micalab
Members-
Liczba zawartości
65 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez micalab
-
W Saalbach byłem raz, we Flachau byłem kilka razy w obu stoki świetne. Ogromną zaletą Flachau jest świetny dojazd - przy samej autostradzie. Saalbach niby tylko 1h dalej, ale jak będzie śnieżyca może się rozciągnąć na nawet kilka.
-
To akurat powiedzieli, a raczej sam dopytałem, czy może się okazać w trakcie operacji, że "wzmocnienie" nie wchodzi w grę i lekarz potwierdził.
-
Takiego rozwiązanie nikt nie proponował. Albo "wzmocnienie" taśmą, albo całkowita rekonstrukcja.
-
Chyba źle się wyraziłem więc i odpowiedź dostałem, którą nie wiem czy dobrze Cię rozumiem. Z użyciem taśmy więzadło nie byłoby wycięte, a tylko wzmocnione/szyte tzn. taśma nie będzie zamiast ACL, tylko ponieważ nie jest ono zerwane, to ma je wzmocnić. Jeszcze inny lekarz proponuje koagulację RF (radio frequency) - czy to lepsza opcja niż rekonstrukcja? Nie do końca sam to rozumiem, nawet nie potrafię zadać precyzyjnego pytania, ani tutaj ani lekarzowi.
-
Mam pytanie, bo nie wiem czy dobrze to zrozumiałem, z góry przepraszam też, że nie operuję fachowym słownictwem, bo jeszcze go nie opanowałem. Czy to zdanie powyżej oznacza, że równie dobra jest rekonstrukcja w użyciem taśmy/nici syntetycznej (internal bracing) jak tkanki pobranej z mięśnia/innego więzadła pacjenta? Jeden lekarz proponuje to drugi to, ten co proponuje tkankę własną twierdzi, że taśmy syntetyczne są dobre na początku bo szybciej się rehabilituje, ale w długim terminie to jak to z ciałem obcym, może powodować problemy. Jeśli to ma znaczenie, to moje więzadło niby nie jest całkowicie zerwane - 2 stopień, ale wydłużone i wygięte więc jak rozumiem nie będzie spełniać swojej roli bez interwencji chirurgicznej - tutaj lekarze byli zgodni.
-
No właśnie chwila nieuwagi niekoniecznie swojej i żal na całe życie.
-
Dokładnie tak. Ja moim dzieciom staram się zwracać uwagę na niebezpieczne sytuacje, które widzę na stoku z udziałem innych. Teraz już sami dosyć dobrze się orientują kogo z daleka omijać ... W tym roku w Witowie jechaliśmy (córka, syn i ja) na krzesełku ze snowboardzistą, który już na krzesełku zachowywał się tak, że było wiadomo, że przy wysiadaniu będą problemy. Niestety obok niego siedział syn najmniejszy z nas. Na szczęście zorientował się w porę co się będzie działo, przygotował się psychicznie i nie spuszczał z gościa wzroku, gdy dojeżdżaliśmy do końca. Snowboardzista na oko 180cm i 80kg przy wysiadaniu chciał się ratować przed upadkiem łapiąc się dziecka 120cm, 22kg, syn zrobił unik, po czym popchnięciem pomógł mu przewrócić się w drugą stronę.
-
sytuacja na granicach w austrii - opóźnienia
micalab odpowiedział ovvero → na temat → Gdzie na narty?
Jechałem "tam" w ostatnią sobotę stycznie - autostradą - w korku stałem ponad 1h od 12 do 13, co ciekawe korek ciągnął się w połowie już po miejscu kontroli, to co zobaczyłem w drugą stronę lekko mnie zmierziło, na a93 był ponad 15km korka, "spowrotem" tydzień później w sobotę ok. 11 wracałem przez St Johan/Lofer - dosyć duże natężenie ruchu, nie zbyt szybko się jechało ale płynnie, przed samą granicą może z 5min stania w korku. -
wymiana sprzętu dziecięcego za dopł Warszawa
micalab odpowiedział rumacz → na temat → Sprzęt narciarski
W Snow&Surf na Niepodlegości jest informacja, że wymieniają sprzęt dziecięcy, ale nie znam szczegółów. -
Dzięki. Skrót myślowy zauważyłem, a nawet go wytknąłem bo odebrałem jako celowe pominięcie pewnego istotnego faktu, co miało pomóc Ci w zanegowaniu tezy jakoby lepiej jest pokazywać jak powinno się jechać niż replikować błędy, którą to ja miałem czelność przedstawić. Masz rację nie powinienem Ci podskakiwać ;-).
-
A ja bardzo lubię to ćwiczenie: Tu akurat na rolkach, ale na łyżwach robi się to niemal identycznie. Już nie raz uratowałem się, gdy z różnych powodów okazało się, że jadę tylko na wewnętrznej narcie, dzięki wyćwiczeniu tego właśnie na łyżwach - choć tam akurat używa się określenia jazdna na zwenętrznej/wewnętrznej krawędzi (chodzi o krawędź łyżwy - więc odwrotnie niż na nartach - jazda na zwenętrznej krawędzie łyżwy to to co jazda na wewnętrznej narcie).
-
Dostępne długości nart w wypożyczalniach
micalab odpowiedział radek1313 → na temat → Wypożyczalnie nart / Serwisy narciarskie
Poza tym zdarza się, że z ubezpieczenia jest wyłączony sprzęt z wypożyczalni. -
Co to jest i gdzie to kupić?
micalab odpowiedział lski → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Dobra mocna taśma dwustronna + zwykły rzep - będzie trzymało mocniej niż większość rzepów samoprzylepnych - testowałem w wielu różnych zastosowaniach. -
Choć pogoda nie była najlepsza dla maluchów, trochę się poślizgaliśmy - bo jazdą jeszcze tego nie nazwę - na początku trochę się bał, ale potem się podobało - wołał "jeszcze, jeszcze" po każdym ślizgu, a potem "puść mnie, puść mnie" - gdy chciał już jechać, a sam nie umiał się obrócić stojąc bokiem do stoku. Co prawda nie wytrzymywał na raz więcej jak 4-5 ślizgów, ale to w głównej mierze sprawa temperatury i tego, że co chwila zdejmował rękawiczki. Dzięki za wszystkie rady, a zwłaszcza tę, aby dziecka nie trzymać, faktycznie nie było to potrzebne, pion trzymał idealnie nie zaliczył ani jednej gleby.
-
gogle a dobór odpowiedniego VLT
micalab odpowiedział Burdoror → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Ja polecam gogle Julbo, jest tofrancuska firma, specjalizująca się w okularach i goglach, nie jest to lans pierwszego sortu, ale szkiełka bardzo dobre, niestety nie tanie, na dzień bez mgły najlepsza opcja to Cameleon photochromy 2-4 + polaryzacja - to jest klasa szkiełek ta co dajmy na to RudyProject (tylko, że RP akurat w goglach nie ma takiego wyboru jak w okularach), niestety nie widziałem z tym szkiełkiem gogli, które miałyby też przeźroczystą lub jasną żółtą/pomarańczową szybkę - dla mnie to nie problem, bo wolę dwie pary gogli -
To rozumiem, raczej po Twoim poprzednim poście bałem się, że mogą być narty w długości 70-90cm, które nie nadają się dla dzieci, czyli innymi słowy nie nadają się do niczego. Berry też sugerował, że są narty, ("udające sprzęt wyczynowy"), które nie będą odpowiednie. O tym wiem doskonale :-). Dzięki.
-
Kobieta o umiejętnościach 4/10 szuka nart do jazdy rekreacyjnej
micalab odpowiedział micalab → na temat → Dobór NART
Czy dobrze rozumiem, że to slalomki? Sam mam slalomki (nie tylko, coraz rzadziej na nich jeżdzę) i mam wrażenie, że teraz żona nie dała by sobie z nimi rady, może jak dobije do tej 6. Zresztą w opisach jest że to dla narciarzy o dobrej technice, a do tego segmentu żony nie zaliczam. -
Kobieta o umiejętnościach 4/10 szuka nart do jazdy rekreacyjnej
micalab odpowiedział micalab → na temat → Dobór NART
Albo takie: http://allegro.pl/na...5850376925.html http://allegro.pl/na...5857616828.html -
Kobieta o umiejętnościach 4/10 szuka nart do jazdy rekreacyjnej
micalab odpowiedział micalab → na temat → Dobór NART
Śmieszne, ale nie wszyscy robią szybkie postępy. Taki life. Moja żona, niestety nie ma specjalnych predyspozycji sportowych i tego już raczej nie zmieni, za to realnie podchodzi do swoich umiejętności i możliwości. Czy coś z tego się nada? http://allegro.pl/st...5838474708.html http://allegro.pl/st...5844412700.html http://allegro.pl/vo...5851039266.html http://allegro.pl/vo...5842091479.html Czy dobrze mi się wydaje, że to są narty bez rockera? Dodam, że około połowę czasu spędzonego do tej pory na stoku spędziła z instruktorem, teraz będzie pewnie trochę mniej, ale kilka godzin w tym sezonie z instruktorem pojeździ. -
O właśnie, co to znaczy dostosowane do młodzieży? Jak je poznać? Jakoś miałem wrażenie, że to właśnie niska waga będzie tym dostosowaniem. Skoro to piszesz, to pewnie są narty w tych długościach, które nie są dostosowane do młodzieży i to jest to czego się boję.
-
Kobieta o umiejętnościach 4/10 szuka nart do jazdy rekreacyjnej
micalab odpowiedział micalab → na temat → Dobór NART
Nikt nic nie doradzi? Jaki segment - zupełnie nie mam w tym rozeznania? Narty mają pomóc w powolnym tempie przechodzić z 4/10 do 6/10 najlepiej jakby były "łatwe" cokolwiek to znaczy. -
Przyznam, że nie nastawiam się jakoś specjalnie, aby nauczył się jeździć w tym sezonie, tym bardziej że będzie na nartach jakieś 3-4 dni. Raczej nie chcę go zrazić pominięciem (doskonale zdaje sobie sprawę gdzie i po co jadą brat i siostra) ani stawianiem przed nim nużących lub zbyt trudnych zadań. Raczej nastawiam się na zabawę niż naukę w tym roku, dlatego myślałem o jak najłatwiejszym niekoniecznie najlepszym sprzęcie.
-
Butów nie widziałem mniejszych niż 14.0, a takie chyba będą dobre (na przymiarki mam nadzieję w sobotę na giełdzie). Zaczynać będziemy gdzieś w okolicach Zakopanego, być może w Witowie.
-
Ja odkąd korzystam z porad forum daję dzieciom narty w okolicach wzrostu i nie żałuję. W zeszłym roku mieli nawet dłuższe niż wzrost, a tu jest wątek w którym mi doradzono: http://www.skiforum....65/#entry498118
-
Mam w domu malucha, który jest przekonany, że da radę robić wszystko to co o 5 i 7 lat starsze rodzeństwo, w tym roku bardzo chciał na łyżwy i choć szybko się nudzi to regularnie zakłada i już nawet na nich drepcze (łyżwy normalne nie saneczkowe). Myślę, że z naratmi będzie podobnie tzn. bardzo podniecony pójdzie na stok po pierwszej próbie zapał ostygnie na godzinę lub dwie po czym znów założy narty na 10min i tak w kółko. Jest drobnej budowy ciała, pewny siebie i ruchliwy. 90cm wzrostu i 12kg wagi. Chyba najkrótsze narty to 70cm i na takich mamy zamiar próbować. Pewnie ważna jest waga, czy są Wam znane konkretne modele marki, które wiadomo, że są lekkie? Buciki będzie miał jakieś najmniejsze chyba 14.0 z jedną klamrą kilka firm produkuje, czy wiecie które są lekkie?