kordiankw

Teoria mówi, że mierzy się okiem dominującym, trzeba najpierw sobie sprawdzić u siebie, czy jest to oko prawe czy lewe. Jednak są wyjątki, mam oko dominujące prawe i strzelając z broni z kolbą (wymagającej oparcia jej na ramieniu, może to być pm, karabinek, karabin), celuję prawym okiem, podobnie strzelając z pistoletu z jednej ręki, jeśli trzymam broń w prawej ręce. Strzelając z pistoletu oburącz celuję lewym okiem, tak już mam. Być może to na skutek astygmatyzmu, który zdiagnozowano u mnie w wieku 50 lat . Wcześniej miałem kilkukrotnie badany wzrok i nigdy nie stwierdzono żadnej wady.

W tym pierwszym linku jest napisane, że rozwiązanie stosowane jest w konstrukcjach dla początkujących: "Dual Wood Core – podwójny drewniany rdzeń stosowany w „miękkich” nartach dla początkujących"

DUAL WOODCORE As the name suggests, The Dual Wood Core consists of parallel strips of wood surrounded by PU. Featured in the XTD Progressive construction, it is layered with extra glass sheets top and bottom for added ski rebound. https://www.larryadl...ltechspecs.html

https://www.jakkupow...ie-narty-kupic/

O wyborze broni powinna decydować funkcjonalność i leżenie broni w dłoni. Tak by wszystkie czynności z obsługa broni jak usuwanie zacięcia, wymiana magazynka, dało się wykonać bez zmiany uchwytu dłoni na rękojeści (by dosięgnąć kciukiem do zatrzasku zamka i magazynka) oraz ściąganie języka spustowego środkowa częścią paliczka dalszego przy zachowaniu przerwy pomiędzy palcem a korpusem/zamkiem broni (język spustowy w skrajnym położeniu przy zgiętym palcu). Przyrządy celownicze i mechanizm spustowy w większości nowoczesnych pistoletów można dopasować pod siebie. Nigdy nie leżał mi Glock i USP bo mają duży uchwyt, a ja mam mała dłoń i przy strzelaniu dynamicznym, czy z dysfunkcjami traciłem ułamki sekund na poprawianie uchwytu. Dodatkowo w pistoletach wykonanych z kompozytów przeszkadza mi zauważalna zmiana wagi w miarę ubywania naboi w magazynku. Przy cięższej broni, ta różnica nie jest tak odczuwalna, czy mamy w magazynku 15-17 szt. amunicji czy 1 szt. Za to uwielbiałem Browning HP, a prywatnie mam CZ 75 kompakt, bo idealnie leży mi w dłoni, a celnością nie ustępuje innym. Wpływ na niezawodność ma również jakość amunicji. Jeśli chcieliśmy potrenować dysfunkcje broni, to używaliśmy gorszej amunicji, przy której zacięcia zdarzały się bardzo często, albo kolega ładował nam magazynek, co któryś nabój wkładając samą łuskę.

Samopowtarzalna - broń automatyczna niewymagająca przeładowania po każdym strzale. Przeładowanie następuje automatycznie aż do czasu opróżnienia magazynka. Może strzelać wyłącznie ogniem pojedynczym. Do wyłączania po każdym strzale mechanizmu spustowego służy przerywacz.

A próbowałeś, czy tylko tak słyszałeś? Posiadam broń osobistą od ponad 25 lat. Znam kilkadziesiąt osób które też takową posiadają. https://www.rp.pl/Sp...ie-na-bron.html

Dzięki, chciało ci się liczyć , z ciekawości policzyłem i szwów jest czternaście

Wierzę, już u siebie zauważyłem, że noga kontuzjowana pomimo codziennych ćwiczeń jest szczuplejsza niż ta na której się poruszam. Żona jak widzi mnie ćwiczącego na materacu to pyta czy mnie porąbało. Ja wychodzę jednak z założenia, że lepiej stękać z wysiłku niż z bólu.

Grupa, która żyła w poprzednim ustroju, to grupa największego ryzyka. Pozwólmy ludziom objętym obowiązkowa kwarantanną na swobodne przemieszczanie w imię ich wolności osobistej, a problem z dinozaurami z poprzedniego ustroju uda się szybko rozwiązać, a i jakie oszczędności dla Państwa, bo większość z tych ludzi już nie zwiększa PKB tylko go konsumuje. Zapytam przekornie, twoi rodzice, dziadkowie to imigranci z krajów o prawdziwej demokracji, czy również mniej lub bardziej czynnie budowali poprzedni ustrój? Optyka się zmienia, gdy nieszczęście czy choroba dotyka naszych najbliższych.

Myślałem, że to fake: Chyba jednak nie. https://kujawsko-pom...e-media/g38zkfx

Takie

Widziałem kilka razy, jak taką piłą robiono trepanację czaszki podczas sekcji zwłok, wiec cięła nie tylko skórę ale też i kości czaszki, chyba że to był inny rodzaj piły, nie znam się. Nazwałem ją szlifierką kątową bo ją przypomina, ważne że wiadomo o co chodzi.

No co ty, a wygląda jak moja szlifirka kątowa, tylko trochę mniejsza .

@Wojtek pw coś dla ciebie: https://gmnotizie.co...co-za-tym-stoi/

To tył nogi

Mam zerwanego Achillesa a nie złamaną nogę. Gips założyli mi w szpitalu zgodnie z zaleceniem. Zakładam, że lekarz po latach studiów i specjalizacji coś tam ogarnia w temacie leczenia takich przypadków.

Niech zadzwoni do Sanepidu-u i powie, że niedawno wrócił z Włoch.

Jakiś gipsiarz, niestety nie znam nazwiska . Okienko zostało wycięte "szlifierką kątowa" przed wyjściem ze szpitala bo mam zalecenie wymiany opatrunku co 2-3 dni. Dziś szew wygląda tak: Goi się jak na psie

Pytanie do Krzysztofa Jackowskiego