artkas

Wczoraj w Janskich pokrótce wyglądało tak: sporo słońca, trochę mgły, śniegu na trasach nie brakuje, rano twardo, równiutko, do 11 bardzo fajna jazda, czym później tym bardziej miękko i coraz gorsze warunki, po 12 to już sporo muld i miękko. Ludzi niewiele, kolejek do kolejek brak.   Jako, że jazda coraz mniej przyjemna druga część dnia w Pecu... Załączone miniatury

  No i o trasy mi właśnie chodziło, głównie o Twoją ocenę, bo resztę danych jakoś tam można sobie sprawdzić   Do Janskich, Spindlerovego czy Rokytnic mam bliżej, ale do Klinovca wygląda wg googla, że droga lepsza i stąd moje pytanie jak te ośrodki mają się do siebie, czy warto pojechać dalej, czy nie. Wg tego co piszesz to raczej niespecjalnie więc pozostaje czekać na upragnioną S5 i na razie jeździć, jednak sporo bliżej, starą piątką. 

A jak ten ośrodek ma się do innych czeskich? Przede wszystkim chodzi o trasy.

Nie wiem czy czasami powodem zamknięcia Hali nie jest konflikt z prowadzącymi schronisko. Oni mają tam swój wyciąg, który sąd nakazał im rozebrać, a o rozbiórkę występował Sudety Lift i być może przez to nie chcą otworzyć Hali.   Z pozytywnych wieści to Lola startuje oficjalnie od piątku więc wreszcie będzie można więcej pojeździć.

Bubol jedź do Szczyrku, otworzyli Czyrną - jeszcze nie całość więc jeszcze mogą niektórzy pomarudzić Zdaj relację jak warunki.

W weekend śniegu było sporo i kamieni nie było, więc raczej niemożliwe żeby teraz po odpadach one się pojawiły.   Przy nowej kanapie Nartoramy były w jednym miejscu spore przetarcia - dokładnie na łączeniu nowej niebieskiej trasy z czerwoną, bo tam po lekkiej dłuższej jeździe na prawie płaskim pojawia się większe nachylenie i spora część zjeżdżających miała problem i śnieg spychała. Drugim słabym miejscem były trasy koło 6 - jedna nieczynna, druga betonowa i mało śniegu, ale je naśnieżali więc powinno być już lepiej.   Cała reszta, a przejechaliśmy wszystko co było otwarte od prawa do lewa, to warunki bardzo dobre, oczywiście po całym dniu już trochę muld było, ale śniegu nie brakowało.   A gondolka żadnym barem szybkiej obsługi nie była, się nie załapaliśmy  , można było do niej wejść obchodząc budynek peronu od lewej strony i w sumie to sporo turystów i deskarzy się do niej ustawiało.

Górą można dostać się bez problemu, kawałek trzeba przejść i przydadzą się kijki, ale to raptem kilkadziesiąt metrów. W sobotę przejeżdżaliśmy też dołem od Gryglówki w kierunku Nartoramy, ale ta opcja była gorsza, śnieg beton z zapadniętymi dziurami po butach więc można łatwo fiknąć, teraz po opadach może być już lepiej, ale opcja górą była zdecydowanie lepsza.   Ta lina o której pisze MarioJ pomaga przy przejściu z Nartoramy do Winterpola, a wygląda tak:   Wyciągi, poza 7 wg starej numeracji (pierwszy po prawej), czynne były już wszystkie jak my byliśmy, podobnie z trasami, jedynie przy starej kotwicy nr 6, która nie wiadomo gdzie jest  czynna była tylko jedna trasa i to z miernymi warunkami, drugą zaś naśnieżali.

    Jak dla mnie to typowo polskie narzekanie, same minusy na tym wyjeździe, nic pozytywnego? Byliśmy w sobotę i niedzielę i oczywiście ludzi sporo, ale nie wszędzie. Najgorzej jest przy pomarańczowej kanapie i tam też faktycznie są kolejki na ok.10 min., ale wszystkie inne wyciągi to w sobotę praktycznie z marszu, w niedzielę do 2-3 min. czekania. Raczej nie ma co liczyć, że w okresie ferii, w weekend, w jednym z lepszych polskich ośrodków będą puste stoki, ale na pewno nie jest tak, że nie można fajnie pojeździć. Tak to wyglądało dziś, w dalszym planie pomarańczowa szóstka Winterpolu i stok przy niej, a zdjęcie robione z piątki. Załączone miniatury

A jak obecnie z dojazdem, bo chcemy gdzieś na weekendowy wypad wyskoczyć i możliwie szybko być na stoku, a nie tkwić w trasie. Wiem, że to jeszcze parę dni i może się zmienić - wg prognoz w weekend może sporo sypnąć - ale jak to wygląda teraz?

Dzisiaj wygradzali płotkami Lole i dojazd do Hali więc jutro, najdalej w piątek Śnieżynka powinna wystartować.

Przykro mi, ale Twój wpis pokazuje, że nie masz kompletnie pojęcia o naśnieżaniu, albo na siłę chcesz udowodnić jakie to zło przyszło do SONu.   Żeby naśnieżać trzeba mieć dostęp do wody (zbiorniki) i posiadać odpowiednią sieć, która tą wodę będzie dystrybuować do armatek pod odpowiednim ciśnieniem. Przy obecnym stanie możliwe jest naśnieżanie etapami kolejnych części ośrodka. Same armatki to jeszcze nie wszystko, ale ich ilość pomaga w szybszym naśnieżeniu danej trasy. Budowa całego systemu do naśnieżania jest dopiero w planach, więc póki co wykorzystywane jest to co było wcześniej zbudowane, a bez rozbudowy to nawet 500 armatek nie byłoby w stanie na raz zaśnieżyć całości.   Jak dla mnie stworzyli całkiem przyzwoite warunki do jazdy w krótkim czasie, obecnie otwarte jest więcej tras niż w całym poprzednim sezonie i zapytam jak pisze bubol: w Beskidach jest gdzieś więcej otwartych tras?   P.S. W najlepiej wyposażonej w Polsce Białce do dziś nie mają otwartych wszystkich tras, a naśnieżanie mają wszędzie.

Na skywindows.net są nowe kamerki obejmujące widokiem Nartoramę i nową kolej. 

Nie wiem jak warunki, ale krzesło już otwarte: https://www.youtube....d&v=LKQ227aiZ6A

Teraz nie byłem, ale nie masz się czego obawiać. Przy zdecydowanie większych opadach nie ma tam problemu z dojazdem i jest on z reguły bardzo dobrze przygotowany (droga od Stronia Śl.).   Przy okazji jutro otwierają trasę "B", a wieczorem jazda na oświetlonych trasach od 22.00 do 1.00 jest darmowa

Uwierz, że nie czekali. Zarówno COS jak i SON rozpoczęli naśnieżanie 30 listopada, jak mróz był na tyle "stabilny", że armaty mogły pracować we w miarę ciągłym trybie. Nie porównuj do nich Białego Krzyża, który też zaczął śnieżyć niewiele wcześniej bo 26.XI, a to nie ta wielkość i też określona wysokość. Słowacy nie po to zwozili armaty do Szczyrku z innych ośrodków żeby stały one i czekały na naturalny opad. Zwróć uwagę, że w okolicy nic z większych ośrodków jeszcze nie wystartowało.

Sam cytujesz, że naśnieżali, a później piszesz, że śnieży się jak pojawiają się przymrozki i sugerujesz, że tego nie robili. Gdzie logika?    Dokładnie jak tylko pojawiła się możliwość rozpoczęło się śnieżenie na siódemce, Golgocie i Julianach, tylko niestety żeby to naśnieżyć potrzeba trochę czasu i mrozu, którego zabrakło. Dalszy ciąg wg prognoz w przyszłym tygodniu. Poza krytyką może czasem warto cokolwiek się zainteresować i poczytać.

Bo cennik w COSiu chyba jeszcze nie jest zaktualizowany i pokazuje ceny z poprzedniego sezonu.   Ceny miały być takie same i obejmować oba ośrodki więc pewnie to jeszcze poprawią, a biorąc pod uwagę, że łącznie to ok. 30km tras, to ta cena nie jest jakaś drastyczna. W samym COSiu będzie niższa niż w poprzednim sezonie, a obejmie też SON. A np. karnetu 6 dniowego w takiej cenie (318,00 zł) nie ma w żadnym innym większym ośrodku. Cenowo najbliżej jest Zieleniec - 6 dni to 370,00 zł (oczywiście bez promocji, w wysokim sezonie).

Jeszcze tylko pytanie czy bez zdejmowania nart (poza gondolką) będzie można przedostać się z jednego końca ośrodka na drugi.

Zabieg z gondolkami raczej czysto marketingowy, ale jest jeszcze możliwość ich wykorzystania, szczególnie w okresie nienarciarskim, przez osoby niepełnosprawne, które krzesłem nie byłyby w stanie się przemieszczać, a gondola taki transport umożliwi.   A przy okazji na stronie ośrodka pojawiło się kilka nowych zdjęć z budowy http://nartorama.pl/...j-2014-galeria/   Ostatnie jest najlepsze. Już niebawem w Zieleńcu       

No to jeszcze ostatni news z FB, ... ... a tego chyba jeszcze u nas nie było żeby przez 3 dni po 1,00 można było pośmigać :

Nowość ze Szrenicy: UWAGA !!! Sezon narciarski z uwagi na dobre warunki śniegowe zostaje przedłużony do dnia 07.04.2013. OD 30.03 DO 07.04.2013 CENA KARNETÓW ULEGA ZNIŻCE O 30 %. Od dnia 02.04.2013 nie będzie czynna II sekcja kolei linowej na Szrenicę - przegląd techniczny przed sezonem letnim.

Czyli rozbudowa na Przedział to perspektywa kilku (mam nadzieję że nie -nastu) dobrych lat. Szkoda, bo wg tych planów mogłaby ona znacznie rozładować kolejki przy wyciągach i w znaczny sposób poprawiłaby sytuację z parkingami, które po tamtej stronie by powstały, nie mówiąc o nowych trasach, które można by odwiedzać. A jeszcze wracając do planu, który wcześniej wkleiłem, to na nim przedłużenie czarnej FIS (to obecnie nieczynne) jest poprowadzone do dolnej stacji. Czy po przebudowie, skoro druga sekcja po wymianie ma rozpoczynać się o 200m niżej niż teraz, czarna trasa zostanie połączona na dole w jakiś sposób z Puchatkiem, czy nie i jej koniec będzie równy mniej więcej obecnej wycince i początkowi nowej kanapy? No i jeszcze jak z pierwszej sekcji będzie się dostawać na drugą po przebudowie? Zostanie od niej doprowadzony nowy łącznik do FIS?

Mam do Was pytanie ponieważ ostatnio znalazłem dwa dawne plany z opisami rozbudowy SkiAreny i o ile wiem, że jeden z nich już na pewno jest nieaktualny z powodu ekologów - ten w kierunku Łabskiego Szczytu, to drugi został w części zrealizowany (nowe krzesło, łączniki, poszerzenia, ...). Jest jeszcze jego dalsza część w kierunku góry Przedział, z którą do dzisiaj nic się nie dzieje. Czy ktoś z Was wie czy ten temat też już umarł, czy jest jeszcze jakaś szansa na jego realizację. To jeden z tych planów: Użytkownik artkas edytował ten post 20 marzec 2013 - 11:11