Ropoh

Jak byłem w Białce na początku grudnia i rozmawiałem z obsługą, kiedy ruszą z resztą tras, to twierdzili że największym problemem jest brak wody do armatek (bardzo małe opady przez ostatnie parę miesięcy). Bo gdyby była woda to mogłyby chodzić cały czas i już by wszystko hulało. Każdy przywiezie po wiaderku wody i mamy śnieg

W Białce działa krzesło 3-osobowe na Kotelnicę i 4-osobowe na Bani. Przez chwilę widziałem jak chodziło to krzesełko przy czerwonej trasie, ale ludzi nie wpuszczali. Trasa otwarta jedna, między 6-ką i 3-ką, końcówkę ma dosyć wąską i jedzie się jak w rynnie. Do tej 3-ki trzeba było stać w kolejce średnio około 10 min, natomiast na Bani praktycznie brak kolejki. Sprawdzone empirycznie

To kiedy otwieracie??? W sobotę ?

Na stronie JMP są adresy sklepów, w których możesz dostać ich ciuchy. Poniżej link. http://jmpsport.com.pl/sklepy.html

Taki mały artykulik (może znajdziecie odpowiedzi na wasze pytania): http://www.skiinfo.p...pl-175989.jhtml A za chwilę rzeczywistość pokaże czy będzie tak pięknie Użytkownik Ropóh edytował ten post 11 listopad 2011 - 20:21

Ja korzystam z czegoś takiego (tu jest przynajmniej rozróżnienie HyVentów): http://www.trekkersp...catid=36&page=1 Tylko chciałem sprawdzić to z danymi z innych źródeł (może będzie mniej marketingu i bardziej dla ludzi). Osobiście wiele lat testowałem Gore, teraz od roku mam kurtkę z HyVentem i jakoś nie widzę różnicy. Natomiast chciałbym poznać opinie ludzi, którzy przećwiczyli to w jakiś ekstremalnych warunkach. Użytkownik Ropóh edytował ten post 04 listopad 2011 - 10:38

I najlepiej w jakiejś porównywalnej jednostce...

Mam Gore Alpinusa od 13 lat i poza lekkim nasiąkaniem tkaniny zewnętrznej nic się nie dzieje. Kumpela kupiła taką kurtkę teraz, to zobaczę jak się będzie sprawować aktualna produkcja alpinusowska.

Jestem właśnie na tym samym etapie. W Factory we Wrocławiu można dostać coś takiego w fajnej cenie: http://www.planetout...eron_p8605.html Tylko już nie wszystkie rozmiary są.

Mam Bionica. Ciekawe uczucie, tak jak by miało za chwilę mi się zrobić zimno, ale się nie robi (ponoć trzyma temperaturę 36,6 C). Po około 3 dniach intensywnej jazdy zaczęła pod pachami już pośmierdywać. Ale smrodek na powietrzu szybko wietrzał

Cennik na ten sezon już się pojawił. http://www.gat.pl/352.php

Potwierdzam. Jak zamykali Sowę w tym roku, to leżało jeszcze dużo śniegu. Rozmawiałem z pracownikami, dlaczego? i twierdzili oni, że już za mało ludzi do nich przybywa (nie opłaca się). Faktem jest, że śmigało się całkiem fajnie bo był luz na stoku i całkowity brak kolejki do wyciągu. Nawet w weekend.

To nie możesz przewidzieć tego śniegu na stałe trochę wcześniej? Nowe narty mam i chciałbym je wypróbować.

No to trzeba drzewa do kominka nakupić coby na całą dłuuugą zimę starczyło

Na Śnieżce i w Szpindlu też już robi się biało http://kamery.humlnet.cz/pl/kamery/

W Zieleńcu jest taki, ale teraz to go po sądach ciągają za parę świerczków wyciętych pod nowy wyciąg

Ja tą wersję ćwiczyłem z arbuzem. Robimy małą dziurkę w całym arbuzie, wkładamy lejek i systematycznie wlewamy białą. Potem do lodówki coby się przeżarło i schłodziło. A potem kroimy i konsumujemy (oczywiście bez skórki) - wódka i zagrycha w jednym

W Intersporcie w Magnolii. Tylko tam jest taki chłopak w okularach kumaty i do niego.

To mnie obsługiwał ten w okularach. Zresztą więcej od niego dowiedziałem się o butach (moja kobieta kupowała sobie nowe), niż od kolesia, który tam sprzedawał (a raczej stał obok butów). Może ich pilnował

We Wrocławiu korzystałem z serwisu w Magnolii i było ok, koleś który przgotowywał mi narty wiedział co, po co i dlaczego. Natomiast sprzedawać to tam nie potrafią za bardzo.

Byłem tam ostatnie dwa weekendy (12-13.03 i 19-20.03) i nie żałuję. Jak to u Czechów, stoki porządnie zrobione, kolejek brak (dwie świeże czteroosobowe kanapy), nic tylko śmigać. Teraz już mają niski sezon, więc taniej:) Jedyny problem, jaki trafiłem to (12-13.03) braki w prądzie. Wtedy system im wypierdziela i nie chcą oddawać kasy za karnety (trzeba pisać do nich i wysyłać karty pocztą to oddadzą). No ale to trwa i oczywiście Polak myśli, że Pepiki chcą go naciągnąć i zrobić w jajo (będę pocztą wysyłał, zwłaszcza polską, to dojdzie w przyszłym sezonie:))

Oceniam się na 5, a jak mam dobry dzień to nawet powiem 6 bez kozery:D Ale pewnie trochę tu pozostanę, bo to mój pierwszy sezon, czerwone zaliczam, nawet zdążyłem już w Nowej Morawie czarną (pierwsza!!!-rozdziewiczyłem się) zaliczyć. Staram się teraz szlifować technikę i przynajmniej raz w tygodniu na dechach jestem. Wychodzi na to, że ta zabawa na starość spodobała mi się i na wakacje zamiast nad jakieś morze to gdzieś w Alpy się wybiorę, byle śnieg był i kobieta mogła by mi się poopalać, to nie będzie za bardzo buczeć :rolleyes: