-
Liczba zawartości
815 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Zawartość dodana przez mlodzio
-
@SzymQ Jaką odległość od innego narciarza uznajesz za komfortową np. w trakcie równoległej jazdy ?. Inaczej - jaką starasz się zachować odległość od innych zjeżdżających ?. Pytam nie bez powodu.
-
Cześć. Każdy z nas ma inny limit. Ja dotychczas wywracałem się 1 raz na sezon, przeważnie w pierwszej godzinie pierwszego dnia, często przy pierwszym zjeździe. Potem jeździłem wiedząc że swój limit wyczerpałem. 🙂 Ps. Zapamiętuj przyjemne chwile, wtedy większa radość i milsze wspomnienia.
-
Cześć. Niektóre z tych "błędów" niektórzy nazywają kontrolą prędkości.
-
Ktoś kto zna tylko sceny z filmów fabularnych a nie próbował ten nie wie jak mało precyzyjna jest taka krótka broń. Kiedyś bardzo się zdziwiłem że z 3 wystrzelonych pocisków żaden nie trafił w tarczę o przekroju ok. 25 cm. Ps. zestresowana dziewczyna celowała w nogi
-
Trafne. Ha !, zapomniałem że istniało takie określenie. Pozdrawiam.
-
W latach 1987-1991 parę razy wzywano mnie na tygodniowe poligony (szkolenia rezerwy). Potrafiono chwilowo zmienić mój przydział mobilizacyjny tylko po to aby wysłać na poligon w ramach innej jednostki. Wtedy w mojej pracy zawodowej sztucznie kreowano taki stres że mimo uszczerbku w dochodach traktowałem takie wyjazdy jak krótki urlop. Wszystko do czasu gdy otrzymałem wezwanie do Torunia na kilkumiesięczne szkolenie w WSOWRiA. Tego było aż nadto, byłem po poważnym wypadku komunikacyjnym więc wymigałem się zmianą kategorii. Do dzisiaj nie rozumiem tej ówczesnej ich do mnie "miłości". Na poligonach udowadniałem przecież iż ich wojskowe metody są skostniałe i mało skuteczne. To samo można było zrobić inaczej ale dokładniej, szybciej, skuteczniej. Przy okazji można było zjednać sobie podległych lecz niechętnych rezerwistów. Dowodząc np. dalekim strzelaniem artyleryjskim byłem nagradzany za wyniki i karany za działanie nieregulaminowe czyli za brak dyscypliny. Nikt z nich nie zastanawiał się i nie dostrzegał że źródłem wyników było właśnie to nietypowe działanie. Ich zdaniem było ono wyłącznie "nieregulaminowe". Nikt nie zauważył że działania typowe są dla przeciwnika dobrze znane i tym samym bardzo przewidywalne. Mam nadzieję że uległo to zmianie i dzisiaj jest inaczej ... ... hmm ? - jakoś w to nie wierzę.
-
Różdżka wskaże wodę ale nie oceni jakości. U mnie wiercenie ze wskazań różdżki dawało wodę, nawet w kilku warstwach, jednak bardzo kiepską. Doświadczony życiowo właściciel wiertni zalecił nam wtedy udanie się po pomoc do Szeptuchy. W Orli Szeptucha powiedziała: "weź kartkę i narysuj kształt działki, wskaż kierunki świata, wpisz nazwę miejscowości". Potem: do szklaneczki nalała trochę wody, nakryła serwetką, zapaliła świecę i pomodliła się (poszeptała), następnie przyłożyła do kartki palec "tu dobrej wody durzowato". Kolejnego dnia wiertnię przestawiono, ... włączono ... i ? ... bingo !. (późniejsza analiza laboratoryjna wykazała wysoką jakość udostępnionej wody)
-
Cześć. Nie uwierzysz ale 25 lat temu gdy budował się mój dom w Siedlcach to nie kto inny jak szeptucha wskazała gdzie na działce mam dobrą wodę do picia. Żadne z wcześniejszych wskazań, w wydaniu innych osób, się nie potwierdziły. Szef ekipy zawiedzionej efektami wierceń podpowiedział nam szeptuchę jako tę która nigdy się nie pomyliła. Zrobiła to z odległości ponad 100 km (Orla na Podlasiu) - woda jest jakościowo wspaniała.
-
Nie rozumiem faktu porady w odniesieniu do cytatu.
-
U siebie zauważyłem podobne zjawisko. Próbując jeździć szerzej blokowałem się i opierałem na wewnętrznej. To chyba naturalne przy takiej geometrii nóg jak nasza. Sądzę że stawy biodrowe indywidualnie też coś determinują. Być może w naszym przypadku naturalnym jest rozstaw na szerokość włożonego w środek buta.
-
Przypomniały mi się czasy gdy bywało że jako początkujący przygotowywaliśmy kawałek górki pod narty. Po prostu ubijaliśmy śnieg na stoku aby móc jeździć. Trzeba było wtedy wielokrotnie podejść z dołu do góry w sposób równoległy. Była to niezła rozgrzewka, przy okazji nabywaliśmy dużej wprawy w utrzymywaniu równowagi na jednej narcie. Czasem dziwię się gdy widzę początkującego narciarza który stojąc ma problem z równowagą po uniesieniu jednej z nóg/nart. Niemało osób ma problem z przemieszczaniem się na nartach po terenie płaskim lub lekko wznoszącym się. Coraz rzadziej widać wtedy odbicie łyżwowe wymagające chwilowej jazdy na jednej narcie.
-
Kusztyczek naleweczki - dla zdrowotności. 👌
-
Przypuszczam że jej obawy związane były z dystansem oraz bystrzami i gałęziami, przy częstym nikłym poziomie doświadczenia i umiejętności klientów. My płynęliśmy przy dość niskim stanie wody więc na bystrzach wielokrotnie szurało się po kamieniach, każdy z nas parę razy się zawiesił. Widziałem kiedyś na innej rzece grupę o zerowych umiejętnościach, szczęście że nie było na niej utrudnień, wtedy oni wzajemnie by się tratowali i topili. Kto byłby winny ? ... właściciel wypożyczalni że nie zweryfikował umiejętności ... i stanu trzeźwości.
-
Między Radomką i Pilicą. (foto Paweł) Jest wódka, jest zakąska, jest popitka - jest wszystko ! . 🙂 Nocne spotkanie przy ognisku.
-
Radomkę także warto jesienią powtórzyć. (foto Paweł) Wpływamy na Wisłę, tym razem w pobliżu ujścia nie było stada koni ale za to niezmiennym jest daleki widok kominów Elektrowni Kozienice.
-
Końcówka Pilicy jesienią też może się spodobać.
-
Cześć. Widzę fotki z tego samego odcinka czyli Morawica-Tokarnia. Tak bujna roślinność jaką pokazujesz musi jesienią wykipieć niezliczonymi barwami.
-
Czarna Nida - "ludzkie zdjęcia" - (foto Paweł) Jesień nagradza kajakarzy pięknymi kolorami. Tydzień wcześniej była Radomka oraz Pilica ale trasami dla mnie już wtórnymi.
-
W tym roku w najaktywniejszym dla mnie okresie miałem niestety wymuszoną przerwę. Nadrabiam więc w październiku wcześniej stracony czas. W ostatnie 2 weekendy odwiedziłem 3 rzeki, najlepsze wrażenia optyczne dała mi Czarna Nida. (foto Paweł)
-
jest zakładka "nieprzeczytana zawartość"
-
@wickerman Jeżeli potraktujesz wypożyczalnię jako źródło sprzętu dla bardzo początkujących to zrozumiesz dlaczego proponują narty zbyt krótkie a buty zbyt luźne. Klient ma za chwilę nie wracać i nie marudzić że narta słabo skręca a but gniecie. Ci co wiedzą o co w jeździe chodzi a muszą skorzystać z wypożyczalni wiedzą też czego potrzebują.
-
Zostaw sobie na przyszłość odkrywanie "nowych'" obszarów. W przyszłości dojdziesz do własnych wniosków. Jeździj, jeździj, jeździj, ciesz się jazdą, nie zaprzątaj głowy niepotrzebnym ciężarem myśli. Cała reszta z czasem sama się ujawni i ułoży.
-
Zapięty miękki but jest twardszy od twardego niezapiętego 🙃😊
-
Dodaj znacznie więcej emotikonów bo inaczej za chwilę ... 🙃
- 869 odpowiedzi
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: