezultacie przyszło pocztą bez jakiegokolwiek dokumentu celnego i nie mogłem tego wrzucić na f-rę i musiałem sobie radzić na piechotę. Tego typu problemy. Jeśli idzie kurierem to jeszcze dobrze nie wyjedzie z Chin a już maż telefon z cła z prośbą o dokumenty Teraz zobaczyłem że nie mieszkasz w Polsce - nie wiem jak gdzie indziej jest z wysyłkami pocztą - opisałem polskie przypadki Na cle nie siedzą idioci - to że jest napisane gift ma minimalne znaczenie. Chińczyk na wszystkim pisze gift, nawet jeśli ma wymiar 40x40cm i waży 10kg. Prosisz chińczyka o f-rę na firmę a on ci wystawia imienną. I tak w kółko
-
Z mojej praktyki: jesli przesylka idzie China Post to na ogol jest zwolniona z oplat. Jesli idzie kurierem to na bank bedzie clona, koszt clenia to 100-150 zl, do tego oplaty - samo clo to pikus, ale dochodzi 23% VAT. Jesli ktos potrzebuje na firme to praktycznie pozostaje kurier, bo przy poczcie jest problem: jesli sami nie ocla, to trzeba by samemu jechac do urzedu celnego, zdobywac dowody oplat itp. problemy
-
To jest kawał odwarstwionego ślizgu - chyba jedynie wyciąć, wyczyścić do białego i wkleić wklejkę. Teoretycznie można by lekko naciąć i wpuścić tam klej, ale jeśli tego nie doczyścisz to trudno mówić o trwałości. Jak się skusisz to naciąć, luknąć do środka czy nie ma korozji, jeśli nie to wlać tam trochę czystego spirytusu, zlać z powrotem, poczekać jak wyschnie, wlać klej, docisnąć, poczekać aż zwiąże i może trochę wytrzyma. Swego czasu widziałem jakąś promocję w Intersporcie Zakopane na wymianę całych ślizgów w nartach + struktura. Nie było to drogo, ale była promocja - musiałbyś popytać. Albo nie robić nic bo boki najwyraźniej trzymają i bujać się na tym co jest. Można by jeszcze naciąć z obu boków i tyłu -tak żeby przód nie był ruszony, odwinąć ślizg, wyczyścić, posmarować klejem i skleić. Może to byłoby najsensowniejsze
-
Na pewno lepsze niż parafinowa świeczka a amatorowi wystarczą na długo: http://allegro.pl/sm...4765044811.html http://allegro.pl/sm...4779081532.html
-
Dla ciekawych "jak to się robi w Druskiennikach" jeszcze jedna podebrana Marcinowi fotka - chemia z piekła rodem, woda z hydrantu i lejemy : do tego mróz, kilka łopat luźnego śniegu na wierzch i można jechać...
-
To co pytał Mig to pikuś - czym różni się pas po środku od tego po lewej lub prawej ? Niczym, pojechaliby tak samo. Pytanie jak poradziliby sobie z takim korkiem: zjazd z dwóch do jednego pasa a ten jeden też z komplikacjami, czyli Turbo na drodze
-
Często zdarza Ci się widzieć jak TIR blokuje lewy, PRZEJEZDNY pas ? Czy to raczej jakiś kozak zagalopował się za daleko i teraz stoi i czeka aż wpuszczą go na prawy, a przy okazji blokuje lewy pas ?
-
Tak, 20m w zupełności wystarczy i o tym pisałem. Nie trzeba tłumaczyć. Przykłady cwaniactwa ? 1. o czym pisałem: 20m przed końcem pasa lewy TIR zjeżdża na prawy, z nim 1-2 samochody z lewego ładnie wjeżdżają suwakiem i nagle kolejny daje ostro gazu, przejeżdża te 20m, zatrzymuje się 2m przed końcem pasa i próbuje wbić się na prawy jeszcze przed TIR-em. Co mu to da poza zamieszaniem ? przecież zwężenie przejadą z tą samą prędkością a za zwężeniem bez problemu wyprzedzi TIRa 2. wieszanie się na sępa za pojazdem uprzywilejowanym w akcji
-
Szklanka w połowie pusta albo w połowie pełna Dla mnie pierwszy film pokazuje, że kierowcy TIRów, poza policją są jedyną siłą mogącą jakoś zorganizować naszych kierowców Film ostatni pokazuje, jak wykorzystując lewy, wolny pas, szybciej przejechać przez zwężenia. A tylko przy okazji, że jazda sznureczkiem niepotrzebnie blokuje skrzyżowania. Jazda na obu pasach między zwężeniami w żaden sposób nie przyspieszy czasu przejazdu, wręcz przeciwnie, może go minimalnie wydłużyć z racji konieczności ponownego organizowania się z dwóch w jeden pas. Natomiast bezsprzecznie odciąża skrzyżowania z tyłu, szczególnie wtedy, gdy za jednym i drugim zwężeniem są światła. Żeby suwak działał naprawdę sprawnie, to tak jak pisze Fredowski: organizowanie w jeden pas musi następować trochę przed końcem pasa. I tak się w tych naszych realiach dzieje, że zawsze znajdzie się jakiś - jeśli "cwaniak" jest passe, to może "zaradny" kierowca który i tak podjedzie do końca pasa i na siłę będzie próbował się wpychać i zdezorganizować wjazd w szykanę