LudwiczekR
Members-
Liczba zawartości
371 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez LudwiczekR
-
PIS ma u mnie nadal szansę na poprawę Zobaczę jak ustawa z komisji wróci do sejmu co zaś zrobią. Cóż na razie pozostaje przebaczyć za wczorajsze głosowanie i kochać dalej licząc na ich poprawę. Kocham tych trzech naszych niezłomnych i dzielnych muszkieterów (Łukasza, Mateusza i Jarka) w walce z tym chińskim paściarstwem. Może i niektóre obostrzenia wydają się nieco absurdalne i surowe ale robią zdecydowanie więcej dla nas niż wszystkie kraje w Europie razem wzięte. A w najbliższych wyborach kopertowych Andrzej ma mój głos choć by za to że jest znakomitym narciarzem i bardzo go lubię.
-
Kartę do głosowania możesz pustą czy z głosem nie ważnym zwrócić ... ale musisz wypełnić oświadczenie o oddaniu głosu, między innymi pesel tam podać. Bo skąd będzie wiadome kto oddał kartę czy też ją sobie w domu zatrzymał. Czyli po prostu nawet ci co nie głosowali (nie chodzili do lokalu wyborczego oddać głos) tym razem muszą osobiście lub przez drugą osobę oddać kopertę do skrzynki i jeszcze na dodatek wypełnić to oświadczenie. A co z tymi co nie chcą z wyborami mieć nic wspólnego i nie tracić czasu i paliwa by podjechać do miejsca oddawania kopert? Dziwne i abstrakcyjne to nieco wszystko. A Polonia już głosować nie będzie zapewne mogła?
-
Jeśli tak niezwykle cienko byś dał radę ostrugać ten ołówek na grubość pojedynczej warstwy atomów oraz w odpowiednim kierunku to ten grafen byś otrzymał
-
Myślę że nawet zawodnik o ile nie ma zainteresowań technicznych sam nie zna dogłębnie budowy wewnętrznej nart jakie dostał. Najważniejsze że jeżdżą i o to w tym wszystkim chodzi.
-
Mam dwie pary nart i znajomość ich budowy w zupełności mi wystarczy. Wytwarzać nawet na skalę laboratoryjną ich nie myślę.
-
Chodziło mi o budowę rdzenia z kompozytu zawierającego włókna weglowe, a nie folię carbonową jako zewnętrzną powłokę narty jaką na samochody można zastosować.
-
Ludwiczek zawodowo i naukowo zajmuje się inżynieria materiałową i wszelkie odmiany alotropowe węgla oraz struktury cząsteczkowe tajemnicy dla niego nie stanowią
-
Drewno materiał doskonały O czym wiedza nie tylko w kolejnictwie czy budownictwie. Choć samo drewno ma strukturę porowatą i może być infiltrowane właśnie żywicami dając kompozyt. Choć surowe drewno jest już kompozytem naturalnie występującym w przyrodzie. Także jak bardzo dobrze sprawdza się jako rdzeń w nartach więc niech tak zostanie. Sam ślizg mimo że są materiały bardziej hydrofobowe w stosunku do wody (metal) - lodu nadal wykonywany jest z polietylenu jako materiału bazowego z dodatkami grafitu.
-
Drewno w nartach stosuje się i będzie stosować nadal ze względu na dostępność i taniość obróbki. Narty od początku ich wytwarzania są kompozytem o budowie laminatowej przez połączenie dwóch i więcej materiałów o całkiem odmiennych właściwościach fizykomechanicznych, w których fazą wzmacniającą jest titanal - stop na bazie aluminium stosowany w lotnictwie. Zastosowanie kompozytów na bazie włókien, wiskersów czy nawet grafenu rozproszonych w fazie polimerowej dało by co prawda bardzo lekkie narty ale proces wytwarzania był by kosztowny i obróbka droga. Także drewno z nart prędko nie zostanie wyparte
-
Kto wypacza wiarę w tym temacie? Czyli Twoim zdaniem wiara Katolicka popiera AKTY homoseksualne? Z podkreśleniem słowa "akty". Przyjacielu kościół katolicki nie akceptuje nawet "życia na kocią łapę". Pójdziesz do spowiedzi wyznasz taki grzech, dostaniesz ultimatum że albo zrywasz poza ślubne pomieszkiwanie z dziewczyną albo nie dostajesz rozgrzeszenia i Komunii przyjąć nie możesz i jakoś najmniejszej zmiany w tych sprawach na szczęście nie widać. A Ty może byś chciał żeby Kościół uznał akty homoseksualne, za normalne, fajne i nie grzeszne? No bo w tym temacie idzie spór.
-
A po grzyba dorosłej, samodzielnej córce która wybrała brudne i grzeszne życie z tą koleżanką o której piszesz taki ojciec (konserwatywny, zacofany, zaściankowy) jak ja i kontakt z nim? Przecież ona wie lepiej co robi. Co jej z takiego kontaktu? No chyba że "dojana krowa" i finansowanie - może jej les kumpelę miał bym sponsorować na dodatek? Głupie pytanie o zerwanie kontaktu. Chłopie - taka "córka" sama kontakt zerwie ze mną, a nie ja z nią.
-
I o tym właśnie napisałem. Kościół potępia czyn, a nie osobę i NIGDY przez Kościół homoseksualne akty płciowe nie zostaną uznane za dobre i czyste jak akty płciowe między mężczyzną i kobietą w ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM.
-
Bycie bezpłodnym jest po prostu chorobą i jest NIE ZALEŻNE OD CZŁOWIEKA. Homoseksualizm jest zboczeniem i praktykowanie go jest grzechem. Tu chodzi o akt płciowy - A TO JEST ŚWIADOME I DOBROWOLNE uprawianie seksu z osobą tej samej płci - czyli jest zależne od woli człowieka. I w tym sedno nauczania Kościoła Katolickiego: On nie potępia osób z tą skłonnością (można żyć mając takie skłonności ale powstrzymywać się od seksu sprzecznego z naturą). Bez seksu w celibacie i wstrzemięźliwości też żyć można i śmiercią to nie grozi. Mimo że facet ma ciagotę do innych facetów, skoro kobiety go nie interesują to rezygnując z zaspakajania swojego CHOREGO popędu (nie zależnego od niego) może żyć na tym świecie będąc porządnym człowiekiem o silnej moralności i wtedy żyje w zgodzie z sumieniem i dekalogiem zapewniając sobie zbawienie. A jak wybierze inaczej - jego wolna i nie przymuszona wola. Tylko nie musi publicznie obnosić się swoją seksualnością na przeróżnych paradach sodomitów wszelkiej maści i jeszcze domagać się praw do adopcji dzieci - temu mówię kategoryczne NIE. W swoim domku seks może uprawiać nawet z kaloryferem - jego sprawa. I tyle w temacie. Jak brakuje wiedzy to polecam katechizm poczytać.
-
Ja do tego podchodzę tak: "Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz" i tyle w temacie. Swoje robię, a co zrobi dorosłe dziecko - jego wolna wola. Ja ocenić zachowanie mogę jako rodzic i swoje powiem i tyle mojego. Amen
-
Niezłe. Myślałem że ten Duncan Laurence normalny chłop bo normalnie wyglądał i naprawdę fajnie śpiewał, a jednak - jak czytałem o nim to ponoć biseksualny. Choć i tak moją zdecydowaną faworytką była Kate Miller-Heidke - głosy ode mnie dostała. No i normalna żona i matka
-
Kurcze ja tego posta pisałem ponad 30 minut i bardziej skupiłem się na sprawach merytorycznych niż na gramatyce. Bo za treść zostanę bardziej oceniony, niż gramatykę czy ortografię. Wiem że zdanie zbyt rozbudowane i wymagające podziału na krótsze. Dzięki za uwagę. P.S. Ten temat na forum jest całkiem zbyteczny. Forum jak forum - na pewno nie upadnie. Rację Mitek miał na początku tematu.
-
Witam Odpowiem Ci Kolego na Twoje pytanie odnośnie "córki" - celowo piszę w cudzysłowiu bo NIE SĄDZĘ żeby moja córka obecnie 3,5 roku córka wychowywana od kołyski w tradycyjnych wartościach gdzie widzi ojca i matkę klęczących na modlitwie wieczorem, zabierana do kościoła nie tylko w niedzielę (ale i nieraz w tygodniu, szczególnie w środę nasze ulubione nabożeństwo do M.B. Nieustającej Pomocy), gdzie w kuchni w radiu idzie Radio Maryja oraz uczestniczymy w marszach dla Życia i Rodziny, zawsze głosujemy na PIS zechciała zostać LGBT, kaleczyć i oszpecać sobie twarz, czy szukać sobie kochanki lesbijki. Wierzę że wychowanie dziecka od małego w poszanowaniu tradycyjnych wartości, Boga, wiary i ojczyzny oraz w dyscyplinie (przekazywanie co dobre i co złe, czego wolno i nie wolno) mogło sprawić że dziecko w wieku nastoletnim i dorosłym ulegnie zboczeniu. Choć by jakie dewiacje chciano wepchnąć do programu nauczania w szkole to i tak ja będę zawsze miał większą siłę przebicia dla dziecka, bo staram się być dla dziecka autorytetem i robię wszystko by go mieć. A córka ze mną zdobyła 2/3 szczytów Korony Gór Polski i nie tylko szczytów koronnych gdzie nosiłem ją i noszę nadal w sportowym nosidle mimo że waży już 17kg i nie ukrywam że daje mi to już po kolanach te trasy górskie to wspólna przygoda sprawiła że trzymamy ze sobą sztamę Jak to w powiedzeniu: Córka jest córcią tatusia. I do sedna sprawy: Nawet jak by okazało się że faktycznie ma takie zapędy i jednak coś pomieszało się w naturze (ona doskonała nie jest niestety) to po prostu zasugerował bym leczenie (nawet psychiatryczne), a gdy by ta "córka" nadal ślepo brnęła w patologię to po prostu ZERWAŁ BYM WSZELKIE RELACJE TOWARZYSKIE z nią (rozmowy ograniczone tylko do spraw koniecznych, a jak by usamodzielniła się to nie odwiedzał bym jej). I gorąco prosił bym w modlitwie o jej nawrócenie. Uznać że nie mam córki bym nie mógł - bo biologicznie nią jest i ZAWSZE będzie. Czyli żadna z Twoich odpowiedzi jakie mi z góry narzuciłeś Kolego forumowy niestety nie pasuje A odnośnie wyglądu: tych ćwieków w twarzy i kolczyków - cóż począć, nie tyle ja się jej wyglądu bym wstydził ale sama z takim wyglądem miała by problemy: Wątpię by znalazła dobrą prestiżową pracę - szef nie tylko wzrokiem by ją przepędził ale wręcz zabił i wylot z firmy ze stanowiska był by natychmiastowy. Nie wyobrażam sobie żeby np główna księgowa w porządnej firmie czy w korporacji tak mogła wyglądać - tam obowiązuje dość ścisły dress code i sorry ale normalny pracownik z dnia nadzień nie powbija sobie ćwieków w policzki czy wargi, bo po prostu zakończył by swoją przygodę z pracą w tej firmie. Po prostu taka osoba nie wpisuje się w ogólnie przyjęte kanony wyglądu zewnętrznego i zawsze uwagę zwracać będzie ze względu na swój kontrowersyjny, powakacyjny, a wręcz odrażający wygląd - to moja patrzenie na tą biedną na ciele i duszy dziewczynę właśnie taki wymiar miało. Wyglądała odpychająco. I taka rzecz: Dlaczego zdeklarowana lesbijka miała by się oszpecać? - może wyglądać zupełnie normalnie, a wręcz być bardzo atrakcyjna dla mężczyzn, mimo że kobiety woli. Sądzę że tę kolczyki i ćwieki to jakiś rodzaj manifestu, buntu, wewnętrznej agresji i samookaleczenia się. Myślę że usatysfakcjonowała Cię moja odwiedź. Jeszcze rozwinął bym bardziej ten temat ale czasu nie mam, i elaboratu pisać nie chcę.
-
Szkoda że ten mój wrodzony dar "wypraszania wzrokiem" jakoś bardzo wybiórczo działa bo czasem przydał by się, a niestety nie działa Ale myślę że jak potrenuję to jeszcze do wprawy dojdę i na tym biznes jeszcze zrobię. Będzie ktoś np koledzy z forum chciał pozbyć się z mieszkania natrętnej teściowej bo chciał by obejrzeć mecz, a teściowa hałas robi i telewizora nie słychać. To może w czasie jej wizyty ze mną się ugadać na ten czas i za pewną opłatą wzrokiem wyproszę teściową z mieszkania. To tylko żartobliwy przykład żeby ktoś nie pomyślał że mam uprzedzenia do teściowych bo zaraz o nie tolerancję zostanę na forum posądzony i kolejne wątki będą zakładane na mój temat i bluzgi się posypią.
-
"Wyprosił tylko wzrokiem" (bo to mnie się tyczyło) - głupota do potęgi n-tej. Ciekawe że ze wzroku coś można wyczytać, z samego wzroku. Chyba ty i ta "twoja" dziewczyna to chyba medium niczym Kaszpirowski jesteście. Przekoloryzowana bajka z dziewczyną, a tyle emocji wzbudziła. Bo chłopa wracającego z roboty mającego tyle spraw na głowie w wieku 40 lat interesowała by jakaś zbuntowana nastolatka, która sama się okaleczyła i miałbym ją wzrokiem wypraszać - durna teoria. Jedynie przyglądnąłem jej się bo zadziwiła mnie niezmiernie ilość kolczyków jakie wpięła w siebie. Młoda zbuntowana feministka widać - raczej patrzeć na nią nie ośmielił bym się bo jeszcze o molestowanie został bym posądzony. A po co mi kłopoty? P.S. Nie ma co ukrywać że przyszło żyć w dziwnych i głupich czasach. Dziwność polega na tym że za samo popatrzenie na atrakcyjną kobietę (absolutnie nie tą z pociągu) będzie traktowane jako molestowanie seksualne. I to wojującym feministkom zawdzięcza się. A przypadki że dziecko sądownie zapisywane jest matce mimo że to ona rozbiła rodzinę i z innym facetem żyje. Może i nie jeden forumowicz ma taką sytuację. I choćby w tym poście wykażcie gdzie w nim nienawiść, czy nietolerancja? Jak by taki post napisał forumowicz z kręgu wzajemnej adoracji to podziękowania by się posypały. Na mnie zaraz obelgi się posypią i PRZEWROTNIE będzie w kolejnych postach pisane że to ja obrażam.
-
120km/h ???