-
Liczba zawartości
1 517 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Zawartość dodana przez Kaem
-
Czego Tobie, sobie i wielu innym życzę. Och, jak ja kocham ten trawers na górze , qrde jeszcze mnie ciarki przechodzą po bodaj 4 latach 😄
-
😄
-
Hej Heniek, jeśli przez wiele lat jeździłem na supershipach headowskich to moim zdaniem Twój wybór jest dość prosty: 1. Jeśli chcesz jeżdzić nadal na podobnych nartach , kup supershipa w długości 180 - model wg Twoich preferencji. 2. Jeśli chcesz - jeżdżąc długim skrętem - liczyć na narciarski progress - kup narty w długości rzędu 185 cm, specyfikowane jako gigantki - z promieniem rzędu 20 m. Ale na stoku - przy takim wyborze - trzeba zachować czujność - takie narty wymagają sporo miejsca do swobodnej jazdy. Jesteś młody - powinieneś dać radę !!!
-
a Twój wzrost to ...?????
-
Zaskoczyłem ... zarządzasz forum ,,Kocham Narty'', na które wielu skiforumowiczów się przeniosło. Wcześniej Cie u nas nie było (tak mi się wydaje). Teraz jesteś. Pytanie od serca - dlaczego??
-
Czapka z głowy, Janie!
-
Zajebiście!!!!!!
-
No więc powiem Wam , jak to dotąd było. Postanowiłem sobie, ze tym razem się przygotuję, tzn. zrobię formę przed styczniem. Postanowienie zapadło w lipcu, gdy zaobserwowałem swoją mierną formę podczas koszenia posesji (ca. 20 arów). Nadto, pewnym rankiem nieopatrznie wlazłem na żoniną wagę w sypialni i pokazało mi 85 kg ( 62 lata, 176 cm / ...... qrde pokazało 85 kg). SIERPIEŃ 2021: decyzja o podnoszeniu formy zapadła. Już mniej pracy w ogródku, można się szykować! Niestety, ożywiła się znacznie moja branża (maszyny do budownictwa drogowego) i zamiast ćwiczyć namiętnie, jeździłem od Koszalina po Białystok, od Wrocka po Przemyśl. Wynik zajefajny, ale na ćwiczenia czasu brak: to kwestia samodyscypliny, ale trzeba bardzo często wieczorem w hotelu robić oferty, umawiać nowe spotkania, zmieniać harmonogram pracy w ciągu najbliższych dni , przemieszczać się rozsądnie planując swój wojaż, słowem - trudno wówczas ćwiczyć. Mimo że dres , buty i nawet specjalną karimatę woziłem cięgiem z sobą. Sierpień skończy się dobrym wynikiem finansowym. WRZESIEŃ: w naszej firmie (właścicielami są Francuzi) to ostatni miesiąc roku obrachunkowego. Fajnie. Znaczy, w warunkach bezzarazowych wszyscy chcieli się live spotykać, rozmawiać i negocjować. No problem! Znów jeżdżę jak obłąkany tu i tam, w międzyczasie produkuję oferty dla następnych (bieda, jak jest coś poza standartem ). Szef co dwa - trzy dni pociska, że mamy szansę na rekordowy wynik itp. ... Koniec września - jest nowy sprzedażowy rekord, chwała wszystkim oczywiście ,premii brak (spore koszy mamy .... he he he ....). Słowem - zajebiście. Nie nadmienię, że wirtualnie przez cały ten czas wyobrażałem sobie, jak mocno ćwiczę . PAŹDZIERNIK: no i pięknie - stary rok zamknięty rekordowym wynikiem , siedzimy sobie około 05 października całą niewielką 20-osobową ekipą w fajnej knajpce Pera przy Hynka w Wawie - świętujemy wynik!!! Po 3 dniach mail od szefa : NOWY ROK CZAS ZACZĄĆ!!! no i w koło Macieju.... Słowem, znów dużo ofert (czasem trzeba się douczyć detali urządzeń, bo klienci coraz mądrzejsi a nabycie tej wiedzy wymaga czasu, korespondencji z fachowcami producenta itepe ). Ok, próbuję zacząć jakąś sekwencję treningową/ biegową w warunkach hotelowo - wyjazdowych ... qrde nie wychodzi, po prostu brakuje czasu . LISTOPAD: dziś mamy 08/ poniedziałek. Otóż ze 12 dni temu doszedłem do wniosku, że tak się nie da. W związku z tym postanowiłem rozpocząć przygotowania do sezonu od zrzucenia nadmiernej (chyba ) wagi: od bodaj 28 października schudłem (do dziś) o 6 kilogramów. Metoda jest prosta - ograniczyć ilość spożywanej karmy, zarazem pijąc znacznie większe ilości wody. Proste? Proste. Na razie działa. Sądziłem, że (jak bywało dotąd) jedząc bardzo mało będę głodny i zły. Itu pierwsze zaskoczenie - nie jestem, absolutnie. Może trochę moc postanowienia pomaga ... Dziś ważę około 79 kg, odczuwam to wyraźnie / mocno tak jeśli chodzi o ubiór jak i komfort funkcjonowania. Celu nie mam, tu nie ma co się wygłupiać, ale jeśli utrzymam poniżej 89 / ok. 78 kg, będzie zajefajnie. Różnica jest potężna, potencjał rośnie, chęć do nart i życia także 😀 Słowem plan na dziś jest taki, że od około połowy listopada zaczynam rozciągać się, przebieżki, skoki , malutkie interwały 40 -60 m skipem tym czy innym, ćwiczenia brzucha itepe. Zabieram z sob a w podróże dres, buty sportowe, karimatę i wio naprzód! A jak to wygląda u WAS?? Czy potrzebujecie takiego extra przygotowania, czy niekoniecznie? I ile dziennie w sezonie możecie z pełną satysfakcją i radochą przejechać??? Pzdr, Kaem
-
Wierchomla wciąż działa? W okolicy dolnej stacji krzesła jest kilka sporych domków 10-osobowych. Z liczydła na stronie wychodzi, że za 3dniowy (czw - nd, znaczy 3 noce) pobyt 10 osób w domku w początku marca trzeba zapłacić nieco ponad 2 tys zł. Uczciwa cena.
-
Nie wiedziałem, że Mitek ma tak zacną pozycję w czarnogroniowym towarzystwie. Sorry, Mitek. Jest to jednak bonus, dla nas narciarzy typowo amatorskich. Nadto, zapewne ktoś z nas będzie musiał pełnić funkcję koordynatora całości bałaganu .... a Mitek być może się tego podejmie ... ???????????? Dyskutujmy, tylko proszę niezbyt długo .... aby w odpowiednim czasie zająć się rezerwacją mieszkań . I co z terminem ? ja proponuję koniec lutego: 24 - 27 ewentualnie początek marca , powiedzmy 02 czy 03 marca do niedzieli 06 marca.
-
Jesienny ciąg do kupowania sprzętu i ciuchów narciarskich!
Kaem odpowiedział Dany de Vino → na temat → Sprzęt narciarski
Właśnie Czarny Groń przeglądam - ma atuty: - jest sporo domków a dla chcących wyższego standartu / komfortu hotel - dla szukających ukojenia w wodzie i poprawy urody jest zaplecze w hotelu - stoki w sam raz, bus na gwizdek, słowem możemy się skrzykiwać, a przynajmniej rezerwować. TERMIN??? -
Jesienny ciąg do kupowania sprzętu i ciuchów narciarskich!
Kaem odpowiedział Dany de Vino → na temat → Sprzęt narciarski
Dobry pomysł, popieram w 100% . Warto jak najwcześniej ustalić miejsce i termin ... -
Jesienny ciąg do kupowania sprzętu i ciuchów narciarskich!
Kaem odpowiedział Dany de Vino → na temat → Sprzęt narciarski
Gabrik, biorę te portki. -
Jesienny ciąg do kupowania sprzętu i ciuchów narciarskich!
Kaem odpowiedział Dany de Vino → na temat → Sprzęt narciarski
JMP wiecznie żywa! Moja ma pewnie około 10 lat i nic, qrde nic. I jak tu się sportowo rozwijać, jeśli się nie ma pretekstu do wymiany kurtki ... -
Mitek, qrde, stara wersja forum już wraca .... to jest brak szacunku dla Gabrika ... napisz odpowiedź, przedstaw swój punkt widzenia i będzie OK. Zadbajmy proszę WSZYSCY o to, aby to forum było dobrym forum. Nie wykorzystujmy fakty, że nie jest specjalnie mocno moderowane. Serdeczności 4all,
-
Mitek, mój wpis był reakcją na wcześniejszy post ir3k dotyczący ewolucji różnych grup / nart. Szkoda, że nie podłączyłem go do cytatu autora, być może wówczas byłoby to bardziej przejrzyste. Podtrzymuję wszystko , co o Curv GT napisałem. Natomiast, rzeczywiście to był off top, bo miało być o gigantkach ... czy raczej o przejściu z SL na GS. I tutaj - moim zdaniem - może być kłopot , bo narta GS wymaga prędkości, aby pokazać swój charakter. Aby była prędkość, musi być pewna, zdecydowana i szybka jazda. Żeby to osiągnąć, trzeba mieć miejsce na stoku. OK w ośrodkach alpejskich, nie OK w Polsce. NIe piszę z oczywistych względów , ze potrzebuje dobrego jeźdźca, wyobraźni itepe ... to się rozumie samo . Podsumowując - być może w drodze ze slalomki do gigantki warto przejść przez grupę tzw. hybryd ??? Tutaj link do testów NTN: https://www.youtube.com/watch?v=EZ4p9WD55Tk Z mojego osobistego, dość krótkiego narciarskiego doświadczenia , różnica pomiędzy jazdąna slalomce o gigantce jest OGROMNA. Wszystko jest inne, i tyle. Pzdr,
-
Obecnie na rynku jest cała grupa przyzwoitych nart zaliczanych do różnych kategorii, które jak ir3k pisze idą w koncepcji konstruktorów w kierunku umożliwienia luźniejszej, a także łatwiejszej jak na gigantkach czy slalomkach jazdy. Dobry przykład to fischer curv GT: - w długości 175 szeroki dziób ok. 130 mm, dośc szeroka talia 80 i piętki 112 dają radius 16 m - w długości 168 podobny dziób, podobna talia i piętki - w rezultacie mamy raptem 14 m promienia Trzeba dodać, że konstrukcyjnie to solidne , sztywne deski z podwójnym tytanalem itepe, dobrze trzymająca, natomiast inicjacja skrętu / wejście w niej na krawędź wymaga znacznie mniej wysiłku a zwłaszcza prędkości jak w GSie. Także w jeżdzie sytuacyjnej 16metrowy promień daje więcej możliwości jak gigantka, zwłaszcza narciarzom z mniejszym doświadczeniem , przy czym absolutnie nie są to deski dla początkujących. Dla mnie - użytkownika GT w długości równej wzrostowi czyli 175 to kapitalne narty. W tym sezonie planuję jednak - generalnie - próbę skrócenia długości nart na których jeżdżę i w tym celu grogą kupna nabyłem okazyjne GT 168. Przypuszczam, że jazda na nich będzie równie ekscytująca jak na dłuższych, a zabawy jeszcze więcej.
-
Alternatywa dla CG to czeskie ośrodki - troszkę dalej, ale nieco mniej oblegane i dobrze utrzymane. Np Ramzova, Kouty czy Cervenohorske Sedlo. Warto dodać, że weekendowe nartowanie zawsze jest ryzykowne , bo narciarska presja coraz większa, a góry nie chcą nam urosnąć. Ewentualnie Świeradów - dla uzależnionych z zachodniej części Dolnego Śląska. Tu dla pracujących ciekawa jest oferta jazdy nocnej, bo stok co popołudnie zrobiony ratrakiem, chętnych jak na lekarstwo ... chyba najlepsza propozycja, bo także nieco taniej.
-
Qrde .... jasne że kawałeczek hihi. Oczywiście chciałem napisać o Kaltenbach., sorki.
-
Darmowy dla posiadaczy skipasu zillertalowskiego lub tyrolskiego.
-
sezon 21/22 Przymierzam się do konsumpcji zeszłosezonowego zamówienia z Swotrex: 8-15 stycznia 2022, Zillertal / mieszkanie w Fugen (ze względu nie niejeżdżącą koleżankę. bo termy tuż obok) - na dzisiaj cena za fajny apartament 4osobowy, z 2 sypialniami 300 m od kolejki na Spjeljoch( i przystanek skibusa do Langenfeld przy apartamencie) to 2400 od osoby z karnetem 6dniowym na cała dolinę.
-
coraz nas więcej !!
-
superaśnie .... miło znajomych i kolegów znów zobaczyć. Dzięki wszystkim zaangażowanym za tak piękną niespodziankę!!!
-
Maryna na 6 miejscu, a Łuczak bodaj 19ta. Wielki sukces, wielkie gratulacje zawodniczkom i szkoleniowcom!!! Na marginesie - zwycięstwa Lary się nie spodziewałem, tym bardziej cieszy!! Jako chyba jedyna spośród czołówki większość skrętów inicjowała ześlizgiem, później wchodząc na krawędzie. i dało się.
-
Dokładnie tak.