Tata_Asi
Members-
Liczba zawartości
71 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Tata_Asi
-
Sstar, widzę, że nic nie odwiedzie Ciebie od przekonania, że wiesz lepiej. Ja brak umiejętności dodania 2 do 2 nazywam brakiem wiedzy, Ty niepoprawny wynik tłumaczysz jakąś iluzją. Ja brak podstawowej wiedzy w zakresie potęgowania nazywam brakiem tejże wiedzy, Ty proponujesz mi, abym poznał te panie. Nie chodzi mi o błąd -/+, ale o braki w rozumowaniu matematycznym pań. Nie wiem czym się zajmujesz, ale dla mnie błędy telewizyjnych pań to: jak dla geografa usłyszeć, że Polska leży w Azji; dla biologa, że żaba to roślina; dla narciarza, że jeździ się po trawie - po prostu podstawy. Hejt i zaszczucie - nie uczestniczę w tym. To takie niskie. Jakby nikt nigdy nie popełnił gafy. Niemniej ktoś powinien tym paniom wskazać błędy i poprosić, aby się poduczyły. A mosty... Trochę ich już wybudowałem i wiem jak wygląda proces powstawania od początku do końca. I dlatego tak jednoznacznie oceniam negatywną rolę tak nieudolnie przygotowanych programów TVP. Bo wiem z jakimi konsekwencjami wiążą się błędy.
-
SSTAR, brak zrozumienia wynika chyba z innego punktu siedzenia. Twoje podejście jest w moim odczuciu akademickie. I tak, masz rację, że ważna jest metoda jaką przyjmiemy do rozwiązania problemu. Od niej się zaczyna. Tylko w mojej branży dojście do metody wymaga znajomości jezyka matematyki. Natomiast ja, poza przyjęciem właściwego wymyślonego przez akademików modelu konstrukcji (czyli metody), muszę mieć pewność, że wszystko zostało prawidłowo policzone. Bo inaczej się zawali. Zginą ludzie. Zero-jedynkowo. Brak szarości. I to nie są już rozważania akademickie, gdy tłumaczysz się przed prokuratorem. Dlatego po obejrzeniu jednego filmiku i ignorancji pań się zapienilem. Bo brakowało im podstaw wiedzy.
-
Sstar, widzę, że się nie dogadamy. Ja swoją pracę staram się wykonywać jak najlepiej. Przez lata uczyłem się, aby posiąść odpowiednią wiedzę. I dzięki niej mogę teraz robić rzeczy, o których jako student marzylem. Jeśli czegoś nie umiem, to się uczę a nie zabieram za prowadzenie wykładów w TV. Nie tłumaczę się brakiem konsultanta, sprawdzającego, twórczej dyskusji, czy innymi wypieraczami odpowiedzialności. Podziwiam i zazdroszczę, że udało Ci się przemknąć przez życie wyznając podejście, że zawsze jest to czyjaś wina...
-
Kiedyś tak z ciekawości sprawdzilem jak wygląda mój dzień: w ciągu 8 godzin pracy odbyłem prawie 150 rozmów telefonicznych. Dodatkowo wysłałem kilka emaili i bezpośrednio wydawałem polecenia pracownikom. Czyli każdorazowo miałem około 3 minut na wysłuchanie problemu, ewentualne obliczenie, wydanie polecenia. Gdzie tu czas na samokontrolę lub kontrolę zewnętrzną? Gdzie tu miejsce na błędy? ... a za każdą decyzją stoi ryzyko dla ludzi, dla sprzętu, kasy, harmonogramu.
-
A MNIE WŁASNIE RUSZAJĄ. Z parzystości można się pośmiać - ot niefortunnie użyty przykład. Ale panie z telewizji są przykładem braku wiedzy. Braku wiedzy na poziomie podstawówki. Dla mnie zasadnicze znaczenie ma czy na koncie bankowym jest minus, czy plus. Czy rusztowanie z ludźmi sie zawali, czy nie. W liczeniu nie może być błędów! Tylko co taka kontrola ma dać, skoro kontroli będzie dokonywać osoba, która wiedzę czerpie z programów edukacyjnych TVP? Jak odnajdzie błąd, jeśli nie będzie znać podstaw liczenia? Jak wyjdzie obronną ręką? Na czuja? Skończy się kolejną brzozą...
-
"Wartości różnoimienne" Nie jestem nauczycielem, więc może użyłem złego sformuowania. Ale to są podstawy, których nauczono mnie w PODSTAWÓWCE, że iloczyn liczby dodatniej i ujemnej daje wynik UJEMNY (a nie dodatni, jak pokazywała pani w telewizji). Podobnie potęga -3^5 = (-3)^5. I skąd to wiem. Z PODSTAWOWKI!!! Omyłką może być to, jak pani zapomniała przenieść minus przy kolejnym mnożeniu wartości -3. Ale takie coś nie ma prawa zdarzyć się NAUCZYCIELOWI. To tak jakbym ja, budowlaniec, wyliczył wytrzymałość nitki na ściskanie a nie na rozciąganie. Ot, mała zmiana znaku. Za katastrofę budowlaną (spowodowaną błędem w obliczeniach) idzie się do pierdla! Za złe nauczanie dzieci... słyszymy "miał prawo się pomylić". Tylko tak wyedukowane dziecko zostaje w przyszłości inżynierem...
-
Trudno powiedzieć, że im nie wyszło. Po prostu mają braki wiedzy na poziomie szkoły podstawowej. To tak, jakbyś popełnił błąd dodając 2 do 2. I skomentował swoją ignorancję stwierdzeniem, że "nie wyszło"... I tłumaczenie się emitowaniem programu na żywo... Gdy mnie kiedyś pytali na żywo, to faktycznie miałem problemy z szybkim zebraniem myśli, ale tym Paniom nie narzucono tekstów - same WCZEŚNIEJ mogły się przygotować, aby jak najlepiej zaprezentować i przekazać swoją wiedzę. Ale nie wyszło... Dopisek autora: może zbytnio się rozpędziłem, bo widziałem tylko jeden filmik z potęgowaniem oraz z mnożeniem wartości różnoimiennych. I mój komentarz dotyczy TEGO filmu. Może na innych filmach Panie zjadła trema, a nie braki wiedzy. Nie miałem jednak siły ich oglądać.
-
... nie macie co szukać. Błąd systemu ;( ... a już miałem nadzieję na slalomki dla siebie i znajomych
-
No i to są promocje !!! Własnoręczne zdjęcie sprzed godziny. Załączone miniatury
-
Czy wariant bez płyty ma sens? Wówczas za narty z wiązaniami płacimy 1960 zł.
-
Jestem pełen uznania! Wypracowanie podobnego stanowiska w dobie zarazy przez KK zajęło trochę czasu. W międzyczasie mieli takie pomysły, że odnosiłem wrażenie, iż przybyli z kosmosu.
-
To nie wkrętka. To skokowy wzrost poczucia własnych narciarskich umiejętności... Po całych 21 godzinach jazdy na nartach w tym roku. Godzinach, nie dniach! I właśnie z powodu choroby moich babeczek znowu nie Wyjechałem na trzy dni do Krynicy. Wiec z tego żalu mądrzę się. Znacznie powyżej mojej wiedzy i umiejętności.
-
Nieaktualne
-
Subiektywny przegląd nart slalomowych (sklepowe SL)
Tata_Asi odpowiedział yoss → na temat → Sprzęt narciarski
Wracam do pojęcia "dokręcenia skrętu". Co to znaczy? W komentarzach dotyczących błędów, które na filmikach pokazują osoby uczące się, kilkukrotnie wskazywano, że osoby te niewystarczajaco dokręcają skręty. Na filmie z bardzo szybką jazdą Harpii krótkim skrętem nikt nawet się nie zająknął o braku dokręcania przez niego skrętów. Stwierdziłem, że widocznie moje intuicyjne pojmowanie tego zwrotu miją się z prawdą. Dlatego pytam co ten zwrot oznacza? -
Subiektywny przegląd nart slalomowych (sklepowe SL)
Tata_Asi odpowiedział yoss → na temat → Sprzęt narciarski
To proszę o jeszcze jedno wyjaśnienie: co oznacza, że skręt jest dokręcony? Jeśli to, co intuicyjnie rozumiem, to po co nam narty szybko przechodzące z krawędzi na krawędź - przecież takie "skakanie" z jednego łuku w przeciwny nie pozwala odpowiednio się wyłożyć i zakrawędziować, bo wszystko odbywa się za szybko? Piszę tutaj o amatorach. Zawodnicy potrafią. -
Na stronie nie wspominają nic o świeżym śniegu. https://holidayinfo.cz/cs/snowinfo
-
Jak suszyć buty narciarskie?
Tata_Asi odpowiedział Tata_Asi → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Celem suszenia jest niedopuszczenie do rozwoju grzybów i bakterii. A tego typu DIODA UV to gadżet, który raczej niewiele daje. -
Jak suszyć buty narciarskie?
Tata_Asi odpowiedział Tata_Asi → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Generalnie w życiu daję sobie radę. Zapytałem, bo spostrzegłem, że moja dotychczasowa metoda wyjmowania botka powoduje jego niszczenie. Suszenie grzałką, taką na 12/230V, nie odniosło rezultatu. Kolejnego dnia nartowania, pomimo całonocnego suszenia, chlupnelo mi w butach przy ich zakładaniu. Nie jest to coś o czym się marzy. A kaloryfery... w niektórych hotelach nie ma grzejników, a za utrzymanie odpowiedniej temperatury odpowiada instalacja wentylacyjno-nawiewna. -
Jak suszyć buty narciarskie?
Tata_Asi odpowiedział Tata_Asi → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Zapytam dla potomnych: czy suszarka przystosowana do napięcia 12V/230V grzeje słabiej niż dtaka sama dostosowana wyłącznie do 230V? -
Jak suszyć buty narciarskie?
Tata_Asi odpowiedział Tata_Asi → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Cześć 1. Kup grzałki. Za niecałą stówę można kupić zupełnie wystarczające. Nigdy nie używam grzałek w narciarniach, zawsze swoich. Botki wyjmuję czasami jak jest naprawdę mokro. 2. Naucz się wyjmować i wkładać botki wewnętrzne. Ad. 1) Mam grzałkę i po 12 godzinach grzania pod botkiem nadal była wilgoć. Stąd moje pytanie. Ad. 2) Jak się tego nauczyć? -
Być może odpowiedź jest banalna, ale zapytam: podpowiedzcie jak suszyć buty? Każdorazowo po jeżdżeniu wyciągałem wewnętrzne botki i suszyłem: osobno skorupy, osobno botki. I za każdym razem miałem SPORY PROBLEM z włożeniem wewnętrznego botka. Być może wynikało to z wysokiego flexu. Ostatnio zobaczyłem, że w wyniku mojego siłowego wpychania wkładek zaczęła ODKLEJAĆ SIĘ od nich gumowa podeszwa. Czy do wkładania botków użyć łyżki do wkładania butów? Może to ułatwi wkładanie i zapobiegnie uszkodzeniom? Jakie macie patenty? A może wcale nie wyciągać wkładek, a wystarczające będzie postawienie butów na kaloryfer lub wykorzystanie grzałek? Jak długo trzeba tak suszyć, aby w butach nie zaległy się nowe kultury?
-
Za wszystkie wskazówki bardzo dziękuję. Wstyd się przyznać, ale nie udało mi się jeszcze zaciągnąć córci do sklepów. Wykpiwa się koniecznością przygotowania się do egzaminów. .. I gdyby, oby nie zapeszyć, nie uzyskiwała ocen dających jej szanse na stypendium, to już dawno uznałbym to za kiepską wymówkę.
-
Dobra promocja jest w Grupie Pingwina (Kasina, Słotwiny Arena, Skolnity, Czarny Groń, Kurza Góra). zapisując dziecko na kurs dostajesz zniżkę na zakup karnetu całorocznego za 500 zł. Całorocznego, czyli dla osób z województwa mazowieckiego, dolnośląskiego, opolskiego i zachodniopomorskiego za 500 zł otrzymuje się karnet na DWA sezony. Ferie w tym roku przypadają w tych województwach na połowę lutego. 365 dni ważności karnetu rozpoczyna się pierwszego uruchomienia, czyli np. od początku ferii 08.02.2020. Karnety będą wiec ważne jeszcze przez całe przyszłoroczne ferie, które przypadają na początek stycznia 2021. https://skolnity.pl/...a-dla-rodzicow/
-
Ostatnio na olx widziałem ogłoszenie sprzedaży nowych: - Atomic G7 za około 600-700 zł (Muszyna) - Atomic S9i za 950 (Wysowa). I też się zastanawiałem skąd takie ceny. Niższe niż na używany sprzęt. Ale może ludziska z gór mają jakieś dojścia do producentów... W tej cenie wolałbym odbierać osobiście.
-
No i wątpliwości się rozwiały za sprawą promocji na Salomon XDR 84 179cm. Córcia dostanie nowe buty i... stare narty (chociaż wyjątkowo zadbane).