beti123

No nie napawa to optymizmem... dzięki 

Chciałabym zapytać, jak szybko po złamaniu 5 kości sródstopia można jeździć na nartach / biegać? Albo inaczej - Ci którzy mieli taką kontuzję, jak szybko wracaliście do biegania / nart? ja już 3 miesiące po kontuzji, chcę zaczynać biegać, za miesiąc-dwa narty. Oczywiście czekam co lekarz powie w przyszłym tygodniu, ale chciałabym poznać Wasze doświadczenia. Dziękuję z góry

Być może - ale do apartamentow trudno się przyczepić. Wygodnie, saunę mają, sklep i pizzerię też. Jedyny minus to cena   No i nie można podejść na stok z buta ... 

Byłam na MU wczoraj, w tym pierwszym ośrodku zaraz za granicą. Parkowanie na płatnym parkingu bardzo ok, pierwsza godzina free, kolejne 40 koron za godzinę (ok 6 PLN). Warunki pogodowe znacznie lepsze niż gdziekolwiek, sypał śnieg, ale była gęsta mgła - na górze nie było widać innych jeżdżących. Stok nieprzygotowany - ratraka na pewno nie było od paru dni sądząc po wielkości muld (przyjechaliśmy w sobotę ok 12 i muldy były naprawdę spore). Dla osób początkujących czy jeżdżących na średnim poziomie (niestety my do takich się zaliczamy) nie było to przyjemne.  Stok, fajny długi, dość łatwy, dla dzieci i początkujących ok. Kolejek nie było, ale na stoku było trochę osób. Cena 300 koron za 10 zjazdów (45 PLN) lub 420 (63 PLN) za 3 godziny dorosły, 300 CZK dziecko.   Jedyny minus (poza brakiem ratraka) to chamstwo pani w okienku. Ostatni raz takie podejście do klienta widziałam w mięsnym w 1984... ale pierwszy raz byłam w Czechach na nartach to może powinnam się przyzwyczaić.   Na parkingu (tym płatnym) fajna knajpa - jest to pensjonat z kręglami, małym basenem, możliwością kąpieli w kadziach, fajne miejsce http://www.bowlingmalaupa.cz/. Cena obiadu na 4 osoby (zupy + drugie, piwo i Kofola 670 CZK (ok 100 PLN)   Dużo jeżdżących na biegówkach, dużo spacerowiczów, bardzo piękne miejsce. 

tak, można jeździć po obu stronach, wjechać kanapą od Boleslawowa i zjechać do Kamienicy, potem wjechać od Kamienicy orczykiem, zjechać do Boleslawowa i kanapą z powrotem etc. Jest trasa. Na stronie piszą że obie strony naśnieżone.

Fajny stok, nie ma kolejek, kanapa super, fajne miejsce dla dzieci i początkujących z tym że na górze trochę stromo. Niestety śniegu coraz mniej.

Ja byłam przedwczoraj. Na samej górze były resztki topniejącego śniegu, trzeba było uważać żeby nie zarysować nart na kamieniach. Na dolnej części trasy lepiej, na większości udostępnionych tras było lepiej, można jeździć bez problemu, tyle że dużo ludzi. Nie było dużych kolejek, ale dla mnie trochę za dużo ludzi na stoku żeby swobodnie pojeździć.  Uważam że jeśli jest wybór, to lepiej jechać na Podhale. z każdym dniem jest gorzej z pogodą

Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Najbardziej podoba mi się Lofer i Lungau. Faktycznie niepotrzebne nam długie trasy i znane kurorty, etc. W Lofer fajne zniżki rodzinne, generalnie miejsce nastawione na rodziny. Nawet apartament można znaleźć (co teraz w sezonie nie jest łatwe...). Cena na rodzinę 7 dni to ok 2500 mieszkanie plus ok 2300 (PLN) karnety (pesymistycznie, jeśli 16 - letnie dziecko też dostanie zniżkę, to możemy za karnety zapłacić poniżej 500 EUR za rodzinę). Plus podróż - liczę jakieś 600-700 zł.Wychodzi 4,5 tys za tydzień, do tego trzeba dołożyć koszty jedzenia,Może uda się zmieścić w 7 tys za rodzinę. 

Witam, który region / resort polecacie początkującym narciarzom? Rodzina z 2 dzieci 11 i 16, wszyscy jeździmy trzeci rok, dzieci trochę (dużo...) lepiej rodzice gorzej. Generalnie chodzi nam o miejsce gdzie się nie pozabijamy na czerwonych trasach (choć w Polsce jeździmy na niektórych czerwonych), żeby nie było tłumów, w miarę niedrogo etc. Apartamenty sobie znajdę jak będę wiedziała gdzie szukać Jesteśmy zmotoryzowani więc możemy jeżdzić na stoki tak do 20 km. Będę wdzięczna za wskazówki. Dużo się mówi o Karyntii - czy tam znajdę takie miejsca dla początkujących?  

Byliśmy na stoku Uboc - fajny stok dla początkujących, ale dość urozmaicony - płasko - górka, potem znowu płasko i górka, na dole dość stromo i płasko. Bardzo fajny orczyk, nie szarpie, płynny, fajny dla dzieci. Są "hopki" dla tych co lubią poskakać ogólnie bardzo fajnie. Dla początkujących idealne. Mając do wyboru zatłoczony i drogi Witów Ski i Uboc, wybieraliśmy Uboc. Ceny bardzo fajne (20 zł za 10 przejazdów, od 17-21 20 zł.

Stacja jest OK, naśnieżana, przygotowana. Jest mikroklimat, w Kamienicy i Bolesławowie jest znacznie zimniej niż w niżej polożonych miejscowościach, więc warunki klimatyczne naprawdę fajne. Byliśmy w okresie Sylwestrowym - wszędzie były roztopy, dodatnie temperatury, a w Kamienicy dało się jeździć, nawet spadło trochę śniegu. Stok powinien być jednak lepiej dośnieżany mimo wszystko. Brak miejsca żeby coś zjeść po stronie Boleslawowa (karczma była zamknięta, brak też toalety). Toaleta owszem jest, karczma też ale po stronie Kamienicy - dla nas była to jednak wtedy zbyt trudna trasa żeby zjechać - od strony Kamienicy jest trasa czerwona. Ceny OK, choć w pobliskim Lądku gdzie stok jest lepiej utrzymany ceny są jednak niższe. Generalnie OK, najeździliśmy się, brak większych kolejek, zdarzało się że byliśmy sami na stoku. Jazda do 21, stok fajnie oświetlony z obu stron. Fajne klimatyczne miejsce, na górze obok stoku (trzeba zejść) jest ciekawe miejsce - rzeźby z XIX wieku. Polecam osobom początkującym (Boleslawów) lub średniozaawansowanym (Kamienica) - spokojnie, brak kolejek i ceny OK. Fajne miejsce dla rodzin, jest baza noclegowa.

A początkujący dadzą radę na tym stoku? Myślicie że w sobotę damy radę jeszcze z rana pojeździc? dużo ludzi w weekendy?