Skocz do zawartości

isegrin

Members
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez isegrin

  1. Spokojnie-wydaje mi się, że kwestia tygodnia i naśnieżanie ruszy ogniem. Po prostu temperatura musi spaść. W tej chwili u mnie jest +1 i delikatnie pruszy śnieżek. Tylko ten śnieżek, to ciapa niestety, bo przy takiej temperaturze to cóż innego może być? Fajnie o tyle, że pruszy systematycznie i powoli bo powoli, ale zaczyna go się nagromadzać. Spadnie temperatura i w ciągu paru dni dosypią odpowiednią warstwę :) Boję się tylko, że ta obecna ciapa zamarznie i się jedno wielkie lodowisko zrobi... A ciekawi mnie bardzo, czy górę Szrenicy śnieżą? Ktoś coś wie? Na dole się nie da, ale u góry temperatura utrzymuje się raczej w granicach -5, a od tego roku naśnieżać mogą wszystko! Widziałem na kamerkach, że np. w Świeradowie u góry sypią! :D Na dole niestety ciągle nie :( Armaty dawno wystawione czekają na warunki :(
  2. Z tego co słyszałem na okres letni po przebudowie drugiej sekcji przy pośredniej stacji ma być wybudowana platforma do wsiadania (podobno jest to w ofercie Doppelmayra) na krzesełka by nie schodzić 500m niżej. Natomiast FIS i tak będzie połączony z dołem Puchatka teraz na upartego też tam możesz zjechać jak jest dużo śniegu. Co do naśnieżania pod orczykiem to rzeczywiście sypali z ratraka sądzę, że w tym roku to się nie zmieni i dalej będą tak sypać bo nie słyszałem żeby kupili specjalne armatki.

    A no takie rozwiązanie to ja rozumiem! :D Jeśli coś takiego tu zrobią, to Szklarska będzie wcale niegorsza od Rokytnic czy Spindla i bezapelacyjnie będzie najbardziej wypasionym ośrodkiem w Polsce! Im szybciej-tym lepiej. Czekam z niecierpliwością! :D Tylko wtedy taką gondolę w Świeradowie trzeba będzie chyba zamknąć na 3 spusty, bo kto tam pojedzie? ;) Dzięki za świetne info!
  3. Z tego co słyszałem to dolna stacją drugiego sekcji krzeseł zostanie po przebudowie obniżona o około 500m w dół (drugi odcinek będzie miał około 2 km długości) aby obsługiwać przedłużony FIS tak, że o likwidacji orczyka niema mowy. Ma to też na celu rozładowanie zbyt dużego ruchu po przebudowie i zwiększeniu przepustowości wyciągów (dwie wypinane czwórki) przy pośredniej stacji wyciągu. Słyszałem, że szukali sposobu naśnieżania pod orczykiem (jakieś małe armatki).

    Ale wtedy latem będzie problem wjechać na Szrenicę, bo który emeryt będzie dreptał 500m w dół do stacji pośredniej? To chyba raczej nie przejdzie... Jak dla mnie dolny Fis powinien zostać w końcu włączony w Puchatka (przecież to ledwie kawałek został do wyrębu, a do tego ten las jest we władaniu nadleśnictwa, a nie KPNu), na dole w pierwszej sekcji większa i szybsza kanapa (4 osoby, to minimum), a góra od biedy mogłaby zostać. Tylko ta góra, to pewnie niedługo się rozsypie, bo pierwszej młodości, to ona nie jest... :( W kwestii naśnieżania pod orczykiem - w tamtym roku czuby wbili się tam ratrakiem i sypali z niego :D Śmiesznie to trochę wyglądało :D Co do parkingu - fakt - skibus mógłby kursować i ludzików dowozić z jakiegoś większego placu gdzieś niżej. PS.: A śnieg nadal pada... :) Powoli, ale jednak :)
  4. przemyslaw - świetna wiadomość. Trochę tylko szkoda, że aż tyle ma to trwać, ale dobrze, że w ogóle ktokolwiek o tym myśli :) Jak dla mnie od biedy wystarczy, żeby wymienili chociaż dolną sekcję. Góra spokojnie daje radę, a jak zaczną kombinować ze zwiększeniem przepustowości górnej sekcji, to zaraz się okaże, że tak jak w Karpaczu-orczyk do likwidacji, a bez orczyka będzie lipa. Falken - Kaem ma rację. Kto rano wstaje, ten parkuje ;) A i warunki ma lepsze ;) A tak poważnie-na konkretny parking raczej nie ma co liczyć, bo nie ma na niego miejsca. Jedyna możliwość, to realizacja planów rozbudowy kompleksu w stronę góry Przedział i dalej DK3. Tam faktycznie byłoby gdzie zbudować parking z prawdziwego zdarzenia. Ale bądźmy realistami-prędzej się wnuków doczekam :( @rco-u nas też sypnęło! :D Aż miło przez okno patrzeć! :D
  5. Witam, nie narzekajmy. Od zeszłego roku Szklarska się poprawiła i to BARDZO. A będzie jeszcze lepiej. Niestety nie od razu-większości prac nie można prowadzić w czasie okresów ochronnych rozmaitych roślin, czy zwierzaków. Przez to inwestycje rozciągają się czasowo. Już w zeszłym roku na Szrenicy jeździło się naprawdę fajnie. Kolejki zniknęły, trasy całkiem nieźle przygotowane. Oczywiście w szczycie sezonu jazda na nartach przypomina bardziej walkę o przetrwanie, ale to akurat nie tylko tutaj tak jest. W Rokytnicach, kiedy najedzie się ludzi, kolejki do kanapy wydłużają się do 20-30 minut stania. Nawet do głupiej Pomy trzeba odstać swoje. Do tego przy tak dużej ilości ludzi w okolicach 11:00-12:00 z tras robi się kartoflisko. A Rokytnice to przecież jeden z lepszych czeskich ośrodków. Tak to już jest :) Kto rano wstaje, temu wiadomo co ;) Ja osobiście Szklarską polecam-całkiem niezły ośrodek, który w końcu dźwignął się z kolan :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...